Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elayne

Nie mam żadnych znajomych, jestem odludkiem...

Polecane posty

O prosze :D... Ja nie zapaliłam nigdy mojego 1 papierosa. Naprawde. Za to moje pierwsze piwo- miałam wtedy 7 lat :D, nawet nałogowi alkoholicy mało kiedy mnie przebijaja. Po prostu ojciec jakoś nie zwrócił uwagi i sie przyssałam do jego szklanki... :P Zauważył jak już troche upiłam. pieniadze szczescia nie daja... Mam rozumieć, że wiesz z autopsji? elayne- Jak to nic sensownego? To jest rzeczowa dyskusja. Co byś chciała przeczytać? Już ci doradziliśmy tutaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajabba
kasa wazniejsza niz kontakty z ludzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z Ś - Twoje sondowanie mojego statusu materialnego zaczyna mnie przerażać! :P - jesteś może czarna wdowa? ;) Potrzebujesz partnera do hodowli ślimaków? - dobry biznes nie jest zły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elayne
no teksty o hodowli slimakow w watku o niesmialosci i problemach z kontaktami z ludzmi rzeczywiscie sa sensowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha :D Wybacz. Niee.. Nie wykorzystam cie i nie zjem, obiecuje :) Ale wspólną hodowle ślimaków to mógłbys rozważyć- pomyśl tylko! francuzi skupowaliby tonami.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh, dlaczego nie wykorzystasz i nie schrupiesz? :( ;) Ale Ty potrafisz wizję niesamowitej przyszłości - z Tobą w roli partnerki - przed kimś ukazać! ;) elayne - przecież hodowla ślimaków to doskonała metoda na wyciszenie i budowanie stabilności emocjonalnej, szczególnie wówczas, gdy będziesz urządzała zawody ślimaków w teleportowaniu się na odległość jednego metra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jesteś smaczny, nie żylasty ?:D Ohoho.. Jeszcze wyszło, że jakieś cudowne wizje tu roztoczyłam, no nieźle :D Zupełnie jakbym cie czymś zauroczyła przypadkiem;) No pewnie, dlatego ja stale hoduje ślimaki, szkoda mi ich nawet na export! Ale moje jeszcze nie potrafią sie teleportować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O choinka, ja zawsze myślałem, że żylasty = smaczny, toteż do takiego stanu doprowadziłem swoją sylwetkę :( Jak chcesz - to dla Ciebie się roztyję :) No jak to czymś? - zauroczyłaś mnie Twoją skromną osobą, przez którą przewija się rozumny światopogląd, niesamowite ciepło, ultranieziemskie wnętrze, przecudna uroda oraz życiowe podejście do spraw ... tych, no wiesz jakich ;) Poza tym wyrazu "sex" użyłaś co najmniej 3 razy, co pozwala sądzić, iż nie jesteś zaszufladkowana prostolinijnie. Zatem widzisz - że taki mix oczywistych czynników może nieźle namieszać w głowie faceta! ;) A ja myślałem, że je zbierasz ... by zapewnić im ... dom nad głową ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ty chyba nie żylasty, tylko mięsisty :D Nie, nie! W żadnym razie nie tyj ;) ! No to.. Troszeczke mi posłodziłeś :)... Wiesz, myśle że to troche głupie robić z sexu temat tabu. W koncu jesteśmy ludzmi i sprawy tak ludzkie nie powinny być nam obce. Dlaczego o tym nie rozmawiać? Dlaczego sie tego wstydzić? :) To po prostu nielogiczne. Zreszta, ja niespecjalnie lubie pruderyjnych ludzi ;) Nie chciałam namieszać w twojej głowie :D To tak przyypadkiem wyszło... No wiesz, zbieram je, rosną sobie, opiekuje sie nimi... Ale przy okazji to świetnie odstresowuje :) Polecam wszystkim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niby tak, ale chciałabyś czytać, jak ktoś pisze, że obracając Cię o 180 stopni, całując Cię namiętnie ... chciałby swoją dłonią pieścić Twoje pośladki, drugą przemieszczać po Twoich plecach, by móc sprawiać Tobie dreszcze? Albo, że chciałby ułożyć Twoje ciało na niesamowicie wygodnej i przytulnej kanapie, rozebrać Cię do naga, by, począwszy od Twoich stóp, przewertować każdy jego zakamarek, wędrując ku górze, by w końcu zatopić się w Twojej szyi? To chyba tak nie można pisać o takich "rzeczach", nie sądzisz? - bo ja już sam nie wiem ;) Lubisz patrzeć jak rosną? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty widze masz talent do pisania o takich rzeczach ;)... Uważasz, że tak nie mozna pisać? Mi się całkiem podoba. :) Taki talent humanistyczny się marnuje... Lubie... Powiem nawet, że lubie pomagać im rosnąć... ;) Ależ ty jesteś... :D 1wszy amant kafeterii. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, bo ja myślałem, że Cię zgorszę :P Ale mnie pozytywnie zaskoczyłaś ;) A w jaki sposób im pomagasz? Głaszczesz je rączką, by sprawić im radość? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elayne
Bede musiala zalozyc nowy watek... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie nie ona jedna tu jest :D Widzisz, mnie nie zgorszyłeś, ale kogoś ci sie udało. ;) Głaszcze ... całuje czule... :) Myślisz, że taki ślimak to nie potrzebuje żeby sie nim zająć? ;)... elayne- no nie zakładaj nowego wątku. Przecież tylko temat podbijamy! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ślimakowa - o ja, ja myślałem, że Ty grzeczniutka jesteś, stąd takie pisanie z mojej strony ;) - no to mnie pozytywnie zaskoczyłaś ;) E, no pewnie, że ślimak potrzebuje, by się nim zająć, pogłaszczesz, pocałujesz, to główkę wysunie :D Ślimaki to w ogóle są "wariaci", bardzo lubią współpracę z innymi zwierzątkami, na widok myszki normalnie stają dęba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeronimo, na dobre spłoszyłeś autorke wariacie :D... Pisałam przecież, że jestem grzeczna, prawda? ;) Dlatego rozmowa z moją osobą musi ci wystarczyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elayne
Jestem tu jeszcze :D glownie dlatego ze teoretycznie to moj watek :) jednak nie czuje zebym miala cos do powiedzenia w kwestii slimakow wiec cierpliwie czekam az zjawi sie ktos, kto chce sie wypowiedziec NA TEMAT. niestety widze, ze moje nadzieje sa zludne, wec chyba nie bede wam przeszkadzac :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elayne
O jaka mila odmiana :) w koncu ktos zainteresowal sie moim problemem :P kwiatku, a jak znosisz ta sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ślimakowa - ja mogę i mogę :D - byś się zdziwiła ;) Ale dobrze, powolutku noc nastaje, trzymaj się - a tak w ogóle to się chyba żegnaliśmy z 4 godziny temu ... i to kilka razy ;) Dzięki za miło spędzony czas, cześć 🖐️ 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnlcnlcnb
a nie chce ktos z was wyjechac ze mna do danii do pracy? ja nie mam tu po co siedziec a tam jest inne zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnlcnlcnb
nie wiem jak maja inni, ale ja mialam juz przyjemnosc tam mieszkac i pracowac, mialam tam zupelnie inne zycie, nikt mnie tam nie znal, poprostu zaczynasz wszystko od 0 a do tego zarabiasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak będziesz ciągle przebywał w tym temacie to sie nigdy nie pozegnamy :D... Ale też miło spędziłam czas :) Dzieki 🖐️ To, że byś mógł i mógł jakoś mnie nie dziwi... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnlcnlcnb
no nikt nie ma ochoty wyjechac i sprobowac czegos nowego? wszyscy tu juz macie prace i mezow ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah .. wiesz co szczerze to znudzilo mi sie ciagle wpajanie sobie ze to moja wina. Przeciez moge zyc dla siebie. Sama siebie oceniam , to czy zle wypadam , czy zle cos mowie.Innych to nie obchodzi , to ja tak mysle ze ludzie oceniaja kazdy moj ruch , slowo. Dopiero po paru latach sobie to uswiadomilam. Mam jedna rade , choc nie wiem czy sie przyda. Ja sama nie wierze w te terapie wmawiania sobie 'jestes najlepsza , zdobadz w sobie odwage' bo to prowadzi do samouwielbienia . Choc jeden dzien , nawet nie planuj kiedy nic nie analizuj. Wstan poprostu , ubierz sie i idz sobie do sklepu , na miasto. I miej w dupie za przeproszeniem to co o sobie myslisz , nie wyrabiaj na sile nowego 'odwazniejszego' charakteru. Poswiec ten dzien na np. bieganie wieczorem , jakies zmiany w mieszkaniu czy cos co ci zajmie mysli. Ten jeden dzien moze przeistoczyc sie w codziennosc a ty zapomnisz o swoim problemie. Nie musisz miec do tego znajomych , oni kiedys wkoncu sami przyjda bo beda cie uwazac za kogos normalnego , tym kim ty zawsze chcialas byc. Ja dalej trwie w tym bagnie ale nie chce o tym pisac i sie dalej poglebiac , bo to mi nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×