Fajansiarzu, wyczuwam Cię gdzieś tutaj

I tak siedzisz teraz z tą maseczką? Zjajami na twarzy? Też chyba zrobię dziś coś ze swoją twarzą... i z brodą i szyją od razu :O ­ Hehe, nawet w Tobie drzemie materializm

Nie martw się Astereue, ja też chciałem tylko walizy

Jaja to są ponoć dobre na zarost/porost włosów. Może Fajansfanka chce się przemienić w uroczego pana typu bears ­ Faj, też se mozesz strzelić po jajeczku na swoje wąsy :P

aster jest poszukiwany http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5405931&start=0

:)

już jestem dawno po kuracji jajami jak chcesz maseczkę to jeszcze jakaś mi została, reflektujesz? nie materializm, a pragmatyzm Fajansu ­ o tak Astru, i jak już zostanę panem typu bears, którym jak dobrze zrozumiałam nie pogardzisz to będę żywym dowodem na to, że Creamik miał rację

Nie omieszkam, Astereue, w końcu ile można być gołowąsem Hm, przypomniało mi się, że Iwąka to prawdziwy potwór yayeczny ­ Dziękuję, Fajansówko, ale i tak już będę miał wystarczająco dużo zamieszania z samą żyletką ­ Co za Creamik i jaka racja?

Ja sobie kiedyś rzucałam żółtko z miodem, olejkiem rycynowym i cytrynowym na włosy, ale szczerze mówiąc g... to dawało. teraz od pół roku olejuję włosy i nie dość, że rosną jak szalone, to zrobiły się zdrowsze i mocniejsze :)

dlatego Fajansu zaproponowałam maseczkę - jest nieco bezpieczniejsza niż żyletka chyba, że będziesz jej używał w obecności kogoś dorosłego ­ co z Ciebie za kafeteriusz skoro Creama nie znasz? :D to on zawsze twierdził, że kobiety wolą panów typu bears ­ Astru, możesz rozwinąć ten fragment o "olejowaniu włosów"?

tak więc, nakładam gęsiwo na noc i rano zmywam, włoski są piękne i lejące

Duzo wiadomości Fajansfanko znajdziesz w sieci. Są całe blogi temu poświęcone. Miałam do tej pory dwa olejki. Jeden z nich był indyjski - nie pamiętam nazwy, ale jest na allegro, taki w białej butelce. kosztuje z wysyłką ok. 45 zł, ale starcza na bardzo długo. Ma jednak ciężki zapach. Taki kadzidlany i nie każdemu on może pasować. A drugi, który mam to Dabur Vatika. Mniej intensywny, mniej ciężki i kosztował ok 13 zł. Gdybym miała wybierać, to wybrałabym ponownie ten droższy. W każdym bądź razie przed każdym myciem włosów, olejuję je na całej długości, wmasowuję olejek także w skórę, robię mały masaż. A później normalnie myję je zwykłym szamponem i daję odżywkę. Zawsze tez olejuję włosy przed farbowaniem. Spr und potw. że nie niszczą się wówczas tak mocno :)

GĘSIWO!! Jak ja dawno nie widziałam tego słowa

najlepszy olej do olejowania to ten http://allegro.pl/smalec-gesi-zdrowy-tluszcz-nnkt-i2754742437.html

Że też chciało Ci się astru orędż tego szukać :P

ok, dzięki Astru, poczytam i zapoznam się :) a to pomaga też na wypadające włosy? :O bo z porostem to problemów nie mam, wręcz za szybko mi rosną :D

:)

Ale to by musiała być jakaś żrąca maseczka, żeby mi zastąpiła żyletkę ­ Aa, Cream, no tak. Kojarzę nik, ale rzadko wchodzę na uczuciowy, także tego A Ty Fajansówko należysz do kobiet, o których mowa w teorii Creama?

W końcu się wysłało :O:D

przecież byłoby równie gładko, tyle że bez zacięć ­ ciekawe czy jeszcze żyje i jak mu idzie z sarenkami raczej nie, aczkolwiek miłość jest podobno ślepa ­ też próbowałaś z pińcet razy? :D

łeś :O :D

No ja się nie znam na żrących maseczkach, to nie wiedziałem ­ Możesz wykorzystać swą wprawę i założyć o nim temat na uczuciowym, to się pewnie dowiesz ­ Pińcet może nie, ale też sporo :D I w końcu doszedłem do wniosku, że to chyba wina przeglądarki, bo dopiero na IE wszystko mi działa jak czeba Reklamy tylko niepoczebnie :O

aa, zapomniałam podziękować za radę z pokrzywą, wypróbuję :) ­ mnie nic nie zeżarło, więc chyba też się nie znam ­ nieee, bo pewnie zapytałby kim jestem, i nie sądzę, że w ogóle mnie pamięta ­ ja wyłączyłam i włączyłam i już

No to ja Ci chyba nie wierzę, że mi pomoże :D ­ Oho, boisz się ujawnić? Znaczy boisz się swej kafeprzeszłości? Ciekawe, ciekawe ­ Że też nie wpadam na najprostsze rozwiązania :D:O To ja zaraz wracam w Fajerfoce mam nadzieję

a umiesz się w ogóle żyletką posługiwać? ­ oczywiście, że nie byłam (i jestem jak sam widzisz) nieszkodliwą użytkowniczką, ale pewne rzeczy należy zostawić za sobą ­ na pocieszenie powiem Ci, że trochę trwało zanim sama na to wpadłam

A jako tako umię ((())) ­ Nie o szkodliwość się tu rozchodzi, lecz o "pewne rzeczy" ­ No, udało się, od razu lepiej I dziękuję za pocieszenie, doceniam

przyznam szczerze, że jestem nienawidzoną biedronką, dlatego nie chciałam podawać swojego nicka :(

czyli mniej niż bardziej? ­ nie wiem o jakich rzeczach myślisz to były piękne czasy, ale minęły no ale jak widać wyżej typy są :D ­ wyczułam, żeś trochę zasmucony, więc starałam się jak mogłam

wymienione ogolnie "pewne rzeczy" ach ten Fajek ach

robiom mi sie odstepy miedzy wierszami :O jak wy to robita ?

& shy ; tam gdzie ma byc odstep miedzy wierdzami ­ tylko bez spacji