Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łezkaaa w okuu

Pamiętacie te czasy???

Polecane posty

Gość fotel
w szkole obowiązkowa prenumerat na j.rosyjski gazety scotinka,albo jakos podobnie,tarcze szkolne i obowiązkowe mundurki granatowe z odpinanym kołnierzykiem,worki na buty a w nich juniorki ze sportowego.chińskie piórniki i pachnące kredki świecowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jan oborniak
Raz mnie ojciec przyłapał na wypijaniu piwa dla wujka Władka, to mi taki wpierdol dał, że do dziś nie lubię piwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jan oborniak
Jeszcze sobie przypomniałem, jak narzygałem w pokoju nauczycielskim na nauczyciela, który zabraniał mi handlować plakatami zespołów, bo to jest szerzenie kapitalistycznych i reakcyjnych mód, tak się darł skurwysyn czerwony. Nic mi nie zrobili bo udałem, że zemdlałem i się wystraszyli, że coś mi się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotel
w poniedziałek zwierzyniec,wtorek dwa michały ,sroda tik-tak,czwartek nie pamietam,no a piątek oczywiście z pankracym.w sobotę 5,10,15, a w niedzielą teleranek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jan oborniak
A codziennie Dziennik kurwa Telewizyjny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotel
z gazet świat młodych ,płomyczek,płomyk,na przełaj.plakaty zespołów były w zarzewiu,ale nigdy nie mogłem kupić bo dawali 1 egzemplarz na kiosk ,albo wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o o o o o o o o o o o o o o o
Oczywiście, że pamiętamy. U nas w szkole trzeba było lecieć zająć najlepsze miejsce do grania w gumę. A bawiłyście się z kocem lalkami ubrankami na klatce schodowej? Uwielbiałyśmy to z koleżankami. I sąsiadom to jakoś nie przeszkadzało, no chyba, że zamieniałyśmy im wycieraczki pod drzwiami A teraz jak byłam na zebraniu spółdzielni to jedna oburzona pani skarżyła, że dzieci siedzą na klatce i grają w chińczyka. A mi się ciepło na sercu zrobiło, że w chińczyka a nie na komórce czy innej konsoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak pamiętamy, zabawy na klatc
klatce, zabawa w państwa i miasta, podchody, ogólnie byliśmy wtedy bardzo kreatywni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogeeeeeeeeeeeee
tez to wszystko pamietam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karteczki, baze w krzakach, domki (gdzie się gotowało na niby), berek w zbożu, ogniska, takie papierosy z trawy (takie twarde rurki), gra Mario, państwa i miasta, picie w woreczkach, KASKADA, Flipsy, Xena i Herkules wieczorem, czasem Robin Hood, fajne wieczorynki (Gumisie, Smurfy, Muminki), cały dzień na zewnątrz. Ach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak pamiętamy, zabawy na klatc
ja w tej chwili ma córkę i powiem szczerze, że ona lata cały dzień na podwórku (czasami nawet po szkole nie przychodzi do domu tylko na dwór), wydaje mi się że też jest takim dzieckiem jak ja, dzieci u nas na osiedlu też ganiają co rusz, moim zdaniem to też rodzice nie chcą puszczać dzieci na dwór lub tłumią w nich chęci zabawy z rówieśnikami na świeżym powietrzu, bardzo się cieszę że ona właśnie lubi siedzieć na świeżym powietrzu, bo gdybym miała dziecko które by siedziało non stop w domu przy kompie to chyba bym zwariowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łezkaaa w okuu
a lalkom szyło się ubranka ze szmatek:-D Pamiętam że aby przewinąć kasete brałam długopis i kręciłam:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotel
a ja nadal jakoś nie mam komórki,a w państwa miasta i warcaby grałem całkiem niedawno.jakieś 9 lat temu.a pamietacie dżem z dyni który udawał ananasowy,albo dzielenie sie pokarmem( "daj gryza" , "daj łyka" ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łezkaaa w okuu
A bieganie na przerwach aby zająć najlepsze miejsce do gry w gume też pamiętam:-D I malowanie kredą po chodnikach i ulicach, i ten krążek po paście do butów do czego to było?:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łezkaaa w okuu
stracilam dziewictwo w takim domku na drzewie:-D i juz po ,paliliśmy te papierosy ze zboża :-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie ze pamietamy;p
a ja pamietam bylam zawsze smutna, bo moja przyjaciolka od 3 roku zycia, do dziś, czyli ponad 20lat :) miala rodzenstwo, bylo ich 4, rok po roku. a ja mialam tylko brata, 5 lat mlodszego i zawsze jej zazdroscilam ze ma się z kim bawić w swojej grupie wikowej ze tak powiem;p a ja co? nie mogłam do nich chodzić ani oni do mnie. bo ja musiałam się uczyć! zarówno w roku szkolnym jak i w wakacje. zanim mi kupili ksiązki do nastepnej klasy, musiałam się uczyc slownika ortograficznego i czytam encyklopedie pwn, granatowa taka:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łezkaaa w okuu
Taaaak:-D "Daj gryza" też pamiętam:-D I nikt się jakoś nie brzydził, nawet raz gume z chodnika z koleżanką żułam:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łezkaaa w okuu
Wymyśl coś bardziej kreatywnego podszywie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łezkaaa w okuu
a pózniej się okazało,ze to była guma arabska :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łezkaaa w okuu
Pety też zbieraliśmy i udawaliśmy, że palimy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łezkaaa w okuu
go dzisiaj mi sie morda kleji :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexandra z Torunia
Pamiętam... aż ciepło się robi na sercu. Obiad się jadło jednym kęsem, aż nogi chodziły, żeby tylko wylecieć na dwór. Pamiętam skakaną kręconkę, podchody, lody wodne na patyku, gumy turbo, andruty takie kolorowe, pamiętam chleb z cukrem, czasem nawet polany wodą :D pamiętam pegazusa i contre oraz mario, pamietam, ze nie było komórek, komputerów, i wszyscy, lącznie z dorosłymi byli tacy spokojniejsi, milsi. Pamietam jak rodzice pili piwko EB a ja z siostrą piłyśmy prawdziwą pepsi colę w butelce, była najlepsza, aż gaz szedł nosem :) współczuję dzisiejszej młodzieży, wszytsko takie rozlazłe, rozwydrzone. Nie mają co robić, wiecznie się nudza i przechodza jakies dziwne depresje. Ja bym za takie coś dostała wciry, i byłoby zaraz po problemach egzystencjonalnych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łezkaaa w okuuu
pamiętam jak pod pewxem robiłam loda za donalda :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łezkaaa w okuuu
uwaga podszyw się zaczernił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×