Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taki sobie jeden ludź

Gdzie znaleźć mądrą kobietę?

Polecane posty

Gość Taki sobie jeden ludź

Może to dziwne pytanie, bo przecież mądre są wszystkie, dlatego postaram się to sprecyzować. Zawsze imponowały mi kobiety, które emanowały mądrością. Nie przemądrzałą inteligencją, ale taką zwyczajną życiową mądrością. Nie ważne, jaki kolor oczu, duże czy małe piersi, w końcu mądra kobieta nie doprowadzi u siebie np. do kilkudziesięciokilogramowej nadwagi, ale ważne, żeby miała swoje hobby, interesowała się czymś i pozwalała na podobne pasje (niekoniecznie takie same) u partnera. Chodzi mi o kobietę, która umie w życiu się znaleźć (to nie to samo, co "ustawić"), która szybko podejmuje właściwe decyzje, nie szuka na siłę dziury w całym, wie o swojej atrakcyjności i szuka czegoś więcej, niż tylko zasobnego czy przystojnego partnera. Nie, nie wyglądam jak pracownik niemieckiego kiosku z kebabami, ale w sumie nie brakuje mi niczego. Mam dobrą pracę, przyjaciół, ale nie ma tej jedynej, która byłaby i na dobre i na złe. Albo są już zajęte, albo okazuje się, że to, co brałem za mądrość jest tylko zewnętrzną przykrywką, grą, obliczoną na zamydlenie oczu partnera. Nie, nie szukam mamuśki. Po prostu sobie postawiłem poprzeczkę dość wysoko i chciałbym spotkać osobę, która w pewien sposób będzie mnie uzupełniać. Na dyskotekach takich nie ma. Więc gdzie są i jak na taką trafić? Aha, mądra kobieta nie pali. To dla mnie bardzo istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska36:)
Witaj Autorze, zainteresowało mnie to, co napisałes. Jesli chciałbyś nawiązać kontakt, proponuję korespondencję:) Mój mail-niebieska36@op.pl Pozdrawiam serdecznie i życzę wszelkiego powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heel323
Na dyskotekach tez sie takie trafiaja ja tam szukam fajnego faceta bo wole poznawac ludzi w realu wiem ze to kiepskie miejsce mozesz tez probowac w szkole jezykowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Białe wino.
Ja jestem mądrą kobietą ale już zajętą :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki sobie jeden Ludziu :-) Witaj :-) Ja mam dokładnie to samo zdanie, ale względem mężczyzn.. tzn... są faceci wolni, z pozoru interesujący, mający pasje..itd.. tylko potem okazuje się, że np: pasuje im to, że mieszkają z matką - no bo ma kto gotować, sprzątać i takie tam.. albo tak są "mocno" zainteresowani kobietą, że dziwią się, że Ona bez nich potrafi "oddychać" i normalnie funkcjonuje.. typowa "bluszczowa" postawa... A w dzisiejszych czasach takie kobiety o jakich piszesz, taka kobieta jakiej szukasz - z pasją, własnym poczuciem wartości ( nie mylić z zadufaniem i próżnością), zarabiająca na siebie a nie szukająca sponsora i do tego zadbana, wykształcona, ale po 30 -stce - narażona jest na spotkania z facetami, jakich np. opisałam powyżej... I ja również często zastanawiam się, co zrobić, aby poznać kogoś ciekawego, a nie nudziarza nieustannie siedzącego przed tv i uważającego się za ósmy cud świata.. Najciekawsze jest to, że wszyscy wkoło dziwią się, że skoro jestem sama, to czemu nie jestem zainteresowana tym czy tamtym panem? no przecież jestem sama! Bo większość kobiet nie potrafi funkcjonować w obecnym świecie bez mężczyzny i dlatego wolą być z byle kim, niż poczekać na tego jedynego, o którym będą mogły powiedzieć: "wow.. to mój facet" - i nie chodzi tu o wygląd zewnętrzny oczywiście choć wszyscy wiemy, że i to jest ważne :-) Oczywiście nie można wrzucać wszystkich do jednego wora, ale ja również usłyszałam - tak jak napisałeś - że :"mam chyba zbyt duże wymagania w stosunku do swojego partnera"... no cóż - to, co dla jednego jest nie do przejścia - dla innego jest normą :-) Dlatego wciąż nie tracę nadziei :-) Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdhgfhgf
Jeśli będziesz mądrym facetem, przekonasz sie, ze mądrych kobiet jest całe mnóstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opowiem ci o pewnym zrozpaczonym męzczyznie po trzydziestce, który przyszedł do mędrca: „Szukam od lat kobiety, który by sprostała moim wymaganiom, i nie znajduję. Jestem bardzo zdeterminowany, ale nic z tego nie wychodzi. Na to mędrzec: „Powiedz mi, jakiego mężczyzny szukasz?. Kobieta jednym tchem: „Mądrego, silnego, zaradnego, szlachetnego, ciepłego, kochającego, wrażliwego, odważnego, pogodnego no i pięknego. Na to mędrzec: „Znajdziesz go bez trudu. Pełno takich. Męzczyna: „Jak to możliwe, że przez tyle lat nie spotkałem ani jednej?!. Mędrzec: „Nie miałeś szans. Ale zdradzę ci stuprocentowy sposób, żeby ją spotkać. Musisz mi tylko obiecać, że z niego skorzystasz, choć będzie cię to kosztować dużo trudu. męzczyzna po chwili namysłu: „Jeśli to jest stuprocentowy sposób, to biorę i obiecuję, że nie zmarnuję tego daru. Nie boję się trudnej drogi, gdy jestem pewen, że prowadzi do celu. To, co było moim udziałem do tej pory, było i trudne, i na dodatek bezowocne. „Mądra odpowiedź pochwalił go mędrzec i kontynuował: „Sposób jest prosty. Jeśli chcesz spotkać kobietę obdarzoną tak hojnie cnotami, które wymieniłeś, to najpierw musisz je rozwinąć w sobie! Gwarantuję, że wtedy ją spotkasz bo złoto ciągnie do złota, a żelazo do żelaza. Męzczyzna pokłonił się mędrcowi i już chciał wyjść z pokoju, gdy ten dodał ciepło: „Jeśli już to wszystko zrobisz, a jakimś zrządzeniem losu jednak ją nie spotkasz, to i tak będziesz czuł, że ją spotkałeś na swojej drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRZEPRASZAM wstawiam poprawione ;) Opowiem ci o pewnym zrozpaczonym męzczyznie po trzydziestce, który przyszedł do mędrca: „Szukam od lat kobiety, który by sprostała moim wymaganiom, i nie znajduję. Jestem bardzo zdeterminowany, ale nic z tego nie wychodzi. Na to mędrzec: „Powiedz mi, jakiej kobiety szukasz?. Męzczyna jednym tchem: „Mądrej, zaradnej, szlachetnej, ciepłeej, kochająceej, wrażliwej, odważnej, pogodnej no i pięknej. Na to mędrzec: „Znajdziesz ją bez trudu. Pełno takich. Męzczyna: „Jak to możliwe, że przez tyle lat nie spotkałem ani jednej?!. Mędrzec: „Nie miałeś szans. Ale zdradzę ci stuprocentowy sposób, żeby ją spotkać. Musisz mi tylko obiecać, że z niego skorzystasz, choć będzie cię to kosztować dużo trudu. męzczyzna po chwili namysłu: „Jeśli to jest stuprocentowy sposób, to biorę i obiecuję, że nie zmarnuję tego daru. Nie boję się trudnej drogi, gdy jestem pewen, że prowadzi do celu. To, co było moim udziałem do tej pory, było i trudne, i na dodatek bezowocne. „Mądra odpowiedź pochwalił go mędrzec i kontynuował: „Sposób jest prosty. Jeśli chcesz spotkać kobietę obdarzoną tak ch*jnie cnotami, które wymieniłeś, to najpierw musisz je rozwinąć w sobie! Gwarantuję, że wtedy ją spotkasz bo złoto ciągnie do złota, a żelazo do żelaza. Męzczyzna pokłonił się mędrcowi i już chciał wyjść z pokoju, gdy ten dodał ciepło: „Jeśli już to wszystko zrobisz, a jakimś zrządzeniem losu jednak ją nie spotkasz, to i tak będziesz czuł, że ją spotkałeś na swojej drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
V34 :-) piękna opowieść, niezmiernie prawdziwa... - znam kilka takich- tylko że, to tylko opowieść! a w prawdziwym świecie, codziennym życiu trudno jest sobie ciągle to powtarzać.. i być samemu, czekać... bardzo trudno... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruda dlatego mędrzec powiedział ze to trudne zadanie ;) bo łatwo jest ganic innych i rządać od nich zmiany na lepsze a gorzej wymagać od samego siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie tak jest.. ale to dotyczy również mężczyzn, a może szczególnie ich... może uogólniam, ale mam wrażenie że większość facetów 30+ myśli, że kasą nadrobią wszystkie "braki" i że kobiecie to wystarczy... no i TU pojawia się obraz kobiety "mądrej życiowo" a nie pragmatyczki polującej na kasę partnera :-) kwestia wyboru... jak to brzmiało? :'ZŁOTO DO ZŁOTA, ŻELAZO DO ŻELAZA" no to ja zdecydowanie napotykam na żelazo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruda misia tu nie ma rozgraniczenia męzczyzna- kobieta. Cioepło wrażliwośc mądrość i inne cechy dotycza sie ogółu ludziego gatunku ;) uwazasz ze facet kasą nadrabia niedobory charakteru?? szukaj takiego bez kasy ;) nie bedzie miał wyboru :D Kazdą zmianę w zyciu zaczynaj od siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację V34 :-) coś w tym jest.. ale ja nie zastanawiam się czy gość ma kasę czy nie.. dla mnie to nie jest kryterium - absolutnie! To tylko moje "przemyślenia" na temat tego, co widzę... tyle... a ludzi mądrych, tak jak i tych głupich - znajdziemy zarówno wśród kobiet i mężczyzn :-) i dlatego tak trudno kogoś takiego "dla siebie" spotkać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie jeden ludź
Bo to było mniej więcej tak. Prestiżowe liceum, wiele dziewczyn i ta jedna, na którą niestety, jak to w prestiżowych liceach bywa, po prostu nie było czasu. I to najlepszy przyjaciel zaproponował jej wspólną studniówkę. Ja byłem tylko jej najlepszym kumplem, właściwie ich najlepszym kumplem, przyjacielem. Dziś ona ma habilitację, pracę w klinice, jest doskonałym lekarzem, wygląda super, a w międzyczasie urodziła troje dzieci. Jeden, to mój chrześniak. A jak wygląda! Nawet studenci uważają, że jest super zadbana. ja nie narzekam, zawodowo całkiem nieźle, zwykły etat, ale z około 8-9 tys. miesięcznie "na rękę" miesięcznie da się przeżyć i tylko brakuje tej drugiej strony. Ot, kiedy ja "robiłem karierę", wszystkie po kolei, BO MĄDRE starały się urządzić sobie prywatną sferę życia. I dziś są po prostu zajęte. Owszem, trafiają się czasem jeszcze wolne, albo znowu wolne. Problem w tym, że to jak w sklepie warzywnym tuż przed zamknięciem. Nie, nawet nie chodzi o to, że przywiędłe, że wybór bardzo mały. Problem w tym, że bardzo często ona mają już zwój styl życia, z którego nie zrezygnują, jakieś wojujące feministki, wyśmiewające samczy ród. Często zgorzkniałe, ukazujące swoją wyższość, nie zachęcają do bliższego poznania, tworząc dziwny psychiczny mur wokół siebie. A jeśli jeszcze na dodatek mają jakiś bagaż dotychczasowych doświadczeń, to już całkiem trudno się dogadać. Stąd pytanie, czy po trzydziestce mądre samotne jeszcze są, czy może po prostu były na tyle mądre, że dziś już same nie są. Może nie można spotkać takich nigdzie, bo już ich pośród "panien do wzięcia" po prostu nie ma? I żadne biblioteki, czy internetowe randki. To dobre dla szczeniaków, którzy nie wiedzą, jakie oszustwa odchodzą w internecie. Ja bym chciał od razu spotkać kogoś w realu, tylko gdzie szukać? A może rzeczywiście zrezygnować z ideałów i ustawić wymagania na poziomie: "żeby potrafiła ugotować kisiel"? Do licha, czyżbym ja był rzeczywiście już aż tak stary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki sobie jeden ludź -niestety mam takie same przemyślenia ,ale szansa by jakąś fajną kobietkę poznać zawsze jest i tak facet jest jednak w lepszej sytuacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Chłopcy :-) a "Ludziu" - ile ty masz lat, że uważasz si,e za starego? BluMen orginal :-) masz rację - kobiety maja znacznie gorzej szukając "tych" mężczyzn :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1...2...3
ja jestem mądra normalna, skad przybywasz autorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki sobie jeden ludź "Bo to było mniej więcej tak. Prestiżowe liceum, wiele dziewczyn i ta jedna, na którą niestety, jak to w prestiżowych liceach bywa, po prostu nie było czasu. I to najlepszy przyjaciel zaproponował jej wspólną studniówkę. Ja byłem tylko jej najlepszym kumplem, właściwie ich najlepszym kumplem, przyjacielem. Dziś ona ma habilitację, pracę w klinice, jest doskonałym lekarzem, wygląda super, a w międzyczasie urodziła troje dzieci. Jeden, to mój chrześniak. A jak wygląda! Nawet studenci uważają, że jest super zadbana." Takie kobiety nie zostają juz wolne. :P Straciłeś tą swoją szanse teraz nie warto wszystkie brac pod jej miarę. To chore i niebezpieczne:P a być może właśnie nie byłeś na tyle idealnym dla niej takim materiałem na męza jaki posiada teraz. Kobieta spełaniajaca sie zawodowo i majaca dzieci az 3 i do tego niezwykle atrakcyjny wyglad musi miec w męzczyznie wsparcie. To dzieki partnerstwu my kobiety mozemy dbać o sylwetke i własny rozwój osobisty. "Owszem, trafiają się czasem jeszcze wolne, albo znowu wolne. Problem w tym, że to jak w sklepie warzywnym tuż przed zamknięciem. Nie, nawet nie chodzi o to, że przywiędłe, że wybór bardzo mały. Problem w tym, że bardzo często ona mają już zwój styl życia, z którego nie zrezygnują, jakieś wojujące feministki, wyśmiewające samczy ród. Często zgorzkniałe, ukazujące swoją wyższość, nie zachęcają do bliższego poznania, tworząc dziwny psychiczny mur wokół siebie. A jeśli jeszcze na dodatek mają jakiś bagaż dotychczasowych doświadczeń, to już całkiem trudno się dogadać. Stąd pytanie, czy po trzydziestce mądre samotne jeszcze są, czy może po prostu były na tyle mądre, że dziś już same nie są." Kobiety które nauczone doświadczeniem nie dają sie wyrwać innemu facetowi z ich własnych zasad i stylu zycia sa mądre!! ty chyba szukasz naiwnej :P która się podda jakiejś twojej iluzji co do zycia w związku. Znam całą mase wspaniałych kobiet po 30tce, które nie pozwolą sobie na kolejny toksyczny związek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jastin 1976
V36 zgadzam sie z Tobą w 100% !!! sama mam 36 lat i to nie samotna z wybory lecz samotna dlatego ze zycie czasem splata figle i ja właśnie takie szczescie miałam :O Jest bardzo ciezko znalezc w tym wieku madrego faceta bez dzieci nie mowie przystojnego bo to graniczy z cudem :D wazne ze nie bedzie krasnoludkiem 1.60 :D nie jestem długo sama i mam nadzieje ze znajde szybko kogos odpowiedniego .... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jastin 1976
v 34 sorry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotwicą w plecy
se jestem mondra i kurwa nie bogata :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mądrych kobiet jest mnóstwo... niestety więcej jest tych mniej sprytnych i często psujących opinię tym fajniejszym od siebie... szukajcie a znajdziecie! ale podobno faceci boją się mądrych kobiet... czyżby to się zmieniło? http://sklep.fatty.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jastin 1976
Autorze na dyskotekach jak dobrze sie rozejrzysz to mozna kogoś wyłowic ;) fakt taki ze w przypadku facetow to jest tak ze po pierwsze wiekszosc to krasnale 1,60 w kapeluszu...:D:D:D po drugie młodziez zeby nie powiedzieć dzieci ... a po trzecie ... w jednej rece pifffffsko , drinki lub inne specyfiki ... a w drugiej papieros :O :O :O byłam w sobote ale nic nie wyłowiłam jak na razie ;) pozdrowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Clematis;
Mili Państwo, czytam Wasz topik i trudno nie zgodzić się z tym, co piszecie. Ja mam sporo więcej lat niż Wy, a więc samo przez się patrzę na życie już inaczej, z innej perspektywy. Uważam się za kobietę nie głupią, wymagającą zarówno od siebie, jak i od innych. Mam różne zainteresowania, ale... od ponad 20 lat jestem sama (choć nie samotna!). Bo to niestety tak jest - jeżeli masz większe oczekiwania i od innych i od siebie, jeżeli razi Cię głupota, jeżeli nie znosisz biernego poddawania życiu, jeżeli chcesz coś wspólnie osiągnąć, jeżeli poddajesz analizie spotykające Cię sytuacje - nie szybko znajdziesz drugą Twoją połowę. Im szybciej będziesz chciał ją znaleźć, to z czasem okaże się, jak bardzo się pomyliłeś. I nie życzę Wam, aby po latach okazało się, że kochaliście nie drugą osobę, a własne wyobrażenie o niej. A teraz to zarówno kobiety, jak i mężczyźni uważają (no nie wszyscy, generalizować nie można), że mądrość i urodę druga strona "ma w kieszeni'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Clematis;
Ruda, dzięki. To takie przemyślenia własne starej baby....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam ,o j tam :-) zaraz starej baby.. raczej doświadczonej, a to się liczy :-) Ja często słyszę, że stawiam za wysoko poprzeczkę, bo szukam "Bóg wie kogo" :-) i wszyscy doradzają, żeby obniżyć wymagania - nigdy w życiu! jeden raz mi wystarczy.. więcej tego błędu nie popełnię... :-) i wszystkim szukającym "inaczej" :-) powtarzam - lepiej być samemu niż z byle kim! :-) no to czekam.. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Clematis;
I ja się tu z Tobą zgadzam - nigdy nie obniżaj poprzeczki, nigdy nie rezygnuj ze swoich postanowień, bo rozczarowanie ma i gorzki i słony smak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×