300 zł to za mało na wesele!!!

Nikt nie ma obowiązku robienia wesel i chodzenia na nie ale jeśli już się idzie to nie wypada dać mniej niż państwo młodzi za nas zapłacili. Nie chodzi tu o to żeby PM zarobili ale żeby około połowy im się zwróciło. Robiąc wesele zauważyłam że połowa kosztów to pokrycie tak zwanego talerzyka a połowa pozostałe rzeczy jak zespół,kamerzysta,fotograf i tego typu rzeczy. Gość pokrywając za siebie nie sponsoruje wesela a jedynie daje szansę żeby 50% zwróciło się PM

Ale skąd ludzie mają wiedzieć, ile PM na wesele wydali??? A z drugiej strony opowiadać przed/w trakcie i po weselu, ile się na to wesele wydało/ile wychodzi za talerzyk itp. jest bardzo nie na miejscu.

Ludzie nie są głupi o orientują się w kwotach. Jak idę na sylwestra czy andrzejki to mniej więcej wiem ile co kosztuje. Wesela zazwyczaj są troszkę droższe

Jeżeli ktoś liczy na zysk to zamiast robić wesele niech zainwestuje te pieniądze i tyle w temacie. Pozdrawiam wszystkie młode pary które potrafią się cieszyć w dniu ślubu przeżyciami i wartościami duchowymi a nie materialnymi.

300 zł na dzisiejsze czasy to całkiem dużo.Nie bądzmy egoistami nie liczmy tylko zysków ! jak ktoś robi z nadzieją zwrotów to zamist 290 za talerzyk niech zapłaci 120 i też będzie dobrze...;/ kiedyś welele i ślub było czymś wyjątkowym a dzisiaj to brzmi jak zarobek w postaci datków od gości..;/ to przykre

Ludzie wiedzą co ile kosztuje.W moim mieście są 4 w miare dobre restauracje gdzie wyprawia się wesela dlatego ja np wiem ile miałabym dać żeby było ok.Wiem również że np gdybym jechała do Warszawy na wesele automatycznie dałabym więcej ...jest internet także można zerknąć policzyć sobie także z tym akurat nie ma problemu

ludzie nie widza ile kosztuje wesele i nie wymagajamy od nich tego!co za pomysl zeby sprawdzali ceniki w restaulracjach? apo drugie ktos np. bierze zespol za 6tys a inny dj za 2tys. jeden wezmie fotografa za1,5 a inny za 5 tyzs albo ktos wezmie kamerzyste cenaod1-5 tys a inny wcale, wesele na 100os moze kosztowac 30 tys( czyli 300zl na glowe) a moze byc iza 40-50 tys( to wtedy para ma wam dac 800zl?!) Goscie nie sa glupi daja tyle ile moga i tyle ile uwazaja, widza ze jak ktos jest nastawiony na kase to dadza mniej a jak kogos lubia to dadza wiecej, taka prawda

jak bym myślała o tym by mi się zwrocilo wesele to zrobila bym kawe w domu. taka prawda. my bedziemy placic za "talerzyk" 220zl od osoby i to oczywiste ze goscie nie przyniosa po 500zl od pary bo np na moim weselu bedzie duzo ludzi których wiem ze nie stac na taki wydatek. dla nas liczy sie ich obecność i tyle.

Jeżeli ktoś kieruje się zasadą zastaw się a postaw się zadłużając się przy tym nic dziwnego że liczy tylko na kasę.Albo mamy i je robimy albo odłużmy na potem.

Nie chodzi o to żeby goście zapłacili za całe wesele.Mowa jest o talerzyku od osoby jeżeli znam daną restauracje i wiem że menu mają tylko 140 zł od osoby to idąc z kimś dając 300 w kopertę uważam że jest ok.Nie realnym jest żeby zwróciło się całe wesele bez przesady że liczycie na coś takiego .Jeśli zwróci się kwota za talerzyki to już i tak dużo ;)

gościu Nikt nie każe gościom opłacać za zespół,kamerzystę ani ubiór pary młodej. W talerzyk wchodzi to ile płacimy od osoby

ja uważam że skoro ma to być prezent dla Młodych to ja daje mniej wiecej- kwota za ten tzw "talerzyk" + drugie tyle jako prezent. czyli jeśli za osobę płacą 200zl to jak ide z mężem to dajemy 800zł. ale każdy robi tak jak chce i na ile go stać.

Przed weselem też miałam takie podejście jak ty. Dawałam niemało w kopertę. Zawsze starałam się dawać tyle żeby młodym się zwróciło i jakiś naddatek. Po weselu kiedy otwieraliśmy koperty byliśmy zaskoczeni w niektórych przypadkach pozytywnie bo niektóre pary dały sporo i my na pewno też odwdzięczymy się kiedyś tym samym. Niektóre pary dały tyle co my im kiedyś więc też ok ale najbardziej zaskakujące było takie koperty w których znalazło się 300 zł mimo że tej parze daliśmy kiedyś 500 a robili wesele 3 lata wcześniej i jeszcze w tańszym lokalu niż my. Było kilka takich niemiłych sytuacji. Albo 200 zł w kopercie. Jak tu się zachować idąc kiedyś na wesele do takiej pary? też pozostaje dać tyle samo

my np kiedyś daliśmy 200zl ale to nie było wesele tylko kawa i kotlety z dnia poprzedniego bo wesele zrobili małe dzień wcześniej a 200zl dlatego że wtedy na tyle było nas stać. I co jest najlepsze- jak zobaczyli ze daliśmy im kase powiedzieli---łeee mogliśmy Was zaprosić na wesele- sami nie wiedzieliśmy co myśleć po takim tekście...

czyli to była para tzw patrząca tylko na to - jego zaprosimy bo on da kase a ich nie bo pewnie dają mało...jakie żałosne :O

masakra

a ja nie dałam ostatnio wogóle kasy - tylko kwiaty telegram i czajnik elektryczny

Ja uważam że bezsensowne jest takie porównywanie ludzi i tego ile dają każdy da tyle ile może.Nie można mieć do kogoś o to pretensji bo dał za mało.Ja już dziś na pewno wiem że jak będę organizować wesele od chrzestnej nie dostane zapewne nic .Wiem jaką ma sytuacje i dlatego miałą bym jej nie zaprosić?

Każdy człowiek zarabia pieniądze dzięki ciężkiej pracy. Nikt nie ma lekko. I dlatego należy równo dawać pieniądze. Jeśli dałam komuś 1000 zł to uważam że jak przychodzi do mnie na wesele powinna taka osoba dać tyle samo.

nie traktujmy swojego wesela jako inwestycji zwrotnej w całośći ;(

jak kogos nie stac to nawet 150zł jest miłym gestem, jak kogos stac moze dac nawet 1000, proste i logiczne.

pazerność ludzi nie zna granic! ;(

Ja, ty, i każda tutaj osoba musi zarabiać by mieć pieniądze. Każdy z nas jest równy. Nie ma lepszych i gorszych.

300 zł jest całkiem ok rodzice czy chrzestni dają trochę wiecej ale jak ktoś nie ma da tyle ile ma

Ja zarabiam 1200 zł netto moja maz 1500 zł netto Mamy jedno dziecko. DLa mnie 300 zł to dużo .

To może powinnaś nie chodzić na wesela

Skoro stać was na dziecko to chyba nie jest u was tak źle. Zarabiamy z mężem razem 6 tys ale uważamy,że nie stać na na dziecko. Stać mnie żeby dać komuś 500 albo 700 a nawet 1000 w kopertę bo to wydatek jednorazowy. Nie chodzę na wesele co miesiąc a dziecko to miesięczny wydatek 700 do 1000 zł. Także skoro stać was na utrzymanie dziecka to tym bardziej żeby dać komuś odpowiednią sumę w kopertę

kobieto z 15:30, dawaj sobie ile chcesz ,,za talerzyk"' a ten watek o dziecku żałosny

bez przesady ale każdy daje tyle ile ma.300 jest to dużo dla normalnie egzystującej rodziny.300 w kopertę plus sukienka koszula faceta fryzjer itp i z 300 robi się dużo dużo więcej ...ludzie dają w kopertę ale dają też często jakiś prezent typu zestawy kuchenne itp a to też kosztuje bo byle czego nie dasz.

Akurat już jestem po weselu. 300 zł powiadacie że to dużo ale jakby wam para młoda zrobiła wesele za 300 od pary to wyszlibyście głodni i wtedy byście mówili że było mało jedzenia. Czego oczekiwać za kwotę 300 zł. To bardzo mało. Takie jest moje zdanie. Ubrań nie wliczajmy bo nikt wam w talerzyk nie wlicza ubioru pary młodej ani kamerzysty ani fotografa tylko jedzenie i picie i nic poza tym