Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość organprzestepczy

300 zł to za mało na wesele!!!

Polecane posty

Gość flakonowa
Dla wielu osób 300 zł to dość spora kwota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość X78
"nie choć'? z przyjemnością nikt nie będzie "chocić" na wesela z takim podejściem organizatorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
300 to spora kwota dla osób które organizują wesela za 120-150 zł od osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenaMajka234
Ludzie ten watek odbiega zasadniczo od tematu mowa jest o tym że 300 zł to dla niektórych mało. Nie wiem o co Wy się sprzeczacie ! jeżeli ktoś organizuje wesele licząc tylko na zwrot z nawiązką jest po prostu tępy. Jeżeli jest rodzina o normalnym standardzie życia a ktoś organizuje wesele za np 600 od os to sam na siebie bata kręci.Niektórzy piszą nawet i liczą w to ubiór Pary młodej ...liczycie wszystko każdy grosz jak takie sknery .To wy organizujecie swojej wesela i to Wy w większośc****onosicie koszty tego wesela. To w końcu u Wasz dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość362
MilenaMajka, tylko ze sa tacy ktorzy wymagaja zeby goscie zwrocili te 600 zł za osobę w kopercie i o tym jest temat, bo jest zasada talerzyka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenaMajka234
Chodzi mi właśnie o to że rodzina żyjąca skromnie nie ma te 600 żeby dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość362
no wlasnie, to wedlug tego co tu pisza, powinni nie isc na wesele i sie nie osmieszac, bo gosc ma wybor i wie na co go nie stac. wiec serio,nie dziwie sie ze tyle osob odmawia, bo nawet jak PM powie,liczy sie obecnosc, daj ile mozesz,to i tak obgadaja.. sama mialam taka sytuacje,leczenie duzo mnie kosztowalo, a tu zaproszenie na wesele sie pojawilo. powiedzialam uczciwie, ze nawet na skromny prezent nie mam, to uslyszalam: nie martw sie,mozesz nam zwrocic w ratach... dodam,ze to bylo zaproszenie od chrzesnicy mojego zmarlego taty, z ktora nie mam kontaktu, bo to nie rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę że każdy z nas zna swoją rodzinę ,najbliższych ,swoich gości i wie na ile może sobie pozwolić jeżeli liczy na pełen zwrot jeżeli mamy pewność że nie stracimy na tym to szalejmy do woli ale jeżeli są ograniczenia zrobimy skromniej nic się nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 08
my poszliśmy jakieś 12 lat temu do mamy chrześniaka na wesele. byłam nastolatką, siostra tez niewiele starsza (poszłyśmy bez osób towarzyszących) ale łącznie daliśmy jako 1200 zł bo mama miała dobry kontakt ze swoim chrześniakiem. To była knajpka gdzie za osobę zapłacili nie więcej jak 80 zł. Dodam jeszcze że wraz z mamą upiekłyśmy kilkanaście ciast żeby nie musieli kupować. Potem słyszeliśmy już na poprawinach jak matka panny młodej obmawiała po swojej rodzinie moją mamę że jak to chrzestna a tylko tyle dała, a chrzestny tylko tyle. Zresztą nie tylko moją mamę obgadała. tacy ludzie sami za siebie mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inteligentni ludzie nie obmówią nikogo po weselu.Widać nie każdy ma tyle taktu w sobie aby uszanować gościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka262
Mnie zawsze również rozbawiają uwagi: daj tyle ile możesz, ale nie mniej niż za talerzyk plus 100 zł naddatku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KafeLaFee
Każdy ma inną teorie na temat własnego wesela ale już przesadą jest to co niektórzy piszą jak się nie ma to się nie idzie 300 to dla niektórych mało a dla innych to bardzo dużo limy się z tymi co nie mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja myślę, że każdy zna osoby do których idzie na wesele:) dostaliśmy zaproszenie od koleżanki, tak lekko się podpytałam o prezent. Powiedziała: wynajmujemy najdroższą salę w mieście z najdroższym menu, wolimy dostać kasę żeby nam się talerzyki zwróciły:P Czyli powiedziała chcemy 600zł w kopercie, nie poszliśmy bo akurat w tym samym terminie ślub brała moja kuzynka, która powiedziała, że mamy zrobic jak nam wygodnie, daliśmy w kopercie 500zł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy da tyle ile ma .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
errteeeee ale chyba koleżanka nie miała do ciebie pretensji że nie przyszłaś ? Przynajmniej była szczera a to trzeba docenić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"errteeeee ale chyba koleżanka nie miała do ciebie pretensji że nie przyszłaś ? Przynajmniej była szczera a to trzeba docenić" Tzn co trzeba docenic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerość :) To ważne w koleżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wazne, ze ktos mnie zaprasza i chce żebym mu za to oddala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obraziła się:) ale ponieważ my się widywałyśmy raz na ruski rok i za bardzo mi tej znajomości nie zależało to wybrałam bliższą mi kuzynkę dla mnie to szczyt bezczelności mówić, że wybrałam najdroższy loka i najdroższe menu, a co mnie to obchodzi?:D Ten lokal wcale nie był najdroższy, ale myślała, że zrobi na mnie wrażenie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coz, wiec chyba lepiej dla Ciebie, że koleżanka się obraziła :) nie warto sie zadawac z kims takim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są tacy ludzie, którzy liczą na to że im się wesele zwróci.... myśmy wyprawili wesele za własne pieniądze i do głowy mi to nie przyszło. Zrobiłam takie na jakie było nas stać. Nie mówiła ile płaciłam za talerzy, to wiedziała tylko moja Mama i Teściowa, ale One milczały jak grób:) a wracając do mojej koleżanki to wesele miało być na 150 osób, ale wyszło na 50, no cóż wielu gosci było stać na sprostanie wymagań PM:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bede wredna,ale to powiem - dobrze jej tak ;D jak się liczy na pieniądze,to tak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KafeLaFee
Widzę że niektóre osoby naprawdę są bezczelne mówią otwarcie że kasa się liczy traktują wesele jak układ zapraszam a TY mi daj i to dużo;/ podłość ludzka ...ah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
errteeeee A może koleżanka się obraziła bo może ona była u was na weselu a wy u niej nie. Wtedy byłoby to nieładnie z waszej strony. Nie obrażałam się na osoby które nie przyszły na wesele bo miały do tego prawo ale gdyby nie przyszedł ktoś u kogo byliśmy i daliśmy prezent to byśmy się pewnie pogniewali. Tak jak przestaliśmy się kontaktować z osobami które dały mniej do koperty niż my gdy przyszlismy do nich na wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koleżanka najpierw robiła wesele, my później koleżanka zrobiła wesele dla zarobku:D zobaczcie ile osób nie przyszło.. Ludzie czują z jakiego powodu są zapraszani. Koleżanki nie zaprosiliśmy bo po pierwsze wywaliła mnie ze znajomych z fb (och strasznie to przeżyłam:), poza tym zmieniła numer tel i wyprowadziła się więc problem miałam z głowy:) u nas odmówiły 2 osoby, jedna ze wzgl na zaplanowaną operację (pojechalismy w poniedziałek do niej do szpitala z odwiedzinami), druga ze wzgl na żałobę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie powinna się obrażać. Wy nie przyszliście na jej wesele. Ona nie przyszłaby na wasze i sprawa załatwiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak przestaliśmy się kontaktować z osobami które dały mniej do koperty niż my gdy przyszlismy do nich na wesele. ---- Robiliscie liste ile daliscie komu na wesele? A moze po prostu ktos nie mial,moze daliscie komus za duzo i nie mial sie odwdzieczyc lub mial klopot finansowy. Zreszta jak sie daje komus prezent to sie nie oczekuje dokladnie takiego samego. Jakby dali wiecej to by bylo dobrze, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to napiszę cos jeszcze moja Mama jest najmłodsza z rodzeństwa i ja też:) Pomiędzy mną a najstarszym kuzynek jest 25lat różnicy. Jak byłam zapraszana na wesele to miałam tak 4-14lat i prezentów pieniężnych nie dawałam bo nie miałam własnych pieniędzy. To były czasy gdzie sale stroiło się samemu i zawsze pomagałam w strojenie sali:) Moi kuzyni i kuzynki nie pomagali mi w strojeniu, dostałam od nich pieniądze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie naprawdę stają się coraz to bardziej egoistyczni.Kasa,kasa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skończę jeszcze dostałam pieniędze a ja w wieku 4lat namalowałam laurkę, no i teraz waszym tokiem myślenia kuzyn powinien sam nabazgrać laurkę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×