Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nati123

32-33 tydzień ciąży :) Ktos chętny porozmawiać

Polecane posty

Hej dziewczyny :)) Karin- pewnie ,ze mozesz , wpisz sie na liste ktora masz gdzies wczesniej :P Napisz cos o sobie . Skad jestes ,ile masz lat i jaka płec malenstwa. A wracajac do tematu to ja dzisiaj samopoczucie ok tylko w nocy mnie straszny skorcz zlapal w lydke i to nie bylo fajne :) A jakie plany na dzisiaj ? Ja wkoncu jade po ta koszule do szpitala bo wczoraj nie mogla sie zdecydowac :)) Milego dnia wszystkim zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam:) witaj karin, dopisuj sie ;) ja sie dzis fatalnie czuje. Moze to ta pogoda ,zawsze wrazliwa bylam na zmiane pogody,cisnienia. Brzuch mnie boli jakbym przy bolesnym okresie. Juz prawie poludnie a ja leze.. Kami- ile planujesz koszulek do szpitala ? Ja kupilam sobie 3 rozpinane i 2 mam takie troszke juz uzywane do samego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi...
Witam drogie Panie....ja dzis tak późno bo predzej byłam na badaniach. Bardzo dzis się martwie bo wczoraj około wieczora zaczeło boleć mnie podbrzusze. ból przypomina mi ten z okresu. ruszac sie nie umialam bo miałam wrażenie że mały wyleci:). Bolało chyba 3 godziny i brzuch był dosć twrady. nie umialam zasnać. a w nocy bardzo bolalo mnie przy wstawaniu z łóżka badz poprawianiu sobie poduszki. rano wstałam jak nówka. zero bólu. ze 3 razy do tej pory brzuch stwardniał i znow zaczyna pobolewać. jak chodze to mam wrazenie ze sie przewroce. zadzwonilam do swojego lekarza, kazał sie oszczedzac i przyjsc tak jak bylo planowane w poniedzialek chyba ze bedzie gorzej. nie wiem co mam myslec czy jechac na pogotowie czy posłuchać lekarza swojego. teraz jak siedze to jest ok nic nie boli.tylko mały sie bardzo wypina z jednej strony na druga. moja mama mowi ze troche brzuszek mi sie zmienil juz i ze jest chyba juz nizej...boje sie ze zaczne rodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati,do panstwowego czy prywatnego zlobka chodzi twoj maly? Pytam bo mojego malego tez posle do zlobka tak po roku. Bede musiala wrocic do pracy. W warszawie dostanie sie do panstwowego graniczy z cudem;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i powróciłam małe zakupy spożywcze zrobiłam, nawet sprawnie poszło. Pisałyście wczoraj o przewijaku, my kupiliśmy ten nakładany na łóżeczko, myślę że na początku na pewno się przyda, a nawet jak tylko krótko, to i tak to nie jest wielki wydatek. A co do koszul, to ja zamierzam wziąć dwie, jedna do porodu i dwie do karmienia, mam nadzieje, że starczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evi, mam bardzo podobne bole . Do lekarza sie juz dzis nie dostane, mam byc we wtorek tak jak wizyta. Leze w lozku bo nie mam sily sie podniesc. W dodatku martwir sie bo zostaje sama do niedzieli:( a jak zaczne rodzic?? moj brzuch mi opadl, jest nizej niz byl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evi, skoro cię tak nachodzi i przechodzi, to pewnie nic takiego, jakby co zawsze możesz podjechać do szpitala. będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi...
ja tez sie boje, nawet mi sie snilo ze rodze....a ja przeciez nawet nie spakowana jeszcze.najgorsze jest to ze ja jeszcze pracuje. w domu od jakiegos czasu dzieki zyczliwości szefostwa ale jednak musze swoje miec zrobione. czuje sie fatalnie bardzo. maż mowi ze może mały sie rozpycha a jest wiekszy dlatego mi tak ciaży, bo teraz jak siedze to nic nie boli. wczoraj pochodzilam troche po spozywczaku moze dlatego tak bolało.a całe krocxze tak mnie boli ze naprawde mam wrazenie że mały wypadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, ale ty chyba masz już dłużej takie bóle, chyba coś piałaś, czy mi się wydaje? no ja w ciąży też boję się zostawać sama w domu na noc, jakoś mi się 2 noce takie zdarzyły, jak mąż wyjechał służbowo, ale to dawno było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi...
oby tak było...chociaż po 38 tyg nie robi mi już różnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety czekaja mnie dwie samotne noce i bardzo sie boje, bo jedyne co to taksowka mi pozostaje... Moj maz niestety musi sluzbowo wyjechac. Czasami pracuje w nocy ale wtedy mam swiadomosc ze jest blisko.. Dosc czesto mam te bolr, moze to naprawde oznaka zblizajacego sie ogromnymi krokami porodu? Polezr dzis, nie ruszam sie nigdzie. Tym bardziej ze wczoraj troche sie za duzo ruszalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku ja Was czytam to wszystkie dziś taki dzień macie jak ja wczoraj :( ale glowy do góry...jutro bedzie lepiej. evi- jak sie naprawde zle czujesz to moze idz na te pogotowie.a moze spytaj lekarza czy mozesz wziasc nospe? nie wiem mi moja kazala brac jesli boli i sie stawia i mi przechodzi. nie87-brzuch Ci opadł? ale to jak bardzo widoczne to jest? moze tez zadzwon do lekarza.jeszcze nie czas nam rodzic wiec nie krakaj :) na pewno bedzie dobrze:) co do przewijaka ja tez mam ten na lozeczko.a pizamy zadnej jeszcze nie mam i musze tez kupic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpoczywajcie spokojnie :) nie, no u nas to już coraz bliżej poród, ja tez mam wizytę we wtorek. Powiem wam, że ja się czuję dobrze, ale już też zaczynam mieć obawy żeby gdzieś sama dalej pojechać, np. dziś na te badania, a jeszcze jakieś 2 tygodnie temu tego nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka - ja ten strach odczuwam juz od miesiaca;) dlatego nigdzie prawie nie wychodze tylko dom...dom...zakupy...dom...i tak w kolko :oim blizej tym wiekszy strach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa bo Wy macie wiecej tygodni :) o kurcze :) no to faktycznie musicie juz myslec intensywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi...
a dziewczyny powiedzcie mi jak chodzicie czujecie ciezar w dole brzucha? ja nigdy tak nie mialam dopiero od wczoraj. chodząc czuje sie jak hipopotam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny ale wam zazdroszcze juz niedługo będziecie miec swoje maluszki przy sobie:) u mnie równo 8 tygodni zostało i boje sie strasznie dlatego że nie wiem co mnie czeka, ale jakoś to chyba będzie nie? Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, więc skoro masz takie bóle od dawna i gin mówi, że ok, to raczej nie masz się czym martwić :) coca, ja aż tak intensywnie nie myślę, już jestem momentami tak rozkojarzona i roztrzepana, kurczenie się mózgu w ciąży ;), że tak mnie to znieczula, że właściwie tylko sie cieszę na samą myślę, że za ok. miesiąc już będzie synek z nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podaje tabele : dopisujcie jak przeoczyłam...;) Marlena.....................tp . 3.11....... synek Oliwier...... Ełk Kami ........................tp. 7.11 ........synek Marcel...... Bydgoszcz migotka81..................tp. 05.10.......synek.......obrzeża Warszawy nie87.... ...................tp.05.10.........synek Tymoteusz.... okolice Warszawy PazdziernikowaMAMA....tp. 15.10........córeczka........świętokrzyskie Evi... .......................tp. 20.10........syn Tomasz......śląskie Patrycja....................tp 10.11.........syneczek........Łódzkie =ASIA=.......................tp 21.10.........córcia Alicja.........toruń-anglia coca2727....................tp.12.10........córeczka.... .....śląskie izabela.......................tp.03.10.........córeczka Amelcia....war-maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evi, no tak, chodzi się ciężko, czasem mam problemy z równowagą. izabela, no pewnie że jakoś będzie, oczywiście dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no juz nie krakam ;) dzwonilam do lekarza, nospa mi nie zaszkodzi i dopiero we wtorek wizyta. Podobno te bola podbrzusza to normalny objaw w koncowce. Mam troche nizej brzuch az mi sie lepiej oddycha, ale tp az tak bardzo sie nie rzuca w oczy. Ja sama sie tez nie ruszam dalej, boje sie bo wtedy musze komunikacja sie poruszac a niestety nikt miejsca nie ustapi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka - zazdroszcze ze to juz niedlugo...u mnie jeszcze 7 tygodni i tez przytule moja ksiezniczke:) a ten czas mi sie ciagnie i nie wiem czy sie cieszyc czy plakac :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evi - ja tam odczuwam czasami ze tam na dole jest ciezko ;) ale nie przez caly czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie87, no to leż spokojnie :). No pewnie że nikt nie ustąpi miejsca, po co, nie ich problem ;). Tak te starsze kobity gadają, że młodzież nie ustąpi, a wczoraj jak czekałam pod pokojem położnych w szpitalu i tam siedziało akurat kilka takich ok. 50 lat czekających na wizytę do ginekologa, to żadna nawet nie zaproponowała, a też przecież nie jakieś staruszki, gadanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zdarzaja sie wam zmiany nastroju ? Ja jednego dnia zadowolona optymistycznie nastawiona a nastepnego rozkojarzana smutna zmartwiona... No i mi sie zapomina o niektorych sprawach np.wylaczyc zelazko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra to może macie chęć o pieluchach porozmawiać? ;) Jakie przewidujecie na początek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie87, z pamięcią to norma, czasem nawet jakiś słów zapominam :D...zmiany nastroju bywają, ale raczej sporadyczne, ja się stałam bardziej taka rozczulająca się, raz się popłakałam jak widziałam reklamę z dzieckiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja Wam opowiem sytuacje z poczekalni u mojej ginekolog.bylo 10 miejsc siedzacych.z tego ja jedyna z wielkim brzuchem a wszystkie i te od 20-40 lat sobie siedza w najlepsze.upał był bo to sierpien ledwo czlowiek dycha...zadna nie spytala nawet czy chce usiasc.a moja ginekolog przyjmuje po 1 osobie na 20 min. i tak stalam 2 godziny.jak Boga kocham zadna nawet nie chciala na mnie spojrzec.nie naleze do takich co musza siedziec ale kurde wtedy mialam ochote usiasc.gorąco bylo a nogi spuchniete i tak sobie pomyslalam co za krowy jedne ....ale coz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×