Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nati123

32-33 tydzień ciąży :) Ktos chętny porozmawiać

Polecane posty

Gość Evi...
coca2727....piszesz ze 7tygodni u ciebie jeszcze? ja jak licze od dzis do 12.10 to wychodzi mi 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka, ja dosc czesto jezdzilam do warszawy i raz moze dwa ustapili mi miejsca. Ogolnie czulam na sobie wzrok jakbym byla tredowata jakbym byla gorsza... Mlodzi chlopacy mi ustapili . Dlatego juz sama nie jezdze nie chce ryzykowac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coca, no to faktycznie, żeby żadna chociaż nie zapytała...ja też się nie lubie upominać o miejsce, ale chyba jakbym się czuła źle, to bym to zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coca, to co opisalas to normalka niestety... Chamstwo i tyle. Na kazdym kroku to spotykalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi...
ja mam z pampersa narazie jedna paczke dla noworodków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do pieluch to zakupilam do szpitala pampers new born mala paczka chyba 43 czy 43 szt a do domku tez pampers premium care new born 78 szt. Nie kupowalam wiecej bo w razie gdyby nie pasowaly malemu to po co maja lezec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, no ja też mam pampers premium care, 78 szt...też myślałam że mogą mu nie pasować i nie ma sensu kupować więcej, ale jak słyszę i czytam, to właściwie każdemu dziecku te pasują...więc tak myślę czy nie kupić jeszcze kilka paczek, bo w sieci drogerii astor w przyszłym tygodniu mają być sporo taniej, także może ze 2 paczki bym jeszcze tych białych kupiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety czasami po kryjomu przed mężem tak... mała czarną z mlekiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja piję, też jedną dziennie małą z mlekiem od początku ciąży, ale co to za kawa :), jakoś nie uznaje, że to coś złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi...
ja nie pije kawuusi chyb a ze mrożoną u nas w kawiarence polana nugatem z porcją lodów śmietankowych i bita smietana:) ale to tez bardzo mało. ogólnie nie pije kawy nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwielbiam kawę, przed ciąża zaczynałam dzień od kawy, i pilam nawet 3-4 dziennie. W ciąży mąż twierdzi,że jest szkodliwa i krzywo patrzyl jak piłam, więc piję jak go nie ma ;) mała filiżanka z mlekiem , sama przyjemność, tym bardziej ,że wyniki dobre więc po co sobie odmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gogow
a ja opowiem wam taka historyjke jestem w 12 tyg ciaży i dośc słabo sie czuje zawroty głowy i mdłości ale niestety musialam jechac na poczte, dlugo czekalam w kolejce , zrobilo mi sie slabo jak najszybciej chcialam dojsc do samochodu ale niestety zrobilo mi sie ciemno przed oczami i upadlam , mialam swiadomość ale nie moglam sie podniesc i lezalam z minute obok samochodu na chodniku, ludzie przechodzili i nawet sie nik nie zatrzymal taka jest ZAJEBANA POLSKA I TAKA MENTALNOŚĆ LUDZI mysla ze jak ktos lezy to jest najebany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie, dopiero mogę usiąść, położyłam dziecko spać. To moja 3 ciąża, będzie znowu cc, mieszkam pod Warszawą, będę rodzić na Inflanckiej. Dużo piszecie, nie zdążyłam przeczytać, widziałam wpis o ekspresie do kawy, polecam, to jest zupełnie inna kawa niż rozpuszczalna, aha tylko taki nie na filtry, nie wiem, jak to się fachowo nazywa, ale kawa jest super. Miałam taki tydzień z tą chorobą, że teraz aż do końca będę się martwić, czy dziecku nic nie jest. A wszystko było tak dobrze, długo pracowałam, tyle jeszcze rzeczy miałam poplanowane do zrobienia i nagle stop. Spróbuję podczytać Was, chyba że zalegnę też, to wieczorem. Bardzo Was pozdrawiam::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, dopijam kawkę i lecę coś jeszcze w domku porobić, tzn. dokończyć generalne sprzątanie w kuchni, robię to w mocno zwolnionym tempie, ale pomału do przodu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karin, a w jakim wieku pozostałe dzieciątka? uważaj na siebie, nie ma co się przepracowywać, choć rozumiem,że mając jeszcze dwójkę dzieci łatwo nie jest. Ba, ja Cie nawet podziwiam! w jakim jesteś wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym roku 31 lat, pierwszy synek ma 3 latka a drugi rok 1, 5 roczku. Starszy jest teraz w przedszkolu. A tak to była niania, która ma wrócić przed porodem i trochę pomóc nam się ogarnąć. A jak nie ona, to prawdopodobnie teściowa może pomoże, bo ja już mam schizy, że coś będzie nie tak, w końcu to też trzecie cięcie- nie polecam, za dużo strachu. Będziemy mieć małą różnicę wieku między całą trójką, cóż, do nieprzespanych nocy można się przyzwyczaić, pieluchy od 3 lat są w domu i jeszcze trochę pobędą. A w jakim szpitalu będziesz rodzić? Bo też koło Warszawy mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karin, to ja Cię podziwiam.. ja jeszcze nie urodzilam a już panikuję czy sobie poradzę z jednym , a co dopiero trójka dzieciaczkow w stosunkowo małym wieku. Planuję rodzić w bielańskim, bo tu mam najbliżej. Miałas jakieś wskazania do cc czy tak po prostu wyszło? to zapewne duży wysiłek dla organizmu ta tak niewielkim odstepie czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem jeszcze, czy to da radę ogarnąć, ale teraz skupiam się już tylko na tym, żeby dziecko było zdrowe i żebym szybko doszła do siebie po cc. Pierwsza ciąża - miałam normalnie rodzić, wszystko było dobrze, byłam już po terminie- ok 7 dni, gdy na kontrolnym usg okazało się, że dziecko się przekręciło i trzeba cc. Przy drugim- spojenie łonowe bardzo się rozeszło, bolało nieźle i w końcu też decyzja, że cc. Może trzeba było próbować SN? No a po dwóch cięciach to już trzecie musi być cc. O Bielańskim słyszałam bardzo pochlebne opinie, też na temat opieki po porodzie, chociaż to zależy od ludzi, na jakich się trafi. DObrze mieć swoją położną- ale to nie ze swojego doświadczenia tylko innych dziewczyn. Z tym że nie wiem, jak to się synchronizuje z dyżurem takiej położnej, przecież daty porodu SN się tak nie wyznaczy, to nie wiem, jak to się trzeba umawiać. A wszystko kupione już? W sensie łóżeczka, wózka, wyprawki itd? Ja polecam leżaczki, bujaczki itp, bo to bardzo przydatne. Do szpitala warto też zabrać smoczek- to tak pamiętam, że niektóre dzieci- w tym moje- miały odruch ssania bardzo duży i żeby chociaż chwilę spokoju mieć, to te smoczki sprawdziły się. Potem w domu już nie używałam. A w ogóle to z karmieniem różne akcje miałam, nie lubiłam tego, ale karmiłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najważniejsze,że dzieciaczki urodziły się zdrowe, no i życzę "lekkiego" porodu trzeciej pociechy. Też marzy mi się co najmniej dwójka, ale nie wiem czy finansowo i organizacyjnie podołamy więc narazie tylko marzę.. co do wyprawki to już wszystko, oprócz fotelika, wózek mają dziadkowie kupć , ukierunkowałam ich co nam się podoba. kupiłam dwa smoczki, jeden z kauczuku drugi silikonowy, nie wiem który lepszy;( poza tym mimo,że tyle jest gadżetów dla dzieciątek starałam się rozsądnie kupować, nawet z ilością ubranek nie przesadzać,żeby na próżno nie leżały. dziś można wszystko na bieżąco dokupić bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam na małą przerwę :) O kolejna koleżanka z okolic Warszawy i jeszcze ten sam rocznik, jak ja i termin tp też bardzo zbliżony :). Ja też podziwiam 3 dzieciaczków w krótkim odstępie czasu :) Jak będzie nam dane, to my dwójkę chcemy, a później jeszcze ewentualnie pomyślimy ;) karina, pytałaś o swoja położną, ja ostatecznie zrezygnowałam, każdy mi mówił, że w Bielańskim nie ma sensu, bo mało poród i że położne na dyżurze są fajne. Z tego, co wiem, to po prostu, to "wynajmowanie" położne, to wygląda tak, że umawiasz się, że jak się zacznie poród, to dzwonisz do położnej, ona wtedy załatwiał miejsce w szpitalu, ale to też chyba zależy, no i jak nie będzie mogła, bo akurat po 2 dyżurach, albo inny poród odbiera, to ewentualnie wysyła koleżankę, inną położną, tylko jakoś mi się to nie widzi, że można trafić na jakąś zupełnie obcą położną z którą się wcześniej nawet nie rozmawiało, a kasę jej zapłacić trzeba, a może nie podpasować... nie74, to jednak jest szansa że się w Bielańskim spotkamy :D Ja z kolei mam Bielański daleko, dużo szpitali mam bliżej, ale jestem po przejściach, w tamtym roku miałam ciąże pozamaciczną, stamtąd mam lekarza prowadzącego, który bardzo skutecznie w trudnych sytuacjach działa, więc jak go nawet nie będzie na dyżurze, jak będę rodzić i nie zajrzy, jak mi idzie ;), to wiem że telefonicznie jak będzie potrzeba zadziała odpowiednio. Dziewczyny jestem zdziwiona że nie chcecie rodzić na Żelazanej, bo prawie każda z którą gadam chce tam ;), a ja absolutnie nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musialam uciec na chwilke :) Evi- no 5 tygodni ale moja ginekolog jak teraz bylam powiedziala mi ze moze byc + 2 tygodnie.wiec ja sobie zakodowalam w glowie ze 7 :) ale zobaczymy co do pieluszek- ja mam kilka tetrowych...moze z 10 a reszte pampersy.cale opakowanie. nie wiem czy nie dokupic jeszcze tych tetrowych.zastanawiam sie. witaj Karin:) gratuluję 3 ciazy:) ja pije kawe 1 dziennie ...bardzo slaba ale bez tego nie funkcjonuje.normalnie zasnelabym na stojaco.ale moja ginekolog wie o tym i powiedziala ze skoro musze to mam sobie wypic taka wlasnie slaba.istna lura ale dzieki takiej lurze ja moge cos robic. za to nie pije wcale herbaty.cos mi nie chce sie wcale.duzo wody pije i taka kawke 1x dziennie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam na małą przerwę :) O kolejna koleżanka z okolic Warszawy i jeszcze ten sam rocznik, jak ja i termin tp też bardzo zbliżony :). Ja też podziwiam 3 dzieciaczków w krótkim odstępie czasu :) Jak będzie nam dane, to my dwójkę chcemy, a później jeszcze ewentualnie pomyślimy ;) karina, pytałaś o swoja położną, ja ostatecznie zrezygnowałam, każdy mi mówił, że w Bielańskim nie ma sensu, bo mało poród i że położne na dyżurze są fajne. Z tego, co wiem, to po prostu, to "wynajmowanie" położne, to wygląda tak, że umawiasz się, że jak się zacznie poród, to dzwonisz do położnej, ona wtedy załatwiał miejsce w szpitalu, ale to też chyba zależy, no i jak nie będzie mogła, bo akurat po 2 dyżurach, albo inny poród odbiera, to ewentualnie wysyła koleżankę, inną położną, tylko jakoś mi się to nie widzi, że można trafić na jakąś zupełnie obcą położną z którą się wcześniej nawet nie rozmawiało, a kasę jej zapłacić trzeba, a może nie podpasować... nie74, to jednak jest szansa że się w Bielańskim spotkamy :D Ja z kolei mam Bielański daleko, dużo szpitali mam bliżej, ale jestem po przejściach, w tamtym roku miałam ciąże pozamaciczną, stamtąd mam lekarza prowadzącego, który bardzo skutecznie w trudnych sytuacjach działa, więc jak go nawet nie będzie na dyżurze, jak będę rodzić i nie zajrzy, jak mi idzie ;), to wiem że telefonicznie jak będzie potrzeba zadziała odpowiednio. Dziewczyny jestem zdziwiona że nie chcecie rodzić na Żelazanej, bo prawie każda z którą gadam chce tam ;), a ja absolutnie nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×