32-33 tydzień ciąży :) Ktos chętny porozmawiać

nie - robie to na siedzaco i co jakis czas robie przerwe takze to zbyt meczace nie jest a od 12 zaczelam wiec juz troche czasu nad tym siedze ;) stojak to sobie odpuszcze raczej , wydaje mi sie ze nie jest niezbedny , a z reszta wszystko mozna zawsze dokupic , teraz jest tego pelno .

Hej, ja się spać położyłam, a że mały jeszcze się nie obudził, to do Was zajrzałam. Nie87, głowa mnie łupie, że nie mogę, gardło też, ale na razie nie postępuje, może jutro przejdzie, dzięki:) Patinia, mój młodszy synek jest starszy od Twojego o dwa dni, czyli Gabryś urodził się w niedzielę, o ile dobrze liczę. Fajny wiek, takie 1,5 roczniaki, jeszcze takie przytulaski... O stojaku do wanienki nie wiem, nie miałam, ale mam blat w łazience i tam kładliśmy wanienkę. Ale moja koleżanka, która właśnie spodziewa się 5 dziecka ( i którą poznałam przez forum:) miała bardzo fajną rzecz- takie siedzisko jakby do wanienki- ona ma niezłą gromadkę, to bardzo jej się przydawało- dziecka nie trzeba trzymać, tylko na tym leży i dwie ręce wolne do mycia maleństwa. Migotka, nawet nie sądziłam, że rożek jest obowiązkowo wymagany do szpitala, że cokolwiek obowiązkowo trzeba mieć. Wiadomo jest lista rzeczy potrzebnych, ale bez rożka da się obyć. Evi, dobrze, że lepiej się czujesz, a z wagą dziecka ostrożnie trzeba, usg nie mówi często dokładnie, tylko tak mniej więcej:) Idę też robić obiad, pozdrawiam!

kami, to fajny prezent :), no ja też nie wyobrażam sobie tego codziennego schylania nad wanną.

a to siedzisko o ktorym karin wspomniala to mam wlasnie i ponoc super sprawa

karin, wiesz różnie w tych szpitalach jest...moja znajoma nie miała rożka i jej mama musiał dokupić...może nie to, że cię wygonią, jak czegoś nie masz ze szpitala ;), ale wiesz to że się nasłuchasz od pięlęgniarek/położnych, to prawie pewne...

Teraz przewaznie na stronie szpitala jest lista co trzeba zabrac ale teraz tak mysle ze chyba zadzwonie i sie zapytam co z tym rozkiem i innymi rzeczami zeby pozniej byc spokojna

kami, z mojego doświadczenia wynika, że przeważnie na stronie nie ma listy ;)

No to jak nie ma to lepiej zadzwonic. U mnie akurat przegladalam 2 szpitale i akurat byly listy co zabrac :)

Z tym dzwonieniem, to też różnie, zależy na kogo się trafi ;)

Pewnie tak ale ja i tak zamierzam zadzwonic albo sie tam przejechac poprostu :)

u mnie w szpitalu mowila zeby zadnych kosmetykow dla dziecka nie brac ,jedyne co to pampersy , chusteczki , rozek i to tez nie koniecznie bo maja peln tego . to tylko tyle c na wyjscie .

To lista ktora jest na stronie szpitala w ktorym chce rodzic Zgłaszając się do porodu należy zabrać: - dowód osobisty - dokument ubezpieczenia zdrowotnego - kartę przebiegu ciąży - wyniki badań laboratoryjnych (szczególnie wynik grupy krwi) - wypisy z pobytów szpitalnych - informacja na pismie o przynależności do POZ (dokładny adres i nazwa placówki ochrony zdrowia do której ma być zgłoszony patronaż i przekazane dokumenty) - przybory toaletowe - pantofle - klapki pod prysznic - szlafrok - koszulę nocną - ręczniki - pieluszki jednorazowe dla noworodka - nawilżone chusteczki do pielęgnacji noworodka Jesteśmy otwarci na życzenia i prośby pacjentek.

Dziewczyny ja w końcu chyba wezmę walizkę na kółkach :D. Bo w taką średniej wielkości torbę, to się po prostu nie zmieszczę, a dwie brać, to chyba bez sensu ;)

oj widzialam kobiety ktore z dwoma i to takimi duzymi przychodzily ;) a pielegniarki sie smieja ze to szpital a nie wczasy hehe

no właśnie wiem, że to trochę głupio z walizką :D, ale kurczę porządnie, można to wszystko ułożyć i mąż nie będzie musiał tego tachać. ja biorę, tylko to co wymagają, ale same wiecie ile zajmują tylko te podkłady poporodowe, szlafrok i 3 ręczniki, masakra ;)

prawie skonczylam ;) jestem z siebie dumna, ale kurcze od 12 przy tym siedziec , ale dobrze ze juz koniec bo plecow nie czuje ;/ .

no brawo marlenko :). to chyba dużo tego miałaś? :)

nie sadzialam ze az tyle tego mam .

Gratuluje wytrwalosci. Ja juz 4 dzien sie zabieram do prasowania i ciuszki nadal czekaja w szafie. Dzisiaj mam takiego lenia ze nawet nie chce mi sie z lozka wstawac :(

przede mna jeszcze pranie i prasowanie, ale na to musze miec wiecej sily ;)

ja mam już poprane i poprasowane, no ale ubranka jeszcze leżą w łóżeczko, przykryte, bo komoda dla małego, do kompletu naszych mebli ma być za jakiś tydzień ;)

damy rade dziewczyny ;)

mam pytanie, kiedy kobieta powinna pojsc na macierzynski/ktory msc?

pewnie że damy radę :), nie ma nawet cienia wątpliwości :)

Pewnie Marlena ,oszczedzaj sie :) Zrob tylko to co najwazniejsze a reszta moze czekac . Ja z kolei juz mam wszystko poprane ale prasowanie zostalo. A samych ciuszkow chyba wyszlo mi chyba 5 albo 6 pran ;)

ja conajmniej do roczku mam zapas a nawet i wieksze ;) samych malutkich to wyjdzie pewnie 4 do 5 pran .

No to faktycznie niezły zapas :) Nas to czeka od ok. 2, 3 miesiąca dokupienie, praktycznie wszystkich ubranek, bo mam rozmiar 56 i 62 cm.

No to niezle :) Ja tez mam spory zapas, mysle ze do roczku starczy :)

ja rozne rozmiary mam , przerozne ;) ale i bardzo dobrze ;D

No tak, jak się ma od kogoś, to zapas jest spory :) Nam się nowych zupełnie nie opłacało aż takiego zapasu choćby na pół roku robić, nie wiadomo jak będzie rósł, różne pory roku...