wolna i zadowolona z życia 0 Napisano Wrzesień 10, 2012 znamy sie juz tyle lat , tyle razem przeszlismy , tyle zrobiłam dobrego dla niego , a on nic :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość fdgj,nhjk,, Napisano Wrzesień 10, 2012 oby nigdy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pendzior 0 Napisano Wrzesień 10, 2012 Jak nic? Ty wiesz jaki to stres dwa razy powiedzieć TAK? Oszczędza Ci poprostu tego całego zamieszania. Druga sprawa, stać Cię na wesele? Wg tradycji do młodej należy organizacja. Młody tylko auto i wóda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość fpcffggttgtgtg Napisano Wrzesień 10, 2012 Młody tylko auto i wóda. a kwiaty,zespol, sala, slub, obraczki to chuj?:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lubię placki ziemniaczane 0 Napisano Wrzesień 10, 2012 Narzeczony to ktoś, kto ci się oświadczył. Jeśli się nie oświadczył, to nie jest twoim narzeczonym. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
znacznie_lepsza 0 Napisano Wrzesień 10, 2012 pytasz kiedy ci sie oswiadczy... zobaczyłabym w moja szklaną kulę ale mi sie do torebki nie zmiescila, wiec sama rozumiesz...:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zulu guuuuuuuuuula Napisano Wrzesień 10, 2012 czytam z mojej kuli, ze jutro po sniadaniu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
żab-X 0 Napisano Wrzesień 10, 2012 przecież jesteś wolna i zadowolona z życia, więc w czym problem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 10 Napisano Wrzesień 10, 2012 20:08 [zgłoś do usunięcia] lubię placki ziemniaczane Narzeczony to ktoś, kto ci się oświadczył. Jeśli się nie oświadczył, to nie jest twoim narzeczonym. Dokladnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smierc 0 Napisano Wrzesień 10, 2012 moze jak zrozumiesz ze puki co, nie jest Twoim narzeczonym >?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pendzior 0 Napisano Wrzesień 10, 2012 No tak, jeszcze obrączki. Ślub to też sala, kwiaty zespół itp. W końcu to mąż sobie bierze i nie weźmie gołodupca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
żab-X 0 Napisano Wrzesień 10, 2012 o fuck, nawet nie zauważyłam tej wpadki z narzeczonym :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 10 Napisano Wrzesień 10, 2012 Pendzior - innymi slowy : nie polecasz ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pendzior 0 Napisano Wrzesień 10, 2012 Ja oświadczyłem się bo Ją kocham. Ale zaznaczyłem, że nie wydam ani złotówki ze swojego portfela. I tak się stało. Do tego trzeba dojrzeć. Trzeba się też dotrzeć. Robienie tego po ślubie, kończy się tematami, które ku czytamy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wolna i zadowolona z życia 0 Napisano Wrzesień 10, 2012 ale wy umiecie pocieszyć :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 10 Napisano Wrzesień 10, 2012 Pendzior - ile czasu po slubie urodzilo sie Wasze pierwsze dziecko? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pendzior 0 Napisano Wrzesień 10, 2012 Ślub to tylko papier. Nie może być postrzegany jako dopełnienie związku. To wszystko musicie już mieć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 10 Napisano Wrzesień 10, 2012 Wolna - zimny prysznic dobrze robi na orientacje w trudnym terenie. jak chcesz do czegos dojsc lub do czegos doprowadzic to najpierw dobrze jest zdac sobie sprawe z tego jakie sa realia. No chyba ze liczysz na cud. Z Czestochowy jestes ? Albo masz zamiar zastosowac teorie przyciagania i te obraczki do siebie przyciagniesz myslami. Telekinezja jest ostatnio w modzie. Jak Ci sie uda to sie do ciebie zglosze. moze przyciagniesz do mnie jakies sztabki zlota ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pendzior 0 Napisano Wrzesień 10, 2012 Ślub po 9 latach, dziecko 4 po ślubie. Prześliśmy już przez wszystko... Na prawdę wszystko. Nawet tragedie. Otarliśmy się o śmierć. Także wiem co to miłość Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach