Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Laura2233e

możliwe ,ze olał mnie po propozycji spotkania?

Polecane posty

Gość chgw
laura, wiesz, normalny facet, ktoremu zalezy na kobiecie to cieszy sie, ze jej tez zalezy, co moze m.in. przejawiac sie w tym, ze ona tez czasem proponuje spotkanie. powiedz lepiej ile km was dzieli? i jak oceniasz prawodopodobienstwo, ze nie jestes jedyna kobieta w jego zyciu? bo to tez jest pewna opcja mozliwa, zwlaszcza ze widujecie sie rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dck
regres - na żadnym, po prostu mialam watpliwa przyjemnosc czytac twoje wynurzenia. podsumowujac - duzo gadasz, gowno wiesz i na niczym sie nie znasz. autorko - olej goscia, bo on... cie olal. koniec tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 124124
Strasznie dziwny ten wasz związek. 3 miesiące to jest już jednak dość dużo czasu, a Ty wciąż się boisz zaproponować czegoś pierwsza? Do tego piszesz że u niego to jest normalne nie odzywać się całymi dniami? Po 3 miesiącach?! To ten etap, gdy ludzie jak najczęściej chcą się widzieć, lub przynajmniej słyszeć przez tel. Miałam trochę facetów w życiu i na tym etapie, po 3 miesiącach wszyscy chcieli się często spotykać, dzwonili kilka razy dziennie. A teraz mam 34 lata, więc nie jestem żadną małolatką która wciska Ci bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
regres - na żadnym, po prostu mialam watpliwa przyjemnosc czytac twoje wynurzenia. podsumowujac - duzo gadasz, gowno wiesz i na niczym sie nie znasz." KONKRETY !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko - olej goscia, bo on... cie olal. koniec tematu" JA PIERDOLE :) nie dzwoni kilka godzin = olał Brawo za wspaniałą dedukcję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dck
regres - ten wątek jest właśnie tym "konkretem", którego oczekujesz. nie chce mi się z tobą gadac, jestes idiotą i bedziesz probowal mnie sprowadzic do swojego poziomu. rece opadaja, jak sie czyta te wynurzenia z dupy wziete. autorko - daj sobie spokoj, z tej maki chleba nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoja jest moja
Laura pomyśl inaczej. Propozycja spotkania to dla Ciebie krok milowy i się obawiasz jak to odebrał. A on podejrzewam jak to facet przyjął to normalnie, a nie jak jakiś wyczyn :). Pisałaś, że nie odzywał się do Ciebie cały dzień już nie jeden raz, więc potraktuj to jako kolejny z takich dni, a nie jak największą tragedię życia :). Na pewno się odezwie i nastrój Ci się zmieni o 180 stopni, ale na boga dziewczyno, przestań się umartwiać, bo na prawdę nie masz czym! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoja jest moja
naprawdę*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
regres - ten wątek jest właśnie tym "konkretem"" wskaż je i napisz co tu napisałem co dla ciebie jest idiotyczne Chętnie podyskutuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura, ale z tym tekstem "bywalo ze nie odzywal sie dlugo, np dzien" to przesadzilas. wiesz o tym? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoja jest moja
Regres to nie Twój topic, więc może zajmij się tematem a nie dajesz się podpuszczać jakimś nołnejmom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paranoja jest moja - a może on się wystraszył ,ze za bardzo mi zalezy czy co? może on nie chce związku na poważnie? a może poprostu uznał ,ze już się nie ma co starac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura, ale z tym tekstem "bywalo ze nie odzywal sie dlugo, np dzien" to przesadzilas. wiesz o tym? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura, oj za pewne wystraszyl sie, bo jeszcze nigdy dotad zadna panna nie proponowala mu spotkania :D masz dziwny sposob myslenia, serio. z 2 powodow. 1 dzien ciszy to dla ciebie dlugo. po drugie sadzisz, ze facet boi sie propozycji ze strony niby wlasnej kobiety. a to nie rozmwaliscie na temat zwiazku? tak ogolnie i tego niby waszego? skoro piszesz, ze moze on zwiazku nie chce. swoja droga, jak na podstawie tak marnych przeslanek mozna wyciagac tak daleko idace wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres to nie Twój topic, więc może zajmij się tematem a nie dajesz się podpuszczać jakimś nołnejmom" ale ja chetnie podyskutuję = może pomoże to autorce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoja jest moja
Nie sądzę, żeby tak było :). Odpowiedział zgodnie z prawdą, że nie wie czy da radę. I powiem Ci tak- jak byś nie była tak zabujana w nim jak jesteś, to odebrałabyś to zupełnie normalnie, że spoko, nie wie, to się zobaczy :). Ja jego słów nie odbieram absolutnie jako oznaki olewki czy lekceważenia. Pamiętaj, że chłopy mają prostą konstrukcję i zazwyczaj nie tworzą zawiłych sytuacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoja jest moja
Regres to nie Twój topic, więc może zajmij się tematem a nie dajesz się podpuszczać jakimś nołnejmom" ale ja chetnie podyskutuję = może pomoże to autorce Ale skupiasz się na sobie a nie na autorce. Taka "pomoc" jest zbędna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoja jest moja
chgw Zakochane kobiety to takie właśnie panikary, nawet bym powiedziała, że czasem idiotki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka "pomoc" jest zbędna" a w czym ty chcesz jej pomóc jeszcze? (autorce)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres nie chodiz o to ze nie dzwoni przez pare h ale o to że on nie wie czy w tym miesiacu znajdzie dla niej czas na spotkanie:) widzisz roznice jakas?:) a Ty jak sie zachowywales na poczatku jak spotykales sie ze swoja teraz juz zona?:) tez ja tak trzymales w niepewnosci?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dck
tia... ide o zaklad, ze niebawem pojawi sie watek - jednak mnie olal, a na forum pisali, ze wszystko bedzie ok. kobieto! facet, ktoremu zalezy na glowie stanie, zeby sie spotkac albo chociaz porozmawiac! dazy do kontaktu, a nie milczy! nad czym tu dumac, nie zalezy mu i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoja jest moja
Autorce chcę pomóc się ogarnąć :). Nie jestem tutaj po to, żeby jej dokopać czy dokuczyć. Każdy ma swoje problemy i nikt nie daje nam prawa umniejszać wagi czyichś, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
setunia Laura pisała wczeniej "4 razy . .. co jakies 2 tygodnie... nie moglismy czesciej" więc albo praca,albo odległość powoduje to że nie mogą czesiej sie widzieć A uważasz że jeden dzien bez odzywania się do siebie to juz tragedia i powód do paniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres nie chodiz o to ze nie dzwoni przez pare h ale o to że on nie wie czy w tym miesiacu znajdzie dla niej czas na spotkanie:) widzisz roznice jakas?:) a Ty jak sie zachowywales na poczatku jak spotykales sie ze swoja teraz juz zona?:) tez ja tak trzymales w niepewnosci?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wie czy w tym miesiacu znajdzie dla niej czas na spotkanie" a co jesli ma prace w delegacjach albo co gorsz pracy ma na tyle duzo że nie ma nic czasu? bierzesz to pod uwage?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×