Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kitkitka

bronię się przed romansem z żonatym

Polecane posty

Ja racjonalnie podchodzę do sprawy, zdaję sobie sprawy, że się poniżyłam dlatego walczę sama z sobą, by tego węcej nie robić, bo wmawianie sobie rzeczy z kosmosu nic nie da, a wiadomo zakochany jest w stanie sobie wiele rzeczy wmówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durur bardzo ci tak
ale podnozek ma paranoje i wszedzie widzi zdradzone zony :D jakie to trywialne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokokok
sa kochanki za ktorymi zonaty lata jak pies i sa tez takie ktore mu sie narzucaja i zebrza o milosc. Ta druga gruoa jest na straconej pozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokokok
Czerwone usta o to mi caly czas chodzi, zrozumialas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja sytuacja jest trochę inna niż opisane wcześniej. Jestem kochanką ale oprócz seksu nie chce nic więcej od niego. Żyję własnym życiem, nie wydzwaniam, nie pisze za to on dzwoni coraz częściej i nie po to żeby się spotkać, tylko wygadać. Mój problem tkwi w tym, że to on się angażuje i coraz częściej mówi o rozwodzie, mimo że ja tego nie chce. Powiedziałam o tym i przez kilka spotkań był "normalny", ale znowu zaczyna smęcić. Niewiem co mam robić, nie chce z nim tracić kontaktu bo naprawdę go lubię a z drugiej strony nie chce mu życia rozwalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bizzzzzzzzzzzio
Czarna i wogole sie nie angazujesz? Umiesz tak bez uczucia? Po co Ci taka znajomosc bez uczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bizzzzzzzzzzzio
Czarna a po co ratowac taka rodzine jak facet oszukuje zone i mysli o kims innym czyli o tobie? Co tu ratować, fikcję? I inne pytanie, naprawde umiesz sypiac z kims i sie nie zaangaowac? Przeciez seks to nie sport i powinien wiązac sie z uczuciem. Po co ci facet do ktorego nic nie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początku owszem zaangażowałam się, ale dostałam za swoje i postanowiłam zmienić nastawienie. A co mam z tego? Hm dobry seks :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bizzzzzzzzzzzio
czarna tak ci sie teraz wydaje ze ci nie zalezy,ale mi sie wydaje ze sie angazujesz. Jak chce rozwodu to niech go wezmie, nie ma po co tkwic przy zone na silę. A jak go nie kochasz to zerwij bo skoro on sie angazuje a ty go nie chcesz to go krzywdzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko widzisz tu jest właśnie problem z żonatymi. Nie wiadomo co z tego co mówią jest prawdą. Jeśli on tylko ściemnia z rozwodem to ja nie chce odchodzić, ale jeśli naprawdę chce się rozwieść to muszę uciekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do tego czy mi zależy. Hm, to trudno stwierdzić, nie mam jakiejś obsesji na jego punkcie po prostu go lubię. Gdy dzwoni, pisze, czy chce się spotkać jest dobrze, ale jeśli tego nie robi ja też nie siedzę w domu i nie płaczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna, a rozmawiałam z nim szczerze, że nie chciałabyś z nim na stałe być? Czy wolisz tego nie mówić, bo boisz się, że nie przystanie na taki układ i odejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bizzzzzzzzzzzio
Ale wiesz bedziesz z nim i co bedzie jak sie zaangazujesz? To sie tak wydaje na poczatku ze ci nie zalezy a potem nagle okazuje sie ze zalezy? Lepiej wiec postawic sytuacje jasno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helohelohelo
Mówienie prawdy to dla Was obrażanie, nie chcecie spojrzeć prawdzie w oczy, oszukujecie się. Jesteście takie delikatne i wrażliwe na opinię innych a z drugiej strony pozwalacie aby Wasi kochankowie traktowali Was poniżej wszelkiego poziomu. Szkoda, że nie jestescie takie asertywne w relacji z facetami, którzy wracają do żon i dzieci a o Was zapominają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bizzzzzzzzzzzio
A nie jest tak ze kobiety sie angazuja jak sypiaja z facetem? Moze nie wszystkie ale wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapytał, czy będę z nim jak odejdzie od żony, to odpowiedziałam, że nie sądzę abym z nim wytrzymała na stałe. Powiedział, że rozumie i szybko zmienił temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opopopopopopop
Chodzi o twoj brak kultury bo wszystko mozna wyrazic w kulturalny sposob. Mowisz prawde ale tylko o niektorych. Jak facet dzwoni codziennie, pisze codziennie smsy i sam szuka kontaktu to tez powiesz ze o kims nie mysli i ma kogos w dupie? Sory ale moj nick nei dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest tak, że kobiety się angażują sypiając z facetem. Sam seks jakoś nie wpływa na strefę emocjonalną przynajmniej w moim przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opopopopopopop
Jedni wracaja do zon i dzieci, inni sie rozwodza. To zalezy od sytuacji i od faceta. Jedni maja kochanki w dupie i odzywaja sie raz na jkis czas, ale sa tez tacy ktorzy dzwonia codziennie. Wiec nie wkladaj wszystkich do jednego worka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helohelohelo
ja nie wiem jak jest, nie jestem wróżką, domyślam się jednak, że jeśli facet po kilkumiesięcznym romansie wraca do domu i nie odzywa się , to zapewne tak sie nie dzieje z miłości do niej. Poza tym uważam, że samooszukiwanie, analizowanie i szukanie pozytywów tej sytuacji, zamiast szybkiego cięcia pogarsza stan emocjonalny opuszczonej i wykorzystanej kochanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna006, mnie też się wydaję, że w przypadku kobiet tak samo jak w przypadku zdradzających mężczyzn seks nie musi wiązać się z uczuciem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opopopopopopop
Jesli facet jak opisujesz nie odzywa sie, wraca do domu to jest oczywiste ze mu nie zalezalo.I jest oczywiste ze powinno sie to przerwac bo nic z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opopopopopopop
Chociaz tak do konca nic nie jest w zyciu oczywiste. Moze nagle ten zonaty rzuci wszystko i własnie przybiegnie do Kingi, never say never. Co nie oznacza ze nie powinna go kopnac w dupe bo na to zaluzyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helohelohelo
przeanalizuj wszystkie moje wypowiedzi a sama zobaczysz, ze nie wrzucam wszystkich do jednego worka. Są jednak wyraźne przesłanki, żeby bez wahania stwierdzić, kiedy facet kłamie, bo mu nie zalezy. A jak to sie już wie, trzeba się otrząsnąć a nie jeszcze bronić łajdaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie piszę, nie narzucam się, bo co bym tym wskórała? Bez sensu... Jak mu zależy sam się odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opopopopopopop
To kto to wymyslil ze kobiety sie angazuja jak ida do lozka z facetem a faceci umieja oddzielic seks od milosci? To w sumie niesprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opopopopopopop
Owszem, lajdakow nie powinno sie bronic, ale to jemu powinno sie oberwac a nie Kindze bo wydaje mi sie wrazliwa dziewczyna ktora omotał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×