Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kitkitka

bronię się przed romansem z żonatym

Polecane posty

Gość całamagiakłamstwa
Może chłopie należysz do tej lepszej części mężczyzn, ale teraz to rzadki gatunek. Ludziska szaleju się najedli i myślą, że piekła nie ma,że XXI wiek to można wszystko, a dusza to wymysł moherów. I jak się ma kasę to te dylematy, mieć czy być, załatwi się na kozetce u psychoterapeuty, a tak naprawdę tylko czasy się zmieniają, a nie ludzie. Ciągle chcą tego samego, akceptatacji i lojalności. I powiedz mi jak to się ma do tych podstawowych potrzeb, gdy samemu się świni swoim najbliższym. Jak myślisz, czy gablotka kolekcji łonowych kłaków kochaków/nek jest tak wielką satysfakcją, że warto sponiewierać swoją/jego ślubnego, tylko po to bo naszła mnie ochota lub takie trendy jest życie bez ograniczeń bez refleksji. Co tam inni mi dobrze, choć na chwilę, a konsekwecje, przecież taka/ki wspaniały jestem, że mogę sobie dupę podetrzeć każdym kto nie spełni mych marzeń. Powiedz mi, bo już wątp, może oszalałam, czego ludzie chcą? Miłości, to dlaczego nie kochają i rania swych bliskich. Przyjaźni? To dlaczego są nie lojalni? Powiedz, bo mnie to już przerasta, jak chce się dobra to dobro się sprzedaje, ale ja może głupia jestem i tylko cwaństwo sięopłaca, a dobrzy ludzie to jelenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyziowyfacet
Klara i tak ci opowiadaja ze maja kochanki? Kazdy teraz ma kochanke bo taka moda? Masz takich znajomych? Masakra. Jak ludzie się kochaja to nie ma miejsca na zdrady. co to za związek oparty na zdradach i kłamstwach? Nie umiem kłamać, po mnie od razu widac by bylo że kłamię. I nie chcę klamać. Teraz tylko rozwody,zdrady. Rozwody są z roznego powodu, według mnie powodem do rozwodu jest najcześciej inna kobieta, to wynika z moich obserwacji. Rzadko dlatego ze ludzie się nie dogadują. Bo nie mają gdzie pójść, bo szukaja wymówek i meczą się ze sobą. Dopiero jak pojawia się druga kobieta bądz facet to decydują się na rozwód. Bo zwykle zdrada się zaczyna tam gdzie w małżeństwie już dzieje się zle, facet szczesliwy w zwiazku nie będzie zdradzał. Chyba ze mowicie o takich którzy mysla tylko jedną częścią ciała i są jak zwietrzęta, o takich piszecie bo niestety na takich drani trafilyście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyziowyfacet
całamagia Dzieje się coś złego że jest tyle zdrad, kłamstw a seks jest tak skomercjalizowany że przestaje być czymś intymnym. I dlaczego tyle dziewczyn się nie szanuje i się sprzedaje facetom? Nie pojmuję tego jak mogą prowadzić same siebie do takiej destrukcji, mówię tu o kobietach które zarabiają ciałem. DLa mnie to zawsze będzie margines i patologia mimo że wydaje się ich być sporo. Ale zawsze patologia bardziej rzuca się w oczy- mówię o facetach którzy myślą tylko o jednym i kobietach które seks traktują jak sport i mają sponsorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyziowyfacet
wiesz, nie dlatego ze inni tak mowia, tylko z własnych obserwacji/ludzie sie rozwodza ale z tego co widze dlatego ze cos nie wychodzi, brak zrozumienia etc.....rzadko kiedy rozwodza sie bo sie zakochali/a wiekszosc nawet moich znajomych kolegów ma kochanki ale grzeczni wracaj do domku-bo tak wygodniej Klaro, zaden facet nie jest masochistą i jakby naprawde kochał kochanke to nie chciałby sobie sam zadawać bólu i cierpieć, to chyba logiczne? Wracają do domu bo ci opisani traktują seks jak sport i nie zaangażowali się. Ale nie każdy facet taki jest. Tak samo jak nie każda kobieta ma anons na sponsoraszukam.pl. A jak sie przegląda ten portal- z ciekawosci- to jets ich sporo i można zwątpić w kobiety. A przecież nie wszystkei takie jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyziowyfacet
Szok :( Swoje ogłoszenie kieruje do Was kobieta zwyczajna a jednak na swój sposób wyjątkowa jaką niejednokrotnie spotkaliście na swojej drodze życia mijając ją z żalem na ulicy odwracaliście się za nią i na tym koniec. Moje ogłoszenie daje wam możliwość żeby się zatrzymać i zaczepić mnie może będę chciała nawiązać znajomość z jednym z was a może ten jeden z was stwierdzi po kilku zdaniach wymienionych ze mną że nie warto lub czemu nie? Nie kreuję się na piękność, bo to szczyt cynizmu. Przecież są różne gusta. Czy jestem inteligentna? Niech to wynika z ogłoszenia Czego oczekuję? Bez wątpienia nie dałam ogłoszenia w kategorii „Sponsoring, by liczyć tylko na seks bez zobowiązań. Szukam mężczyzny odpowiedzialnego , brak mi męskiego dotyku i dlatego zdecydowałam się dać takie ogłoszenie, nie szukam przypadkowego seksu ani zobowiązań, interesuje mnie raczej stała znajomość z jednym kulturalnym Panem. Same spotkania w hotelu odpadają proszę mnie nie mylić z agencją .Problemem nie będzie dla mnie jeśli masz żonę, stałą partnerkę wiem że to jest ważniejsze od takiego układu, natomiast zależałoby mi wtedy byś był dyskretny i nie krzywdził tej osoby. Chcę razem miło spędzić wolny czas,pójść na kolację, pojechać gdzieś czy po prostu porozmawiać przy kawie i rzecz jasna udany sex, tęsknię za dreszczykiem emocji, jestem wrażliwa , mam dystans do siebie ale niektóre słowa mnie dotykają rzucone mimochodem potrafią zranić i rozbić cały dzień dlatego nie szukam mężczyzny wrednego i złośliwego który nie ma po pracy na kim się wyżywać . Oczywiście szukam relacji długoterminowej . Lubie aktywny wypoczynek pływam ,lubie gotować , dobre kino ,biegam mam poczucie humoru. Kwalifikuje się do tej ładnej grupy kobiet, jestem raczej skromna. Szukam co prawda związku sponsorowanego ale trochę inaczej jak zimna definicja sponsoring. Bardziej od przypakowanego mężczyzny z piękną fryzurą zależy mi na fajnym charakterze ale jednym i drugim też nie pogardzę. Interesuje mnie mężczyzna który rzeczywiście chce mi pomóc co nie znaczy że po roku znajomości mam w planach kupno nowego mieszkania ale jeśli oferuję siebie nie chce mieć mieć od ciebie tylko dodatku na waciki. Jeśli nie masz pomysłu i masz napisać głupoty bez sensu lepiej przemyśl i napisz następnego dnia. Jeśli dotrwałeś do końca to dziękuję za uwagę. Jeszcze jedno dostałam już kilka e-maili ale niestety oferty od mężczyzn nie spełniły moich oczekiwań. Jeśli naprawdę szukasz tego o czym napisałam to proszę nie pisz mi 2 zdaniami że ci zależy i chciałbyś się jak najszybciej spotkać bo nie o to chodzi dla mnie takie pół-zdanka to ściema a prawdziwym celem takiego faceta jest czysty seks pod płaszczykiem pośpiechu, mi się nie spieszy i spotkam się tylko z mężczyzną który mnie sobą zainteresuje a to wymaga czasu na napisanie konkretnych ale też długich wiadomości wybaczcie ale nie chce nikogo poznawać w łóżku to nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyziowyfacet
Dla mnie ta pani która napisała ten anons to zwykła prostytutka :( A facet który się z nią zada kurwiarz :( nie zasługujacy na żadną normalną kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitkitka ta jego Helga
to taka kobieta jak Ty, zapewne zupelnie normalna, ale raczej nie podbilby Twojego serca mowiac o niej mile rzeczy. Ile razy widzialam "nieszczesliwych" mezo, ktorych zony wg ich opisow byly zdzirami i heterami, a gdy przypadkiem widzialo sie ich razem, to nic tylko "misiaczku", "kochanie" itd. Jego "kochanie" to Twoja Helga, jakbys ja poznala, pewnie bys sie zdziwila, ze o niej tak mowi. A jeszcze bardziej bys sie zdziwila, jakbys zobaczyla jego z nia i zobaczyla czulosci, jakimi ja obdarza. Nie daj sie sciemnic. Poza tym bardzo zle swiadczy o mezczyznie, gdy zle mowi o swojej zonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście ciężko jest zerwać kontakt... Gdyby nie to, że cała sytuacja zaczęła być totalnie irytująca (on niby nie chciał juz, potem się odzywał), wyszła sprawa z innym jego romansem, to pewnie też bym w tym tkwiła... i męczyła się w dalszym ciągu..., bo kilka razy chciałam sama zakończyć, ale zawsze po jakimś czasie się odezwałam... na szczęście to się skończyło... nieważne jak, ale się skończyło... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do takiegosobie2012
tak sie zastanawiam, czy nie jestes moim bylym kochankiem. Meczylam sie z nim za dlugo, wciaz klamal, ze odchodzi od zony, ze juz z nia ustalone wszystko, ze juz ma dogadanych adwokatow - malo tego, spotykal sie z adwokatem, na dowod pokazal mi jego wizytowke ;P I na tym sie konczylo, jakos nie mogl sie wybrac by zlozyc papiery rozodowe. We wrzesniu powiedzialam dosc tego, od tej pory bedziemy tylko kolegami. Marudzil, nie w smak mu bylo, ze traci dobry seks i dobre zarcie (przychodzil tylko po te 2 rzeczy, choc zona go regularnie obslugiwala we wszystkim jak sie potem okazalo). Co ja wycierpialam, to moje. Nikomu nie zycze - no moze poza zdrajcami, im zycze co najmniej takiego bolu. On przychodzil, jeczal ze mnie kocha, ale rozwodu nie bral. W koncu rozmowilam sie z nim ostatecznie, powiedzialam, ze jak nie zalatwi sprawy w sadzie, urywam wszelki kontakt, bo juz nim rzygalam. Coraz bardziej widzialam jego oszustwa i klamstwa, zal mi bylo tej zony (nie skladal papierow, bo ona nie miala w ogole pojecia, ze on wygaduje do ludzi o tym, ze jej nie kocha i ze sie z nia rozchodzi, jakby zlozyl to by sie nagle dowiedziala). Jeszcze probowal sie kontaktowac, ale zdecydowanie ucinalam kontakt. Z tego co wiem, nadal jest z zona (w miedzyczasie udawal, ze sie od niej wyprowadza, rozmawial z wlascicielami mieszkan do wynajecia, udajac ze sie wyprowadza!). Ostatnio chcial sie do mnie wprowadzic, "w razie jakby go zona wyrzucila" - slyszycie to??? Pogonilam dziada raz na zawsze, mam taki niesmak, ze chyba mi do konca zycia pozostanie. Wiec jezeli to ty jestes i robisz z siebie biedaka na forum, uslysz raz na zawsze: wy.pie.rda.laj z mojego zycia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do takiegosobie2012
a terz biedactwo jeszcze chodzi po moich znajomych i pieprzy, ze sie rozchodzi z zona zeby mi powtorzyli. Byl na tyle ostrozny, zeby mnie nie zapoznac ze swoimi znajomymi, ale w razie czego znajde ich i jego zone, zeby sie dowiedzieli co to za misiu. Slyszysz, cwaniaczku??? Jezeli sie ode mnie nie odczepisz, porozmawiam z twoja zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turururturururu
do takitam2012: czy masz na imię Krzysztof? Bo chyba cię znam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo to ten sam gosciu
jezdzi po Polsce i sciemnia wszystkie baby ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość programowanie/NLP
Dziewczyny, kochanki żonatych, współczuję Wam, bo jesteście ofiarami oszustów. Facet, który zdradzi żonę już powinien być przegrany. Facet, który kocha najpierw odejdzie od tej, kórej nie kocha. Niekoniecznie od razu wyprowadzka, ale po prostu separacja, osobne łóżka. No, ale chyba nie ma co tego tłumaczyć. Mój mąż miał kochankę. Jesteśmy nadal razem. Jakoś przełknęłam i dałam się przebłagać. Zresztą zdrada fizyczna mnie nie zabolała tak bardzo, o dziwo. Jednak po laach dowiedziałam się o tym, jak on mówił o mnie swoim kumplom wtajemniczonym w zdradę i samej kochance. Po pierwsze zaznaczał w gazetach mieszkania do wynajęcia i "radził" się jej i kolegom. Mówił o mnie zołza, hetera, zimna baba i wiele innych ciekawostek. Zaznaczam, że ani przez chwilę nie zrezygnował z naszego łóżka, czułości, wyznań itd. I, o ile ich seks mnie nie boli do dziś, to tego, że źle o mnie mówił nigdy nie wybaczę, nie zapomnę. Tym właśnie mnie zabił. I wiecie co? Chciałam go wywalić z domu. Nie dał się, błagał kwilił jak dziecko. Nasz staż to niemal 20 lat. Mamy dzieciaki, wspólną firmę, domy i dostatnie życie. Jednak mnie już nie napędza cel: wspólna, spokojna starość i dobrze ułożone dzieci. Ja spokojnie czekam, aż nasze dzieci pokończą edukację, zdobędą pracę, ustawią się jakoś i wtedy nadejdzie czas zemsty. A będzie okrutna. Tymczasem nie daję mu szansy na oszukiwanie kolejnych ofiar. On zawsze ma jakiś "ogon". Współczuję Wam, że tego typu a właściwie podtypu samce oszukują Was, mamią pustymi obietnicami. Mój swojej Magdzie naopowiadał, naobiecywał wspólny dom gdzies pod lasem, dzieci, wspólne wychowywanie moich dzieci z ich nowymi... No po prostu serial brazylijski. Nie dajcie się okłamywać. Ostateczne ultimatum jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Programowanie, nie rozumiem... po co jesteś z nim? Zranił Cię, mówił o Tobie takie przykre rzeczy... zresztą wcale mu nie wybaczyłaś, skoro myślisz o przyszłości z nim raczej jako o zemście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Programowanie, myślisz, że on Ciebie kocha? Jakie jest Twoje zdanie w tej kwestii? Czy facet który zdradził, mówił takie przykre rzeczy, kocha swoja żonę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co wy za bzdury
Wszyscy tylko ioczycie na zonatych a kobiety nie ponosza winy? Takie śa biedne i skrzywdzone ofiary? Po co się z nimi zadają? Trzeba było za nich nie wychodzic, bo taki zonaty ktory zdradza dla sportu zdradzal je zawsze, przed slubem tez. A kochanki powinny sie z nimi nie zadawac a nie teraz wypisywac bzdury ze sa takie skrzywdzone. I nie piszcie ze tylko zonaci perfifdi, bo niezonaci bywaja dokładnie tacy sami. Tez potrafia zdradzac partnerke a potem ja zostawic. Zalezy od czlowieka a nie od obraczki. Sa tez zonaci ktorzy sie rozwodza ale o nich "biedne, skrzywdzone" kochanki nie pisza, pisza tylko te "biedne" ktore weszly w uklad seks dla sportu a teraz płaczą, one i w relacjach z wolnymi beda plakac bo widac lubia skurwieli ktorzy seks traktuja jak sport.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co wy za bzdury
do programowania Jedna zdrada nie przekresla od razu faceta. Facet ktory kocha nikoniecznie od razu odejdzie. Jak ktos napisal dobrym przykladem jest Pavarotti ktory zostawil zone dla kobiety ktora znał długo. Miłość czasem sie rodzi powoli nim sie wie ze to jest naprawde to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co wy za bzdury
Programowanie Jesteś kobieta bez zadnej ambicji. Wiesz o zdradzie a nadal z nim jestes? Bo dzieci? Szukasz wymówek. Utrzymywanie na siłe malzenstwa "dla dobra dzieci" jest chore. One i tak nie czuja sie dobrze, i byłyby o wiele szczesliwsze po rozwodzie. A on cie zdradza dalej, możesz byc tego pewna i nie szanuje cię. Zebys z jakims hivem nie skońcyzła albo rakiem szyjki macicy. Nie oceniaj zonatych bo jestes od nich nielepsza, taka ktora wybacza zdrade i dalej jest z kims, jest nielepsza od zdradzajacych i kochanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna idiotka
mi taka obrona wychodzi koncertowo :( aż zła na siebie jestem :( mam odwrotną sytuację niż autoka - on wolny, ja ta "zajęta" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co wy za bzdury
Programowanie Jestes nieszczesliwa skoro zioniesz checia zemsty i nieawiscia, a powinnas po prostu odejsc moze nie czulabys sie wtedy tak podle. Jego twoje odejscie malo obejdzie a moze nawet na to czeka, bo nie kocha sie kobiet ktore sie zdradza i ktore nie mają ambicji. To ty zostaniesz z niczym, juz teraz zostałas z niczym. On i tak cie zostawi predzej czy pozniej wiec lepiej zrob to sama, bedzie cie mniej bolec (ociupinke). Jestes glupia usprawiedliwiajac swoj brak ambicji dziecmi. Napluje ci w twarz i sie obetrzesz i powiedz ze nic sie nie stalo, niech na ciebie pluje dla dobra dzieci. Nie masz ambicji wiec nie krytykuj innych bo jestes nielepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co wy za bzdury
zimna idiotka, to masz lepsza sytuacje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co wy za bzdury
Mango programowanie jest głupio zakochana zona ktora nie mam ambicji i powie ci ze ja kocha. Ja ci powiem prawde ze jej ani nie kocha ani nie szanuje i zdradza nadal. Nie szanuja i nie beda szanowac jej nawet dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co wy za bzdury
Mango jak to wyszla sprawa z innym jego romansem? To on oprocz ciebie jeszcze z kims innym romansowal jednoczesnie? To takie buty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna idiotka
Własnie dziś po raz kolejny się obroniłam i wcale nie jestem zadawolona z siebie :( Oczywiscie niby jestem zadowolona, że znów go "olałam" ...ale wyć mi się tez chce, że znów niewykorzystałam okazji :P Jak on patrzył na mnie Boshe tymi cudnymi, wielkimi oczami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co wy za bzdury
zimna idiotka to zdecyduj sie ktorego kochasz? Idz za głosem serca, pewnie i tak to zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna idiotka
Jestem na tyle duża, że potrafię odróżnić prawdziwe uczucie od "chwilowego pragnienia" i dlatego wkładam wciąż pancerz obronny. Wiec i wybór jest oczywisty - na pewno nie on ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość programowanie dokladnie
tak jak mowisz. Zdrajca oczernia swoja zone przed wszystkimi, tylko ona nie ma pojecia co jest grane, jak na to sama nie wpadnie lub ktos zyczliwy nie doniesie. A maz przy niej jest milutki i do rany przyloz, chyba przez poczucie winy. Choc czasami prowokuje konflikty, zeby moc spokojnie glosic, ze jego zona to zdzira.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chchchch
A kochankom nikt nie karze wierzyc w to co on mówi. Powie im na pierwszej randce ze je kocha i uwierzą? A potem płacza ze je oszukal. Nie trzeba było wierzyc. Zonaty ktory sie zakocha nie obiecuje w slowach, tylko w czynach. Jak facet zdradza zone to jej nie kocha wiec nie wiem jak taka zona moze sie nie domyslac ze jest zdradzana. Nie mowie o jednorazowym skoku w bok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyglada na to, ze
kazdemu chlopu trzeba patrzec na rece i 100x sprawdzac, czy mowi prawde. A tak by sie chcialo po prostu spotkac uczciwego czlowieka, ktoremu mozna zwyczajnie zaufac ze cie nie oklamie, nie oszuka, nie zdradzi... Czy tacy k. u. r. w. a. w ogole istnieja????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×