Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ubi krol

Macochy nie znosza pasierbow

Polecane posty

Gość gość marza
A ty zle gosc 18.29 zle zyczysz pasierbicy. Nie zyczylam mu smierci tylko tego bys musiala blagac ja o ty by mu pomogla. Ukorzyc sie przed nia przeprosic za to jak chcialas sie jej pozbyc. Nie cieszylam sie dziewczyna miala 28 lat szkoda ze jej nie ma chodz nie przepadalam za nia od jakis 7 lat. Tylko D wie co czula moja mama gdy zegnala corke. Nie potrafila jej wspolczuc. Jeszcze jedno w czym twoj syn jest lepszy od pasierbicy nie liczac tego ze jest twoj. Prawie rok temu poronilam wiec wiem co oznacza strata dziecka. Nie zycze tego nikomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marza czytam Twoje posty i nie wierzę, więc widzisz zło do Ciebie wraca i za życzenie śmierci mojemu dziecku też Cię zło spotka. Tak zyczylas mu śmierci bo akze mówiłaś że ta ową gowbiara ma mu nie pomoc. Może Ty powinnaś się poupokarzac przed kimś? Tak jak pisalaś zło wróci więc Ciebie to czeka. Piszesz to w taki sposób jakbym chciała ją zabić? Weź Ty idź na leczenie do dobrego terapeuty ja nie mam zamiaru jej przepraszać bo nie mam za co. Suma sumarow sama się pozbyła z naszego życia swoim zachowaniem. Mój mąż czyli jej ojciec nie chce z nią mieć kontaktu. Bo kto by chciał... Zresztą sama rację mi przyznała że nie chciałabyś być tak traktowana przez nikogo. Więc pamiętaj zło do Ciebie wróci jak zyczylas ciężkiej choroby i śmierci mojemu dziecku czekaj co spotka Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaaa i jeszcze jedno Marza ja jej żel nie życzę bo ja nikomu zle nie życzę w przeciwieństwie do Ciebie. Ja nie mam co się bać karmy jak Ty. Niech sobie żyje i ma się dobrze tylko nie pozwolę aby ktoś krzywdził nie i moją rodzinę bo prawdopodobnie jest córką mojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chciec miec z kims kontaktu,bo niedobra,bo cos tam,to krok/2/300 w tył czyli ucieczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Co z tego twojego meza jest za ojciec gosc 19"46 ze nie interesuje sie swoim dzieckiem. Widac ze teraz liczy sie synalek i jego mamusia. Czemu ja wyzywasz od gowniarzy twoj maz nie ma serca skoro wypial sie na wlasne dziecko. Oby kiedys zawiodl sie na waszym synu i zrozumie jaki blad popelnil odrzucajac corke. Zaloze sie ze twoja matka tez miala swoj udzial w pozbyciu sie z waszego zycia tej biednej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To córka jego porzuciła mówiąc że ma swoją rodzinę i ma go w nosie. Może kiedyś ona zrozumie blad. Więc Twój pewniak nie trafiny, znów Twoje zle życzenia. Pamiętaj obrońca się przeciwko Tobie, zobaczymy jak Ty na swoim dziecku się zawiedziesz. Mojemu mężowi wystarczy już zawodzenia się na dziecku. Ja jej nie wyzywa tylko nazywa po imieniu jej zachowanie. Więc tak pamiętaj zło wraca i wróci też do Ciebie. Ostatnio już zrozumiał swój błąd który popełniał wobec swojej rodziny. W końcu zrozumiał, że przez zachowania swojej toksycznej córki nas niszczy. Jak dziecko nie chce mieć rodzica tylko sponsora, którym może pomagać to tak się kończy. A serca nie masz Ty i wiele razy to już pokazałaś. Reasumując zyczylas ciężko ej choroby i smierci mojemu dziecku, mi zyczylas abym miała się przed kimś upokarzacć i mojemu mężu aby zawiódł się na naszym synku. A więc nie znasz dnia ani godziny kiedy to wróci do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu kiedys tatus nie wychowywal corki,zeby byla inna,z dobrymi wzorcami ? toksyczne dziecko niszczacym nowa rodzine taty to jakie ? jaka ona byla,ze taki zly z niej czlowiek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Twoj maz pozbyl sie corki ze swojego zycia bo Ty tego chcialas twoje dziecko ma ojca a jego corks nie. Penie twoj syn bedzie bezwzgledny jak jego rodzice bedzie szedl po trupach do celu. O ile pamietam to twoj syn ma mniej niz 3 lata. Ile ma ta biedna dziewczyna ktora stracila ojca przez Ciebie i twoje dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź Marza się zastanów nikt prze ze mnie nikogo nie stracił tylko ona swoim zachowaniem. A Ty sobie mów zdrów, ona jest dorosła osoba wie co robi. Już nie tylko na wychowanie można zganiac zachowania dorosłych osób. Z tego co widzę to Ty jesteś bezgledna i chybisz swoimi pewniaka mi. Ona nie jest biedna tylko to potwór jest w skórze człowieka. A nie znasz sytuacji więc się nie wypowiadaj. I także takim potworem jest pewnie Twoja siostrzenica ;) gościu 9:01 już nie raz pisała jakie ona robiła akcje, jak wyzywają mnie i swojego brata. Nawet nie chciała go poznać , dorosła kobieta a na niemowlaka mówiła TO. Na święta nie chciała przyjąć chociaż była zapraszana, na jego chrzest ttez nie tylko pretensje że pieniądze się wydaje a ona potrzebuje nogego iPhona. Ojca od pantoflarzy wyzywala i mówiła że go truje. I wiele wiele innych podobnych akcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie chciał jej kupić telefon to nas okradła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą Marzą co bym nie napisała zawsze to będzie biedne dziecko, rozmowa z Tobą jest jałowa bo nic do Ciebie nie dociera. Właśnie i dlatego nie powinnaś się wypowiadać na takie tamtym bo nie masz pojęcia o czym mówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Moja sostrzenice zostaw w spokoju ona stracila matke. Czy moze byc cos gorszego dla 7 latki? W zona szwagra odgrywala sie na niej dlatego ze wczesnij zanim K ozenil sie z moja siostra byl jej chlopakiem. Sama mi sie przyznala dlaczego tak okropnie traktowala Dorote. Zmienila swoje postepowanie. Dorosla jest tzn ile na lat 30 19 24? Jak ma19 czy 20 to jest pelnoletnia ale moze byc nie dojrzala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci sa nasza częśćia wiec skąd te podłe cechy u córki ? dlaczego ojca nie było przy wychowaniu ? Usprawiedliwieniem jest,że nie jest z matka dziewczyny ? to wygodna wymówka ojców,po co im wysilac sie? lepiej posłac przelewem alimenty i wyrwać nową kobietę,która zaraz zaciąży i "przykryje"nieobecnoscia tamto pierwsze dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu 13:11, twoje wywody też są głupie i bezpodstawne. Strata dziecka jest ciężka nie zawsze można być przy wychowywaniu, mój mąż jak ona była w wieku nastoletnim jak chciał ją odwiedzić to matka mówiła że ona nie chce go widzieć. Po jakimś czasie rozmawiał z nią przez tel i zapytała się czemu nie był i się dogadali że matka jej tak powiedziała. Takich zagrywek było wiele, wpajabie dziecku do głowy że tatuś odeszedl i już nie kocha ble ble ble. Dziecko było przy matce jak sąd orzekł, ona sama nie chciała mieszkać z ojcem tylko z matką więc tak wyszło jak wyszło. Że mógł ją widywać 2 razy w miesiącu, i sądy są jakie są zawsze postawią na matkę. I dobrze o tym wiesz, ale znając Twój tok myślenia to i tak tego nie przyjmiesz do głowy. Marza skończyłam z Tobą rozmowę i Twoich kłamstw nie kupuje. Czekaj na zło które mi zyczylas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Ojcowie sami wybieraja opcje dziecko widywac co drugi weekend. To zawsze latwiej jest byc dobrym tatusiem ktory zabierze na lody i do kina niz wychowywac na codzien. Czesto jest tak ze pod wplywem partnerek odstawiaja dzieci do matki w sobote a nie niedziele ktora nie moze zniesc obecnosci dziecka przez 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Ciekawe jak byscie sie zachowali zwlaszcza maz jak by ta dziewczyna zapukala dzis do waszych drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz gosciu o jakiejs patologii w relacji matka-dziecko-ojciec. Dzieci a juz zwłaszcza nastolatki daja nieżle "popalić",nawet w tych.tzw.porzadnych rodzinach. Piszesz gościu na forum,to i odpowiedzi dostajesz li tylko na podstawie tego co napiszesz.Żadne wywody,bo mi szkoda czasu na analizy.I bez sensu i prawa do nich. Jak co mozna podpytywać fachowców ,nie na forum,będa bardziej trafne odpowiedzi,rady,porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marza teraz może i tak, 10 lat temu to jak matka chciała. Nawet o tym mówią. Ostatni gościu, tak dobrze że to napisałeś to jest patologia i ja piszę o tym jak to wygląda u nas. Więc jeśli Ci się nie chce analizować po co odpisuje aż pierdloły bez sensu? To lepiej nie odpisuje bo szkoda mojego i Twojego czasu. I nawet nie wiesz ile czasu ja byłam z mężem zanim wzięliśmy ślub i urodził nam się syn ale Ty odrazu założyłeś że w krótkim czasie ble ble ble... Córka męża nie jest nastolatki tylko dwudziesto-paro-latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Gosc 17.19 ja nie wiem co czuja kobiety ktorych partnerzy maja dzieci. Wiem za to co czuja dzieci ktorych rodzice sie rozwodza. Jak swiat wokol rozpada sie na milion kawalkow. Ktore wie ze juz nie bedzie spedzac czasu z obojgiem rodzicow razem tylko z sama mama lub z samym tata. Kobiety dorosle maja wybor czy wchodzic w dana relacje czy nie. Dzieci nie maja wplywu na to czy rodzice sie rozstana.. Pewnie twoi rodzice sa wciaz razem wiec na pewno nigdy nie zrozumiesz corki meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak nie rozumiem jak można ojca traktować jak bankomt, okradać go, życzyć mu by był sam do końca życia, nie nie rozumiem jak można wyzywać niemowlaka, wypinac się dupa na własnego ojca bo ten chce być szczęśliwy. Nie nie rozumiem jak można być okrutnym w stosunku co do drugiego człowieka i nie ma rzeczy, która to usprawiedliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17'19,jest w Tobie sporo złości,ja z dystansem,bo fora nie są od analiz z pobieznych opisów,subiektywnych.Można jedynie wyrazić opinie,gdy nie zna sie szczegółów.Zreszta po co?od zalatwiania spraw trudnych są terapeuci a nie kafe. Byłam w sytuacji on,jego dziecko-nie wyszło,ale nie zieje z tego powodu jadem i nie ma we mnie uczucia "nie znoszę dziecka",czego i Tobie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tak prawdę mówiąc ile jest takich związków co partnerki uwielbiają dzieci swoich partnerów.No z tego co czytam widzę to mało .Ja sama znam pary mieszane i też partnerki nie przepadają za tymi dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są i takie ale pewnie one nie mają powodu by o tym pisać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale skoro my tak narzekamy to chyba nIe bez powodu .Większość ludzie w takich związkach narzeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla Marzy i dla nie których naszym powodem narzekań jest to że jesteśmy wredne, niedobre, niedojrzałe, źle i okropne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy piszace nie jestescie zadnymi macochami tylko kolejnymi żonami czy konkubinami a on ma dziecko lub dzieci z poprzedniego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co jak ma.dziecko z tamta to ona jakas lepsza jest? Tyle że została sama bo myślała że zlalapla kogoś na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli to odp.na ostatni wpis to kłania sie czytanie ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Kobieta ktora ma sama dziecko z wczesniejszego zwiazku i jest ono akceptowane przez jej partnera. Gdy sama nie moze patrzec na jego dziecko to tak jest Zla i okropna. Bo w czym jej dziecko jest lepsze od dziecka partnera? Dzieci powinny byc traktowane tak samo a nie jedno lubiane przez partnera rodzica a drugie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież Twój tatą swoją pasierbice traktował gorzej niż was? Więc zacznij porządki od swojego podwórka. Sama pisałas że ja traktował z dużym dystansem a was normalnie. Pomysł jak ta dziewczynka musiała czuć się odtracona. Więc w czym wy byłyście lepsze od niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×