Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ubi krol

Macochy nie znosza pasierbow

Polecane posty

Gość gość
Macocha jest np.druga zona szwagra marzy,z ktora ozenil sie po smierci jej siostry. A pasierb to dziecko od niezyjącej matki lub ojca. Wy jestescie raptem drugimi żonami lub kobietami faceta ktory ma dziecko lub dzieci a ich mana zyje. Z tytulu pozostało więc tylko "nie znoszę" lub "nienawidzę",najgorsza część tytułu watku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Fakt moj tata nie kochal jej tak jak nas przynajmniej na poczatku. Wiesz jaka byla roznica tego moj tata nie mial pretensji o jej istnienie do zony ze ja kocha. Nie chcial sie jej pozbyc ze swojego zycia, nie mowil ze lepiej bylo by gdyby jej nie bylo. Widzisz roznice? Bo ja tak. Nikt wam nie kaze kochac dziec***artnerow. Wtstarczy ze nie bedziecie probowaly rozdzielic ich z ojcem, akceptowaly ich istnienie i nie robily krzywdy to tak duzo? Zwlaszcza ze wiekszosc z was widzi dzieci co drugi weekend ewentualnie plus 1dzien po poludniu w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Kobieta ktora rowniez posiada dziecko z poprzedniego zwiazku niech nie oczekuje tego ze jej dziecko bedzie wazniejsze dla jej partnera niz jego wlasne. Tak jak dla niej nigdy jego nie bedzie wazniejsze od jej wlasnego. Szkoda ze faceci tak malo pisza jak to im zle ze ich partnerki maja dzieci. Ciekawe czy tez byscie im doradzaly pozbadz sie bachora z domu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tak się potocznie mówiąc macocha by chyba zaznaczyć jakie to jesteśmy podle źle itd. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same się tak nazywacie.Wystarczy bajka o Kopciuszku by miec dosć "macoch" w realnym życiu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bajka o Kopciuszku już jest nieaktualna, teraz pierwsze skrzypce grają dzieci z rozpadły rodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj tytul topiku ,to pierwsze skrzypce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak pisza tutaj pokrzywdzone kobiety, ktore juz emocjonalnie i psychocznie nie wytrzymują z dziećmi z poorzedniego związku swojego męża / partnera. Widać kto gra rzeczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Ciekawa jestem jak partnerzy tych kobiet ktore tak gadaja na jego dzieci wytrzumuja z ich dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18'50,ale co cię obchodzą cudze dzieci ? dlaczego nie wytrzymujesz gdy widzisz je założmy raz na 2 tyg.? Dlaczego ojciec nie rozwiązuje spraw swoich dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marza zapytaj się swojego taty jak wytrzymywal. Nie mam zamiaru się powtarzać czemu nie wytrzymuje, można poczytać na tym topiku i na innych o podobnej tematyce. Najlepiej to sprabuj wejść w buty tych kobiet... A nie wypowiadać się że sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w takich butach i...wyszłam,bo mnie bardzo uwierac zaczęły. To ojciec ma zajać sie dziecmi a nie ty,obca dla nich kobieta.Do niego miej pretensje .A one graja na ile im się pozwala,to proste. D*u*pa nie facet,że nie wypełnia dobrze i prawidlowo roli taty i partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaaa... Wypełnia dobrze rolę męża ale za to nazwany jest w tedy kiepskim ojcem dla niej. Bo dla mojego syna i dla swoich synów jest dobrym. A jak ojciec ma wpłynąć na dorosła osobę? Nikt nie będzie robił czegoś czego od niego oczekujemy, nie zmusi się. Jak osoba postępuje źle ale widzi w tym zyski a jej moralność na to pozwala to można się troici i dzielić i tak nic się nie poradzi. A więc może i Twój były czy tam obecny facet to dupa itd. Ale mój wziął odpowiedzialność za to że postanowił założyć nową rodzinę i nie pozwala jej krzywdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Nie rozumiem jednego dlaczego waszym zdaniem drogie macochy? Kobieta moze zywic zle uczucia do dziec***artnera a facet juz nie? Dlaczego moj tata waszym zdaniem mial pokochac corke swojej zony gdy D nawet nie akceptowala naszego istnienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marza,mogł,bo nie ma cos za coś,że ona was nie trawiła to zrobił tata na zlosć i olewał obojetnością jej córkę. No sorry,przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22'43,no jaki obronca twoich dzieci i wspolnego ten twoj mąż . Doroslych nie trzeba chronić,bez przesady.Co innego małe dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marza sama piszesz że dzieci mają być traktowane równo. Wykrzykujesz dajesz wykłady, umoralniasz a sama mówisz że Twój tatą tak nie postępował jak Ty uważasz za słuszne. A więc zacznij umorlaniac swoich rodzicow a nie wszystkich do okola. No widzisz Twój tata robił na złość Swoje żonie bo was nie trawila i krzywdził jej córkę. A może ona robiła mu na złość bo on krzywdził jej córkę i tym samym odgrywała się na nim i was źle traktowała? Zacznij od swojego taty i swojej mamy a później umoralniaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby chcieli być takimi kochanymi ojcami to by nie zostawilai swoich dzieci .Chyba skoro się wyprowadzali to wiedzieli że nie będą mieć już takiego kontaktu z dziećmi ze zakładając nowa rodzinę nie będzie już tak jak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Ile razy mam powtarzac moj tata jej nie krzywdzil wrecz przeciwnie bardzo ja lubil. Pomagal jej w lekcjach chodzil na wywiadowki pytal co w szkole itp? Mysle ze z czasem ja nawet pokochal. Chodz przed nami sie do tego nie przyznal. Zona ojca miala wizje idealngo zycia ona jej maz i jej dzieci i nikogo wiecej. Jej postepowanie bardzo ochlodzilo relacje taty z moja siostra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Ludzie sie rozstaja i nikt tego nie zmieni. To nie ma nic wspolnego z miloscia do dzieci. Wiadomo ze dzieci zostaja z matka mysle ze normalna kochajaca matka sie nie zgodzi by dziecko nie mieszkalo z nia. Czasami dla dzieci lepiej jest gdy rodzice sie rozwioda niz gdyz mieli by mieszkac z obojgiem rodzicow ktorzy sie nienawidza. Ja z perspektywy czasu ciesze sie ze rodzice sie rozwiedli. Ze maja nowe szczesliwe zwiazki. To ze zona taty zachowywala sie tak a nie inaczej to juz inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatni gościu czasem bywa tak że nie tylko faceci odchodzą ale też kobiety, a druga sprawa że odejście od kogoś bo to jedyny sposób na swoje jestestwo. Wychodząc z Twojego toku myślenia to zawsze facet zostawia rodzinę i idzie sobie do innej baby bo tak! Zaskoczę Cię rzeczywistość jest inna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marza platasz się w zeznaniach najpierw piszesz, że gorzej ja traktował niż was ( według Ciebie powinien tak samo) a później piszesz że jej nie krzywdził. Ztego co widać i co mówisz to krzywdził, że ona była z boku, na dystans i źle się musiała czuć we własnym domu. Tym bardziej jak wy tam byłyście. Ja się nie dziwię że jej matka tak was nie lubiła, jeśli widziała cierpienie i odrzucenie swojej córki. A druga sprawa bardzo ciekawa jak ktoś obcy mógł chodzić na wywiadówki? Przecież to tylko był mąż jej mamy nie jej prawny opiekun. Właśnie dlatego Twoich kłamstw i tłumaczeń nie kupuje. Zajmij się swoim mężem, dzieckiem i skup się na swojej rodzinie. Na swojej siostrzenicy i na życiu a nie wchodź tutaj i nie umoralnialas ludzie. Bo jak już pisałam, nie wiesz jak to jest być na naszym miejscu więc nie masz prawa głosy na ten temat. A puste teorie są nie potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze mozesz zmoienic swoje miejsce w zyciu jak tak wytrzymac z jego dzieckiem nie mozesz. Kazdy kto zaplaci za net ma mozliwosc z niego korzystac -ty,jak,ktos inny. Marza bywa kontrowersyjna,ale gdybys poczytala jej historie sprzed jakiegos czasu obu rodzin po rozwodzie i slubach ponownych jej rodziców,to bys nie pisala o teorii z jej strony. To tak samo jakby tobie zabronic pisac,bo jej umarla siostra blizniaczka a tobie nie.Idac twoim tokiem rozumowania nie powinnas tez pisac,bo to teoria. Pokazuje brak logiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie pisze nic na temat związany ze stratą siostry bliźniaczki. Tak idąc moim tokiem rozumowania ja tego nie pisze- Twój argument jest bezsensowny. To że miała te historie nie znaczy że wie jak czuje się kobieta, ktora musi się "męczyć" przez dziecko partnera. Więc mówi teorie umoralnialas innych a jej rodzice złoci nie byli. Chociaż non stop pisze kłamstwa jak ktoś ją na czymś tylko zlapie. Najlepiej niech dziecko zmieni swoje zachowanie a nie ja miejsce życia. A w ogóle ten post jest właśnie dla kobiet które już nie mogą wytrzymać z "takimi" dziećmi i muszę gdzieś swoją złość, gniew, frustracja i żal wylać. A tu wpada taka i je umoralnia... No proszę, to co ma temu dziecku w głowę walnąć nie może się wyzalic bo jakaś zacznie ja umoralniac bezsensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty umoralniasz bez sensu.Ty masz problem i nie umiesz lub nie chcesz go rozwiązać. Jeszcze masz faceta,ojca dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto ja nie umoralniam :D a ona robi to bez sensu a mój problem sam się rozwiązał bez mojej interwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Gosc 21.10 dokladnie byl na jednej wywiadowce gdy D lezala w szpitalu miala jakies problemy w ciazy. Wczesniej bylo ustalone z wychowawczynia ze to tata moj przyjdzie. Mojej siostrzenicy jakos nie okazywalyscie wspolczucia tego ze zle sie czula w swoim domu. Co takiego robia wam te dzieci ze tak zle o nich piszecie i wogole. Wasze dzieci z poprzednich zwiazkow zachowuja sie lepiej wzgledem waszych partnerow czy partnerek ich ojcow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marza przepraszam ale czy Ty jesteś upośledzona? Przeczytaj sobie parę stron w tył co robią a nie głupio zadajesz pytanie. Sama napisałas, że nie chciałabyś być tak traktowana jak ja przez córkę męża. A Ty ciągle swoje... Eh to stało się już Twoja obsesją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spać nie mozecie,że tak pozno w nocy i od samego rana tu jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marza przeczytaj sobie parę stron w tył, w sumie już je czytałaś ale nic do Ciebie nie dociera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×