Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ubi krol

Macochy nie znosza pasierbow

Polecane posty

Gość gość
Czyli swojwgo męża tez nienawidzisz bo są związani wiezami krwi i genami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo chyba zależy od relacji ojca z dzieckiem. Mój ex widuje syna raz na kilka miesięcy. Spotkania ustala pod siebie, kiedy on ma czas, najczęściej w ostatniej chwili. Alimenty płaci, ale zarabia sporo, więc nie jest to wielki uszczerbek dla niego. Nasz syn dla exa prawie nie istnieje, więc dla jego ewentualnej kobiety nie byłoby żadnych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz zniecierpliwiony
""""" gość dziś Dużo chyba zależy od relacji ojca z dzieckiem. Mój ex widuje syna raz na kilka miesięcy. Spotkania ustala pod siebie, kiedy on ma czas, najczęściej w ostatniej chwili. Alimenty płaci, ale zarabia sporo, więc nie jest to wielki uszczerbek dla niego. Nasz syn dla exa prawie nie istnieje, więc dla jego ewentualnej kobiety nie byłoby żadnych problemów. """""" A ile Ty płacisz alimentów i ile zarabiasz? Spotkania z synem ma ustalać pod Ciebie? Czy jego zarobki są Twoją zasługą ? Pomagasz mu w tych zarobkach? Co Ciebie obchodzi , ile On zarabia, jak można płacić za coś , czego się nie ma? Twój , jego syn został przerobiony na cyborga. . Ale nie przez ojca ale przez Ciebie. Ojciec powinien respektować prawo a nie widzimisię mamusi. Tu na tym portalu ciągle zakładają podobne tematy. Póki co prawo się nie zmieniło. Prawo nie jest przestrzegane przez tzw. wymiar sprawiedliwości ,/ prokuratury , sądy / Ale to już się szybko skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli swojwgo męża tez nienawidzisz bo są związani wiezami krwi i genami? x Nie, męża kocham. I to bardzo. Czy to oznacza, że mam rownież kochać jego dziecko? Teściową też mam kochać, bo to jego geny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz zniecierpliwiony
Cudze dziecko , można tolerować ale w granicach . Których to dziecko nie przekracza. Albo rodzic . Każdy ma inne granice. Nie sądzę ,że istnieje coś takiego jak miłość do cudzego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie nie musisz i tego nie mowie. Tylko napisałaś ze nienawidzisz wszystkiego co jest z nią zwiazane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ty zniecierpek wiesz o dzieciach?! - ich wychowywaniu,milosci do nich,itp. wez leki bo jak zwykla pierniczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również mam problem z nienawiścią. Staram sobie racjonalnie wytłumaczyć, ze to bez sensu, że to tylko dziecko, ale niestety nic to nie daje. Po prostu jego dzieci są równocześnie dziećmi eks żony i to już dla mnie wystarczy, żeby ich nie akceptować. Jest to męczące- zwłaszcza dla mnie bo to mnie wypala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Gosc 10.46 biedne dziec***ewnie uprzykzasz im zycie i robisz wszystko by zniknely z waszego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10'46.dziecko jest obojga rodzicow czyli mamy i taty ! Jestes zazdrosna o tamta kobieta,to proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź Marza wyjdź wkoncu z tego forum. Napisała ze nie akceptuje a nie ze robi to co sobie tam wymyśliłaś. Nie musi ich akceptować to jego dzieci jego sprawa a nie jej. Ma się nie wtrącać tylko tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie polecam, jestem młodsza od swojego męża 7 lat, on ma dwojkę synów 11 i 14. Nie znoszę ich. Im starsi tym bardziej. Mimo, że mieszkają w innym kraju co 4 tygodnie przylatujemy na 2 tygodnie i wtedy one (dzieci) mieszkają z nami. Ponadto na jeden miesiąc wakacji dzieci przylatują do nas. Bardzo dezorganizuje to nasze życie. Rozpuszczone, niesamodzielne materialistyczne typki, grające na poczuciu winy mojego męża. Ostatnio starszy poproszony o zrobienie SOBIE herbaty skoro ma ochotę odpowiedział, ze cytuję "robicie ze mnie niewolnika" (sic!). Młodszy ledwo daje sobie radę w publicznej szkole bo cały czas gra w jakieś piedoły na ipadzie wobec czego wymyślił sobie, że mamy go wysłać do prywatnej podstawówki (800 Eur miesięcznie przez 6 lat plus ekstra wydatki). Dodam tylko, że mąż płaci alimenty, a my nie posiadamy stałych dochodów, żyjemy z oszczędności i 4 miesięcy pracy w sezonie letnim (co oni dodatkowo dezorganizują, ponieważ akurat jest to czas kiedy przyjeżdżają do nas). Ktoś może powiedzieć, ze wiedziałam jak wychodziłam za mąż w co się pakuję, ale niestety nikt nie przewidział wygórowanych wymagań oraz ciągłej obecności eks w moim życiu. Żałuję, cięzko teraz zmienić cokolwiek ponieważ dla męża wyprowadziłam się z kraju pozostawiając dobrze płatną pracę, od dwóch lat pracuje u męża w firmie i wszystkie pieniądze inwestujemy w długi, jakie firma generuje. Mimo tego poważnie rozważam zaczęcie wszystkiego od zera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, przykre. Ale prawda jest moim zdaniem taka: dzieci nie są winne, że ich rodzice zdecydowali się rozbić im rodzinę. Teraz ponoszą tego konsekwencje - a pośrednio konsekwencje tych konsekwencji ponosisz Ty. Ale Ty jesteś dorosła, i sama wybrałaś jak wybrałaś. Powinnaś wziąć odpowiedzialność za własne decyzje i pokierować swoim życiem tak jak uważasz. Natomiast dzieci muszą żyć w "układzie" jaki zgotowali im rodzice. I odreagowują, a także jak napisałaś, wykorzystują słabości ojca (zresztą pewnie matki też) do swoich celów. Życie. Ale dzieci są ofiarami tej sytuacji. Sprawcami są DOROŚLI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie są małe biedne niewiniątka tylko gówniarze zupełnie świadomie wykorzystujące ojca. Córka mojego męża, dorosła wpadła na pomysł zeby wykorzystywac ojca finansowo i do wyswiadczania jej różnych przysług. Jak się połapał to kontakt został zerwany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i są metrykalnie prawie dorośli. Ale ślady po rozbitej rodzinie ZOSTAJĄ W CZŁOWIEKU DO KOŃCA ŻYCIA. Całe dorosłe życie będą się musieli z tym borykać. Niestety, ale naznaczone będą tym ich relacje z płcią przeciwną już zawsze. I te nastoletnie miłości, i te stałe związki, i wreszcie małżeństwo. Zawsze będzie to wpływało na ich życie. A wychowanie do życia w społeczeństwie też jest TRUDNIEJSZE w rozbitej rodzinie, niż w pełnej. I rodzice muszą sobie z tego zdawać sprawę. Że trzeba więcej uwagi, miłości, troski - a i tak może być bardzo ciężko. Bo to już życie w "układzie" nie w rodzinie. A tu nagle tacy wszyscy oburzeni - niedobry nastolatek, fe! Powinien sam się wychować idealnie - najlepiej po lekcjach - a nie takie kłopoty sprawiać...... No sory gregory nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedaczek,az zerwal kontakt bo nie umial powiedziec stop corce,ukrocic tylko finanse. Trzeba bylo dac kare w postaci zerwania kontaktu.Dorosli gorzej jak dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co utrzymywać kontakty z kimś, kto nie ma wobec ciebie szczerych zamiarów i Cię ewidentnie wykorzystuje nie dając nic w zamian? Utrzymywałabyś kontakty z takimi ludźmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze że zerwał kontakt z osobą która go niszczyła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz zniecierpliwiony
Zapewne oboje rodziców jest winnych rozpadu małżeństwa i rodziny. Dzieci przeżywają traumę. Ale od tego dorosłego zależy jak tą traumę przejdą. Od tego dorosłego ,któremu sąd powierzył opiekę nad dzieckiem. Dlaczego powierzył opiekę temu a nie tamtemu to już inna sprawa. Każdy musi liczyć się z problemami jak wiąże się z osobą ,która ma dzieci. Te problemy wynikają z wychowywania i wychowania. Oraz ze światopoglądu. Przez rodziców. A zwłaszcza tego kto otrzymuje alimenty i komu powierzono obowiązek opieki wychowywania i wychowania. PRZEZ TEGO KTO Z DZIECKIEM JEST NA CO DZIEŃ . Dzieci są manipulowane i wykorzystywane.Te osoby zaczynają być za to pociągane do odpowiedzialności ale jeszcze za mało. Zaczynają być pociągane , najczęściej wtedy , gdy coś się stanie. Stworzono tysiące stanowisk psychiatrów i psychologów. Oni sami potrzebują porady i leczenia jak ich """ pacjenci"""" Stworzono dla robienia kasy. Jak sądy zaczną wydawać sprawiedliwe wyroki to nie będzie spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obowiazek wychowywania dzieci ma oboje rodziców zzz!!!! No chyba,ze któres ma odebrane lub ograniczone prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7 lat młodsza
Do gość z 9:55. Dziękuję, w sumie to szkoda mi chłopaków, nie powinni odpowiadać za błędy rodziców. Frustrujace jest w tym wszystkim to, że decydujac się na życie z ich tata biorę także za nich odpowiedzialność, za finansowanie ich studiów w przyszłości (co w miare mozliwosci jak najbardziej uczynię) za konsekwencje ich wyborów życiowych, szczególnie tych nietrafionych bez możliwości ich ( chłopców) wychowania, chociaż widzę ogromne błędy wychowawcze po obydwu stronach ( maż majacy wyrzuty sumienia pozawalajacy im na wszystko oraz roszczeniowa nadopiekuncza matka traktujaca inch jak trzyletnie dzieci) . Nic to, zagryźć zęby I do przodu. Maż jest cudownym człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
""""""zzz zniecierpliwiony 2016.02.17 Ja nigdy nie związałbym się z kimś kto ma już obce dzieci. Z tego zawsze wynikną problemy . Kłopoty. Lub coś gorszego. Gdybym wiedział ,że są obce dzieci , nawet bym nie podszedł. Te kobiety , które ponownie wyszły za mąż / jest tu jeszcze aspekt religijny , aspekt wiary i czy ślub cywilny jest ślubem czy tylko umową cywilną ? / a mają już dzieci niech nie twierdzą ,że Ich nowy mąż jest z tego zadowolony. Bo to jest kłamstwo. gość 2016.02.17 No obce to wiadomo, ale z kimś kto ma swoje dzieci? oczko.gif . zzz zniecierpliwiony 2016.02.17 Nie związałbym się z kimś ,gdyby miał cudze dzieci . Nawet gdybym miał własne."""""""" Ale się uśmiałam. Zniecierpliwiony, cz Ty rozumiesz co się do Ciebie mówi? Plączesz się świński ogon w tej swojej wypowiedzi, to czyich w końcu dzieci nie zaakceptujesz? Haaaahahaahaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to czyich w końcu dzieci nie zaakceptujesz? Haaaahahaahaa x ten debil swoich dzieci nie akceptuje a co dopiero chcieć żeby cudze zaakceptował :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś może powiedzieć, ze wiedziałam jak wychodziłam za mąż w co się pakuję, ale niestety nikt nie przewidział wygórowanych wymagań oraz ciągłej obecności eks w moim życiu. x przecież ta eks mieszka w innym kraju. te nowe baby dzieciatych rozwodników to już mają manie prześladowczą na punkcie eks żon. :D żałosne kretynki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo znowu GOWNO się odezwało co wszystkich wyzywa znowu leki się skończyły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz zniecierpliwiony
''' gość dziś Ooo znowu GOWNO się odezwało co wszystkich wyzywa znowu leki się skończyły? ''''' Tu jest takich parę nie zrozumiałych osób. Podpisują się ....gość. Nie wiadomo z kim się pisze . Aczkolwiek , można poznać po stylu pisania. Wszystkich kieruje na leczenie. Albo pyta o leki. Zna się na lekach, wie jakich używać i kiedy. Ta osoba musiała mieć ciężkie dzieciństwo i młodość. Nie mówiąc o starości. Nikt jej nie chce. Należy ją rozumieć ale i pilnować. Może być niebezpieczna.. Kiedyś w TV , kilka lat temu , oglądałem jak dziewczyny zaatakowały chłopaka. Tam było dwie dziewczyny. Czy to niedojda czy ktoś przestrzegający prawa , często go nie znający? ,Myślał może że prawo , można interpretować. Że jemu nie wolno się bronić? Ciebie zleją albo zabiją. A Ty po śmierci albo po pobiciu walcz o swoje prawa.;Możliwość interpretowania prawa wynikła z okrągłego stołu i grubej kreski. Oni się dogadali. Władza PRL i SOLIDARNOŚĆ. Jej przewodniczący , jej ważniacy. Kiedyś prąd wyłączono to jakaś Krzywonos została bohaterem . Teraz dostaje kilka tysięcy emerytury. Otrzymała za czasów PO- PSL.Oczywiście nie wszyscy . Nie otrzymują takich emerytur za taką pracę i za taki okres pracy. Ale przez 27 lat bajzel istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zniecierpek ,jak nie alimentach,to przyklady z Ameryki ! Albo o ustroju,prawie,politykach! I koniecznie o kobietach,ktore lekceważysz,nie cierpisz i udajesz znawcę wszystkich Polek ! A brednie takie piszesz,że te leki to raczej dla ciebie chłopie piszacy tu od lat te same wypociny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby m.in nie ta pani Krzywonos i 10 mln innych z Solidarności ,to za te pierdoły i pomówienia co wypisujesz juz bys u "p.Zbyszka" w pierdlu siedzial ! A emeryturę dostaje sie ze względu na wiek a nie czyjeś rzady .Starszy pan zzz powinien to wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ooo znowu GOWNO się odezwało co wszystkich wyzywa znowu leki się skończyły? x gowno to ty masz zamiast mózgu psycholko co z wariatkowa nawiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo znowu GOWNO s ię odezwało co wszystkich wyzywa x nie wszystkich tylko ciebie ku/rwo schizofreniczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×