Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ubi krol

Macochy nie znosza pasierbow

Polecane posty

Gość gość marza
No pod tym wzgledem sa w gorszej sutuacji. Swoje dzieci widza kilka razy w miesiacu, mieszkaja z pasierbami. W wiekszosci przypadkow lubia pasierbow mysle ze (zaadna kochajaca swoje dzieci matka nie mieszkalaby z facetem ktory zle odnosil sie do jej dzieci chodz sa wyjatki.) Czesto jest tak ze jego dzieci dla partnerki sa jak piate kolo u wozu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Dziecko ma prawo miec oboje rodzicow. Rozwod nie powoduje tego ze facet przestaje byc ojcem i nowa partnerka nie ma prawa wymagac od mezczyzny ze kopnie w d... swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Zgadzacie sie ze mna Drogie Panie macoszki ?( zwlaszcza te ktore posiadaja dzieci z poprzednich zwiazkow) Pomyslcie ze to wasz eks ucina kontakty z dziecmi z powodu nowej partnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -> masz rację. Kobieta kocha dziecko instynktownie (jak klacz, wilczyca, jeżyca..). A mężczyzna żeby kochać - wymaga pewnych rzeczy, cech, właściwości, zachowań... Szklanke wody? Zadzwonisz po pogotowie wodociągowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość marza -> oooo! I znowu rżniesz głupa. I to katolo-babolo-feministycznego głupa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Chce sie tylko dowiedziec jakim prawem kobieta ktora ma dzieci z wczesniejszego zwiazku. Ktorej partner lubi jej dzieci to ona nie potrafi akceptowac istnienia jego dzieci. Jeszcze mowi ze ledwo wytrzymuje weekendy z jego dziecmi? Jak tak mozna? Bardzo prosze mnie nie obrazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że ma swoje dzieci nie zmusza aby lubiła jego dzieci. To tak samo jakasz zła teściowa która Cię wkurza i jest dla Ciebie nie dobra a że to matka Twojego męża to Ty MUSISZ ja lubić. Gowno prawda nic nikt nie musi i może lwdbo wytrzymywać weekend z jego dziećmi. Nie musi luboec czy akceptować to jej sprawa ma się nie wtrącać. A macocha się jest jak dziecko nie ma matki a nie jak mamę ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Zgoda niech nie lubi, ale za to niech jej nowy partner niech w ten sam sposob traktuje jej dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego? Może jej dzieci są super fajne. Miłe, dobrze wychowane, nie pazerne... A może jego dzieci to same sq..córy? Rozwydrzone, zazdrosne, roszczeniowe,rozdarte i wiecznie ne zadowolone bachory... No to które z tych dzieci lubić, a które nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tiaa,najlepiej dla swojego spokoju podzielic na moje dzieci i jego bachory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie konieczne "swojość" musi być kryterium. Każdy (także macochy) lubią miłe, dobrze wychowane, sympatyczne, wesołe dzieci. Mało kto natomiast lubi rozwydrzone, roszczeniowe bachory - wychowane na swój obraz, podobieństwo i przez pryzmat swoich frustracji, przez głupią, pazerną, złajdaczoną babę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Jak wy tu upraszczacie dzieci faceta be a kobiety fajne. Wyzywacie eks swoich facetow od najgorszych a to moze dzialac w druga strone nowa partnerka waszych eks moze miec tako samo zdanie o was i waszych cudnych dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I na 200% ma! Ale jak już ojciec wymięka i woli cudze bachory na co dzień oglądać, a nie swoje własne dzieci - to coś z tymi dziećmi niechalo... I to MOCNO NIECHALO!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto ma ochotę być tylko do dawania kasy i spełniania zachcianek innych osób? Wysłuchiwać ciągłych pretensjini żali że wszystko źle. No nikt czy to byłaby matka czy dziecko. Jak już pisałam miłość ojca jest inna niż miłość matki. Nie ma więzi emocjonalnych nie ma miłości. Cudze dzieci które akceptują nowego partnera matki, są miłe, grzeczne zrobią herbatę czy szanują druga osobę zawsze będą lubiane. I zawsze ten facet będzie wolał spędzić czas z nimi niż że swoimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Co to waszym zdaniem jest roszczeniowe dziecko? Np nie powie tatusiu nie plac na mnie alimentow by bylo wiecej dla twojej nowej partnerki i jej cudownych dzieci to ze dziecko chce jeden dzien w miesiacu spedzic ze swoim ojcem bez jego nowej swity? To waszym zdaniem jest roszczeniowosc. Jesli facet przyzwyczail dziecko ze po rozwodzie kupowal mu wiele rzeczy to niech sie nie dziwi ze sie buntuje jak to sie konczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drukowane krzykliwe 'niechalo' prosi o słownik ortograficzny,podstawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O czym wy tu od dawna rozmawiacie ? przecież mozna było sie nie wiązać z takim ojcem i jego dzieckiem.Nie słyszałaś od poczatku znajomości ich rozmów,spotkań,itd ? światełko się zapala to uciekam a nie po czasie frustruję się bo bachory,okropne eks,itp. Może to ty jedna z druga jesteście dla nich oschłe,nieuprzejme,itp i one złość tak okazują,ze lekcezważą ojca przez was własnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Co to waszym zdaniem jest roszczeniowe dziecko?" - takie, które nauczone przez mamuśkę skiełczy, żąda i wymaga. Pieniędzy, kupowania dóbr materialnych.... A jak żądania i wymagania nie są spełniane - to strzela focha. gość dziś -> czekałem na ciebie ;):) Prosisz się o słownik inteligencji - ale ja ci go nie kupię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosić się to maciora w chlewie !!!!!!!!!!!!!! (do ostatniego wpisu) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maciora w chlewie prosić sie o słownik inteligencji? Skąd ty wypełzłaś kobito i po jakiemu ty gadać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marza nie minimalizuj bo tak nie jest. Większość tych dzieci to tylko rzadaja kasy i kip mi daj mi no mi się należy. Córka męża miałam urodziny prezentu wręcz rzadala chociaż że kasy nie mieliśmy. I dobrze wiedziała że firma ma gorszy czas więc krzykiem pretensjami wymusiła kasę. A co zrobiła później? Urodziny zaprosiła wszystkich oprócz własnego ojca. I co mój mąż ma robić w dupsko jej dalej wlazic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ oczywiście! Dlaczego nie oszczędzał? Dlaczego jeździ samochodem, a nie rowerem?? Kredytu nie mógł wziąć??? Nie miał co sprzedać???? Dziecko bez prezentu i nawet kasy nie dostało, bo firma źle idzie????? Taki ojciec to ..uj nie ojciec - i córka mu szklanki wody nie poda! Co innego mamusia!! Pszeciesz ona jom urodziła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prosić się / oprosić się (świnia,maciora) w chlewie . Po ludzku : "urodzić dzieci" zwierzęce,tu :prosiaki. Ty inteligentny inaczej,jeszcze nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłaś prosiaki w chlewie i to są twoje dzieci?? o! Matko!! Co za locha!!! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rolnikgość
Aleś gościu uciszył te maciore. Fiu...fiu... Ja też czasami świnie uciszam - obuchem od siekiery. Ale tobie też nieźle poszło 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13'14,jajcarzu,wyluzuj. Znany na rozwodnikach .Stale ta sama plyta.Szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ci szkoda gadać, to czego dziobek kłapiesz? Plyta ta sama, ale świnie do słuchania sie zmieniają :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie siekiera,to ostry język a treść rwałpona,czy jak mu tam,znana od dawna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
T na początku oczywiscie (literówka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O! A jedna sie nie zmienia. Słucha jak grzmotu od lat. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×