Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

franka19

duża różnica wieku między toba i twoim partnerem

Polecane posty

Poza tym, jeśli starszy facet leci na młode ciało, w takim razie na co leci młody facet, pewnie na intelekt? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wglowiesieniemiesci no właśnie miedzy mna i mezem ta roznica tez jest tylko na papierze, w ogole jej nie odczuwamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja gdyby nie rozstala sie z moim "starszym" w bardzo przyjaznej kounikatywie, to kto wie, czy bysmy ze soba reszte zycie nie spedzili. Mam meza wcale nie duzo starszego odemnie,kwestia kilku latek, ale nie moge powiedzieć złego słowa na tamtego "starszego" Mój ex pierwszy mąż nie był wiele lat starszy ode mnie, ale jakby nie patrzec, w porównaniu do tamtego dojrzałego to siusiak :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak sobie czytam i czytam
Hahaha no tak rzuciłyście się na mnie jak na padlinę , argumentów brak ,a przyznać się do winy nie potraficie. A co powiecie na opisane tu przypadki kobiet,które były ze starszym facetem i była to porażka? Ten ,to mój kompleks, moja wina i niby mnie nikt nie kocha? Jakby miał mnie kochać za to co posiadam ,to wolę być niekochany. Poczytajcie w necie o sobie ,a dużo się dowiecie. To nie ja , tylko Wy macie kompleks swego ojca i dlatego podświadomie szukacie faceta starszego. Życzę powodzenia i ... za kilka lat poczytam jak to Was facet skrzywdził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirauna
na co leci młody facet, pewnie na intelekt? :P Dokładnie.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etam skrzywdził
Szybko umarł zostawiając duże oszczędności.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat podalam akurat argument jesli chodzi o 19-stke i 60-latka Moda osoba dopiero sie uczy jak i czesto bywa zesie bawi, wyciaga wnioski,nabiera doswiadczeń, ale moze tez tak postepowac z 20 latkiem, czy 30 latkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmmmmm to tylko
różnica może byc aleee no Łapiccy gdzie Kamila młodsza o 60 lat od swojego meza to juz jest obleśne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianna Zapracowana
pewnie zjecie mnie żywcem, ale co tam :) jestem z mężczyzną o 20 lat starszym, na 29, On 49. "dzieli" nas nie tylko różnica wieku, ale i kultur - On jest Brytyjczykiem od 20 lat mieszkającym w Polsce. od razu mówię - oboje pracujemy, nie żeruję na nim. łączy nas bardzo, bardzo wiele i jest On pierwszym człowiekiem, który nie ma irytujących, gówniarskich nawyków, który umie ze mną rozmawiać, z którym tworzymy fantastyczną więź, dając sobie nawzajem dokładnie tyle samo. kocham Go bezgranicznie. on mnie w inny sposób, ale też. miewa humory - ja również. ma swoje nawyki - i ja też. w łóżku jest najcudowniejszy na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onawi
nie no,podaliscie wiek 19 i 60,przeciez to jest niemozliwe......pozygac sie mozna.....ja wybralam starszego moze ze wychowywalam sie bez ojca i chcilam czuc sie bezpieczna?? moze ze moj ex byl tylko dwa lata starszy i po 17 latch wymienil mnie na nowszy towar....ale przynajmnie nie robil prania z mozgu,ten mnie bez przerwy testowal,zawsze jak bylismy w towarzystwie obserwowal czy przypadkiem z innym facetem nie rozmawial albo chociz sie patrze ,nigdy nic nie powiedzial tylko czulam jego wzrok na sobie 24/7,sytuacje ze zostawal mnie sama z kims i za jakis czas zjawial sie niespodziewanie,w jego obecnosci przestalam rozmawiac jak to kil;ka razy przy ludzich poprawil moje slownictwo.....paranoja,nigdy wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż ma najpiekniejszego
ja mam 33 ,mój mąż 53,dzieli nas 19 lat i powoli zaczynam zauwazac przepaśc między nami. siada nam w łozku. miałam jednorazową przygodę ze swoim rówieśnikiem,zupełnie inaczej wygląda seks z młodym facetem. ale z męzem nie zamierzam się rozstać,za duzo nas łączy. zycie to nie tylko seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubi90
Mam 22 lata, mój facet jest 9 lat starszy, różnica wieku nie rzuca się wcale w oczy, w łóżku jest super, o wiele lepiej niz z młodszymi. Natomiast czasami bywa nadopiekuńczy, ale moze to i lepiej, bo ja potrzebuje faceta, który mnie czasem ogarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze ja sie wypowiem. obecnie mam 21 lat, a moj partner niedlugo konczy 31 lat. w styczniu minie nam 2 lata odkad jestesmy zareczeni, a generalnie poznalismy sie, gdy mialam 15 lat i tak po malu, po malu i nam wyszlo, ze spotykamy sie 6 lat. tak jak pisaly dziewczyny wczesniej- super miec faceta starszego, ale tak naprawde sa nie raz takie sytuacje w zyciu, ze to 10 lat, czy wiecej jest za duzo. na pewno im kobieta robi sie starsza, to pozniej nie widac tej roznicy. plusem mozna nazwac to, ze facet ktory ma kobiete w swoim wieku, czy troszke mlodsza- szybciej sie starzeje w porownaniu do faceta. ale w koncu nie chodzi o urode prawda? ja jedynie zauwazylam, ze taki facet, co ma mlodsza kobiete/dziewczyne to tak naprawde na poczatku nie bierze jej na powaznie, a dopiero po jakims czasie tak...takiej mlodej dziewczynie poboba sie zaradnosc faceta starszego, bo wsrod rowiesnikow nie ma takiego faceta, jak ten wybrany. starszy facet pochwali sie juz stala praca, mieszkaniem i moze innym podejsciem do zycia. bardziej mu zalezy juz na zalozeniu rodziny, ale czy na pewno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plusem mozna nazwac to, ze facet ktory ma kobiete w swoim wieku, czy troszke mlodsza- szybciej sie starzeje w porownaniu do faceta. mialo byc minusem-sorki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamati&13.04
Ja mam lat 30 , mój M. 36, na samym początku widziałam tą różnicę, tym bardziej, że wcześniej byłam w związkach raczej z facetami w moim wieku. Teraz różnicy nie widzę, czasem ja mu matkuje, czasem on mi tatusiuje, uzupełniamy się świetnie. Ale najważniejsze jest to, że to pierwszy facet który daje mi takie prawdziwe poczucie bezpieczeństwa, cudownie opiekuje się mną i moją córeczką z poprzedniego związku, jest odpowiedzialny o co ciężko u niektórych facetów, obojętnie w jakim wieku. Rożnica wieku jaka nas dzieli wydaje mi sie idealna, on za szybko dziadkiem nie będzie, a jednocześnie raczej w głowie nie będzie mu szukanie młodszej :-P Ma młodszą, bo ja mimo 30-stki wyglądam na max 21 :-))) Koledzy mu zazdroszczą i widzę, że on dumny jest, że ma taką fajną laske :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jezeli chodzi o minusy i mowcie, co chcecie ale ich nie da sie przeskoczyc. facet po prostu starzeje sie. 10 lat roznicy, czy 12, 17 to roznica 1 pokolenia tak naprawde- dochodza roznice pogladowe. ja zbytnio nie narzekam na swojego faceta, choc uwazam, ze ma minusy, to dla mnie wielkim minusem jest to, ze po ilus latach bycia razem jego zycie kawalerskie tak mu weszlo w kosc, ze trudno mu podjac decyzje, co dalej i co ze slubem. moj sie tlumaczy, ze jak skoncze studia, ale studiowac mozna nawet 7 lat. nie mieszkamy razem, bo on ma swoje mieszkanie, a ja jestem u rodzicow, ale gdyby mu zalezalo, to zaproponowalby mi zamieszkanie razem. klopotem jest to, ze nie mam pracy, bo nie moge znalezc idorabiam sobie (doslownie grosze),a place za szkole w dodatku...i mi sie wydaje, ze on dlatego nie chce podjac decyzji o slubie, czy wspolnym mieszkaniu. wiem, ze mozecie tlumaczyc "bo moj maz jest 15 lat starszy i jest super", ale to "super" kiedys minie, a przynajmniej ta powloczka zauroczenia i wyjda jakies minusy. nie trzeba miec podobnych pasji, podejscia do zyia, bo tutaj chodzi o to, ze kazde urodzilo sie w innych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 22
Ja mam 22 a maż 27 Czyli różnica 5 lat(jesteśmy rok po slubie). Ja za bardzo nie widzę tej różnicy...mój M jest w sumie dojrzały..jak na te 27 bo jak popatrze na zachowanie innych w jego wieku a nawet koło 30 takich to mi sie rzygać chce. A mój to w sumie wzór cnót :D Seks jest super ,dogadujemy się też bardzo dobrze :) Moim priorytetem w wyborze mężczyzny była różnica wieku- minimum 5 lat starszy.Akurat sie na styk zmieścił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miedzy mna a moim mezem jest 13 lat roznicy i odpukac - uklada nam sie dobrze. Sa male sprzeczki jak w kazdym zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamamati&13.04 mysle ze 6 lat to jest optymalnie moim zdaniem. ja kiedys mialam tez chlopaka 5 lat starszego zanim poznalam mojego M i dla mnie tez byl ok gdyby nie to, ze byl po prostu ciapowaty troche;) ale to byla kwestia charakteru. mimo, ze mam faceta 10 lat starszego, to sadze, ze to 5/6 lat roznicy wieku to powinno byc maksimum. do tego, taka roznica wieku srednio wyglada, jak ona zajdzie w ciaze w wieku powiedzmy 30 lat- pierwsza ciaza bo akurat dorobi sie kariery zawodowej, a on w wieku 40 lat zostanie poraz pierwszy tatusiem. troche nie bardzo...dziecko pojdzie do szkolym, to wszyscy beda patrzec jak na dziadka. co innego miec 2 dziecko w wieku 40 lat- to jest moje zdanie. tez uwazam, ze super sie dogaduje ze swoim facetem, ale czasami sa te przepascie. znajma miala tez meza 10 lat starszego, to rozstalisie, bo przed slodzil jej, byly kolacje, prezenty, a po slubie zaraz ona wszystko robila, a on leza/siedzial przed telewizorem. nie wsadzam wszystkich do jednego worka, ale to jest w koncu roznica 1 pokolenia. ja np. mam zal o to, ze moj juz ma stala prace, ma wyksztalcenie, a ja jestem w trakcie studiow i bez pracy. i kiedy podejme decyzje o dziecku? niewiadomo:/ a moj M robi sie coraz starszy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiecie co , to ja wam coś
Miłość ma swoje prawa ale nasze ciała fizycznie również a niestety odczucia i ciało idą w tym świecie w parze. Jak facet zaczyna średni wiek to i ciało nie takie i psychika troszkę siada bo facet powoli zdaje sobie sprawę ze swoich ograniczeń i włos się sypnie i w krzyżu częściej niż zwykle coś się porobi a potem i seks jest rzadszy. Nie tylko ciało się zmienia bo tu mogłyby panny ostro walczyć ze mną twierdząc że miłość podpiera wiek i starzejące się ciało....i ok, zgoda ale nic nie podtrzyma starzejącej się psychiki a faceci wyjątkowo brzydko znoszą starość. Jak kobieta dajmy na to będzie mieć 35 lat to może nawet zapragnąć drugiego dziecka (niektóre planują pierwsze) , może chcieć więcej seksu który może być już bardziej gorący i wyrafinowany (nie od dziś mowi się że kobieta jest jak wino, im dojrzalsza tym lepsza) , może mieć mnóstwo energii i poczuć się dojrzalszą ,świadomą swoich potrzeb i siebie jako osoby. Teraz dajmy na to ta 35 letnie kobieta ma 12 lat starszego od siebie męża który ma 47 lat , czyli facet który nie ukrywajmy ....zbliża się do 50 tki i starzeje się powoli. Taki facet jest świadomy jednego , mianowicie tego że wypada mniej atrakcyjnie wobec swojej kobiety. Zaczyna rodzić sie dysproporcja, zazdrość o atrakcyjność drugiej ukochanej osoby a co za tym idzie, strach o zachowanie jej dla siebie i spełnienie jej potrzeb. Potencja w tym wieku zaczyna spadać, ciało się zmienia i choć są w tym wieku faceci którzy sposobem bycia , ciałem mogliby dać przykład młodszym brzuszkom to jednak nie da się oszukać natury i czasu. 12 lat różnicy to ogromna różnica. Kbieta ma 40 lat a facet 52......No ludzie , kijem Wisły nie zawrócicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze tak mi sie przypomnialo, ze nawet to 5 lat moze byc problemem, ale duzo daje charakter. mam znajoma, ktora wpadla z chlopakiem 5 lat starszym w wieku 18 lat teraz w lipcu urodzila drugie dziecko i kurcze ma problemy w domu, bo koles nie chce za bardzo zajmowac sie dziecmi, a nawet spia osobno "bo on idzie do pracy i musi sie wyspac".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co , to ja wam coś podpisuje sie pod tym obiema rekoma:) to prawda...chociaz moj jakis czas temu owiedzial, ze on bedzie starszy, ale za to bedzie mial mloda zone...czyli juz zaczyna sie pocieszac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamati&13.04
Właśnie z tym dzieckiem pierwszym, mamy już jedno dziecko, córka ma 10 lat, ale generalnie to moje dziecko, jakby nie patrzeć. Dlatego nie czekaliśmy za długo z decyzją o dziecku, zanim się urodzi to mój będzie miał 37 lat, dla mnie to maksymalny wiek na rodzicielstwo, uważam, że potem ciężko jest złapać kontakt z własnym dzieckiem, za duuuuuża różnica pokoleń. Mam taki przykład w najbliższej rodzinie, brat mojego taty jest młodszy od niego o 14 lat(mój wujek hihihi jest dokładnie w wieku mojego M.) widziałam przez całe życie jak cięzko mu było dogadać się z dziadkami, lepszy kontakt niż z rodzicami miał z moją mamą, jak miał jakiś poważny życiowy problem to zawsze uderzał do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie różnica 10 lat ja 27 on 37, jesteśmy razem 8. OD roku małżeństwo:) NA początku zero problemów, wspólni znajomi, częste wypady w góry, na wycieczki itp:) Tylko w pewnym momencie włączyło się mylenie: dziecko. Mamy dwu miesięczna dziewczynkę. Dziecko planowane no własnie plnowane. Ja chciałąm poczekać jeszcze z dwa lata ale wiadomoz wiekiem zwieksza sie ryzyko chorób u dziecka. Mężczyźni umierają wcześniej, nie chciałąm dziecka pozbawić ojca. Więc zdecydowałam sie na dziecko w ciązy średnio sie cieszyłam dużo płakałam. Ale teraz jest dobrze:) Kocham małą i męża i nie zamieniłabym ich a nic w świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaka to różnica?
5 czy 10 lat? Różnica duża to 20-30 czy więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaloze sie,ze
ze wiekszosc z pan,ktore sa w zwiazku z panami starszymi od siebie o ok 10 lat to kobiety,ktore mialy problemy w mlodosci.albo brak ojca,albo ojciec alkoholik,albo taki ktory sie nie interesowal rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w domu tak mam
U moich rodziców jest 13lat różnicy. I moim zdaniem tata ma więcej energii jak mama mimo,że on ma 67 lat. Ja mam męża w swoim wieku,ale tylko dlatego,że późno się odnaleźliśmy-dobiegając 30. A wcześniej jak patrzyłam na sposób myślenia rówieśników-chodziło im o jedno. I ten koleś co się tutaj wypowiada to też taki smarkacz,że aż szkoda słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj zapewniam cię ojciec mnie nie opuścił nie jest alkoholikiem i nie wykorzystywał mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×