Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Motylla85

Miejsce dla nowych, mam, ciężarnych, o nas, o dzieciach, o życiu

Polecane posty

Witam się:) Jak samopoczucie dzisiaj? Agora moja córcia ma na imię Martynka :) Fajnie, że możesz zostać z córcią w domku. Ja też bardzo chciałam, ale niestety mamy kredyt i musiałam wracać, ale tęsknie za nią bardzo. Cały popołudnia poświęcam jej w 100%, natomiast nocami gotuję, piorę, sprzątam etc. Ale powoli, powoli myślę o drugim bąbelku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) my już po zakupach, będziemy niedługo robić obiadek...jestem strasznie zmęczona, bo nocami nadrabiam to co nie zdążę zrobić w dzień...także dzisiaj wyjątkowo śnięta jestem ;) siadam dzisiaj i przeglądam oferty chust...mam nadzieję że mi doradzicie ;) jak coś fajnego znajdę to się podzielę ;) co dziś macie dobrego na obiadek? my szykujemy pierwszy posiłek poza mlekowy ;) trochę się boję, żeby nie zaszkodzić...pamiętacie może jak zaczęłyście podawać inne pokarmy? od czego zaczęłyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki:) poziomki pewnie ze fajnie ze moge byc z mala w domu tylko czasami chcee sie wyjsc do ludzi:D ja mam zupe grochowa na obiad:) motylkowamama ja zaczynalam od marchewki pierwszy posilek pozniej jakis ziemniaczek i tak stopniowo co innego dla danego miesiaca. Nie boj sie ze cos dziecku zrobisz:) jezeli czegos nie bedzie pasowac najwyzej rozboli je brzuszek co fakt jest nieprzyjemne ale sprobowac musisz:) ale marchewka czy ziemniak nie powinny szkodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki:) poziomki pewnie ze fajnie ze moge byc z mala w domu tylko czasami chcee sie wyjsc do ludzi:D ja mam zupe grochowa na obiad:) motylkowamama ja zaczynalam od marchewki pierwszy posilek pozniej jakis ziemniaczek i tak stopniowo co innego dla danego miesiaca. Nie boj sie ze cos dziecku zrobisz:) jezeli czegos nie bedzie pasowac najwyzej rozboli je brzuszek co fakt jest nieprzyjemne ale sprobowac musisz:) ale marchewka czy ziemniak nie powinny szkodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylkowamama ja gotowane mięsko wprowadziłam od 6 m-ca chyba, ale z tego co wyczytałam to od 5 już można. Ja podobnie jak Agora zaczynałam od marchewki i ziemniaczka. Motylkowa koniecznie pochwal się chustami. Zaraz poszukam linka mojej to Ci pokażę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak po 6 mieisacu mozesz podac gotowane mieso. Na poczatku malutko pozniej wiecej. Tak mi mowila pediatra. Od 7 miesiaca zoltko jaja. Narazie lagodne pokarmy i zaczynaj moze od 2 lyzeczek na poczatek. Ja zaczynalam tak 2 lyzeczki marchewki na poczatku w kolejny dzien trzy i coraz wiecej (tylko nie przesadzaj:)) i sama marchewka przez 5 dni zeby w razie uczulenia wiedziec od czego. Po 5 dniach jablko i ten sam cykl przez 5 dni i potem wszystko co jest od danego miesiaca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie danie główne marchewka :) też wyszłam z założenia że jedno danie na początek, żeby zobaczyć reakcję..ach zaraz zobaczę jaka będzie ta reakcja ;) po obiadku zaczynam szukać chusty. Mała pewnie padnie pełna wrażeń;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylkowamama ja gotowane mięsko wprowadziłam od 6 m-ca chyba, ale z tego co wyczytałam to od 5 już można. Ja podobnie jak Agora zaczynałam od marchewki i ziemniaczka. Motylkowa koniecznie pochwal się chustami. Zaraz poszukam linka mojej to Ci pokażę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do chust ja nigdy nie uzywalam. Slyszalam w tv ze sa niebezpieczne bo niby dziecko moze sie udusic. Oczywiscie nie wiem ile w tym prrawdy i nie chce Was straszyc, ale co do uduszenia to matki muusialyby byc wyjatkowo nieuwazne i nie patrzec na dziecko w ogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociara:)
Hej mamusie :) czy mogłabym dołączyć do Waszego grona? Mam córeczkę Ninę w wieku 11 m-cy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do pracy powinnam wrócić od października, ale coś czuję, że pracodawca nie przedłuży ze mną umowy. Tak więc juz nastawiam się psychicznie, że trzeba będzie rozpocząć rozsyłanie CV :/ Jak rozpocznę pracę to Nina zostanie pod opieką babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tych uduszeniach to chodziło o takie nie wiem jak to nazwać torby? gdzie dziecko leżąc poziomo miało główkę przyciśniętą do ciała..ale jak rodzice mogli tego nie zauważyć że dziecko leży w ścisku? trzeba z głową do wszystkiego podchodzić :)witaj Kociara :) lecimy jeść :D trzymajcie kciuki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do przedluzenia umowy to pracodawcy wlasnie tacy sa wiedza ze juz nie jestes w pelni dyspozycyjna ale moze jednak sie uda:) fajnie ze masz zkim mala zostawic. No wlasnie o te torby mi chodzi:) napisz jak mala przyjela marchewke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kociara witaj:) Jeżeli się dobrze zawiążę i w miarę uważa to nie ma szans na uduszenie dziecia. Ja chustuję małą od samego początku:) Jestem fanką chust:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super że są chustujące mamy:) Będę miała kogo się doradzić:) ale najpierw marchewka...raaannnyy cieszę się że nie ma siły daleko pluć ;) no ale jak na pierwszy raz to myślę, że nie było źle i coś tam sobie pomlaskała :D jestem pełna pokładów cierpliwości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No musi sie przyzwyczaic do nowych pokarmow. Moja akurat wcinala od samego poczatku bardzo ladnie. Pierwszy raz to nawet chciala wiecej tej marchewki:) jutro bedzie lepiej powodzonka:) ide z corcia na spacerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) motylkowamamo widze ze pierwszy obiadek za wami:) sama gotowalas tak jak planowalas? mala w porzadku po pierwszym jedzonku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do mieska to ja od 5 miesiaca podawalam... aha, i witam kociare:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
załozyłam wątek i najmniej w nim uczestniczę ;-P wybaczcie dziewczynki, nadrobię zaległości. W międzyczasie napiszę że ja jestem w domu z synkiem, myślałam że wcześniej wróce do pracy, ale potem jakos tak ciężko było się rozstać, dziecko maleńkie, mamy potrzebuje i takie tam...:-) no i tak sobie jesteśmy razem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doberek:) ale mialam masakre przed chwila... Paulina tak plakala jak chcialam ja uspac ze nie moglam jej uspokoic. Prawie pol godziny. Az zasnela. Nie wiem co jej bylo ale strasznie krzyczala. Biedactwo teraz spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doberek:) ale mialam masakre przed chwila... Paulina tak plakala jak chcialam ja uspac ze nie moglam jej uspokoic. Prawie pol godziny. Az zasnela. Nie wiem co jej bylo ale strasznie krzyczala. Biedactwo teraz spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaglądam:) wczoraj niedziela to pewnie każda czas z rodzinką czas spędzała:) uwielbiam ten dzien w tygodniu kiedy rano możemy sobie wszyscy razem poleżeć z Adasiem w środku, a potem wspolne śniadanie, niedzielny spacerek itd:) niestety dziś poniedzialek...chyba najgorszy dzien tygodnia:) jutro mamy szczepienie, na szczescie juz ostatnie w tym roku, mam nadzieje ze maly nie bedzie za mocno goraczkowal. aha, i musze sie pochwalic - znalazłam Adasiowi pierwszy ząbek:)))))) a co tam u Was dziewuszki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) weekend mamy zasadę zero komputera, chyba że wspólny film itp. ;) pierwsze posiłki za nami (może to za dużo powiedziane, bo aż marchewka ;) ale została przyjęta! Dziś dorzucamy ziemniaczki :) kasion tak sama gotowałam i będę gotować ;) słoiczki pewnie też dorzucimy, ale póki co tylko moje rarytasy :D Dziewczyny wy przyprawiałyście ziemniaki troszkę solą czy nic a nic?a może masełko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka My też w weekend nie włączamy kompa nic a nic, szkoda, że weekend tak szybko mija :( . Jak tam u Was po weekendzie, U nas leniwie i rodzinnie. Mała szalała. A dzisiaj już w pracy, mała tak płakała za mną, nie chciała się rozstać, smutno mi :(. Tak bardzo żałuje, że nie mogę być z nią w domku. Motylkowamama, ja nie przyprawiałam ziemniaków solą. Masła ciutkę możesz dodać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×