Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama pyta 27

Co mam zrobić z psem który nie podoba się córce? :/

Polecane posty

Gość az mi sie nie chce wierzyc
*co za niewychowane dziecko - zgadzam sie z Toba w 100% na temat tego rejestru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieciak chodzi i placze ,bo chce wymusic na tobie nowego psa jak chciala cos innego tez pewnie lazila i wyla.Zrozum,ze dla niej to nie bedzie lepsze jak dasz jej nowego psa ,bo to dziecko sie popsuje jeszcze bardziej ma kochac tego a jak nie chce nie bedzie miala innego i koniec.tak zrobilaby odpowiedzialna matka,ktora chce dobrze wychowac swoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże kochany, chociaż nie ucz dziecka takiego traktowania istot zywych- podoba mi się chcę! nie podoba mi się, nie chcę!!! wzięłaś psa, to stworzenie, myśli, czuje dziecko jest jeszcze małe, nie możesz jej pokazać, że tak traktuje się istoty żywe- pozbywa ! albo znajdź dla niego nowy, lepszy dom, ale nie bierz juz żadnego psa, bo twoje dziecko widać nie ma wszczepionej jakiejś wrażliwości, a kieryje się wyłącznie kryteriami estetycznymi, po co pudelek, może od razu owieczka? skoro taka ładna, gorzej jak się corce po latach zacznie podobać jakieś inne zwierzę, ale najwyżej zrobicie sobie baraninkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
miałam podobny problem, córka chciała yorka - zakochana w tej rasie wymarzyła sobie pieska. Ja miałam wtedy trudny okres w życiu, straciłam tatę, dziadka... odwołałam wakacje, więc chciałam jej wynagrodzić brak czasu i atrakcji... kupiłam jej pieska, pojechałam nawet specjalnie do hodowli na drugi koniec Polski... mieliśmy już sukę dużą na podwórku, ten miał być w domu. No i po kilku tygodniach dosłownie córce się odmieniło, zaczęła rozglądać się za bezwłosą świnką morską, chomikami, psami innej rasy... jego długie włosy, które zawsze chciała czesać okazały się być problemem, na spacer wychodzi z łaską... my jednak pieska polubiliśmy i jest u nas szczęśliwy /takie mam wrażenie/. Córce też nie odpuszczam obowiązków - kupuje mu jedzenie, podaje karmę, wodę, wyprowadza 1-2 razy dziennie, czesze czasami... Prawda jest taka, że kupując zwierzę dziecku kupujemy je tak na prawdę sobie i dobrze, że miałam tego świadomość, bo rozczarowałabym się bardzo... Piesek nie odstępuje mnie i męża, a córka jak ma ochotę to szaleje z nim na podwórku, a jak nie to nie... mamy rybki, mieliśmy chomika i jest tak samo - od razu euforia, a po chwili już niepotrzebny obowiązek. Myślę, że nie ma sensu spełniania zachcianki o pudelku, bo za chwilę będzie to jamnik, bokserek czy jeszcze inny piesek z obrazka. Możesz ją włączać w obowiązki, zabierać na spacer, itp. ale tak na prawdę to Wy musicie się pieskiem zająć, bo córeczka jest mała i poza zabawą niewiele Wam pomoże. Może przekona się do pieska niedługo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama pyta 27
az mi sie nie chce wierzyc - czyli wg Ciebie powinnam zostawić tego psa i zmusić córkę żeby go pokochała? Niby jak? Nie chcę jej denerwować, a próbowałam już zachęcić ją do kontaktu z pieskiem. Bez skutku. Raz zdarzyło się, że w trakcie takiego przekonywania stwierdziła, że jej nie kocham. Mało? :o fruzia ruzia - nie znasz mnie, więc nie oceniaj, ok? ;) Psa ogłosiłam kilka dni temu, ale jak na razie cisza, więc pytam po prostu co dalej bo jak na razie nie ma chętnych a wątpię, że zostanie u nas. Za dużo komplikacji. To chyba jasne, że jeśli mam do wyboru to oddam psa, nie dziecko. :/ Bez wyobraźni jesteś. co za niewychowane dziecko - chamom mówię stanowcze STOP. Nie będziesz mnie tu od idiotek wyzywała. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak przestała mi się podobać jakaś rasa, ale psy nadal kochałam i kocham do tej pory, wychodziłam z nimi na spacery i dbałam o nie. Nie była to moja wymarzona rasa, swoje wymarzone psy kupiłam jak sie z domu wyprowadziłam. Co miałam powiedzieć nie odpowiadają mi już Yorki nie bede z nimi wychodzic i ich czesac, wyrzućmy je z domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj ona za jakis czas pokocha tego psa, prędzej czy później. Koleżanka moja w młodym wieku chciała bolończyka, dostałą bolończyka po poł roku pies był brzydki smierdzacy i go nie lubiła, ale dbała o niego itp bo to jest obowiązek nie po to wziełą psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama pyta 27
Angel from hell - '' ma kochac tego a jak nie... '' czyli co mam jej postawić ultimatum co do kochania psa? :o Mariiika - no to dziwne, bo skoro niby kochasz psy to chyba każda rasa powinna być dla Ciebie ok, a nie, że ta '' be '' a tamta '' super ''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baab
Niech odda tego psa komuś odpowiedzialnego. Bo tak to i oni i pies będą się męczyć- a to nie ma najmniejszego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama pyta 27
Angel from hell - '' ma kochac tego a jak nie... '' czyli co mam jej postawić ultimatum co do kochania psa? :o Mariiika - no to dziwne, bo skoro niby kochasz psy to chyba każda rasa powinna być dla Ciebie ok, a nie, że ta '' be '' a tamta '' super ''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az mi sie nie chce wierzyc
skoro probowalas to moze faktycznie lepiej oddac psa. Ale ja na Twoim miejscu sprobowalbym porozmawiac na spokojnie z corka. I w ogole co to ma byc z tym ze zachecalas ja a ona stwierdziala ze jej nie kochasz? w jaki sposob ja zachecalas? ja rozmawiajac z nia powiedzialabym ze jesli oddamy tego pieska, nigdy nie bedzie juz zadnego zwierzaka w domu - nawet chomika, po prostu nic. Powiedzialbym rowniez jej ze pieskowi bedzie bardzo smutno, wytlumaczylabym ze piesek czuje tak samo ze jest niekochany - w ten sposob probowalabym rozmawiac. Wydaje mi sie ze Twoja corka specjalnie robi tak zebys myslala ze nie lubi tego psa bo chce tego pudelka. I jestem przekonana ze z pudelkiem za jakis czas bedzie tak samo jak ze sznaucerem. Podpytaj ja poza tym moze ktos jakas kolezanka w szkole, smiala sie z niej ze ma takiego psa a nie innego, moze dlatego zmienila nastawienie. Masz trudna sytuacje ale sprobuj na spokojnie z nia porozmawiac o uczuciach zwierzaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama pyta 27
mama dwóch dziewczynek - próbowałam ją przekonać do tego. Wspólna zabawa, spacer, karmienie. Wszystko na nic. :/ Widzę wyraźną niechęć i jej złość w stosunku do psiaka. Wątpię by to się zmieniło, bo w końcu minęły 2 miesiące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja corka robi wielkie hallo ,zebys kupila jej pudla zachowanie typu placz lament i tekst mamo nie kochasz mnie,bo chcesz,zebym pokochala tego pieska lub nie chcsz kupic pudla jest typowym dla dziecka ,ktore jest nauczone i przyzwyczajone ,ze takim zachowaniem cos dostanie.Rob jak chcesz ja nigdybym nie byla taka glupia i nie oddalabym psa.Zle robisz ,zle chcesz ja wychowac co zle zrobilas,ze dzieciak nie ma milosci w sobie do zwierzat dla mnie to jest naturalne.moze jestes jeszcze za mloda ,zeby 7 letnie dziecko wychowywac nie wiem ,ale kazy napisal,ze robisz zle a ty dalej swoje.chyba raczej nie masz racji skoro nikt Ciebie nie poparl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka móiwa mi
Gorzej ja córunia zakocha się w słoniu :-D nie wiem jak go zmieścisz w domu :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
." Raz zdarzyło się, że w trakcie takiego przekonywania stwierdziła, że jej nie kocham. Mało? " Mało!!! to twój argument? wybacz, ale albo to prowo albo wnioskuję, że córka jest mądrzejsza od ciebie i wie jak tobą manipulować potem powie, że chyba jej nie kochasz skoro nie chcesz jej kupić innego psa, butów, sukientki itd.? zlituj się nie bierz żadnego stworzenia swojemu dziecku!!! ono nie jest do tego w ogóle przygotowane, nie rozumie co to istota żywa, a ty jako matka nie potrafisz jej tego nauczyć, więc zlituj się i bierz!!! i na drugie dziecko tez się nie decyduj, bo gwarantuję, że córce może się nie spodobać- może będzie chciała brata, a tu zonk- siostra!!! twoja córka rośnie na samoluba, a ty na to patrzysz i jeszcze temu przyklaskujesz i jeszcze jedno, kto ci tu proponował, żebyś oddała córkę? jeśli nawet to chyba ktoś na twoim poziomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za niewychowane dziecko
ale nikt cie nie wyzywa,ty poprostu nia jestes,KURWA MAC ,takie jak ty to bym dopiero tepila.Wy juz macie zakaz kupowania innego psa,rozumiesz tepa dzido??? Nie no to jest chyba prowo,bo takich debillek chyba nie ma na tym swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytaj sobie streszczenie
,,Dobrej Pani,,Elizy Orzeszkowej...Ty wlasnie jestes taka,,dobra pania,,i twoj rozwydrzony bachor rowniez....masz!czytaj suko!http://pl.wikipedia.org/wiki/Dobra_pani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka móiwa mi
przekonywania stwierdziła, że jej nie kocham. ale gówniara tobą manipuluje!!!! Boze!!!! a ty łykasz wszystko jak pelikan. jeszcze kiedyś gorzko zapłaczesz za tą swoją naiwnosc i za brak uczenia dzieciaka wartości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ma prawo rasa jakas mi nie odpowiadać ze względu charakteru czy wyglądu, niepodobać się. Ale to nie powód zeby takiego psa nie kochac czy co gorzej robić mu krzywde. Mam prawo wybrac psa takiego jakiegoś chce mieć, jakiego charakter mi bedzie odpowiadac, ale ja jetsem osoba dorosłą. I gdybym znalazła jakiegos brzydala przywiązanego w lesie to bym sie nie zastanaweiałą co zrobic bo brzydki i mi sie nie podoba. Wybacz, źle wychowałaś dziecko. Ja miałam psy, chomiki, szczury, świnke morską jako dziecko i każde ztych zwierząt mi się nudziło pojakimś czasie, ale zyły do spokojnej starości i śmierci ze mną, bo tak mnie nauczyłą mama. Jak mówiłam ze to beee i chce inne to mowiła chciałąs takie czy inne masz takie czy inne. Kiedyś wexmiemy inny jak ten umrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama pyta 27
Widzę, że większość z was potrafią tylko i wyłącznie obrażać. :) Kto by się tam chciał postawić w sytuacji kogoś innego. Wielkie obrończynie zwierząt, a przy tym niewychowane chamki i prostaczki. Przynajmniej większość, bo za kulturalne rady dziękuję i przemyślę raz jeszcze tą sytuację. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baab
Też jakiś czas temu kupiliśmy boksera, bo "mama zawsze marzyła o tej rasie"... Nikt nie przypuszczał, że sunia będzie ciągle sadzić zgniłym jajem :D Do tego weterynarz spartaczył sprawę przy sterylizacji i teraz sunia posikuje po różnych miejscach (co nie jest jej winą), trzeba często to wszystko sprzątać, czyścić, wymieniać, żeby nie śmierdziało. Do tego często na coś choruje - a wizyty u weterynarza wiążą się z dużymi kosztami. Ale nikt nie narzeka i nikt nawet nie myśli o tym, żeby ją oddać. Po prostu trzeba było ją pokochać, taką, jaka jest :) To się nazywa odpowiedzialność, proszę Pani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdvdzsefrrdfgv
Nikt Ci nie każe zmuszać dziecko do kochania psa. :O Ty masz ją zmusić do wypełnienia swoich obowiązków i obietnic, zobowiązania, jakie na siebie z własnej woli przyjęła. Czujesz różnicę? I właśnie to jest dobre dla Twojego dziecka - nauka, że za swoje decyzje ponosi się odpowiedzialność, a konsekwencje mogą być wieloletnie - a nie spełnianie jego zachcianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama pyta 27
przeczytaj sobie streszczenie - nie umiesz kulturalnie dyskutować? Słownictwo rodem z rynsztoka, współczuję. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie przemyslisz juz napisalas ,ze dalas ogloszenie.zrozumialabym jeszcze sytuacje ,ze dzieciak sie buntuje nie chce wychodzic z psem ze bawic sie nie chce,bo ma lepsze zabawki juz chuj ,ale za wyglad noz kurwa co ma latke tam gdzie nie powinien czy za dlugie uszy.Sama pomysl jak twoje dziecko podchodzi do psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama pyta 27
Dziecko jest jeszcze malutkie, pewnie stąd ta reakcja. Czy wy byliście w wieku 7 lat tacy super odpowiedzialni ? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdvdzsefrrdfgv
W sumie to nie dziwię się dziecku, skoro nawet osoba dorosła nie przemyślała przed zakupem zwierzęcia, co będzie, jeśli córce się odwidzi - co przecież w przypadku kilkulatki jest wielce prawdopodobne. Skąd dzieciak miał się nauczyć przewidywania skutków swoich działań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to jest niepojęte. To jest Twój pies nie Twojej córeczki i zrozum to w końcu. Ty pieska tez chyba nie pokochałaś ze chcesz go oddac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytaj sobie streszczenie
to Ty jestes dla takich jak ja,,cos,,z rynsztoka i wara Ci od tego jak pisze! rozumiesz malpo?i takie cos jest kobieta i matka!!!kurwa mac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×