Co mam zrobić z psem który nie podoba się córce? :/

ty i twoja córcia jesteście,któremu się w dupie z dobrobytu przewraca,mimo gadania poolityków o biedzie

7 latka nie jest małym dzieciątkiem które nic nie rozumie, ona jak widać bardzo dużo rozumie bo umie Tobą manipulować...

nie, nie, to nie było tak to córka do matki powiedziała, że ta chyba jej już nie kocha skoro nie ma pudelka, a jest jakiś inny! :) coś ci powiem autorko- jeżeli łapiesz się na takie teksty u 7-latki, to strach pomyśleć co będzie potem ja i pewnie większość piszących tu osób powiedziałam nie raz nie dwa, że moja matka to chyba mnie nie kocha skoro czegoś tam mi nie da! ale ja miałam bardzo mądrą matkę, która zawsze umiała mi wytłumaczyć, że moje zachcianki i ich spełnianie nie są żadnym odzwierciedleniem jej milości ba, czasami to ja mówiłam, że jej nie kocham, a i ze wstydem się [przyznaję, że wykrzyczałam, że jej nienawidzę... ale nie zmieniło to jej postawy, jeżeli na coś się nie godziła, nie dawała mi tego tylko ze wzgledu na to, że ja chcę i mam o to do niej żal!!! zapewniam cię, że nikt nie dostaje z takich powodów nerwicy! nerwicy to ona może nabawić się później np. w momencie, kiedy się zorientuje, że świat nie kręci się wokół niej, a ludzie nie lecą rozwiązywać za nią problemów, jak własna matka! spójrzmy prawdzie w oczy, jak nie nauczy się odpowiedzialności to co ona w życiu osiągnie? jacy ludzie będą na niej polegać? można by tak w nieskończoność, ale problem nie leży w niej tylko w tobie droga matko, że z taką łatwością dajesz sobą manipulować małemu dyktatorowi

ja też wychodzę z założenia, że jeśli oddasz psa, to broń Boże żadnego innego potem nie kupuj!!! twojemu dziecku się wydaje, że pies to zabawka i w każdej chwili ma prawo się jej przestać podobać, z takim myśleniem twoja rodzina nie nadaje się do posiadania jakiegokolwiek stworzenia! a co na to mąż? jakie jest jego zdanie w tej sprawie?

dajecie się nabrać na nędzne prowo dziewczyny. Nie jestem w stanie uwierzyć że na świecie są takie głupie matki a tym bardziej 7latki manipulatoki....

ma 7 lat a zachowuje sie jak 2 latka . mój syn ma 4.5 roku chciał pieska kupiłam i jest bardziej odpowiedzialny od twojej córki pieska wyprowadza sam na dwór nikt mu nie przypomina bawi sie z nim pomaga w kąpaniu . I nie trzeba go zmuszać . Masakra

Sweet Dream,jesteś mądrą kobietą napisałaś dokladnie to co ja chciałam napisać w tej sprawie. Autorko dzieci trzeba kochać mądrze, wpajac im że świat nie kręci się wokół nich,że są inne wartości znacznie ważniejsze od " ...bo ja tak chcę i koniec, tak ma być". Mam wrażenie że twoja córka jest rozbestwioną gówniarą,zapewne jedynaczką, a za takie zachowanie niestety winę ponosicie tylko i wyłącznie wy

odkupieniem tego pieska,autorka skad jestes? ile chcialabys za tego psa?jaki jest stary? suczka,piesek?

TO NIE GÓWNIARA MA DECYDOWAC W TWOIM DOMU. WBIJ TO SOBIE DO GLOWY, A NIE HODUJ KOLEJNEGO DEBILA SPOLECZENSTWO TAKICH NIE POTRZEBUJE!

no i sie chyba nie dowiem :(

rozpuszczone i zle wychowane dziecko a mamusia...szkoda gadac. corka mojego brata na 6 urodxiny dostala pieska, byla i jest przeszczesliwa, tak samo jej mlodsza o 4 lata siostra. moja siostra tez swoim dziecia kupila psa( syn mial ok 5-6 lat corka 2 lata mlodzsa) strasznie sie o niego troszcza, twoje dziecko jest okropne

jestes puszczalska nieodpowiedzialna szmata, ktora zaszla w ciaze w wieku 19 lat pewnie na dyskotece. oby ciebie ta corka wlasnie oddala kiedys do domu starcow bo w domu bedzie twoj wnuk, ktory cie niepolubi. przeciez dziecko wazniejsze.

mam 2 dzieci w wieku 8 i 12 lat,dom z ogrodem,piesek mialby sie dobrze.Niestety po 15 latach odszedl od nas nasz nowofunland,dzieci strasznie rozpaczaja,chca miec nowego towarzysza.zastanawiamy sie wlasnie nad zakupem sznaucera jak rowniez nad zaadoptowaniem psa ze schroniska.Skoro Twoj piesek jest niekochany,chetnie bym sie nim zajela.

nie oddawaj tego psa, niech sie dziecko uczy że zwierzę to nei zabawka. Kupiłaś psa nieodpowiedzialnemu dziecku to teraz sama się psem zajmuj. Czemu pies ma cierpieć że masz niewychowane dziecko?

jaka wredna istota z twojej corki, nie do pomyslenia ,zeby 7latka miala juz takie uprzedzenia moj synio ma 5 lat i dla niego czy pies, kot, rasowy, bury nijaki nie ma znaczenia, kocha nawet kundelka sasiadki bez nogi i niezbyt urodziwego. bo my z mezem i rodzina wpajamy mu milosc do zwierzat od malegoo a ty jestes zaraz po corce, nie wierze,ze przez 2 mce nie polubilas zwirzaka, nie wytworzyla sie wiez miedzy wami, bo ja mam 2 psy i koty, i to psy przybledy i kochalam je od pierwszej chwili zal psa i takich bezdusznikow jak wy, kupcie jej pudla, zaraz slonia, zyrafe i wyrzuccie ,bo pewwnie sie znudza za chwile

a ja mysle ze to prowo

do;kasiaaaaa4444444443333334eeddd to nie ten temat

Juz widzialam dzieciaki jak twoj :o Wszystko wymuszaja rykiem jak na maslane oczka im nie idzie.. Masz rozkapryszona ksiezniczke w domu. Normalnego dziecka to ty niestety nie posiadasz. Kup malemu potworowi owieczke i co miesiac zmieniaj psy :D. Zero milosci do zwierzat i mozgu.

autorka zniknela :O

może pojechała po pudelka...

Ja bym powiedziala corce, ze jezeli przez, powiedzmy, 4 miesiace bedzie opiekowac sie sznaucerkiem i pokaze ze jest odpowiedzialna, kupie jej pudelka. I wiesz co? po tym czasie nie bedzie chciala pudla, zobaczysz!

jeżeli jest jedynaczką i zamierzasz ją tak wychowywać to ja na Twoim miejscu już bym więcej dzieci nie robiła, bo jak jej urodzisz braciszka czy siostrzyczkę i jej się ona nie spodoba, to nie będziesz mogła oddać, a mało tego zburzysz jej świat i wtedy może dostanie tej nerwicy o której pisałaś

jestes puszczalska nieodpowiedzialna szmata, ktora zaszla w ciaze w wieku 19 lat pewnie na dyskotece. oby ciebie ta corka wlasnie oddala kiedys do domu starcow bo w domu bedzie twoj wnuk, ktory cie niepolubi. przeciez dziecko wazniejsze. wlasnie, ze to dotyczy tego tematu. ona ma 27 lat jej bachor 7 wiec zaszla w wieku 19/20. no i niech ja corka odda jak psa.

dobra głupia jest, ale nazywanie jej puszczalską szmatą to już przegięcie.... :/

jestem zainteresowana......... - to suczka, ma 2 lata ( moja córka jest jej drugim właścicielem z kolei ) , kupiliśmy ją za 3000, piesek jest z rodowodem. kasiaaaaa4444444443333334eeddd - parszywy śmieciu nie masz prawa nazywać mnie w ten sposób. Pokaż mi choć jedno zdanie w którym stwierdziłam, że mam 27 lat. Taka jest właśnie większość z was. Bronicie psiaka, ale o człowieku żadne z was nie pomyśli. Zero jakiejkolwiek kultury i dobrego smaku. Więc na chamstwo będę odpowiadać chamstwem albo wcale, bo nie mam zamiaru czytać niektórych bredni. :o Ktoś tu napisał, że to nędzne prowo tak? Zabawne.

Jeszcze niczego konkretnego nie zdecydowałam, chciałam się poradzić, ale widzę, że większość z was to agresory. :/ Aż żal czytać. Tyle w was jadu, to przykre.

Wszyscy tu myślą o człowieku, o Twojej córce.

Tu nie chodzi o żadną agresję. Założyłaś temat...po co? Po to, aby usłyszeć potwierdzenie: tak, oddaj psa, bo córka tego sobie życzy. A co to jest? Zabawka, którą można rzucić w kąt, bo nagle przestała być potrzebna? Każdy tutaj stara Ci się uświadomić na czym powinna polegać tutaj właściwa decyzja, dla Twojego dobra i przede wszystkim dla dobra Twojego dziecka.

Do autorki: Nie oczekuję odpowiedzi, ale napiszę, co myślę. A co będzie, gdy na starość będziesz leżała w łóżku i potrzebowała zmiany pampersów, mycia i karmienia? (oczywiście nikomu nie życzę). Córka stwierdzi, że gówna śmierdzą, trzeba się zaangażować w opiekę nad matką, poświęcać jej czas, który możnaby spożytkować na przyjemności... itd Będziesz zadowolona, jeśli postanowi cię gdzieś oddać, tak, jak ty chcesz oddać psa? A miłości do ludzi i do zwierząt uczymy się całe życie, a przede wszystkim w dzieciństwie. Podejmij rozsądną decyzję.

la.firynda o tym samym pomyślałam...ale widać autorka nie potrafi przeskoczyć przez (śmiem się powiedzieć chorą) miłość do córki. Chorą, bo prawdziwa miłość polega też na zakazach, nakazach, czasami jest trudna. Miłość to nie spełnianie ślepo czyichś zachcianek.