Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tgwt

Czy według Was to duże zakupy?

Polecane posty

Tylko trzeba jeszcze mieszkac w duzym miescie i miec Carrefour blisko lub miec sieciowke i sporo czasu zeby tam jechac. Nie wszyscy maja. Moje przyprawy zamiast soli - kumin - gram masala - mieszanka czosnek,cebula, papryka, bazylia, kolendra, pieprz, lubczyk, imbir, gorczyca, kurkuma kozieradka (nie do wszystkiego pasuje) - czubryca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak można kupować mięso w markecie?:o Niezłe macie wydatki ps: jeśli jest po 14zł ta pierś to 2,5kg i tak nie wychodzi 20zł tylko ponad 30:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezłe macie wydatki
Dzisiaj co prawda byłam leniwa bo zrobiłam zakupy w almie , ale to dlatego ze była promocja pepsi, po 4,49 zł normalnie płace w Piotrze i Pawle 5,2 . Wiec przywiozą mi 20 butelek i 3 tygodnie mam z głowy. Plus jakieś drobne zakupy , bo mięso i tak wole w Craefurze popolowac na okazje,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo_o
Normalne zakupy na 3 do 5 dni. Urozmaicone jedzenie jest podstawą dobrego zdrowia i odporności. Żołądki ani płucka nie maja wielkich wartości odzywczych (nawet, a może zwłaszcza dla psa), tylko ew. smakowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezłe macie wydatki
Nie kupuje samej piersi tylko. W tym miesiacy była tez karkowa ( po 12 złotych za kilogram ) i schab ( tez byl po 12) No ja niestey mieszkam na nowym osiedlu gdzie sa tylko puste bloki, i kilometr dalej carefur i piotr i paweł .Nie ma tu targu , warzywniaka nie ma nic,. Na rynek musiałabym jechac około godziny z 3 przesiadkami i wydac 12 zeta na bilet. Nie kalkuluje mi sie to za 12 złotych to ja mam kilo mieso w carefurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calluna79 w ogóle nie używam soli, a dla rodziny jeśli już używam to vegetę bez glutaminianu sodu, bez sztucznych barwników i td:) a przyprawę zrobiłam taka ( pieprz cytrynowy, zioła prowansalskie, papryka, kary, czosnek) i chyba coś tam jeszcze już nie pamiętam, wszystko zmieszałam i tak dodaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezłe macie wydatki
Nie kupuje samej piersi tylko. W tym miesiacy była tez karkowa ( po 12 złotych za kilogram ) i schab ( tez byl po 12) No ja niestey mieszkam na nowym osiedlu gdzie sa tylko puste bloki, i kilometr dalej carefur i piotr i paweł .Nie ma tu targu , warzywniaka nie ma nic pustynia nie ma nawet ulicy i autobusu,. Na rynek musiałabym jechac około godziny z 3 przesiadkami i wydać 12 zeta na bilet. Nie kalkuluje mi sie to za 12 złotych to ja mam kilo mieso w carefurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duże. wystarczą na 4 osobową
kiwi, ja tez nie cierpie myc sokowirowki dlatego daje wode. owoce osobno w kawalkach, albo rozgniecione blenderem recznym (szybko sie to to plucze) i dodaje je do platkow/kasz snadaniowych, domowych deserow, twarogu, jogurtow naturalnych itp. nie musimy pic koniecznie sokow. warzywa i owoce kupuje na targu na halach w moim miescie, albo od prywatnych dzialkowiczow. tez pijemy zielona herbate, ale czesciej biala bo ma wiecej antyoksydantow i bardziej nam smakuje. kupujemy na wage w sklepie z herbatami. no i ziola: miete, melise i rozne inne (czasem mieszanki ziol jak np. herbatki ekologiczne). niestety w wielu gotowcach jest chemia dlatego lepiej robic wszystko samemu. powekowac troche sezonowek na zime. pomrozic troche wlasnej roboty posilkow. I bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezłe macie wydatki
Za 5 zlotych to w carefurze by było 2 kg winogron albo prawie 3 kg śliwek . Dzisiaj są też tanie po 3,5 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ale ja nie moge jesc winogron i sliwek, poza tym to owoce, a avocado mimo wszystko uzywa sie jak warzywo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgwt
Jak widzę dyskusja trwa :) No więc tak, nie jestem typem człowieka który za cenę pochwalenia się oszczędnościami głoduję lub je byle co. Ziemniaków nie jemy bo to najgorszy szajs jaki może być. Nie dość, że są ciężkie to i jeszcze od nich przybywają dodatkowe kg. Ryż i kasze tylko te lepsze, makaron brązowy. Ziemniaków z jajkiem nie jem i jeść nie zamierzam ;) Chyba bym zwymiotowała na to prędzej. Zresztą taka dieta prędzej czy później odbija się na człowieku. Oszczędzanie, oszczędzaniem ale nie kosztem zdrowia i samopoczucia. Idą pieniądze na jedzenie (dużo to fakt, szczególnie, że kilka lat temu ja za 100zł miałam dosłownie pełen wózek zakupów) ale się nie je byle czego i nie wymyśla nad książką kucharską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis wydalam dokladnie 186zl + 40zl za polbuty dla synka. kupilam : szynka 1/2kg ser zolty pampersy papryka 2 szt salata kapusta pekinska majonez winiary pstraga 2szt mozarelle 4 jogurty naturalne 2 mleka laciate po 2 litry mydlo cif scierki do mycia naczyn szampon wszystko jest koszmarcnie drogie :( a najbardziej spozywka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgwt
A jeszcze i to, że te sklepy duże nie są wszędzie. U nas dopiero w tym roku powstało Tesco bo tak to same Biedronki, 1x Kaufland, 1x Lidl, 1x PoloMarket (w tym roku także) no i jest jeszcze Delima.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezłe macie wydatki
Ziemniaki z jajkiem sadzonym to przecież normalny obiad, od dziecka tak jadłam, i wiele osób których znam i nikogo nie dziwi . Przecież nie można codziennie wpierdzielać mięsa bo to wstrętne i nie zdrowe. Mięso to ja mogę zjeśc maks 3 razy w tygodniu never więcej, bo bym się pozygał, mięcho wcale nie jest smaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezłe macie wydatki
pożygała *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To gdzie ty tyle kupowałaś
To gdzie ty tyle kupowałaś ze tyle wydalas chyba ze 100 złotych na same pampersy , masakryczne ceny przepłacasz w jakiśm mega drogim sklepie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duże. wystarczą na 4 osobową
kiwi ja bym z tej twojej diety wyrzucila soki i przerzucila sie na wode, jeśli kupujesz filety to staraj sie wybierac te z indyka a nie kurczaka, bo maja mniej hormonow (kurczeta sa najczesciej na kortykosteroidach, ktore odkladaja sie w organizmie konsumenta), zrezygnowalabym z wedlin bo sa nafaszerowane dodatkami spozywczymi (hamina itp.) - lepiej upiec samemu, oprucz chrupkiego pieczywa sprobuj wafli ryzowych, zrezygnuj ze slodkich owocow - wybieraj kwasne gatunki nie tylko na mala zawartosc cukru ale i sterzenie antyoksydantow. jak kupujesz jogurty naturalne i serki wiejskie to zwracaj uwage na sklad (uwazaj na zott maja kupe zelatyny, a w poprzedniej jogobelli to az lyzka stawala i chyba dlatego ja wycofano). kup nieoczyszczony olej lniany budwigowy i pij regularnie lub dodawaj do niegoracych potraw (nie wolno go oprawiac termicznie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duże. wystarczą na 4 osobową w sumie masz rację tylko teraz pytanie bo owszem jedzą coś takiego jak ich najdzie wiec mogę zrobić i zamrozić tylko pytanie ile to może leżeć?:) Ja ryby i mięsko kupuje na rynku od zaufanych ludzi:) kiełbasę, mięso, kaszankę dla męża kupuje od takiego "chłopa" który ma tyle klientów że głowa mała i to od kilkunastu lat:) i samo robi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duże. wystarczą na 4 osobową
calluna, awokado sa bardzo tluste. owszem zdrowe, ale tluste, dlatego na czas diety lepiej je odpuscic w wiekszych ilosciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duże. wystarczą na 4 osobową soki pije zamiast owoca :) jem jedna porcje dziennie wiec albo owoc albo z niego sok:) nie pije codziennie i nie robię tylko z owoców:) robię warzywny z całej włoszczyzny bez pora oczywiście, sam marchewkowy, pomidorowy, jabłkowy, często pomarańczowy i grejpfrutowy:) Wędlinkę jem z indyka ale nie jem bóg wie ile :) Ja jem przeważnie grejpfruty uwielbiam:) mam ocet jabłkowy w domu podobno wskazany nawet ale sie przemóc nie mogę :-/ siemie lniane dodaje do musli:) a ten olej to jak to pic z czym i ile? Co to i na co?:D dziękuję za dobre rady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duże. wystarczą na 4 osobową co do mięsa z indyka wiem o tym że zdrowsze ale nie wiem czemu przemudź sie nie mogę to takie duże i tak dziwnie wygląda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duże. wystarczą na 4 osobową
kiwi, jedzenie moze lezec w zamrazalce nawet do roku o ile nie masz po drodze dlugich przerw w dostawie pradu i awarii, ktore by doprowadzily do podniesienia temperatury w zamrazarce i rozwoju bakterii. ja tez kupuje mieso u rzeznika, ale nie kupuje wedlin, kielbas i innych gotowcow bo wiem co w nich jest (ojciec siedzial w tej branzy 10 lat). ryby kupuje w rybnych, ale bywa ze i w marketach. natomiast miesa nigdy bym nie kupila w markecie. niektorzy wczesniej pisali tu ze kupuja mieso nawet w biedronce ..dla mnie to nie do pomyslenia. w biedronce to mozna papier kupic, ale nie mieso. jaja kupuje od chlopa na targu (chów ekologiczny), a jak musze kupic w sklepie to biore klase 1 (wolny wybieg), bo 0 w sklepach praktycznie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duże. wystarczą na 4 osobową no ja w marketach to raczej chemia, akcesoria dla dziecka ( pieluchy, mleko) i td, serki i takie tam. Wszystko kupuje na rynku świerze, mam tez tu takich sprzedawców że mówią mi w prost co brać co nie :) wiec wiesz tez jakiś plus :) Kiedys chciałam nawet mleko kupic na rynku bo maja ale odpuściłam bo jednak mimo że niy zdrowe to nie wiem czy nie dolali wody, czy umyli butelki w których to jest w jakich warunkach i td dlatego mleko też kupuje w butelce ale w sklepie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie ma gdzie kupic miesa, to sie kupuje w markecie. W sklepach jest to samo, tylko, ze drozej. Zadni chlopi ze swojska wedlinka w moje okolice nie zagladaja, nie mam samochodu, nie wyobrazam sobie np. jezdzic co miesiac najpierw tramwajem, pozniej pociagiem, pozniej z buta kilka km z wozeczkiem po polnej sciezce, zeby sobie miesiwo ze wsi przywiezc. O zaprzyjaznionych hodowcach i masarzach ktorzy sa chetni zeby sprzedac swiniaka kilku osobom ktore sie na niego zloza, tylko slyszalam jakies odlegle historie :) Sklep ze zdrowym miesem ode mnie jakies 10km, jest ok.4 do 10x drozsze niz normalnie, a ja nie mam sieciowki. Czy teraz latwiej pojac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calluna79 Rozumie, ale mięso tym bardziej z promocji z marketu to jak dla mnie przesada:) fakt może się mądruję bo mam jeden z największych i najtańszych rynków pod nosem :) ale tak czy tak w marketach nie kupuję i już :) Mam blisko Siebe biedronkę nawet 3, lidla dużo dalej i kaufland... reszta jakoś daleko:( aż chora byłam jak w biedronce były ćwiartki po 4zł za kg a ludzie po 5/10 paczek do wózka pakowali:-/ ale kazdy je co chce skąd chce i za ile chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×