Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tgwt

Czy według Was to duże zakupy?

Polecane posty

Gość tgwt

4 x margaryna 2 x masło osełka 2 x śmietana (duża) 3 x jogurt (duży) 1 x ser żółty 1 x opakowanie serków topionych 2 x camembert 1 x ketchup 1 x musztarda 1 x chrzan 3 x mąka 3 x cukier 3 x proszek do pieczenia 3 x cukier waniliowy 3 x zapach do ciast 1 x rodzynki 1 x wiórka kokosowe 1 x majonez Winiary 2 x zgrzewki wody 2 x warzywa na patelnie 2 x chleb 1 x sól 4 x pomidor 3 x papryka czerwona 1 kg bananów 1 x ananas 4 x cytryna 2 x ogórek 1 kg jabłek 1 x por 1 x seler 1 kg marchew 1 x przyprawy (majeranek, gałka, pieprz, curry, ziele angielskie, itd) 1kg filet z piersi kurczaka 1 kg żołądków z kurcząt 1 kg makaronu 1 kg ryżu 1 kg kaszy 1 kg surowej szynki wieprzowej 1 kg surowego schabu wieprzowego Jak sądzicie czy to duże zakupy? Na ile osób? Na ile by starczyły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewrteyuy
duze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja rozumiem
tyle margaryny nie jemy ani masła ale reszta to może dla 4 osobowej rodziny na tydzień starczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co? Mąz ci powiedział,ze za
mało kupiłas? dla mnie to zakupy na pól roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladyKasia2323
nie wiem czy takie spore, upieczesz ciasto i już połowa znika,zrobisz sałatkę z warzyw, ugotujesz żołądki na śniadanie pójdą kanapki i puste szafki i lodówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Farmazja
długie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja rozumiem
zołądki to chyba dla psa. Ja codziennie 1 kg dla psa żołądków lub innych podrobów kupuję. A zakupy niewielkie, może cukier starczy na dłuzej niż tydzień ale reszta nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylesa
Margaryna tylko do pieczenia, więc na długo. Nie wiem, jakie zwierzę karmisz podrobami, więc nie wiem, na ile wystarczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻE TEŻ CHCIAŁO CI SIĘ PISAĆ
LISTĘ TEGO CO KUPIŁAŚ:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile na to wydałaś?
200-250 zł wystaczyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladyKasia2323
ja co sobote robie zakupy na około 200zł z chemią jemy duzo warzyw i owoców ato kosztuje i jakoś za te 200zł duzo do kosza nie upcham co do podrobów czesto jemy watrobke drobiowa - pieczoną, smażoną czy przerobioną na pasztet, zoladki tez jemy - czy podroby musza jesc tylko zwierzaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mondeo
Święty Józefie, masz kompanie wojska do wykarmienia przez tydzień ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻRĄ I SRAJĄ
ŻRĄ I SRAJĄ🖐️ ŻRĄ I SRAJĄ🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja rozumiem
ja nie wiem co wy w domu jecie ale ja takie zakupy robię raz na tydzień - może tyle nie kupuję produktów do pieczenia ciast bo nie piekę, ale bez przesady - to się wydaje tylko dużo, a z czego obiady przez tydzień robić. ja dużo mleka jeszcze kupuję, kawę, soki i płatki sniadaniowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻRĄ I SRAJĄ
ŻRĄ I SRAJĄ🖐️ ŻRĄ I SRAJĄ🖐️ ŻRĄ I SRAJĄ🖐️ ŻRĄ I SRAJĄ🖐️ ŻRĄ I SRAJĄ🖐️ ŻRĄ I SRAJĄ🖐️ ŻRĄ I SRAJĄ🖐️ ŻRĄ I SRAJĄ🖐️ ŻRĄ I SRAJĄ🖐️ ŻRĄ I SRAJĄ🖐️ ŻRĄ I SRAJĄ🖐️ ŻRĄ I SRAJĄ🖐️ ŻRĄ I SRAJĄ🖐️ ŻRĄ I SRAJĄ🖐️ ŻRĄ I SRAJĄ🖐️ ŻRĄ I SRAJĄ🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoladki
a co robisz z tych zoładków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgwt
No wiec tak, dziś muszę upiec dwa ciasta, jedno dla nas, jedno dla dziecka do szkoły więc odejdą 2 margaryny, 2 proszki, 2 cukry, ananas, trochę bananów. Masło, serki, na kanapkę, oczywiście do tego ogórek czy pomidor. Warzywa tez na sałatki. Warzywa na patelnie na kolację. Mięso piekę w domu sama z czego mąż codziennie bierze 4 kanapki i jak on pokroi to pół kg schabu nie ma. Jogurty na deser. Kasza ryż czy makaron to do obiadu bo u nas się nie je ziemniaków. I prawdę mówiac to jeszcze nie wszystko bo mi kasa się skończyła. A jeszcze muszę kupić jakąś rybę, codziennie świeże pieczywo, itd. Ja żołądków nie jem ale mąż lubi na obiad np.z kaszą. A jak teraz patrzyłam to i proszek do prania i płyn do płukania na wyczerpaniu. Najgorsze jest to, że jak ja te zakupy porozkładałam i podzieliłam co na jaki dzień to wyszło, ze to jest na tydzień ale jeszcze coś trzeba dokupić a ponad 200zł nie ma. I to nie kupuję w jakiś drogich sklepach a wszystko w hipermaketach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olabloga
No, tak - ale odpowiedz, o co chodzi z tym, czy to duże zakupy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nic nie mówię ale jak ja napisze co ja kupiłam to mnie zbesztacie na czym świat stoi:) To kupiłam jak mój mąż pojechał w delegacje abym z 2ka dzieci nie musiała po sklepach latać i siaty tachać :) 3 x serek śmietankowy w plastrach 3 x ser topiony w plastrach 1 x serek ze szczypiorkiem 2 x ser pleśniowy 1 x serek duży z rzodkiewką 1 x serek z cebulką 1 x ser topiony w pudełku 2 x serek topiony szczypiorek 2 x pasta łosoś, tuńczyk 1 x parówki z szynki 1 x skrzydełka w panierce 1 x filet 1 x 0,5kg ser żółty plastry 1 x ser żółty z pieprzem 1 x 15 jajek 1 x fasola w puszce 1 x pomidory w puszce 1 x makrela wedzona wędlina chemi to nawet nie bede wymieniać i sporo innych rzeczy mam w lodówce dla siebie kupiłam 2 x kefir 2 x mleko 0,5% 2 x jogurt naturalny 2 x kotlety sojowe 2 x marchewka/groszek 1 x ogórki konserwowe 3 x serek wiejski 1 x ryż jasminowy 1 x ryż pełnoziarnisty 1 x kasza 2 x chleb chrupki owoce i warzywa kupuje na rynku i tez zawsze jest tego u mnie bardzo dużo:) ogólnie w lodówce mam np jeszcze frytki, pierogi ( truskawka, mięso, kapusta z grzybami), kluski ślaskie, ryby mrożone, mięsko, krewetki, warzywa na patelnie. Ja mam zawsze tak wypełnioną lodówkę :) i wiem zaraz powiecie teraz wiadomo czemu taka gruba :) ja zaopatruje tak lodówkę bo moja córa jest strasznym niejadkiem to zawsze coś wybierze, nie mam prawka i nie będę z 2ka dzieci latać po sklepach. Mój mąż pojechał w delegacje a ja się martwic nie muszę czy wróci za tydzień czy za 2 :) W ogóle nie chodzę teraz do sklepu i na pewno za szybko nie pójdę bo nie mam po co :) dla mnie takie rozwiązanie jest dobre :) Czas który bym straciła na zakupy przeznaczam na spacer :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhddddddd
Mom zdaniem zrobilas take zakupy jakbys nic w domu nie mia a tzw przyprawy, chrzan musztarda ketchap wszystko NA raz CI sie pokonczylo? Alt take PO za tym to duzo nie kupilas i gdyby nie mieso to w sumie nie byloby Co zjesc. Kupilas take podstawowe rzeczy ale ja do ten list dopisala bym drugie type.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgwt
Musztarda skończyła się na poczatku tygodnia, chrzanu od dawna nie było a ketchup wczoraj ;) Ja po prostu nie latam co dzień po osiedlowych sklepikach (gdzie czasami jest 2x drożej) i nie kupuję, Staram się robić jedne większe zakupy raz w tygodniu w jakimś dużym sklepie gdzie jest w miarę tanio a potem na bieżąco dokupuję np. pieczywo, owoce, warzywa. Dlaczego pytam czy to dużo? Ponieważ niby nie kupiłam właśnie nic konkretnego a poszło PONAD 200zł. I myślę, że to nie są nie wiadomo jakie rarytasy a zwykłe najpotrzebniejsze produkty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kat tak pam
Oj nie zgodze sie z poprzedniczka,nie wiecie jak to jest jak sie konczy to wszystko :)mnie sie koncza przyprawy to zaraz patrze ze kostek nie ma czy vegety albo pieprzu ,wiec trzeba wszystko kupic,jak sie konczy majoznez to sie konczy zaraz ketchup tyle ze my mamy 5 os rodzine i stale cos trzeba dokupic bo nie ma...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhghjjjj
To Co ty bye chciala 200 zl NA tydzien wydawac. Jak take rzeczy jak wszelkie sosy kuouje raz NA miesiac albo i zadziej. Ale duzo Nam idzie wedlin, jajek, cukru, jogurtow,. Jak jade do supermarket to 500zl nie wyjete a i take codziennie warzywa i pieczywo kupuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie sa duze zakupy, z listy wynika,ze mozna sie spodziewac jakiejs imprezy i pieczenia ciast wiec troche tego wyszlo ale to sa drobne sprawy, ja kupuje mniej wiecej tyle samo tylko rzeczy bardziej konkretne, tez lubie miec w domu zawsze owoce i warzywa i to duzo rodzajow wiec troche tego troche tamtego i sie uzbiera, tez w cotygodniowych zakupach znajduje sie duzo przekasek, nawet wiecej jak u autorki: rzeczy do odgrzewania w piekarniku takie na szybko na kolacje gdy dzieci juz spia, jakies chipsy, dipy, sery- duzo tego kupuje ale przeciez tego sie nie zjada wszystkiego w tydzien tylko zazwyczaj wystarcza na dluzej. Dla mnie zakupy autorki sa takie sobie, lista dluga ale duzo drobiazgow, duzo jest gdy sie zapakuje gleboki wozek sklepowy z gorka- wtedy to jest duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tgwt im bardziej robisz nie przemyślane zakupy tym więcej wydasz:) ja np mam taka przypadłość że chodzę alejkami i wkładam to co mi potrzebne :) ale np mięsa i wędlin w markecie nie kupuje ani jajek :) owoce tez nie i warzywa :) jakoś jestem uprzedzona :) hjhghjjjj zgadzam się z Tobą :) tylko zależy kto co kupuje bo jeden to co Ty kupi za 250zł a inny za 500:) to zależy czy kupujecie "teskowe " żarcie czy "zwykłe":) ja ostatnio tyle co autorka na jedzenie to za chemie tyle zapłaciłam bo kupiłam 4 x lenor po 2L bo dużo piorę :D do tego inne pierdoły i 200zł nie ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam chyba przypadłość robienia zakupów na zaś :D np dla mojej małej córeczki :D 4 paki pampersów minimum 5 paczek mleka około 10 paczek chusteczek 3 x herbatka koperkowa 3 x herbata z kopru nie wiem czy to normalne ale ja juz tak mam z pierwszym dzieckiem miałam to samo, nie kupuje tak że się kończy to ide ponownie po jedną paczkę, mam w domu zapas i go na bieżąco uzupełniam, jak mi zostają np 2 pełne mleka to już kupuje kolejne :) nie wiem czy to normalne :(. Kremy i inne pierdoły też mam tego sporo. To chyba takie moje zboczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby odjąć produkty potrzebne do ciasta, to w sumie normalne cotygodniowe zakupy by wyszły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiwi- troche t nie normalne skoro juz pytasz:o a co jesli dziecku z dnia na dzien przestanie smakowac mleko ktorego zapasy mu kupujesz? Uwierz ze moze tak byc:o wtedy wszystko do wywalenia. Tez robie zapasy bo lubie miec wszystko pod reka, ale robie te zapasy z glowa, a nie jak w PRLu gdy rzuca cos na polke, teraz wszystko mozna kupic, a poza tym - wyobraz sobie, ze nagle mleko ktore tak namietnie kupujesz jest w przecenie 50 procent, szlag by cie nie trafil ze nakupilas tyle w regularnej cenie? Jak kupowac duzo czegos na zapas to jesli masz jakies konkretne promocje a nie tylko po to aby bylo i czekalo na swoja kolej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×