Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość problem z gotowaniem

Mieszkanie z facetem, a gotowanie obiadow. Czy mam racje?

Polecane posty

Autorko masz racje. Wracasz do domu pózniej i masz jeszcze gotować obiad, którego nawet nie pismakujesz?? Twoj facet jest jakiś dziwny. Masz jeszcze mu dopłacać do obiadu? On Twoje obiady opłaca?? Zagalopowal sie trochę chłop. Ja bym sie nie dała i radziła zapomnieć o gotowanych przeze mnie obiadach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, chyba tylko kobiety mają takie problemy, i tylko kobiety potrzebują pięciu stron roztrząsania OCZYWISTOŚCI na forum. Facet by się pewnie (gdyby usłyszał "kochanie, wiem, że wracasz wieczorem i jesz obiady w pracy, ale i tak masz mi gotować wieczorem, żeby było sprawiedliwie") najpierw zdziwił, potem zaśmiał, a potem dalej robił po swojemu. Nie róbcie problemów tam, gdzie ich nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weyy
nigdy w zadnych czasach nie było TYLU MĘSKICH FACETÓW :D CO LATAJĄ Z MOPEM .... WSPÓŁCZEŚNI FACECI TO SAMI SAMCE ALFA :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewywshshs
ale z was wszystkich debile !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewywshshs
nigdy w zadnych czasach nie było TYLU MĘSKICH FACETÓW CO LATAJĄ Z MOPEM .... :D:D:D uśmiałem się bo tak to jest jak kobiety chcą rządzić to faceci są zniewieściali i robią się misiowaci 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie poniedziałek- o czym Ty piszesz?? Obraziłam Cie pisząc, że masz tradycyjne podejście? Przecież takie masz. Nie analizuję Twojej kobiecosci, ani tego, co potrzebuje akurat Twój facet. Temat dotyczy problemów autorki, nie Twoich. weyy- hmm...nie mam zamiaru cofać się do czasów mojej prababki :) Nie po to kobiety paliły staniki, żebyśmy teraz dały się wcisnąć do roli kucharek i sprzątaczek :) BASTA. I jeszcze jedno- tak, facet, który nie wstydzi się mopa czy ugotowania obiadu jest mega męski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajt coś tam - faceci są leniwi, bo ich tego nauczyły mamusie. Corki są ganiane do sprzątania, a synek ma wszystko przez mamę podane i zrobione. Powiedzie, ze wyglada to inaczej :O Żal mi kobiet, które muszą wychowywać 30letnie dziecko, które 'nasra' tam gdzie stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie poniedziałek ONA- co Cie tak zabolało? Prawda? CZy o co chodzi? Przecież z Twoich wypowiedzi wieje mentalnoscią właśnie takiej kurki, która, zeby sprawić przyjemnosc facetowi, o 19 bedzie gotowała i jadła obiad. To jaki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic mnie nie zabolało wręcz przeciwnie- was boli nie widzisz tego ... jak piszę ze sprzątam i gotuje to piszecie że jestem "kurą domową" a jak pisze ze moj facet sprząta i gotuje - to piszecie że jestem facetem normalne nie jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczkowataaa ty naprawdę masz problemy z czytaniem! a czy ja gdziekolwiek napisałam że jem obiad o 19 bo facet tak chce? albo że muszę...chce poprostu chce , jem o której godzinie mi się podoba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laska- 6stron, a Ty nie zakumałaś, ze nie chodzi o gotowanie i sprzątanie? :) Brawo. Streszczę Ci- chodzi o to, ze facet autorki, pomimo tego, ze jest w domu wcześniej robi jej awantury o gotowanie obiadów przez nią, tylko dla niego, z połowy jej kasy. A Ty wyjeżdzasz ze zdrowiem autorki, ze mogłaby się poswięcic i gotować i jadać o tej 19-ej bo inaczej jest ksieżniczka. Rozumiesz juz? I tak kochana, napisałaś, ze czasem MUSISZ jeśc obiad o 19-ej. Cofnij się troszkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joassssia
Fakt, tu jest oczywista oczywistosc, facet wraca do domu wcześniej i ma ochote na jedzonko to sobie je przygotowuje, nie ma ochoty gotować idzie na miasto czy tam gdzie chce:) Ja wracam późno to nie gotuje bo i po co? Sama jadła nie bedę a on też raczej do tej 19-nastej czy 20-stej nie bedzie czekał za jedzeniem... Mam tak samo jak autorka tyle ze moj facet nie oczekuje tego co twój:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, uraziłam? :) A podobno nikogo nie obrażasz :P:P Dla mnie sprawa jest prosta- autorka zaczeła dopiero mieszkać ze swoim facetem, wiec tak naprawdę dopiero się poznają. Dobrze, ze takie rzeczy wychodzą bo przynajmniej można coś ustalic, albo się rozstać. Każdy facet oczekuje czegoś innego od swojej kobiety. Podstawa to znaleźć takiego z którym będzie sie można dogadać. Jeśli facet autorki to typ do którego nie trafiaja argumenty, bo uważa, ze baba ma gotować to lepiej szukać innego. Cała tajemnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukałam pokoju studenckiego
phiphiii to jedyna mądra osoba tutaj, zgadzam sie w całej rozciagłosci z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bnnbbn
Ja gotuje swojemu chlopakowi, objasniam mu co ma w lodowce i pytam czego potrzebuje. Razem chodzimy na zakupy ale w sumie to w wiekszosci on za nie placi. Mieszkamy u mnie. Ja oplacam rachunki. Czasem kn cos doda, niedlugo ide do pracy, w sumie bede wracac do donu 16.30 ale gotowanie na nastepny dzien to dobry pomysl. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaarwena
fajtforlajf dobre podsumowanie, ale jak widac nie jest to oczywistosc dl wszystkich jakby ktos nie zauwazyl zyjemy w patriarchalnym spoleczenstwie i jeszcze dlugo sie to nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To zależy ...
Facet chce poczuć, że ma kobietę w domu. Czegoś mu brakuje do pełnego poczucia atmosfery rodzinnej, a ten obiad, to tylko pretekst-sygnał, że to nie tak, jak powinno być. On może sobie gotować na 2 dni obiady, a ty powinnaś jeść tak, jak tobie odpowiada, albo jemu załatw obiady po za domem. Mam wrażenie, że to nie do końca chodzi o obiady, on potrzebuje bliskości, twojej bliskości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheh
ja mysle ze tu chodzi o to ze jest leniem, chce abys ty go odciazala w gotowaniu - a najlepeij abys tylko jemu gotowala wieczorami aby mial na drugi dzien - nie martwi tu sie o to jak ty sie odzywiasz tylko o swoja wygode, a poza tym szkoda mu kasy-wiadomo ze jak bedzie skladka po polowie, to bardziej sam skorzysta bo ty pewnie jesz mniej, a poza tym nie jadasz wieczorami, wiec wie ze zostawaloby wiecej dla niego;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .demencjaa
przecież Ty dokładasz się do obiadów- płacicie rachunki na pół, pomimo tego, że on gotuje sobie codziennie a ty 5dni w tygodniu jesz w pracy, czyli on zużywa więcej gazu/prądu. ;) Wiadomo, że nie będziecie liczyć o ile więcej zużywa tego, ale to może być kontrargument dla Ciebie. Wg. mnie powinnaś robić tak jak Tobie wygodnie i jeść obiad w porze obiadowej. Chłop pogada i się przyzwyczai.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie twoj chlopak mieszkał
wczesniej? mieszkal sam, czy z rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×