faceci to zakala tego swiata

Eh Kobiety ;) Dobieraja sie w stada i szukaja wspolnego wroga... A taki jak wiadomo zawsze sie znajdzie i w 99% bedzie mial sisiora ;) Jeden tylko kwitek do tematu: Jak gryzniesz sobie jabluszko ;> i bedzie w nim robaczek, podniesiecie sztandary "na mus wszystkie jablka!? ROBACZYWCE" ;) Tak niestety stworzony jest swiat... Zawsze sie znajdzie jakas pala i nie wazne jakiej bedzie pulci! Znam niestety osobnikow bez ktorych swiat bylby napewno lepszy. Ale znam rowniez niemniej ku... co zyja tylko po to, aby marnowac mi powietrze. Rada: Dobieraj lepiej ludzi dookola swojej osoby i po problemie ;) I prosba nie wrzucac mnie prosze do jednego wora z pedalstwem co tylko mezczyzn udaja, "dobzi faceci tez istnieja" ;) to nie mit! Zdrowka ;*

wiem, ze przesadzilam. ale jak to pewna, bystra kobitka napisala, gdy sie czlowiek struje, nabiera wstretu do potrawy. pewnie to czasowe ale poki co z przyjemnoscia odpoczne sobie od mezczyzn. skupie sie na sobie i swoich sprawach. juz sie czuje lepiej. troche ochlpnelam. ze swojego doswiadczenia moge powiedziec, ze najgorsze sa skrajnosci- szowinisci i ,,ulegli''- jeden typ bardziej toksyczny od drugiego... jesli kiedys nabiore ochote na zwiazek- bedzie to wylacznie spokojny czlowiek, gdzies ze srodka skali i bez chorych, wynaturzonych potrzeb seksualnych!

Elenka, widzę, że juz Ci lepiej :) Na pocieszenie powiem Ci, że tez sie strułam i od 2 lat mam problem z podejściem do mięcha ;) Ale nigdy nie dyszałam nienawiścia do całego męskiego rodu, mimo wszystko nie nalezy wszystkich wrzucac do jednego wora.

Ja dziołszko zycie to niy je.bajka:D

To pewnie o mnie, bo jestem świnia nad świniami. Oszukam, okłamię każdą kobietę, byle tylko ją przerżnąć. Takie życie... ;-)

Pierrdolisz Andro :) Najpierw zrobisz pyszna kolację z winkiem a potem dopiero przerżniesz. Ewentualnie najpierw przerżniesz a potem nagrodzisz czym dusza zapragnie za cudownie wypiety tyłek, żeby ten tyłek nie myslał uciec do innego samca;) Kłamstwo jest metodą dla mięczaków, skorupiaków i płazów.

Kolejny temat dla sadystycznych kobiet?

Foxy, kolacja to przynęta. Jako dobry kucharz, potrafię zrobić coś, co oczaruje ofiarę i sama mi odda to, co tak bardzo chowa przed całym światem :-) Podstęp to w prawdzie nie siła i dynamika, ale inteligencja łowcy jest bardzo cenna :-)

Co się z wami kobietami dzieję? Przecież same macie coś na sumieniu i nie jesteście świętoszkami więc o co chodzi?

o to, ze faceci to spaczona czesc rodzaju ludzkiego!

Spaczona według ciebie i reszty bezmózgich nastolatek marzących o księciu z bajki.Rozczaruje cię na głupotę nie ma lekarstwa,więc twój komentarz zostawię bez odpowiedzi.

chcialabym byc nastolatka. wiem, ze na glupote nie ma lekarstwa. widac to dopitnie po zachowaniu mezczyzn!

Elena a ty taka inteligentna jesteś

Kolacja to przynęta... wiemy :) My też mamy sporo atrybutów do nęcenia zmanipulowania samca, problem w tym, że nie zawsze wiemy, jaki efekt końcowy chcemy osiągnąc ;)

Może Elena została skrzywdzona w dzieciństwie przez ojca albo matka wpajała jej nienawiść do mężczyzn. Skoro tak to pozostań aseksualną dziewicą do końca życia.

No właśnie. Mężczyzna zawsze wie :-)

Eleny jakoś nie widać, więc chyba zmieniała zdanie...

Mężczyzna ma zawsze jeden cel ;) A kobieta... czesto nie wie, niestety, czego chce. Idzie na pierwszą randke, wymalowana, pachnąca, z częścią biustu na wierzchu... i w zależności od sytuacji albo sie wkurwia, że trafil sie "przyjaciel" gdy ona chciała rznięcia, albo trafił się sexoholik, gdy chciała znaleźć przyjaciela :) A czy faceci są lepsi? A skąd... jak zaliczy na pierwszej randce, to narzeka, że dziwka, jak przez 3 randki nic, to pieprzona dziewica. Summa summarum: my nie wiemy czego chcemy, a wy chcecie tylko jednego, ale żadna droga do celu nie jest dla Was satysfakcjonująca:)

moich rodzicow zostaw w spokoju! zarowno na matke, jak i na ojca zlego slowa nie powiem! rzecz sie rozbija raczej o zyciowych partnerow!

No to niestety nic nie poradzę na to, że naiwność jest jedną z wad kobiet...

nie ukrywam, ze mnie to rozbawilo:)

Ja narzekam jak nie zaliczę na pierwszej randce, bo chcę się bzykać przed nią :-) BTW, ci co narzekają to niedojrzali gówniarze.

Gdyby nie było mężczyzn, to by nie było także kobiet, więc podziękujcie im, że chcą powiększać waszą płeć.

tez mi! mam byc wdzieczna za to, ze sie spuscil!? wolne zarty! to kobieta nosi dziecko przez 9 miesiecy, to kobieta znosi bol porodu! to kobieta sie poswieca! facet tylko funduje sobie przyjemnosc!

1. swiadomie zarazil mnie choroba weneryczna! klamiac mi prosto w oczy! 2. lubil mi przylozyc w lozku. poslugiwal sie jak rzecza- wypnij sie tak a tak! qrwa! raz zrobilam inaczej, niz chcial, to mna rzucil o lozko! ale nawet nie to bylo najgorsze! otoz nie byl uprzejmy poinformowac mnie... ze w innym miescie... ma zone i(chyba) malutkie dziecko! i 3. mial byc odtrutka, rekompensata, traktowac mnie jak ksiezniczke, pomoc w kazdym problemie!tak mowil... nigdy nie czulam sie tak samotna i uprzedmiotowiona jak przez te kilka miesiecy zw. z nim! mialam powazne problemy w pracy, potrzebowalam wsparcia- wysluchania. czego sie doczekalam!? pokazal mi jakas halke na zdjeciu(!) i dodal, ze koniecznie powinnam sobie taka kupic, bo jemu sie taka podoba!:O i.. ze ladnie by wygladal(!) gdybym sie w tym nim zajela!

wstręt kobiety do mężczyzn nazywany jest mizoandrią.

Elena doskonale Cie rozumiem . Mnie tez jeden zrobil w chuj... Po kilku spotkaniach sexie zrobieniu mu loda wyznał ze jest gejem i ma chłopaka :/

a potem normalny człowiek kochanki sobie nie może znaleźć :P

1.Jaką chorobą weneryczną? skąd wiesz, że to on cię zaraził? Wiesz nie trzeba było chodzić z byle kim do łóżka, to by nie było tego problemu. 2. Tu akurat się nie dziwię żonaci zazwyczaj lubią mieć kochanki, ale i mężatki nie są lepsze gdy im się nudzi. 3. I co pewnie wrócił do żony i dziecka? Cóż tacy są już faceci, że jak już dostaną czego chcą, to przestają się tym interesować.

>Foxy_Lady generalnie celnie to ujęłaś, kobiety mają by tak rzec "bardziej złożoną sytuację egzystencjalną", generalnie są fundamentalnie nieszczere wobec siebie i wobec faceta a facet ma wszystko na wierzchu ale uwierz mi - KAŻDA droga DO CELU jest dla nas satysfakcjonująca - byle nie ZA długa i nie ZBYT wyboista byle CEL został osiągnięty nie szkodzi, że "dziwka" - my lubimy dziwki ...pod warunkiem, że się bzykają z nami :D facet jest zaprogramowany do seksu i to wyczerpuje temat, "natura" stawia mu niewielkie wymagania natomiast kobita jest zaprogramowana do ciąży, rodzenia, potomstwa itp. - do ciężkiej eksploatacji przez "naturę", dlatego jest tak, że "nie wiecie czego chcecie" nie wiecie czego chcecie bo dobrze wiecie/czujecie co Was czeka, jakie jest Wasze "przeznaczenie" i opieracie się, czemu trudno się nie dziwić kiedyś kultura nie dawała Wam wyboru, teraz macie dylematy i cierpicie trudniejsza jest droga kobiety do szczęścia i satysfakcji życiowej, stety czy niestety, ale i sama satysfakcja większa, nawet na starość, jeśli wszystko macie poukładane i szczęście dopisało, oczywiście, jak zawsze