Czy zdecydować się na drugie dziecko?

Mamy własne mieszkanie,zagraniczne wakacje co roku- finansowo jest ok. Póki co no właśnie :-( ja pracuje na umowe zlecenie a mąż na czarno zarabiamy nieżle ale nie wiemy jak długo. Niestety w naszych zawodach, i braku udokumentowanej pracy trudno będzie znaleśc coś na stałe/umowę. Mamy juz jedno 10 letnie dziecko któremu nic nie brakuje oprócz rodzeństwa. Czy w naszej sytuacji decydować się na drugie dziecko ? Wiem ze są ludzie którzy nie pracują mają kilkoro dzieci i żyją z mopsu no ale my tak nie chcemy. A pozatym socjal w PL to porażka.

Stała praca to nie warunek posiadania dziecka w dzisiejszych czasach prace można straćić z dnia na dzień.Gorzej jak się nie ma mieszkania a skoro macie i stać Was na drugie dziecko to pracą bym się nie przejmowała.

Starajcie się, sytuacja materialna to nie wszystko...a dziecko to szczęście..ja staram się o drugie już 3 lata..i wierz mi nie jest łatwo, codziennie błagam żeby przydażył się cud i żebym wkońcu po raz drugi została mamą...Moje pierwsze też ma 10 lat, spiesz się bo zegar biologiczny tyka..i tyka.. a w miarę upływu lat jest coraz trudniej. Ja też tak odwlekałam...a teraz..nici... jestem po drugiej IUI...i wiesz nigdy nie wierzyłam, że będę musiała się tak długo leczyć i nic z tego nie będzie... Trzymaj się i życzę powdzenia i rozsądnej decyzji..Buziaki.

dziwne pytanie jak na forum - ja bym się tak sytuacją nie przejmowała jak jest tak jak piszesz - decyzja bardziej czy chcecie tego dziecka i macie siły na to wszystko - jeśli tak to do roboty - ja mam dużo gorszą sytuację jak ty a chce drugie za rok maks dwa żeby dwoje było razem

No i to jest właśnie super podjeście...Gratuluję!:-)

Ja bym chciała bardzo- mąż ma obawy ze jak straci pracę albo ze jak ja zrezygnuje to nasze pierwsze dziecko to najbardziej odczuje. Drugie dziecko -wiadomo pierwsze juz nie będzie żyło jak" pączek w maśle". A ja uważam ze to mu się przyda nie będie taki rozpieszczony itp. Wiem ze moze dziwne pytanie ale trochę boje się przyszłości. Cała rodzina babcie ,ciotki powtarzają ze z jednym dzieckiem jest łatwiej ,zawsze sobie poradzimy. Mąz pochodzi z wielodzietnej rodziny wszystko miał po kims i niechce tego dla swojego dziecka.

Daj spokój ! 3 osobowa rodzina to nuda:) wiem coś o tym, staraj się i nie gadaj, głowa do góry.. ja też tak kiedyś myślałam, ale zmieniłam zdanie..i na razie nie wychodzi..No cóż los się czasami może odwrócić...Nawet się nie zastanawiaj...

to sie staraj :P Ojjjj wiem to ciezka decyzja :) JA sama sie zastanawiam co robic ;) Baaardzo bym chciala drugiego dzidziusia, warunki mieszkaniowe sa - ale teraz m siedzi w domu z synkiem (3lata) i co jak jak bym musiala na maciezynski isc :/ No z tym, ze my mieszkamy w uk i tu nie ma maciezynskiego 100% (jakby bylo to bym sie nie zastanawiala ;) )