Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe Mamuśki!

Polecane posty

hej dziewczynki:) Barberko witaj:)Kamilka zadowolona z prezentów?tort smakował? ja tez mam jutro szczepienia i rozmyslam jak Lenka zareaguje. Jesli chodzi o dzwiganie glowy to Lenka sobie dobrze radzi,ładnie sie podpiera jak ja położymy na brzuszku i mysle,ze neurolog nie bedzie sie miała do czego przyczepic.tak mysle ale co powie to zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzialam fotki;solenizantka ślicznie wyglądała:)moje pytanie o torta juz nieaktualne,wyglądal przepysznie wiec na pewno wszystkim smakował:) widziałam,ze wybrała "papierka"...wie co dobre,nie zginie w życiu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak papierek to podstawa ;) My też w piątek na szczepienie po roczku :/ brr . Bardzo źle wspominam pierwsze tzn. w 6 tygodniu , bo młoda tak się rozjechała , że nie można było jej uspokoić i na szczęście panie pielęgniarki udostępniły mi gabinet i mogłam jej cica dać na uspokojenie :) kolejne już były coraz lepsze , ale dawałam butle przed i płacz był tylko podczas ukłucia i natychmiast zasypiała :) teraz jest już kumata i jeszcze bardziej wrzeszcząca , więc może być różnie no i widzi co się wokół dzieje. Dodatkowo szczepię na ospę , ale nie wiem kiedy lekarz zleci , bo jedni dają razem z tymi 3w1 ,a mój jest ostrożniejszy i pewnie odroczy na później i pewnie lepiej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska którego neurologa polecasz z Rajskiej?Muszę w końcu iść z Lenką na konsultacje i nie wiem do kogo sie rejestrować? Co u Was słychać?gorączka po szczepieniach minęła?jak dziewczynki się maja? Szczesciaro Ty dziś też miałaś szczepienia swoich dzieciaczków, jak zniosły?jak się czują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja, chodzę do dr mikołajkow, ta druga jest bardziej znana ale terminy wizyt odległe, ze swojej jestem zadowolona, sympatyczna i zna się na rzeczy. Gorączka Mai przeszła po 24 h, przez 3 dni dużo mniej jadła im była niespokojna, od wczoraj wszystko wróciło do normy. Zrobiła się z niej zazdrosnica, to już nie jest spokojna Maja, jak chce na ręce to musi to być już, inaczej kręci aferę, a zazwyczaj chce wtedy gdy Lenka jest u mamy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Liska za info,muszę zatarbanić do kliniki i sie umówić na wizytę. Podobno goraczka to najczęściej po tej szczepionce na rotawirusy występuje,zobaczymy jak będzie u Lenki. No tak Maja się wreszcie zbuntowała,też chce się do mamusi poprzytulać...i tak długo Lence dawała fory;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Sylwia wczoraj nie mielismy szczepien tylko USG bioderek i neurologa. Szczepienia są jutro, ciekawe jak zniosą. Jesli chodzi o usg to u Szymusia wszystko ok, u Julci troche gorzej, bo jest dobrze, ale w granicach, mamy zaleconą konsultacje ortoppedy, pewnie na pieluchowaniu się skończy. Jeslu chodzi o neurologa, to ogólnie ok, z wyjątkiem kilku nieprawidłowości które są do skorygowania za pomocą masażu. Teraz musze codziennie ich masowac przy rozbieraniu, mam nadzieje, ze wszystko wróci do normy, kolejna konsultacja za 5 tyg. Chodzi o to, że zaciskają jedną rączke,a powinna być luźna jak druga...aha co mnie zdziwiło Szymuś ma taki wypłukły pępek od niedawna, co się okazało, że to jest przepuklina pępkowa, nic wielkiego, ale musi częściej leżeć na brzuszku, a taka prawda, ze mało lezały na brzuchu, bo zaraz był płacz, a teraz po jedzeniu ląduje na brzuszku i zasypiają. Bardzo zadowolona jestem z wizyty u neurolog, bo np. my nie wiedzielismy, zeby najlepiej po jedzeniu dzieci dawać na brzuszek lub pokazała nam jak nosić dziecko do odbicia, bardzo nam sie to spodobalo, bo dzieci zaraz bekają i usypiaja...nikt wczesniej nam tego nie pokazał, a my trzymalismy dzieci w pionie do odbica, a tak nie powinno być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęściara a u której neurolog byliście? Ta pozycja do odbicia to taka, że glowa dziecka leży przerzucona przez ramię, jakby zwisała za plecami? Czy jeszcze jakaś inna? Ja po jedzeniu boje się klaść, bo mam wrażenie, że Lenka wszystko zwróci, ale jak piszesz, ze tak trzeba to też będę tak robić. co do ortopedy, to może chwilkę popieluchujecie i się wszystko cofnie, a powiedz mi czy on ma po prostu blisko siebie nóżki, czy jak? Ja też mam masaż shantala w zaleceniach, ale ciężko mi znaleźć czas, żeby obie masować, oczywiście staram się w miarę możliwości. A jak dolegliwości Julci? Powodzenia na szczepieniach! Sylwia jak Lenka po szczepieniu? Nisia jak tam Mikołajka dolegliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Lenka ma sie całkiem dobrze,nie ma gorączki i nawet niespecjalnie marudna była;)Teraz śpi sobie słodko na brzuszku. Szczęsciaro moja Lenka też ma przepuklinę pępkową,nawet Was tu ostatnio pytałam o wystający pępuszek,bo mnie martwił.Narazie nic z tym nie robimy, jak troszke podrośnie i dalej tak będzie to idziemy do chirurga i on zdecyduje czy robić zabieg czy nie. Dobrze,że nie ma większych problemów u Twoich dzieciaczków:)Tak trzymać;) Jestem strasznie ciekawa jaką pozycję Ci polecili do odbijania,opisuj dokładnie.Mnie normalnie trafia jak mam odbijać Lenk; ładnie mi zasypia przy jedzeniu ,a jak ja przerzucę przez ramie to się rozbudza i potem jest problem i to zasypianie trwa i trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak zgadza się dziewczyny trzeba przerzucić przez ramie,ale tak dośc mocno, zeby główka wisiała na ramieniu i wtedy zaraz im sie odbija, my tak nie robiliśmy, tylko trzymalismy w pozycji pionowej. Dziś cały dzien kładlismy ich po jedzeniu na brzuszku i bylo ok, wiadomo raz sie odbiło a raz się ulało... jesli chodzi o Julci stawy biodrowe, to niby za mało się je da rozszerzyć, jest w granicach normy, ale dobrze, zeby bylo lepiej.. jesli chodzi o tą przepukline pępkową to nam neurolog kazała jak najwięcej leżeć własnie na brzuszku i obserwować, zeby sie nie powiększało..a u was Sylwia masz jakies zalecenia? no ja staram sie robic ten masaż przy każdym rozbieraniu,a w jaki sposób to robisz?korzystasz z jakiegoś programu? ale juz bylas na konsultacji po tym masazu, jest poprawa? a u was ze względu na co macie ten masaż? Jesli chodzi o dolegliwości Julci, to kupke robi rewelacyjną, tylko dość śmierdzącą, śmiejemy sie zawsze jak trzeba ją przebrać, ale za to Szymuś zaczął robic twarde kupki, zaczęłam go przepajac, bo poza tym mamy podawać im witaminy B6 na te wszystkie dolegliwosci neurologiczne.. Jutro szczepienie, zobaczymy jak to przeżyjemy...Bujaczek już stoi, ale nie mamy baterii..:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęściaro ja nie dostałam jakichs extra zaleceń odnośnie pępucha,a to żeby czesto układać malca na brzuszku to ja już wcześniej wiedziałam więc jak mi pediatra to powiedziała to zdziwiona nie byłam.Staram sie żeby w sumie były to 4 godziny w ciagu dnia wiadomo nie zawsze się to udaje, ale przynajmniej się staram.Mózg malucha koduje właśnie jak coś jest powielane przez dłuższy czas, układanie na chwile nic nie daje. Jak uruchomisz huśtawke to napisz jak się dzieciom podoba:) Liska byłam dziś w 3kiwi,słyszałam,że Ci niania nawaliła;)Moja jeszcze działa,hmmm ciekawa jestem jak długo;) Mam wizyte na Rajskiej w przyszłym tygodniu we wtorek na 17 i 17:20/neurolog+usg bioderek/,ze spaceru więc nici bo teraz szybko ciemno sie robi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia w sumie później pomyślalam, że neurolog popołudniami przyjmuje, więc faktycznie ciemno już wtedy. Szczęściaro, obejrzałam filmik na you tube, ale szczerze to po prostu masuje po kąpieli i przy kładzeniu spać, tak odruchowo tylko. Bo róznie to bywa, czasami są głodne i po kąpieli trzeba karmić od razu, wcześniej mam ćwiczenia z Lenką, a czasami są zmęczone i płaczą bo chcą spać, więc wtedy masaże odpadają. Zalecenie dostała Maja ze wzgłedu na brak dźwigania glowy i zaczynającą się asymetrię ułożeniową. A a konsultacji nie byłam, bo to dwa tygodnie temu dostałam w zaleceniach. Masaż na pewno rozluźnia przykurczone mięśnie i dziala odprężająco. Ja już tracę powoli siły. Maja nadal łebka nie podnosi, jedynie na chwlkę. Ale o podporze to mogę pomarzyć. Dziś skończyły 15 tygodni, więc to już czas najwyższy, choć w korygowanym wieku liczy się im 10 tygodni. Lenka ma już ładny podpór, ale zaczęła mi się w tył wyginać, nie wiem dlaczego? robi taki przeprost w kręgosłupie.... za tydzień idziemy dopiero na Vojtę, ciekawe co powie Pani rehabilitantka. Sylwia widzę, że w 3 kiwi to już jak w domu, wszyscy się znają hehe:) a no nawaliła, obraz zaniknął. Ale dobra firma, bo na następny dzień miałam do odbioru nówkę. A padł po podłąćzeniu do ladowania, więc myślę, że napięcie musiało być chwilowo za duże i po prostu się spaliło, ale i tak wymienili:) Szczęściaro, super, że Julcia dobrze się zalatwia a wy dalej na nan ha? A Szymusiowi robi to problem, że ma twarde kupki? Bo widzisz moja Maja robi różne, raz twarde i co trzeci dzień, a czasami dwa razy dziennie. i żadna z tych sytuacji nie stanowi dla niej problemu. Nic ją nie boli. B6 ja też podaję. łączę z D i cebionem multi. Lena jeszcze kwas foliowy i żelazo. Powodzenia na szczepieniach, na co się zdecydowaliście? a jak u Was nocki? bo u mnie się już stabilizuje wszystko. 19 30 Kąpiel, a co drugi dzień masażyk na przewijaku i przebieranie w śpiochy, potem kładziemy i zasypiają. z pobudkami ppotem różnie, ale Maja się budzi koło 1 a Lena koło 3, potem MAja koło 5 I Lena kolo 7, wtedy Maja też wstaje i funkcjonują dwie godzinki, potem sen ok 3h, pobudka, spacer, potem już do wieczora funkcjonują z pół godzinną drzemką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, My już po szczepieniach, Szymuś zniósł je bardzo dzielnie, lekko zapłakał i zaraz się uspokoił, gorzej z Julcią, strasznie płakała, a teraz z nią siedzimy i chyba będzie tak całą noc. Cały czas jest na rękach u tatusia, wydaje nam się, że będzie miała gorączke, bo już ma stan podgorączkowy, czekamy jeszcze i podajemy czopek... Julcia waży 3970kg,czyli przytyła przez 3,5tyg 1kg, a Szymon 4850kg on zaś przytył 1,5kg, dobrze przybierają na wadze i pani pediatra stwierdziłą, ze wszystkie odruchy neurologiczne mają prawidłowe, moze wtedy był taki dzien, że wyszły drobne nieprawidłowości. Cieszylismy się jak widzielismy jak dzieci fajnie się ruszają... Liska kochana trzymam kciuki, zeby u twoich dziewczynek poprawiły się odruchy, będzie dobrze :-) wierze w to...zdrowko jest najważniejsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymus daje rade z kupkami, ale pani doktor mówiła, zeby podawać mu biogaje, bo do tej pory nie dawaliśmy. Zapytalismy rownież o przepajanie wodą bądź herbatka to mówiła, zeby tego nie robić, bo dzieci maja przybierać na wadze. Stosujemy sie do zalecen pani doktor, bo jesli chodzi o mleko dla Julci to trafiła w 10. Jesli chodzi o szczepienie to zdecydowalismy sie na szczepionke 5w1, pneumokoki i rotawirusy. U nas jeszcze ze spaniem różnie, raz jest lepiej raz gorzej, Julcia potrafi przespać 4 godzinki, za to Szymuś budzi sie co 2-2,5 godzinki, bo glodny, ale jakoś dajemy rade, teraz emek na tacierzyńskim także walczymy razem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęściara i jak Julcia? W klinice mówili Ci żeby podać czopek? Bo temepraturę zbija się dopiero powyżej 38,5 stopnia. w oklicach tej wartości trzeba dac organizmowi samemu walczyć. Maja miała 38,2 przez całą dobę, oczywiście czasami mniej, nic jej nie podałam, przeszło na szczęście po 24h. tą wagą Twoich maluchów to mnie załamałaś. Moja Lenka ma niecałe 5 hg Maja jakieś 5300. A dużo tygodni różnicy między Super, że mają odruchy prawidłowe, czasami tak jest, że właśnie u lekarza dzieci robia wszystko na opak, jednego razu, gdzie LEnka mi się już ładnie podpierała u Pani rehabilitantki sie nie podparła w ogóle i dostała mocniejsze ćwiczenia na podpór;/ Cieszę się, że u Julci mleko trafione, Ze snem to chyba już tak będzie, jednego dnia lepiej drugiego gorzej. Ja dziś wstawałam z 15 razy, w tym 3 razy na jedzenie a reszta to na smoczka:) Maja wymusza, żeby ją do łóżka wziąć:) Moje laski zaczęły terroryzować. jak jedną się trzyma na rękach to druga wyje, mimo, że leży obok. Jak któraś się babci przygląda i ta odejdzie to jest ryk, i musi sie znów pojawić. :) Dziękujemy za kciiuki, ja wiem ,że odruchy się poprawią, nie jest to patologia u nich tylko drobne zachwiania, które da się wypracować, albo też miną z czasem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barberka, daj znać jak po szczepieniu u Kamilki, podejrzewam, że nie będzie fajnie zwłaszcza, że ona już pewnie kuma o co chodzi. Mój bratanek ostatnio zrobil mega awanture przed szczepieniem, a było doustne:) A Ty na rota szczepiłaś? Bo teraz moja Maja też płakała, bo jeść chciała i nie mogłam przez conajmniej poł h jej nic podać... Planujecie rodzeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, Nocka za nami, a było tak gdzieś po północy udało mi się przenieść Julcie z ramion tatusia na moją poduszke i tak z nami spała, ale czasami płakała przez sen, obudziła się koło 3, już była wesoła, zjadła mleczko i już spała u siebie w łóżeczku. Temperatura jej spadła, podejrzewam, ze to od płaczu...za to Szymuś obudził się koło 3 z temperaturą, Liska nam pielegniarka powiedziała, ze jezeli bedzie temp, 37.6 to należy podać czopka i tak zrobilismy... Nie wiem jak to będzie przy kolejnym szczepieniu...we wtorek jedziemy jeszcze do ortopedy, a pozniejw grudniu na kontrole do pani neurolog i mam nadzieje, ze narazie koniec... No jakieś duże te nasze dzieci, w sumie Julcia nie je dużo, bo tak naraz zdjec max.100, ale jakos fajnie przybrała na wadze, a Szymus zjada tak 120, ale w dzien jedza mniej niz w nocy. Liska nie wiem ile one będa ważyc jak będa takie jak twoje córeczki, będzie już co dźwigać... Liska pisałaś, ze w dzien twoje laseczki po spacerze śpią tylko pół godzinki, to co robią jak nie spią, nie wiem jakos ich zabawiasz, potrafią sie sobą zająć czy raczej chcą być w centrum zainteresowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:) Wybaczcie,ze ja sie nie wypowiadam w kwestii neurologii,ale nie mam jeszcze o tym pojecia.Wizyta dopiero przede mną.Wy tu rzucacie jakimiś określeniami,ktore niewiele mi mówią i nawet nie wiem jak mam to skomentować. Liska też miałam Cie pytac co porabiają dziewczyny jak nie śpią?Lenka mi na spacerze zawsze ładnie kima,tak samo w aucie,afera jest tylko jak jej czapa na oczy spadnie;) w domu to jak nie śpi to albo leży grzecznie albo wrzeszczy i uskutecznia swoje smoczkowe zabawy,czyli mamo tato smok mi wypadł,przyjdz tu;) Po szczepieniu w nocy też miała stan podgorączkowy /37,5/,ale ja nic nie podałam,bo miałam takie zalecenia jak Liska.Marudziła przez to bardziej niż zwykle,dziś jest już całkiem dobrze. W dniu szczepienia ważyła 4250,całkiem ładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyki.Ja tu nie powinnam wogóle zagladać ale mam pytanie do was a szczególnie do LIski.Nie mogę znaleźć Twojego wpisu odnośnie branych leków przez Twojego męża.Chodzi o to że dostaliśmy zalecenia w związku ze słabym nasieniem męża i leki -witaminy które należy wykupić.Wiem że kiedyś pisałaś odnośnie tych leków.Bardziej mnie interesuje gdzie je kupowałaś i oczywiście jakie.Kupiłam już prawie wszystko oprócz l-karnityny dawka 250 mg, pytałam w aptece koszt ok 80 zł a to tylko 60 tabletek a zalecenia mam 9 tabletek dziennie.To takie pudełko starczy na 6 dni:( jak mozecie podajcie stronę internetową pewną gdzie te leki można kupić.Pozdrawiam i ucałujcie swoje maluszki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęściara pięknie przybierają maluchy ,a chłopak jak to chłopak musi być byczek :) My też już po szczepieniu , nie było źle :) rozjechała się tylko w trakcie i zaraz zasnęła :) gorzej było przed , bo zdarzyła się mały wypadek :/ otóż w przychodni biegał dwulatek i Kamie strasznie się spodobał , no to chciała z nim poszaleć ,a ten rozpędził się i z całej siły w nią uderzył i do tego wsadził jej palec oko ! myślałam , że rozszarpię go na miejscu , ale na szczęście nic się nie stało i skończyło się na zaczerwienieniu i lekkiej opuchliźnie. Co do pieluchowania to polecam kupić pampersy o rozmiar większe, w to wsadzić tetrę i na śpiochy założyć , u nas się sprawdziło :) pieluchowaliśmy 8 tygodni i wszystko się cofnęło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na rota nie szczepiłam i powiem szczerze, że nie żałuję, bo tyle jest odmian tego cholerstwa , że i tak dzieciaki ciężko to przechodzą nawet po szczepionce . Za miesiąc szczepię tylko na ospę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barberko dziekuje za rade, pewnie bez tego sie nie obejdzie, ale zobaczymy co powie ortopeda. Kamilka to dzielna dziewczynka, współczuje tego co sie stało, tez bym byla wkurzona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barberko, a gdzie była mamusia tego chłopca?przeprosiła chociaż? nie dziwie się,że się zagotowałaś,przecież to się mogło nieciekawie skończyc:( Ja się łamałam z tym szczepieniem na rota i w ostatniej chwili sie jednak zdecydowałam.Wiem,że to takie naciąganie,ale jakby tfu tfu mała zachorowała ,a ja bym nie zaszczepila to byłabym zła na siebie. Teraz jednak nie będę taka głupia i nie kupię tych szczepionek w przychodni,bo mają kosmiczne ceny.Wezmę receptę i wykupię w aptece,przynajmniej mi zostanie 200 zł w kieszeni. Barberko przegapiłam urodziny Kamilki:(Przesyłam więc spóznione życzenia dla Niej-Niech rośnie zdrowo i będzie szcześliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia dziękuję bardzo za życzenia,a raczej Kamilka dziękuję :* Co do rota to nie daje gwarancji , że nie zachoruje, bo to poprostu zwykła jelitówka, ale jak trafisz akurat na tą co zaszczepiłaś to łagodniej przejdzie, a jak nie to i tak normalny przebieg .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze co do szczepionek to ja za dużo nie czytam na ich temat i za bardzo się nie spinam, nie odwlekam i szczepię wg kalendarza. W końcu tysiące dzieci się nimi szczepi ,a najważniejsze, żeby dziecko w czasie szczepienia było zdrowe . Ta szczepionka , którą dostała teraz Kama jest podobno najgorsza z dotychczasowych i trzeba uważać przez najbliższe dwa tygodnie , może wystąpić wysypka , gorączka itp. No, ale musi w końcu to przejść, a nie zaszczepienie wydaje mi się jeszcze gorsze. Co do dodatkowych to wiadomo, że chodzi też o kasę , bo są strasznie drogie, po drugie nam lekarz powiedział, że jeżeli w domu nie ma przedszkolaka to nie ma sensu szczepić na pneumo , więc na razie nie szczepimy , ale chyba tą ostatnią ok 2 roku podamy jak będzie miała pójść do przedszkola . Teraz chcę jeszcze zaszczepić na ospę , bo na prawdę łagodniej dziecko ją przechodzi i nie ma powikłań. Też jest droga, bo w sumie 440 zł wychodzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja też jakoś mocno się nie zagłębiałam w szczepienia. na rota chcialam, choć wiem, że nie ma gwarancji ale jak mają choć troszkę łagodniej przejśc to dla mnie warto. Sama często łapię jelitówkę i jest to coś okropnego, wolę zaoszczędzić dziewczynom choć w niewielkim stopniu. My pneumo mamy za free:) Nad ospą też będę się zastanawiać i chyba nad niczym więcej. No to Barberko musisz obserwować bacznie swoja laskę, ale to jest fajna babka więc na pewno nic jej sie nie przytrafi:) Szczęściara moja Maja zjada i 150 wody+mleko , a Lenka 90-120 wody. Sprawdzam od kilku dni ile zjadają w ciągu 24h i powiem Wam, że obie jedzą mniej niż na mleku jest napisane, Maja ma ok 700ml/24h, a Lenka 600-650/24h W zasadzie nie ma znacznej różnicy między ich jedzeniem, tylko Lenka mniej przybiera... A Twoje dzieciaczki to będą już fajne kluseczki jak będą w moich wieku:) Znajomej córa, 10 dni młodsza od moich waży ok 6,700kg i powiem Wam, że różnica jest meeega między nimi. MOje wyglądają jak z 1,5 miecha młodsze. Dobre pytanie, co robia jak nie śpią:) Zazwyczaj leżą, na kanapie w salonie, obserwują zabawki, gadają, siedzą w bujaczkach i piją z mamą i babcią kawę:) chodzą na rękach, zwiedzają, potem Majka zasypia, a Lenka placze, bo zasnąc nie może( no właśnie takie dziwne mam u niej zachowanie, w ciągu dnia wyje, jak chce spać) Po 15-30 min wybudzają się i np śpiewamy sobie żabka mala:) haha One już badają przedmioty więc dotykają sobie zabawek itd. Wczoraj Lena Awanture mojej mamie zrobila, bo zapatrzyła się na telewizor, a ta ją odwróciła, więc był ryk. zaczynają już terroryzować. W bujaczkach albo w łóżeczku turystycznym potrafią z pół h wyleżeć same. daje im dużo zabawek kolorowych i sobie patrza i dotykają. Sylwia, a jakimi określeniami? Neurolog bada odruchy bezwarunkowe u dzieci, typu zaciskanie piąstek, odruch szukania w kąciku ust, odruch moro( jak sie wystraszy to prostuje ręce do góry i nogi i nieruchomieje na kilka sek) odruch chodzenia itd podnosi dziecko np za jedna noge i rękę i patrzy jak się zachowuja pozostałe kończyny, glowa. chodzi o to, że odruchy zanikają i musza w odpowiednim wieku zaniknąc u dzieci. większośc koło 4 miesiąca, ale niektóre wcześniej. A ja pisze o podporze tzn, że dziecko już koło 3 miesiąca powinno się ładnie podpierać na przedramionach w leżeniu na brzuszku, i obserwować świat z głową wysoko:) Sylwia na spacerach to one mi tez ładnie śpią, a czapa na oczach to awantura jest na całego. Dobrze, że Wasze maluchy tak fajnie szczepienia zniosły.:) Myszka mój jadł l-karnitynę, salfazin, androvit i chyba o wszystko, l-karnityne sam sobie kupował w sklepie z odzywkami dla sportowców. nie mam pojęcia za ile, ale może kup mocniejszą to mniej będzie trzeba jej jeść. Barberka niestety to dzieci i takie rzeczy pewnie się przytrafiają. Mamusia to prawda powinna prrzeprosić, ale winy jej raczej tu nie ma, tylko szallonego chlopca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia pytanko do Ciebie z tego co pamiętam to kąpałaś Lenke w krochmalu. Czy to był taki zwykły krochmal na zimno czy jakiś specjalny dla dzieci? jak go rozpuszczam w ciepłej wodzie to się bryli. Julcia ma lekką wysypkę i takie mamy zalecenia od pani piediatry, zeby ją wykąpać w krochmalu, tylko tak sie zastanawiam czy chodzi o taki normalny...a tak z ciekawości od czego twoja Lenka dostala wysypki, bo ja tak sie zastanawiam od czego i przychodzi mi na myśl tylko mleko, ale znów jak powiem, ze to od mleka to pani pediatra zmieni mi mleko na nutramigen, a tego bym nie chciala, dlatego musimy sie pozbyć tego uczulenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia pytanko do Ciebie z tego co pamiętam to kąpałaś Lenke w krochmalu. Czy to był taki zwykły krochmal na zimno czy jakiś specjalny dla dzieci? jak go rozpuszczam w ciepłej wodzie to się bryli. Julcia ma lekką wysypkę i takie mamy zalecenia od pani piediatry, zeby ją wykąpać w krochmalu, tylko tak sie zastanawiam czy chodzi o taki normalny...a tak z ciekawości od czego twoja Lenka dostala wysypki, bo ja tak sie zastanawiam od czego i przychodzi mi na myśl tylko mleko, ale znów jak powiem, ze to od mleka to pani pediatra zmieni mi mleko na nutramigen, a tego bym nie chciala, dlatego musimy sie pozbyć tego uczulenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no do mamy nie mam pretensji , bo sama się wystraszyła i zaraz przeprosiła , ale mi się zagotowało ( tzn, w środku, bo nikogo nie opieprzyłam :) ), bo takiego dzikusa szczerze mówiąc nie widziałam ,a nie pierwszy raz mam do czynienia z małymi dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×