Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe Mamuśki!

Polecane posty

Głębokość 24, szerokość 26 :-) taj to jest jak się szybko pisze na telefonie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Maja ma plesniawki i to dość dużo... Lekarka nazwała to już grzybiczym zapaleniem a nie plesniawkami. Widac to było dopiero wczoraj jak doszło do języka i ust. Id wczoraj walcze z pojemnikami i z workami na mocz ale nie udało mi się pobrać nic.....Maja pije normalnie, w takich ilościach co zawsze, ale i tak częstotliwość sikania jest mała, więc trzeba to zbadać. Gorzej bo lena juz dziś też ma nalot na ustach... Poza tym Maja od kwietnia przybrała tylko 0,5 kg waży 8300. Muszę ja podtuczyc, a ze lubi sloiki to będzie jeść sloiki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska, dzieki :) właśnie miałam pytać co z Mają a tu takie wieści :( chyba jednak to częste u dzieci bo wszystko biorą do buzi, a czy to są takie afty ? Bo ostatnio widziałam reklame żelu na afty, pewnie łatwiejszy w aplikacji niż ten płyn na afty tylko nie wiem czy dla takich maluszków. Nie pamietam tylko nazwy :( a z tym moczem to rzeczywiście ciężka sprawa bo jak rzadko sika to ten woreczek może ją odparzyć zanim coś nasika :( a lekarka sugerowała co to może być ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, nie to nie afty, to biały nalot na języku i ustach i głębiej w gardle. Mają dostala nystatyne i już przeszło, a przynajmniej nie ę widać już nic.mocz zbadany, wszystko ok. ale wyszla tez gorna jedynka. Więc chyba wiele rzeczy się złożyło na jej zle samopoczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny co tak cicho co słychać? Ja muszę pochwalić moją małą kupiła kuzynka jej soczek marchwiowo-jabłkowy i dzisiaj chciałam jej dać a ona tak się skrzywiła i ruchy wymiotne miała, tylko wodę pije skubana:) Liska mam nadzieje, że Majci przeszło już, a Lenka nie załapała po niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Kalinko Mai do końca nie przeszlo, raz jest mocniej raz słabiej, u Lenki też czasami widze te pleśniawki, dzis idziemy do kontroli. U nas ciąg dalszy Lenki nerwow, jak wpadnie w szal to krzyczy i się nie potrafi uspokoić. Wczoraj zlapała Maję za głowe, i jak jej powiedziałam, że nie wolno to mocniej ją złapała i uderzyla jej głową w bramkę metalową, po czym zaczęła krzyczeć..... Jak powiem jej, że gdzieś nie może iść to tam nie pójdzie ale zaczyna krzyczeć i ucieka w inną stronę.... jakas masakra.. Poza tym narazie u nas spokoj, zęby nie dokuczają tfu tfu i mamy sielankę. Maja znow je w nocy..... Ale całe szczęście, że je i idzie spać:) A ja szykuję roczek, bo w sobotę robimy grila roczkowego:) Co u Was? Wszystkie się chyba wczasują:) My jedziemy jednak 1 sieprnia nad morze, co prawda ma sie ochlodzić no ale coż tak to właśnie jest u nas nad morzem jak człowiek planuje to nigdy nie trafi w pogodę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja pisałam do Was w sobotę, ale moją wiadomość potraktowano jako spam i odpuściłam .. My w piątek zaliczyliśmy zaległe szczepienie na ostatni dzwonek, bo Antoś w niedzielę skończył półroczku :-) i do tego czasu trzeba zakończyć rotawirusy. I od soboty było marudzenie. Do tego jest akcja dolne jedynki, co potwierdziła Pani Pediatra, więc nastąpiła kumulacja marudzenia, nieprzespane nocki. Poza tym Antosia wysypało tj. ma takie pomarańczowe plamki na brzuszku i jedną większą na przedramieniu. Pediatra, kazała nam kąpać Antosia w wodzie mineralnej, bo nie wygląda jej to na uczulenie od jedzenia lub AZS. My myśleliśmy, że to może od nadmiaru marchewki. Dlatego od kilku dni nie dajemy nic z marchewką i jest trochę lepiej, ale mimo tego jutro idziemy do dermatologa. W ogóle to ma ostatnio dziwny nawyk i drapie się po czole. Dziś rano jak go zobaczyliśmy w łóżeczku to aż przestraszyłam się, bo ma całe czoło podrapane jakby walczył z kimś całą noc :-( Smaruję mu kremem oilatum baby i jest lepiej. A ważymy 7,8 kg. Kalinko, super że Twoja córcia pije wodę. Nasz urwisek jak tylko poczuje wodę w ustach, to od razu wypluwa smoczek. Daję mu herbatki, te gotowe z HIPPa ale na maksa rozrabiam z wodą. Do tego ograniczyłam mu deserki i kaszki owocowe. Kupiłam kaszkę ryżową, jaglaną i z 3-zboża z HOLLE i teraz będzie to jadł. Aktualnie je ryżową i nawet mu smakuje. Dziś na noc zamiast kleiku kukurydzianego chcę mu dać tą z 3-zboża. Wprowadziłam też gluten tj. do wieczornego kleiku daję 1 płaską łyżeczkę kaszki z nestle z lipą. Liska, to faktycznie rośnie Wam mały rozrabiaka :-) A może ona zazdrosna o siostrę ? Sylwia, ale macie super pogodę :-) Wrócisz jak murzynka z tego urlopu. Kamkrzem, Wam również trafiła się pogoda. Szczęściara, Nisia, Wrocławianko jak tam Wasze pociechy ? :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekająca takie plamy faktycznie moga być od marchewki, u znajomej mojej tak było. Zęby to zmora i niestety.szybko się nie kończy....my nawet na polmetku nie jesteśmy.. My po wizycie, plesniawy znikają ale jeszcze 4dnii antybiotyku. Waga moch szanownych to Lena 8100, maja 8300

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oh my god......lena i maja???? Masakra, tK oklepane imiona ze az zal ;( ciekawe ze rodzice w ogole nie mysla ze dzieciaczki kiedys urosna i 50 letniej kobiecie mowic maja lenka to kompltns porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, faktycznie spokojnie tu w ostatnich dniach, widać, że pogoda dopisuje:-) Ja właśnie dzisiaj zarezerwowałam nocleg w Dziwnowie, mam więc nadzieję, że słoneczko da rade wytrzymać do tej pory, bo jedziemy dopiero 5 sierpnia. Wroclawianko pytałaś o wózek, niestety nie jestem z niego zadowolona.. Coś z kołami wiecznie jest nie tak, czuć to przy prowadzeniu, no ale jak tu oddać wózek na 2 tyg do reklamacji? Poza tym wnętrze spacerówki jest z takiego materiału, które bardzo szybko się brudzi i do którego wszystko się przyczepia. Także dobrze, że zdecydowałaś się na inny model:-) Liska ale cholerstwo Wam się przyplątało..Oby ten antybiotyk pomógł. No widzisz, zawsze coś. Trzymam kciuki za sobotnią pogodę, skoro roczek będzie grilowy. Swoją drogą świetny pomysł:-) Sylwia faktycznie wrócisz nieźle opalona! Muszę Ci powiedzieć, że macie niezłego farta, taka pogoda nad naszym morzem:-) Czekająca to daj znac, co dermatolog powiedział. Co do wody, to ja tez mam problem..ale nie poddaję się, kilka razy dziennie podaję choc po kilka kropli wody, może któregoś pięknego dnia polubi wodę:-) A Twoja Anetka Kalinko to złote dziecko, naprawdę:-) Dziewczyny a jaka wodę podajecie? Prosto z butelki, czy gotujecie dodatkowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja, ze Zdzislawy i Wieslawy na pewno byłyby zadowolone :-) czasy sie zmieniaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka ja dawałam na początku filtrowaną po przegotowaniu w temp. normalnej, a teraz kupuję wodę żywiec i wlewam do butelki bez podgrzewania.Zywiec daje tylko do picia bo do mleka itp. używam filtrowanej i podgrzewam. Liska super, że już im przechodzi i nie zwracaj uwagi na takie osoby, może po prostu ktoś jest ewidentnie zazdrosny:)Twoje dziewczynki to drobne kobitki i linie trzymają:) Czekająca ja sobie tak myśle z tą marchewką czy też nie przesadzam ale daję jej w zupkach i teraz zrobiłam jej z ryżem na zapas, ale ja daję przemiennie bo dwa razy daję mięsko lub rybkę w tygodniu, chyba, że dawałaś Antosiowi cały czas sama marchewkę? Ja np jak mam w obiadku marchewkę to deserek bez marchewki i na odwrót. Ja powiem Ci, że zaczęłam dawać owocowe, ale potem przemyślałam sprawę i kupiłam z holle ryżową i jest ok i daję na przemian raz kaszka holle,a na drugi dzień kleik kukurydziany. Potem normalnie kaszkę mannę będę jej robić na wodzie i dodawać mleko modyfikowane i sama jakieś owoce dodam dla odmiany.Wydaje mi się, że sam deserek w słoiczku to wystarczająco słodki i dziecku wystarczy, a te kaszki owocowe jak spróbowałam to masakra sam cukier. Ja mam kaszkę mannę błyskawiczna i gotuję 2min to czasu przy tym nie stracę, nasze mamy taką nam kiedyś gotowały i nie było takich wynalazków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do picia wody to mi się kiedyś wydawało, że moje nie będą pić, bo też do herbatek były przyzywyczajone, ale teraz robię tak, że w niekapkach, które im towarzyszą mają tylko wodę i wychodzę z zalożenia, że jak będzie im się chcialo pić to i wody się napiją. A raz dziennie albo co rugi dzien dostają bobofrut już z normalnego kubka po obiedzie i sobie piją. Co do kaszek to moje tolerują tylko owoce leśne albo malinę.... jedzą tylko wieczorem, bo rano mi plują, najlepiej tylko jogurty na śniadanie by jadły... ja wodę daję z butelki primaverę dla dzieci, ponoć dobra jest każda średniozmineralizowana. Kalinka kompletnie się nie przejmuję, za dużo tu już było nieproszonych gości, żeby ich słuchać:) a czemu mięska nie dajesz codziennie? bo dopiero wprowadzasz? taką manne zwykłą najfajniej się gotuje na zwykłym mleku ale to w przyszłości:)bo ja jakos nie moglam znalezc proporcji, bp jak dodasz mm to będzie rzadka... Margii co tam u Amelki? Barberka jak tam po wczasach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja na chwilke, Czekająca nie dawaj kaszki 3 zboża bo ona jest z glutenem, tak przynajmniej mam napisane w takiej książeczce wydanej przez Holle o ich produktach, zobacz jeszcze na tej polskiej nalepce na kaszce tam zawsze jest info czy z glutenem czy nie, chyba że chceszvdać Antosiowi łyżeczke żeby wprowadzać gluten, to jasne że tak , bo może nie zrozumiałam :) A masz namiar na mądrego dermatologa ? Ja nic nie pisze bo mam ochote strzelić se w łeb z tą Hani alergią, raz jest lepiej raz gorzej a nic jej nie zmieniam w jedzeniu :( a nawet mi sie pisać nie chce. Z tego uczulenia porobiły jej sie takie wielkie liszaje i nie wiem czym mam jej smarować, nie mówiąc o tej buzi, ciągle rana :( a szkoda gadać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekająca doczytałam , chyba jednak chciałaś podać do mleka na noc niezależnie od glutenu, wiec już lepiej nie dawaj, po jednej porcji pewnie nic sie nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wroclawianko 3 zboza, ma w sobie kasze jaglana, ryzowa i kukurydzianaa zadna z nich glutenu nie zawiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wroclawianko a w czym uzywasz emolientow?? Może one uczulają, może proszek do prania?? Może swoje ciuchyi pościel też pierz.w hej proszku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska, rzeczywiście , chyba jest jakiś bład w tej mojej książeczce. Kąpałam Hanie w oilatum, teraz emolium, w miedzyczasie w lipikarze laroch posey, siemieniu lnianym, bez zmian. Zmieniłam proszek z loveli na jelpa, zaczełam prasować, gdyby to był kontakt z naszym proszkiem to chyba raczej uczulenie byłoby na nóżkach raczkach, buzi bommają ciągły kontakt z nami a nie plecach i szyi ? Ale właśnie przeczytałam że wycofali serie euvaxu którym Hania była szczepiona w szpitalu, u co 4 dziecka nim szczepionego stwierdzono azs, kurcze nie pytajcie jak to sie stało że mając recepte na engerixa i inicjujac na forum ten temat sama zaszczepiłam Hanie euvaxem, darować sobie tego długo nie mogłam a teraz jeszcze taka informacja i te Hani zmiany skórne, uryczałam sie ze złości, żalu, bezsilności i swojej głupoty jak bóbr, tylko co teraz .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wroclawianko, a co ktore dziecko szczepione inna seria ma azs?? Ktoś to badał?? Ja nie wierzę w takie rzeczy, zwłaszcza jak cis nie jest niczym potwierdzone. pamiętacie pisałam o koleżance, której córka chodziła wysypana cały czas, do 11 miesiąca, nagle wszystko zniknęło i nie powraca. Dzieci wyrastają z uczulen i z azs. A u Ciebie w rodzinie nikt nie jest uczulony?? Poza tym na jakiej podstawie piszą ze co 4 dziecko ma azs??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Wrocławianko, to jest kaszka razowa z HOLLE bez glutenu. Nawet na opakowaniu jest tak napisane oryginalnie. A może Twoja Hania jest uczulona na kosmetyki i zarost eMka. U nas była taka pierwsza wersja, bo tylko ma po lewej stronie na przedramieniu te plamki/liszaje miał jak go nosił, a do tego jak się nie ogolił i zarost był duży to już była masakra. Ale pojawiło się też po drugiej stronie :-( mniejsze. Też nic nie ma na plecach i nogach. Buźka tj. policzki, broda ok. Obiadki z marchewką też jadł co drugi dzień, a deserek może raz w tygodniu. Ja idę do nas dermatologa prywatnie, bo jest tylko jeden. Zobaczymy co powie. Znajomi ją polecają. Jak coś to zapraszam Wrocławianko do mnie na kawkę i wizytę u Pani Doktor :-) A jeśli chodzi o te szczepionki, to właśnie dzwoniła mama mojej znajomej że też się wystraszyli. Antoś był szczepiony enerixem. Od dziś moi rodzice z Antkiem tj. przechodzimy szkolenia. Pierwsze karmienie, przewijanie i przebieranie zaliczone, chociaż on teraz to takie pozy wyprawia przy przewijaniu... Ale ładnie zjadł kaszkę łyżeczką od babci, teraz śpi na spacerze /matka cały czas ma łączach z babcią :-)/. Potem będziemy jeść obiadek i tu już może być gorzej, bo od kilku dni plujemy i płaczemy. Nie pomagają śpiewy i wygłupy matki. Może u babci zje. Lena, ja z tą wodą to się nie poddaję. Zanim dam mu herbatkę do picia to najpierw dostaje wodę i pociągnie ze dwa razy, a potem jest plucie. Jak ma czkawkę to też tylko woda. Ja myślałam, że po matce odziedziczy nawyk picia wody, bo oprócz porannej kawy tylko wodę piję, tak codziennie minimum 2-3 litry wciągam, a tu lipa. Wiem, że GERBER ma wodę dla dzieci, bo kupowałam kiedyś znajomym w MAKRO, ale teraz dawno nie byłam, a u nas nie mogę jej u nas znaleźć. Lena, jak pamiętam to w 3KIWI mówili, że jak wózek z M&P oddajesz do reklamacji to oni dają zastępczy, bo z innymi firmami to już gorzej. Może warto podpytać, a nie męczyć się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja normalnie myślałam,że na zawał zejdę! Moja Aneta też miała dwie dawki tej serii masakra ostatnia inny numer już miała. Najgorsze, że dowiedziałam sie po fakcie no bo tak ważniejsze inne rzeczy w telewizji porody księznej itd. szkoda gadać. Wrocławianko troche poczytałam, szczepionka, która miała mętny odczyn nie mogła być podana dziecku to widać gołym okiem uspokajają lekarze, Aneta miała szczepienie styczeń i luty i nie miała objawów jak gorączka itp. Jestem zła na siebie i cały świat! Szczepionek było kilka gdzieś znalezionych i dla bezpieczeństwa wycofano serie, mam nadzieję, że żadnego dziecku jej nie podano, ale tego nam nie powiedzą, wiem, że taka szczepionka nie trucizna tylko mogła dać jakieś objawy, ale zawsze są jakieś objawy po szczepieniu. Dla pewnośći można sprawdzić krew na anty- HBS czy są przeciwciała bo taka szczepionka osadowa może być nie ważna, ale to pewnie jak coś karzą robić ponownie,. Mi to szczerze odechciało się szczepień ! Jeśli chodzi o pielęgniarki, które podają szczepionki muszą to dokładnie sprawdzać inaczej grozi im odpowiedzialność karna za podanie złej szczepionki. Dobra lecę później doczytam wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocławianko w książeczce masz nr serii podany obok nazwy, ale może to nie przez szczepienie nie można panikować. Zadzwoń do przychodni może oni jakoś Cię uspokoją, karzą obserwować z tego co wiem, ale co ja mam teraz wszystko, ze szczepionką kojarzyć. To jest właśnie nasz kraj wszystko jest ważniejsze tak dzieci więcej chcą, ale byle gówno im dają na szczepieniu.Przepraszam za brzydkie słowa. Trzeba było kupić tą na receptę, ale teraz to sobie mogę gdybać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska daję dwa razy w tygodniu mięsko lub rybkę tak jak w schemacie żywieniowym potem w pewnie więcej będę dawać, ale np te większe słoiczki mam na dwa dni bo całego mi nie zje i tak daję jej na zmiane rybkę i mięsko w tygodniu to nawet wyjdzie 4 porcję na tydzień tak z przerwą dwa dni. Wrocławianko jak tam samopoczucie nerwy przeszły bo mi troszke tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, u nas wszystko ok, Amelka już chodzi, ale muszę ją jeszcze od czasu do czasu asekurowac, bo wszędzie chce byc pierwsza i nóżki jeszcze nie nadążają :D Ja teraz jestem na urlopie ale nigdzie nie jechalismy bo Amcia zaeje się ma chorobą lokomocyjną i nie chcielismy jej męczyc jazdą samochodem. Musimy wypróbowac zaklejanie pępuszka plastrem, podobno działa ten sposób. W poniedziałek mielismy wizytę u ortopedy i stwierdził,że wszystko jest ok oprócz lekkiego płaskostopia, która jest normalna dla dzieci w tym wieku i powinna chodzic w domu w kapciochach a nie na bosaka. kontrola za 6 m-cy. Pozdrawiam wszystkich i sorki że tak mało się udzielam ale przy moim małym szogunie nie mam za wiele czasu dla siebie :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wroclawianko, Kalinko wyobrażam sobie, jak się musiałyście czuć dowiedziawszy się o tych szczepionkach! Po prostu brak słów..Mam tylko nadzieję, że to media tak rozdmuchały sprawę,a w rzeczywistości szczepionki zostały znalezione, ale nie podane. Pewnie będą podawać więcej informacji na ten temat w najbliższych dniach. Zwłaszcza, że "baby boy" już jest na świecie:-) Wroclawianko przykro mi, że problemy z alergią się nasiliły, biedna dziewczynka, no i Ty.. Niestety nie znam dobrego dermatologa, a chyba tylko dobry lekarz byłaby w stanie Ci pomóc. Czekajaca nawet by mi do głowy nie przyszło, że mogłabym dostac wózek zastępczy- prawie jak samochód:-) Po urlopie muszę koniecznie udać się do 3 Kiwi. Sylwia nie usmażyłaś się jeszcze? :-) Wrócisz chyba bardziej opalona, niż z Chorwacji. I chyba dobrze, że wracasz w sobotę, bo od pon podobno maja być upały po 35 stopni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Przepraszam z góry,że nie odpowiem na wszystkie wątki,bo czytam Was w miare regularnie,ale z pisaniem już gorzej,bo z telefonu ciężko i raz nadrukowałam i nie wysłalo.Jestem w dzidzy i tu problem z zasięgiem, a dziś ulepszyli wifi,ale nie mam teraz za bardzo czasu żeby siedzieć na necie.Wpadłam na chwilke ,bo się stęskniłam za Wami:) Widzę,że tu troszkę zmartwień.ehh dziewczyny nie ma co teraz sobie prawić wyrzutów,czasu się nie cofnie,a nie wiadomo czy te problemy to wina szcepionki czy tylko niefartowny zbieg okoliczności.Nie zadręczajcie się,bo to już nic nie zmieni.Wrocławianko kochana,poszukaj dobrego lekarza i niech on postawi sensowna dignozę,bo od myslenia się jeszcze Ty pochorujesz.Jak wrócę to zapytam znajomych kogo polecjaą,oni mają takich zaufanych lekarzy w towarzystwie więc na pewno pomogą i dadzą namiary na kogoś sensownego,oczywiście jeśli będziesz zainteresowana. Czekająca widziałam fotki z wakacji,rewelacja.Śliczny ten nasz plażowicz,rośnie w oczach:)Na plażing przygotowany perfekcyjnie,namiocik czapeczka i można się relaksować;) Liska mam nadzieję,że dziewczynki maja się dobrze,pamietam jak moja chrześnica miała pleśniawki to przez tydzień nic nie jadla,bo ją tak buzka bolała i schudła bidulka strasznie...także wciskaj Majeczce nawet malutkie porcje ale wciskaj ,bo się bidulka mizerna zrobi zanim to dziadostwo odpuści:(Pozdrawiam te Twoje królewny:) Obiecuję,że odezwę się jak się ogarne po powrocie,a wracam w weekend:( Pogodę mam jak marzenie, podobno takiego lipca nie było tu od wielu wielu lat,ale tak to jest,że gdzie ja jestem na wczasach tam zawsze jest goraco;)Jestem mega opalona,śmieją się ze mnie ,że wygladam jak mulatka;) Powiem Wam,że super trafiliśmy,włascieciele cudowni ludzie,zaprzyjaznilismy się,goszczą nas jak rodzinę;gotują zupki dla Lenki,zabieraja na spacerki,wieczorami drinkujemy i grillujemy,rewelacja:) Zostały mi jeszcze dwa dni więc korzystam na maxa,bo już mam smutną minkę na myśl o powrocie do domu:( Lenka je tu za dwoje,śpi jak aniołek,czasem nawet do 10 rano!poza tym wszyscy ją tu uwielbiają,rozxpieszczają itp.W dzień jak nie spi to troszkę pluska się w basenie,albo siedzi na kocyku z górą zabawek i powiem Wam,że jest bardzo grzeczna,inne mamy nam zazdroszczą,bo muszą zabaiwać,nosic na rękach,a ona zadowolona siedzi w kapelutku pod parasolem i się do wszystkich uśmiecha,a mamusia smaży się na leżaczku;) teraz moja królewna słodko śpi,a my sobie grillujemy:) Dziewczynki ściaskam Was i wszystkie skarbusie:)Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska, nawet nie wiesz jak ja lubię Twoje zdroworozsądkowe podejście , dzieki :) masz racje dzieci szczepione inymi seriami czy szczepionkami też chorują i pewnie jak by zrobili np fałszywy alarm że ina seria została wycofana to też znaleźliby sie rodzice dzieci chorych, obwiniających za to szczepionki. Kalinka, mi też już emocje opadły, Hania dobrze zniosła pierwszą szczepionke, drugą dawke już miała engerix a trzeciej jeszcze nie bo jej sie zaostrzyły te zmiany a szczepionki pogarszają jeszcze sprawe. Myśle że gdyby coś było nie tak ze szczeoionkami które dostały dziewczynki to od razu byłyby jakieś objawy, wiec musimy być dobrej myśli że nasze córeczki dostały dobre szczepionki. Anetka rozwija sie książkowo, nie choruje, Hania też oprócz tej wysypki nie ma problemów zdrowotnych wiec myśle że nie ma co sie zamartwiać. Czekająca i jak wrażenia po wizycie ? Powiem Ci że jak bedziesz zadowolona to nie wykluczam wyprawy, a przepraszam w jakiej miejscowości mieszkasz :) ja z wodą też nie odpuszczam, najwięcej Hania wypija rano, bo daje jej na czczo i wtedy wciągnie nawet 90 ale średnio to tak 60, no a. Wciągu dnia podtykam jej w wolnej chwili i zawsze przez pomyłke ściągnie kilka łyków, jak jej dam samej butelke i leży w bujaczku i sie nia bawi to też przez przypadek potrafi ściągnąć 30, wiec może w końcu polubi. Ja to bym jej nawet dawała soki czy herbatki ale boje sie że ją wysypie. A i sorki za zamieszanie z kaszką ;) Lenka, fajnie że zarezerwowaliście wakacje , 5 sierpnia już niedaleko, my dopiero we wrześniu. Z wózkiem to lipa ale może da sie zareklamować i naprawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×