Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe Mamuśki!

Polecane posty

Czekajaca tak to juz jest z tym naszym kochanym morzem..My tez planujemy się wybrać, ale nic nie rezerwujemy. Jak będzie pogoda, to wsiadamy i jedziemy. Mam tylko nadzieję, że jakiś pokoik się znajdzie. W zeszłym roku tak zrobiliśmy i nie było problemu. Także trzymam kciuki za poprawe pogody! Udanych wakacji:-) Wroclawianko nic dziwnego, że Hani tak sie podobało- tyle ludzi, dzieci, tańce, muzyka:-) No i rączki:-) Moja też uwielbia, od razu przechodza wszelkie smutki..choc staram się ja brac tylko w ostateczności. Dziewczyny czy któraś z Was używa nosidełka? Zastanawiamy sie nad takim, w którym Hania mogłaby siedzieć plecami do nas. Polecicie jakies sprawdzone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekająca z Antosia to prawdziwy podróżnik,zawsze tak ładnie spał Ci w aucie a teraz to dał z siebie wszystko ,bo trasa znacznie dłuższa niż wycieczka do Wrocławia:)Życzę Wam udanego odpoczynku,słonecznej pogody i pozdrawiamy Was:) Wrocławianko za to Hania to wytrawna imprezowiczka,towarzyska i rozśpiewnana:)Fajnie,że Wam się imprezka udała:) Liska jeszcze nie wczasuje,wylatuje 6 lipca,ale pewnie się szykuje więc nie ma czsu na ploty;) Lenka ja nie używałam nosidełka wiec Ci nie pomogę,ale pewnie w naszym ulubionym sklepie Przemek Ci doradzi;) Pogoda ma być teraz całkiem całkiem,widziałam temperatury i naprawdę wygląda to obiecująco,wielkich upałów nie będzie ale za to słoneczko i aura w sam raz na długie spacery:) Emek wrócił wczoraj wieczorem i już nie widział się z Lenką,ale za to dziś mu zgotowała takie powitanie,że aż się wzruszył:)Nie było go tylko 3 dni ,a przez ten czas Lenka opanowała samodzielne wstawanie w łóżeczku i słowo tata, wiec dziś rano jak się obudziła to stanęła na równe nogi i wołała zawzięcie tata tata ,bo wypatrzyła emka w łóżku:)Oczywiście przez cały dzień przyklejona była do taty,a mamusie troszkę na bok odstawiła,strasznie się stęskniła i powiem wam,że jestem w szoku jak pięknie okazala swój entuzjazm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena, my mamy nosidełko firmy Womar. Ale Miki siedzi do nas przodem, można też na plecach dziecko nosić, jednak my przodem go nosiliśmy. Powiem szczerze, że rzadko korzystam. Na pewno sie przydało nad morzem, jak spacerowaliśmy po plaży :). Pamiętam, jak byliśmy na usg bioderek, to pani doktor polecała nosidła, ale własnie przodem do siebie, że starsze dziecko tzn. ponad roczne można zacząć nosić pleckami do nas, ale nie wiem czemu. Naszemu małemu się podobało w nosidełku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, jestem w szoku że Lenka już tak szybko mówi tata, Ona chyba szybko zacznie mówić zdaniami :) no a emkowi sie nie dziwie, ja sie wzruszyłam samym opisem :) Lenka, jak byłam na wizycie u Michajłowa to odradzał w ogóle nosidła dzieciom które stabilnie nie siedzą i nie trzymają sztywno główki, chodzi nie tylko o kregosłup ale i kregi szyjne. Myśle że już lepsza chusta, ale tu byś musiała podrążyć temat, ale ona utrzymuje stabilnie dziecko i nie chyboce sie na boki. Pewna jednak jestem że takie nosidło plecami do siebie to jeszcze długo nie wskazane :( bede we wtorek u Michajłowa to moge podpytać. A co do porady to Sylwia ma racje, Pan Przemek, na pewno doradzi, ostatnio jak byłam to słyszałam że coś opowiadał klientom o nosidełkach i rotacji bioderek wiec pewnie obczytany i zna sie jak na wszystkich tych dzieciecych gadżetach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wroclawianko mogłabys mi napisać nazwę inhalatora, który kupiłaś dla Hani, jego cenę i w której aptece? Moja Hania ma katar i pediatra polecał inhalator Omron, ale wole kupić cos sprawdzonego:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, biedna Hanulka :( Ja kupiłam Medel Family na allegro bo był odbiór osobisty: ale jak Tobie nie zalezy na odbiorze to może znajdziesz gdzies taniej. Pamiętam też że Liska polecała jakiś fajny i mówiła że ta maseczka u niej w zestawie pasuje dla dziecka (musiałabyś się cofnąć i poszperać na forum) , bo ja niby mam w zestawie maskę dla dziecka ale wydaje mi się ze to jednak nie jest dla niemowlaka i mi się nie udało jej nałożyć Hani bo się strasznie ruszała i ja po prostu wsadzałam ją do bujaczka, nalewałam duzo soli fizjologicznej i trzymałam tak pod skosem żeby Hania tym oddychała. Są tez takie smoczki do inhalacji ale nie wiem czy się sprawdzają. Dużo zdrówka dla Haneczki :) a i nie wiem co Ci lekarz poledcił ale Sylwia tu polecała Nasivin Soft, a ja stosowałam Euphorbium to też spray do nosa tylko homeopatyczny ja go tez stosowałam w ciąży a poleciła mi go lekarka. Choć wydaje mi sie ze ten euphorbium to przy słabym katarze przy mocnym lepszy bedzie ten Nasivin. Lenka wywaliło mi linki do sprzedawcy bo uznało za spam musisz sama poszukac na allegro. O tym Omronie też słyszałam tylko sprawdź jaką ma wielkosć cząsteczek bo im mniejsza tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka, liska chyba polecała Flaem Nuova PrimoNeb . Bo kurcze jak tak teraz czytam o tej wielkosci cząsteczek to w zależności gdzie chcesz użyć to różna wielkość wymagana okazuje się że do nosa to lepsze większe a do płuc to mniejsze. Wielkość wytwarzanych przez nebulizator cząsteczek ma decydujące znaczenie o miejscu wchłaniania leku w drogach oddechowych: • cząsteczki aerozolu o wielkości powyżej 8 mikronów wchłaniają się w górnych drogach oddechowych np. w nosie czy gardle • cząsteczki o wielkości od 5 do 8 mikronów wchłaniane są w tchawicy i oskrzelach dużych • cząsteczki o wymiarach od 2 do 5 mikronów docierają do oskrzeli i oskrzelików • cząsteczki wielkości od 0.5 do 3 mikronów trafiają do pęcherzyków płucnych Dla procesu nebulizacji optymalny wymiar cząsteczek mieści się w granicach od 1 do 5 mikronów. Więc chyba najlepsze coś pośrodku około 2-3, ten mój ma 1,3 to może za mało a ten Liski 2,6 to moze lepszy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka, tak czytam opis inhalatora Liski to jednak jest lepszy bo ma system przeciw rozlewaniu a przy dziecku to nie trudno o to, nam sie kilka razy zdarzyło że Hania machnela reka insie rozlało. Tylko jak bedziesz kupować sprawdź żeby była maska dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wroclawianko bardzo Ci dziękuję za pomoc!!!:-) W takim razie zaraz zamawiam ten Flaem Nuova. Moja Haneczka strasznie harczy, właśnie Nasivin jej wieczorem wkropiłam, wodę morską wkraplam do noska co kilka godzin i fridą wyciągam glutki. Także tylko inhalatora brakuje:-) Raz jeszcze dziekuję:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, biedna Hanusia :( oby choróbsko szybko poszło, bo katar u maluszka to masakra :( A i nie ma za co, tylko zamów ten PrimoNeb bo jest jeszcze Ghibli ale on ma gorsze parametry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, mi ciągle brak czasu na pisanie. Co do nosidła to Z Całym sercem polecam nosidło ergonomiczne Tula. Mam też drugie womaru, też ergonomiczne, ale tula jest cieńsza a latem to wazne. Tylko cena jest dwukrotnie wyzsza tuli niestety. Pan Przemek poleca nosidło stokke. Ja wolałam jednak ergonomiczne bo jest zdrowe. Tyłem do siebie w ogóle nie powinno się nosić. Sylwia gratuluje Lence stania, spryciula z niej :-) Dziewczyny do nosa jeszcze warto o katarku wspomnieć. Bardzo przydatny. Wybaczcie proszę, jutro postaram się napisać do każdej, mama moja jest teraz a ja latam i robię zakupy przed wyjazdem, pranie itd.... 3 sierpnia jedziemy jeszcze nad nasze morze, dwa dni wcześniej mamy wyobraźcie sobie Roczek....... kiedy to zleciało..... U nas ok, kupiłam bramki w ikei i dziewczyny uwiezione w salonie siedzą, bo ganialy się ze mną po schodach... Narazie mamy spokój z zabkami, choć to chyba tylko chwila, Maja na jedna jedynkę i czekam aż wyjdzie druga, mam nadzieje ze przed wyjazdem, bo jak w trakcie to ten rozdarciuch będzie nie di zniesienia.... Moje niejadki jedzą teraz za 4... Dwa duże obiady, czereśnie, arbuzy, bob, potem chleb z serkiem albo szynka, a potem kasza. No i Maja oczywiście koło 5 rano mleczko...nie są się nabrać na sok czy wodę.... Rosna jak na drożdżach. Obiady jedzą już same, nie chcą żeby je karmić, nutę wspomnę o widoku kuchni po każdym posiłku....lece siąść, obiecuje ze jutro nadrobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska, rzeczywiście kiedy to zleciało ? Dopiero leżałaś w szpitalu a tu już dziewczynki bedą miały roczek :) a do tego jakie samodzielne sie zrobiły, brawo, pewnie duma Cie rozpiera :) a powiedz które nosidło tula pllecasz bo widze że ich sporo. Co do katarku to u nas sie nie sprawdził, tzn wyciąga ekstra ale Hania tak sie go bała że i tak było to niemożliwe, a przy fridzie sie uśmiechała. Ja może sie jeszcze skusze na taki elektryczny odciągacz, kosztuje w 3kiwi 100 zł, ale jest mały i tak nie wyje , można go używać wszedzie i nie ciągnąć za sobą wielkiego odkurzacza a wyciąga pewnie równie skutecznie, w sumie jak bym pomyślała od poczatku to za cene fridy i katarku miałabym ten elektryczny, ale mądry polak po szkodzie ;) A ja sie podziele z Wami radością że Hani wygoiła sie ta okropna rana bez sterydów i antybiotyków a dzięki tej galaretce aloesowej, teraz jeszcze smaruje nią kilka liszai które jej wyskoczyły i jak zejdą to sie chyba do tej galaretki zacznę modlić ;) awkażdym razie na pewno bedecją polecać. No i od dwóch dni Hania je markchewke z ziemniakiem i odpukać ale żadnych nowych wyprysków, oby tak dalej. Chociaż to je to za dużo powiedziane bo wczoraj sie zaczeła zaciskać usta i nie moge jej wcisnąć łyżeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska widzę, że przygotowania do urlopu poszły w ruch, a przy dziewczynkach jest dużo przygotowań, dobrze, ze mama wpadła do Ciebie:) Super, że dziewczynki mają apetyt i już takie samodzielne:) Czekająca udanego odpoczynku, żebyś sobie też odpoczęła, ale na pewno jak siostra też jest:) Wrocławianko super, że plamka schodzi i aloes pomógł musisz nam dać przepis bo sama robiłaś tak? Wiesz ja sobie tak myśle, że Hania może będzie bardziej mięsna dziewczynka jak rybkę, kurczaczka spróbuje to polubi moja lubi bardzo i tą zupkę jarzynową z gerbera. U nas na razie jest ok zjada już cały deser o 9.00 i obiadek tak 130gr mały słoik większe na pół raczej jej daję bo sie boję. Próbowałyśmy chyba już wszystko już kupiłam parę po 6msc jakieś rosołki itp. to zaczniemy dawać nie długo, ale często kupuję jeszcze po 4msc bo lubi marchewkę z ziemniakami itd. Lenka mam nadzieję,że z Hanią już lepiej powiem Ci,że ja wczoraj gadałam z mężem o inhalatorze, żeby kupić jak na razie mała nie chorowała od urodzenia, ale lepiej mieć i weszłam na forum, a Ty piszesz, że Haneczka chora i chyba zamówie nie ma co żałować. Wrocławianko powiem Ci, że ja mam nosferidę do noska, ale jeszcze jej nie używałam tylko gruszkę kataru jeszcze nie miała Anetka, ale jak coś bym się też skusiła na elektryczny. Jeśli chodzi o kaszkę z holle to wcina:) kupię jeszcze tą jaglana następnym razem, cieszę się,że załapała bo mleko bebiko jest słodkie moim zdaniem, a z kaszką bez mleczna ma ten sam smak dlatego wolałabym nie kupować ryżowych z bobovity czy nestle bo dopiero było by słodkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka jak się ma Hania?lepiej już?mam nadzieję,że bidulce szybko katar minie.Przesyłamy pozdrowienia. Liska tak myślałam,że zaganiana jesteś,przygotowania do wyjazdu zajmują wiele czasu ,a jeszcze jak się z dziecmi jedzie to dopiero zawrót glowy;) Sama zaraz siadma do sporządzenia listy,żebym niczego nie zapomniala;) Z dziewczynkami to masz teraz super,one takie samodzielne i jedzą wszystko więc nie będzie problemu na wyjeździe,zawsze coś fajnego dla nich w menu znajdziesz:)Ja mam problem ,bo moja gwiazda obiadków to nie chce,najchętniej by tylko kasze jadła i deserki ale słoiczkowe,no taki to wybredny egzemplarz;) wiesz co,pamiętam jakby to było wczoraj jak mi Przemek powiedział,że już urodziłaś...a to już za chwilę rok będzie...Lence już leci 10 miesiąc i też nie wiem kiedy to zleciało. Wrocławianko to super ,że u Hani taka poprawa:)Napisz dokładnie co to za cudo,muszę mieć na stanie;)Z obiadkami będzie dobrze zobaczysz,oby tylko dalej tak ładnie tolerowała:) Kalinko jakby Cie pokusiło kupić rosołek z hipp to uważaj ,bo tam jest gluten więc wtedy już nie dawaj mleka z manną. ja chyba zrobie kolejne podejście do kaszek holle,bo Lenka je ogólnie dużo kaszy, a ja nie chce żeby tylko te słodkie tolerowała. Czekająca jak pogoda?odpoczywacie sobie? Szczęściaro a co u Ciebie?jak dzieciaczki się mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia właśnie kupiłam rosołek z gerbera od 5msc i na nim nie było, że z kaszą manną jest, ale oczywiście sprawdziłam skład w domu bo wiem, że nie które rosołki są na mannie i jest z kaszką czyli jest napisane, ze jest gluten, ogólnie trzeba uważać bo widzę, że kaszki owocowe już od 6msc maja gluten. Kurcze Twoja panna już będzie miała nie długo 10msc, ale zleciało nie dawno co z brzuszkami chodziłyśmy:) Sylwia a ile tak dziennie dajesz mleczka następnego Lence oczywiście też z kaszką ryżową, czy musi być 3 razy dziennie jak w schematach bo mi wychodzi 4 razy dziennie licząc z kaszką holle i później z manną, muszę odjąć ten jeden posiłek. Jak skończymy ekspozycje na gluten to będe dawać kaszkę manne z bobovity jak coś zamiast Holle ryzową, a na razie muszę cztery przez ten okres z mlekiem następnym.Zresztą w kaszkach mlecznych i tak jest mleko modyfikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupiłam już bebiko 2 i powoli dodaje po jednej miarce do bebiko1 i z czasem zwiększe miarki i przejde całkiem, jest jeszcze bebiko2R ono jest z kleikiem to nie musiałabym się bawić w dodawanie ryżowego z bobovity, ale to z czasem.Opłaca mi się kupować bebiko2 w biedronce bo mają opakowanie większe 500gr za 19 z hakiem , a 350gr w sklepach po 15, ale czemu tylko w biedrze tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuśki :-) sorki, że się nie odzywałam, ale ciągle brakuje mi czasu...tak jak pisałam bylismy na weselu, wyjeżdzalismy w piątek na wieczór, a wrócilismy dopiero w niedziele...troche było ciężko organizacyjnie, ale dalismy rade :-) dzieci sie wybawiły, próbowały wszystkiego, pozwiedzały itd...a teraz korzystamy z pogody i całe dnie spędzamy na świeżym powietrzu...a co u dzieci narazie odpukać są grzeczniutkie, wygłupiają się na kocu, obracają, powoli przemieszczają, teraz nigdzie nie możemy ich zostawic samych :-( oczywiście już od jakiegoś czasu mówią mama, tata, baba itd... w sobote wybieramy się z nimi na sesje zdjęciową, ciekawe jak sie spiszą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, babcia na spacerze, zakupy porobione więc mam chwilkę żeby usiąść na necie. wroclawianko co do sinlaca to widzialam na tesco za 19 90.jest jeszcze odpowiednik z bobovity za 15 zl. co do stanów lękowych to u mnie byly już w 4 miesiacu, Lenka je zaczęła, Maja dopiero w 9 miesiącu miała mocny lęk separacyjny, a teraz obie się wstydzą:) Chowają głowy jak ktoś przyjdzie i się śmieją:) czekająca teraz to już pewnie pogoda rewelacyjna:) super, że podróż zniósł dzielnie, ja też chcę wyjechać na noc nad morze, tylko zastanawiam sie co zrobimy jak doba hotelowa jest od 14...... muszę to jakoś dogadać, choć nie wiem czy się uda bo oblożenie mają pełne... wroclawianko, Lena jak zobczyła rehabilitantkę to tak płakała, że nie pokazala prawie nic z tego co robi, tylko siedziala na moich kolanach:)Super, że weselicho udane i hania taka grzeczna:) Lena ja bym z dzieckiem nie ryzykowala jazdy w ciemno, tak to przynajmniej wiesz, że pokój na Ciebie czeka, nie musisz ze zmęczonym dzieckiem po podrózy pukać od drzwi do drzwi i przynajmniej masz przygotowane łózeczko, wanienkę itd. Lenka mi się ten inhalator fajnie sprawdzil, ale już nie pamiętam kiedy go używalam... co do tego wyciagacza elektrycznego to wroclawianko nawet nie mialam pojecia ze cos takiego jest:) co rusz to pojawiaja się nowinki, a w nich Pan Przemek z 3 kiwi jest najlepszy hehe. Na pewno bym zakupila ten lektryczny zamiast katarku. co do nosidła to wroclawianko Tula ma jedno nosidło ergonomiczne ale w wielu kolorach. swoją droga przepiękne je mają teraz, jak ja kupowałam to nie było takiego ładnego wyboru:) ja przeszperalam mnóstwo for internetowych i w większości polecają tulę,a w szczególności nosidła ergonomiczne( nie mylić z nosidlami z pasem ergonomicznym bo to nie to samo) Jeśli można wydać troszkę mniej pieniędzy to to womaru też jest fajne, ma takie pasy do przytrzymywania nóżek, co dla jednym może być fajne, dla mnie nie bo szkoda zachodu, żeby je tam wkladać. poza tym funkconalne jest tak samo jak tula. Jeszcze jest jedna róznoca, tula jest krótsza i nadaje sie tez dla drobniejszego dziecka a womar jest wysoki i Lenka mi nie wiedziała prawie nic, no ale daliśmy sobie radę:) Wroclawainko świetnie, że plamka się wygoila, podaj prosze przepis na ten aloes, bo podam koleżance. sylwia a może dodaj do swojego obiadku jabłka. u mnie jak Maja marudzila to dawałam jej marchewkę z jablkiem i mięskiem i wcinala aż się uszy trzęsły. Moje zajadają się brzoskwiniami tymi saturn. przepadają za bobem, szparagami( polecam, nie są alergizujące), czereśnie też lubią. Arbuza, melona, botwinke, wczoraj jady krem z zielonego groszku. może Sylwia spróbuj mocniej przyprawić, nie mówię o soli, ale można w Lenki wieku już pieprzyć, i wszystkie zioła dodawać. Kalinka u mnie nigdy nie zjadły jak w schematach, zawsze za mało...... A w jakivh proach wychodzą ci te 4 posiłki? może jeden zastąp jogurtem? albo deserkiem? U nas kolejna przygoda prawdopodobnie z 3-dniówką, wczoraj Maja cały dzień gorączka........ i to przed wyjazdem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u Nas właśnie po 3-dniówce, gorączka 2-3 dni a wczoraj wysypka na całym ciele,aż się wystraszyłam,więc do lekarza na kontrolę i potwierdziła moją diagnozę:) poprzednia lekarka stwierdziła zakażenie jamy ustnej, widziała pleśniawki, przepisała nystatyne z aftinem i bactrin syrop no i pleśniawek już nie ma ale gardełko jeszcze lekko czerwone dlatego przed snem mój Kuba zjada od 3-ech dni tylko 30ml i płacze bidulek :( Dodatkowo już zęby na dole są a chyba górne się zaczynają, spuchnięte dziąsła, wrażliwe ma, rączki w buzi, marudzi, dziś do 1-ej w nocy budził sie z 7razy z płaczem, smarowałam dentinoxem, potem dałam ibum ale i tak się budził ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dzisiaj przetestowałyśmy spacerówkę powiem Wam,że super, gondola była już za płytka, a nie opłacało mi się już kupować szelek. Liska ja daję mleko rano, potem 11-11.30 z kaszką holle lub kleikiem kukurydzianym, następne o 16 samo i na noc 19.00 z kleikiem i kaszą manną, deser daję o 9.00, także nie wiem jak wykombinować, ale widziałam, że sa jogurty z nestle to coś później pokombinuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zresztą na jedno wychodzi tak ma być dodatkowy posiłek mleczny kaszka bezglutenowa lub deser mleczno-owocowy to i tak mleko wole dać z kaszką holle, później zastąpie jeden posiłek kaszka manną z bobovity, ale to po 9msc moge dawać porcje jak na opakowaniu. Ja tam tez tak na te schematy nie patrze tylko pomyślałam,że może za dużo mleka następnego będę dawać, ale to chodziło mi o 7msc jak zacznie. Dziewczyny tak mnie komary pogryzły dzisiaj przy bankomacie masakra mała bez ugryzienia bo byłam z koleżanką to pilnowała, mam całe nogi pogryzione w bąblach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamkrzem mam nadzieje,że Kubuś już lepiej dzisiaj i poszło choróbsko w cholere. Dziewczyny a każde dziecko przechodzi tą trzydniówkę?czyli to gorączka i wysypka rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinka, duzo rano je. jeśli mogę tyko doradzić to możesz zrezygnować z deseru i dać go w porze mleka o 16, a przesunac drugie śniadanie tak na10. Ostatnio mi lekarka powiedziała ze organizm musi mieć 3h bez jedzenia, żeby zdarzył strawic, a inaczej rozciąga sie żołądek, a to nie jest potrzebne. Komary sa straszne w tym roku... 3 dniowka to 3-4 dni wysokiej gorączki, bez żadnych innych objawów, potem gorączka znika z minuty na minute i pojawia się wysypka. Nutę jest to groźne, lekko zaraźliwe, i prawie każde dziecko ja przechodzi. Zazwyczaj tylko raz w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinka, duzo rano je. jeśli mogę tyko doradzić to możesz zrezygnować z deseru i dać go w porze mleka o 16, a przesunac drugie śniadanie tak na10. Ostatnio mi lekarka powiedziała ze organizm musi mieć 3h bez jedzenia, żeby zdarzył strawic, a inaczej rozciąga sie żołądek, a to nie jest potrzebne. Komary sa straszne w tym roku... 3 dniowka to 3-4 dni wysokiej gorączki, bez żadnych innych objawów, potem gorączka znika z minuty na minute i pojawia się wysypka. Nutę jest to groźne, lekko zaraźliwe, i prawie każde dziecko ja przechodzi. Zazwyczaj tylko raz w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę pokombinować jakoś Aneta rano je 180ml tak 6-6.30, dawałam jej deser o 9-9.30 bo mleka mało zjadała, ale za to kaszkę wcześniej daję o 11-11.30 czasem z opóźnieniem zależy jak ze spacerem wychodzi potem 14 obiadek mleko 16.00-16.30 przesunęłam bo pada mi szybko już 19.00, jeśli chodzi o trawienie to u niej chyba ok bo robi trzy małe kupki dziennie. Spróbuję tak jak napisałaś bo widzę,że dziewczyny daja deser tak po obiadku:) Dzięki:) Trochę bałam się co z tą spacerówką będzie bo jej teraz nie widzę jest do przodu, a wiadomo w sklepie ludzie obcy na drodze, a miała lęki ostatnio bez problemu było nie bała się nikogo po prostu nie można do niej chyba za szybko podchodzić musi się oswoić.Tak fajnie lekko mi było dzisiaj ze spacerówką, az się chciało spacerować. Liska w aptece też można kupić te opaski na komary tak jakby któraś potrzebowała. Pytałam się dzisiaj po przygodzie pod bankomatem, polecam Wam olejek lawendowy do domu też pomaga i wodę utlenioną po ugryzieniu ponoć pomaga dowiedziałam się dzisiaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinka tu nie chodzi o trawienue ale rozciąganie żołądka. 180 mleka rano to jest mało??? Moje nigdy tyle nie zjadły poza kasza na noc. Rano Lena pije z reguły między 30 a 120. Maja troszkę więcej ale 150w maksie. Potem mają drugie śniadanie czyli kaszę albo jogurt, albo płatki z mlekiem tzn musli albo coś mlecznego, bądź jajecznicę. Potem chce im zupke wcisnac koło 12, zjedzą pi 3 łyżki.... Obiad koło 15, 17 deser, 19 kasza, potem chlebek pajęcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęściaro mam nadzieje,że wrzucisz fotki z sejsji ,bo dawno Twoich dzieciaczków nie widziałam i jestem ciekawa jak się zmieniły:) Nisia,synuś jest przeuroczy:)Widze,że już buszuje na stojaka;)Prawdziwy facet z niego,jak nie przed telewizorem urzęduje to ucina sobie drzemkę po obiadku;) Liska w sumie z dwojga złego to lepiej ,że ta trzydniówka to teraz a nie na wyjeździe.Jak się Maja czuje dzisiaj? Dziś Lenka zjadła obiadek ładfnie więc nie próbowałam z owocami,ale jakby co to mam w pamięci:)Przyprawiać to ja przyprawiam,dodaję jej ziółka,paprykę ,tylko nie sole,chyba jednak nie w tym rzecz z tym kapryszeniem. Kalinko Ty pytałaś ile posiłków mlecznych mamy więc powiem Ci,że u nas są 3 /raz samo mleko,2 razy kaszka/.U lenk 3 kupki to standard,zdarza się i 4 i nawet 5;) Widzisz,Biedronka może mieć lepsze ceny,bo sklepów ma setki i przemiał towaru niesamowity.Firmy które dają swój towar Biedronce nie dają go żadnej innej sieci w tak niskiej cenie.Zauważ ,że np. cola w Biedronce jest w nietypowej pojemności,żaden inny sklep nie ma 1,75 l,podobnie jest z innymi produktami,stąd bebiko w dużym opakowaniu i takiej fajnej cenie.Swojego czasu pamiętam jak rzucili słoiczki Hippa i herbatki,naprawde za smieszne pieniądze,takich cen nie było w żadnym innym markecie. Kamkrzem,mam nadzieję,że dziś Kubuś ma się lepiej i powoli odzyskuje apetyt.Niestey tak jest,że jak dziecko chore to nie chce jeść swoich porcji,matce serce peka no ale nie masz na to wpływu.Jak poczuje się lepiej to znów będzie zajadał jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, to już nie wiem co można doradzić, ale mam nadzieje ze zacznie jej smakować. A dajesz jej jeść samej?? Maja w ciągu dnia zachowuje się jak gdyby nigdy nic, się przed chwila dawałam jej syrop na śpiocha, bo temp miala 39,2... Wlasnie czekam aż spadnie, ewentualnie będę musiala.ibufen dodac. w ogóle to moja Lenka wyobraźcie sobie strasznie lubi sobie podjesc, teraz to już ona jest ciezsza niz Maja. Dziś na kolacje zjadła kasze, potem kąpiel, a ze spac się nie wybierały to siadly z nami do kolacji i tak zjadla dwie kromki chleba z maslem własnymi rączkami i zagryzla kawałkiem brzoskwini... Dostałam dziś zdjęcia wszystkie z sesji i jestem nimi zachwycona. Jak znajde chwile to Wam prześle. Także polecam nasza fotograf , jak ktoś ma ochote to wyśle namiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska faktycznie twoje to takie małe niejadki były, moja leci tak jak w schematach 180ml zjada samego mleka niby powinnam dać już jej nawet 210ml od 7msc, ale raczej nie wciśnie tyle. Jak miała samo mleko to wtedy zjadała różnie 120-150ml czasem mniej na noc co mnie martwiło zawsze. Jak zaczęłam wprowadzać słoiczki itp. to zjada mleka 180ml. Jeśli chodzi słoiczki to zjada już 125g cały a duże na pół, myślisz,że za dużo zjada Anetka?bo po niej tego nie widać jest drobna jak na swój miesiąc, ale w sumie ja do dużych kobiet się nie zaliczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×