Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe Mamuśki!

Polecane posty

Jeszcze jedno zrobiła dziś zupkę z buraczkami i warzywkami jadła, że szok bo jarzynowa jej się znudziła i tak mnie naszło, pozamrażałam porcję na później, żeby miała na zmianę z innymi zupkami bo słoiczki też daję. lubi bardzo rossmanowskie bebydream, gerbera i hippa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocławianko ja to się smieję, że większość zabawek to sama dla siebie kupuję niz dla dzieci, bo najwięcej to j się nimmi bawię:) U nas na telefon już nie ma szału, kiedyś często im dawałam, puszczalam na nim you tube, że już chyba się znudzilo. Jeszcze niedawno w tv patrzyły ale nieuważnie, teraz oglądają bajki i sluchają disco polo. Strasznie są roztańczone, gibają się na wszystkie strony jak tylko uslyszą muzykę. Uginają nóżki, machają rączkami, komicznie to wygląda:) Wrocławianko podobne upodobania to ma moja Lena, tata jej kupił taka bransoletke nad morzem, to nie dala jej sobie ściągnąc, póki się nie poluzowała i sama nie spadła:) zakłada moją torebkę, więc teraz jej kupiłam prywatną i chodzi z nią:) Pralki nie próbowalam pokazywać, ale dobry pomysł:) Kalinka nie martw się siedzeniem. Nie wiem o jakie siedzenie Ci chodzi, taką pozycję płotkarską przyjmuje? Każde dziecko siada w swoim czasie. Moje dopiero w 9 miesiącu siedziały i to jeszcze potrafiły upaść. Na początku siedziały jak je posadziłam, ale ja nie dawałam żadnych poduszek. po prostu pilnowalam. Potem dopeiro same zaczęły siadać. ale na początku też komicznie siadaly. na rózne dziwne sposoby. Moje tez najpierw opanowały pełzanie a potem dopiero siadanie. Ale masz zucha córeczkę, że nawet nie płakała przy szczepieniu:) nas zaraz też czeka kolejne szczepienie, az się boję... Z tym stawaniem w łóżeczku, to jak sama to robi to znaczy, że jest silna i próbuje, pewnie jeszcze trochę czasu minie zanim stanie, ale przecież jej tego nie zabronisz:) wroclawianko wracam jeszcze do Twojego wcześniejszego postu. z ta rehabilitantką to moim zdaniem ona nie mogła Ci powiedzieć, że jest ok skoro jest asymetria, na pewno podala Ci ćwiczenia, bo może być tak, że jak nie będziesz tego prostowac to to się utrwali. Mi też kazała ćwiczyć, ale jak byla na kontroli to powiedziala, że asyetrii już nie widać. Co do spotkania to ja też lecę jeszcze na początku września i koło 15 już jestem na miejscu. kto jeszce się pisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska dzięki za podpowiedz,jutro jadę na podbój Ikei;) Z tym prowadzaniem to ja też nie wiem jak mam Lenkę oduczyć,staram sie za często tego nie robić,ale ona sie upomina i wrecz domaga to co mam olac dziecko w takiej sytuacji?łapie mnie za rękę i stawia kroczki cała szczęśliwa i co ja mam zrobić?odepchać? Fajnie,że dziewczyny były takie grzeczne,ja Ci tam nie zazdroszcze więc jak ewentualnie znowu zaczną dokazywać to nie moja wina;)a tak poważnie to chyba naprawde ta magiczna granica 1 roku dziala cuda, na pewno nocki znowu się ustabilizują,nie ma się co dziwic,że Maja się budzi skoro jej ząbki idą. Odkurzacz mam zelmera model vc1200 cito,dokladnie taki: http://www.ceneo.pl/15822989 używam go już kilka miesięcy i jestem bardzo zadowolona,na takie szybkie sprzątanie jest w sam raz,tylko ten drugi odkurzacz mini co jest w komplecie to jest do bani,bo nie ma dużej siły uciągu i wogóle z niego nie korzystam. Wrocławianko bidulko kiedy Ty się wreszcie wyśpisz?A Hania to nadal w swoim pokoju śpi czy wywalczyła sobie kawalek miejsca w waszej sypialni? Z tym jedzeniem to się tak nie zamartwiaj,dzieciom się gusta zmieniają,moja Lenka była kiedyś kaszojadem i martwilam się ,że ona nie bardzo lubi takie normalne obiadki a teraz je wszystko. Lenkę hipnotyzuje mikrofala i piekarnik. Kalinko ja też nie układałam Lenki do siadania,tzn zadnych poduch za plecami itd.Czasem sadzałam ją na kanapie,ale tylko na chwilę,neurolog mnie uczulala,żeby niczego nie przyspieszać,dziecko samo musi wypracować nowe umiejętności.Lenka nauczyla się sama siadać w foteliku,wówczas dużo czasu w nim spędzała i ćwiczyła sobie przechylanie do przodu z pozycji półleżącej,ćwiczyła i ćwiczyła aż któregoś dnia wrezscie usiadła.Ty sie nie przejmuj,że Twoja Anetka jeszcze tego nie umie,nie ma co tak porównywać dzieci,bo każde rozwija sie swoim tempem,jeszcze ma czas. tak od siebie to Ci powiem żebyście nie pionizowali jej,zrobisz jak uważasz,ale szczerze odradzam,nasłuchałam się od neurolog,że rodzice sami krzywdę robią dzieciom i upominała mnie kilka razy,żeby absolutnie tego nie robić,jak przyjdzie czas to dziecko samo zacznie wstawać na nóżki.Poza tym mam przypadek wśród znajomych,oni szybko stawiali swojego małego na nózki i teraz ma skrzywiony kregosłup,chodzą z nim na rehabilitację,naklejają jakies plastry na plecy,nic fajnego,przyznali się sami przed sobą,że przedobrzyli, ale czasu już nie cofną niestety Fajnie,że już masz szczepienia za sobą,nas niedlugo czekają znowu przejścia,bo Lenka niedlugo skończy roczek i jakieś tam ma w kalendarzu:( Ja jak najbardziej chętna na spotkanie,tylko podobnie jak Wroclawianka planuję jeszcze krótki urlop,narazie konkretnego terminu brak ,bo to zależy od okoliczności ,ale jakby co to się wspisuje na listę obecności;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekająca zgadzam się z dziewczynami, dla własnego domku, a raczej ogródka warto zacisnąć pięści:-) Ja całe życie mieszkałam w bloku i choć teraz mój ogródek jest mikroskopijny, to naprawdę go doceniam:-) Nasze nocki też sie pogorszyły, Hania budzi się kilka razy, ale zauważyliśmy, że jak mój mąż ją bierze na ręce, to od razu zasypia. Ja tam sie ciesze, bo teraz mam może dalej spać:-) Także to na bank ząbki, zresztą lekarz na ostatnim szczepieniu uprzedzał nas, że w tym okresie dzieci budzą się b.często z płaczem lub krzykiem. Wroclawianko nie martw się apetytem Hani, jak tylko zacznie sama jeść, wszystko się unormuje. Byliśmy u męża siostry ostatnio i ich roczny synek niejadek nagle zaczął wcinać wszystko. A to za sprawą babci, która postawiła przed nim talerz i nikt go nie zmuszał do jedzenia. I tak już mu zostało. Je, ale tylko sam. A wczesniej biedna jego mama przy każdym posiłku nastała się nad nim próbując wcisnąć choć łyżeczkę:-) Kalinko moja Hania też kica jak żabka i mostek robi, ale do siadu jeszcze się nie szykuje. Choć dzisiaj dwa razy stojąc na czworaka usiadła bokiem przez jedną nóżkę, ale to z podporem rąk tylko. Jeśli chodzi o zabawki to hitem podobnie jak u Was są telefony, laptopy, myszka do komputera i nasz psiak:-) Jak tylko go zobaczy cieszy się tak bardzo, że zaczyna machać rączkami i nóżkami i cały czas nawija do niego. Henry już jest biedny, bo do tej pory zdążyła nauczyć się ciągnąć go za włosy uszy, a nawet kły:-) A co to będzie za jakiś czas..:-) Nie chcę zapeszać, ale co tam.. od 2 dni dajemy Hani wcześniej kaszkę, tzn. ok 18:30, potem 2 godz zabawy i kąpiel, a o 20:30 zasypia przy piersi i hop do łóżeczka na spiocha. I zero przy tym płaczu czy marudzenia. Tylko niech mnie teraz nikt nie zaczaruje:-) A martwic się będę, kiedy będę chciała odstawić Hanię całkowicie od piersi. Tak więc śmiejemy się z mężem, że chyba szybko to nie nastąpi, skoro to jedyna droga do zaśnięcia naszej lali:-) Sylwia ja też miałam ten odkurzacz i potwierdzam, bardzo przydatny, gdy trzeba coś na szybko odkurzyć i co najważniejsze, bez kabla, co uwielbiałam! Ale mój model był jakis ferelny, bo od samego początku bardzo szybko bateria się rozładowywała. Ja tez wpisuję się na spotkanie, żadnych eskapad we wrześniu nie planuję, więc mi każdy termin pasuje. Kamkrzem, Szczesciaro gratuluję nowych ząbków! Swoja drogą nic nie wiedziałam o bilansie półrocznym, byłyście na takowym? Ostatnio ważyłam się na zwykłej wadze i wyszło nam, że Hania waży 7,5 kg, więc pół kilo do przodu, a ubranka niektóre na 80 nosi. Ale jedna bluza jest the best- rozmiar 62 i cały czas pasuje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara123
Hej dziewczynki, Melduje się z pracy:-) powiem szczerze, ze w pracy więcej odpoczywam niż w domu, ale i tak wolałabym siedziec z nimi, bardzo za nimi tęsknie…ale na pracy też mi zależy, więc nie ma innego wyjścia.. Z nowości to Julcia od soboty raczkuje, tak to świetnie robi, ciesze się z ich postępów…za to Szymuś siedzi i obserwuje, nie wiem czy on będzie raczkował, to taki leń jest… Wrocławianko nie martw się tym siadaniem, moje stabilnie siedziały dopiero pod koniec 9 miesiąca, a dopiero teraz Julcia sama siada, a Szymek na razie się za to nie bierze, troche się o to martwie, ale dam jeszcze chłopakowi czas….Julcia też już stoi w łóżeczku, a Szymek nie bardzo….mam nadzieje, że się rozkręci… Jeździmy z nimi na basen, także może on na niego wpłynie pozytywnie…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, oczywiscie się wczoraj napisalam i mi nie wyslalo.... ale mnie to wnerwia. Lecę więc skrótem:) Masz rację Sylwia ja też przecez nie odepcne i nie rzuce ich na podlogę. Wlaśnie doszlam do wniosku ze i tak i tak musze kupic im buty, bo robi sie chlodniej i co ja mam dzis w skarpetkach jechac z nimi na spacer? az tak dziwnie... A z Mają to jakies dziwne rzeczy się zawsze dzieją. czwórki tylko w jednym miejscu sie prebiły i chyba stanęły w miejscu, ale za to wiem, że Maja miała skok rozwojowy. od 3 dni jest usmiechnieta, tylko se bawi i przytula. Kochana sie zrobila. Ale za nami jakis miesiac okropnej Mai, gdzie tylko była na rekach i wyla. Ale ona kkazdy skok tak wlasnie przechodzila. Odkurzacz fajny, wyladowal na mojej liscie zakupow:) A moze jeszcze zgadamy się w przyszlym tygodniu co dziewczyny?? Moze pogoda dopisze? A ja lecę jeszcze raz do Grecji, ale jeszcze nie mamy nic zarezerwowane. Jedziemy znow familijnie, zabieramy dwie babcie ze sobą:) Lenka wspolczuje cięzkich nocek... U nas wlasnie tez jest tak, że jak dziewczyny mają dostep do samodzielnego jedzenia to jedza ze smakiem, ale polowa jedzeia laduje jeszcze za krzeselkiem albo na scianie o podlodzenie wspomnee, I jedza wtedy kiedy moje nerwy na to pozwalaja:)jak mam zly dzien to wole je nakarmic:) Psiaki faktycznies abiedne choc moj mogl odpoczac przez lato, bo wieej byl na dworze niz w domu albo na swoich wczasach u tesciowej:) co do spania no to ja nie czaruje, życze zeby nic sie nie zmienilo:) a co do ciuszkow to moje bez problemu wchodza w niektore 62, tylko wtedy maja rekaw 3/4, albo rybaczki:):) wczoraj chcialam im wlasnie spodnie zalozyc dlugie, bo dawno juz nie nosily i okazalo sie ze wszystkie sa teraz jak rybaczki, takze musze usiasc i pozamawiac im cos na necie. w hm jak kupilam im dresy na 80, to mimo podwiniecia topią się w nich. Szczesciara gratulacje dla Julci!!! Szymek ruszy nie martw się, widocznie ma wszystko czego mu potrzeba więc po co ma się ruszać:):) A jak tam samopoczucie w samej pracy? ciezko sie odnalezc?? a u nas jakas rozpierducha.... Lena postawila wsztkich na nogi o 6, o 6 30 zasnela w najlepsze, Maja zasnela o 8 30 i spia do tej pory....starsznie to dziwne, zdazylam juz wszystko ogarnac, spakowalam je, bo jedziemy na zakupy, napisalam do Was, patrze na zegarek a to 9 30....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinko, spokojnie z tym siedzeniem Anetki każde dziecko ma swój rytm. Widać Anetka ma silne nogi skorosie rwie do stania. Ja Hani w ogóle nie sadzałam mimo że babcie oczywiście chciały ją obkładać poduszkami ale zabraniałam, no ale ona ćwiczyła , ćwiczyła i nauczyła sie sama. Robi to z pozycji na boczku leży , później sie podnosi na wyprostowanej rączce, drugą sie podpiera obok, wtedy zabiera tą pierwsza i podciąga bliżej i już siedzi. Od wczoraj też siada z pozycji takiej jakby mostkowej, przerzuca d*psko na bok i zaraz siedzi. Przez pierwsze 4 dni to siedziała taka pochylona i sie martwiłam że za szybko sie nauczyła siadać a jeszcze nie jest do tego gotowa ale od paru dni siedzi już prosta jak struna i tylko by chciała spedzać czas w takiej pozycji wtedy też jej sie włącza gadanis. Ale widzisz jak ostatnio byliśmy u znajomychktórzymają 1,5 rocznego synka to byli w szoku żeHania tak sobie siedzi i sie bawi bo ich synek podobno w ogóle nie miał tego etapuon sie od razu rwał do stania i chodził samodzielnie jak już miał 10 miesiecy, na szczeście kręgosłup ok. Tak wiec widzisz każde w swoim rytmie. Szczęściaro, no to Julcia Cie w tym tygodniu zaskakuje :) brawo dla Niej, teraz to już dotrze migiem gdzie jej sie uwidzi :) aSzymuś to widzisz chłopak, oni nie lubią sie przemęczać :) powiem Ci że te bliźniaki mojej koleżanki identycznie, dziewczynka to żywe srebro wszędzie jej pełno i cały czas rozchichrana a synek spokojny, uwielbia książeczki, ogląda, gada ale zdecydowanie spokojniejszy nie taki czort jak mała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka,może idzie ku lepszemu?trzymam kciuki,żeby dzialały nowe sposoby:)nie mogę wyjść z podziwu jaka ta wasza córka jest duża,tzn taka długa:)Dużo mlodsza od mojej a nosi taki sam albo nawet większy rozmiar;) ja nakupiłam Lence przed latem w next ciuszków w rozmiarze 6-9 msc i jeszcze do tej pory wszystko nosi,choć kończy za kilka dni 11 msc.Ma też sporo spodni z wiosny z zary w rozmiarze 74 i spokojnie się w nie mieści;też muszę zrobić dla niej wieksze zakupy ,bo jesień i zima się zbliżają. Szczęściaro własnie taki jest plusik pójścia do pracy,że człowiek oderwie sie od tej codzienności,troszke spokoju zazna,ale niestety tesknoty nie unikniesz. gratuluje Julci postepow,tak z dnia na dzień zaskoczyła mamusię:)A Szymuś ma czas,widac to taki leniwiec;) Liska widzisz ja też się zastanawiam nad butami,bo pół bidy jak jest cieplo,ale jak się zrobi zimno to przeciez boso latac nie bedzie,a te buciki do raczkowania się nie nadaja do chodzenia,bo po jednej przebieżce jest dziura w podeszwie;). Ja też szukam wczasów do Grecji na koniec sierpnia/poczatek wrzesnia,z tym że ja tylko biore pod uwage dwie wyspy Zakynthos i Kos,bo tutaj są najladniejsze plaże dla dzieci.Straszny problem jest ze znalezieniem czegos sensownego,brakuje miejsc w samolotach,najfajniejsze hotele już wyprzedane,a dodatkowo zamieszki w Egipcie spowodowaly,że ludzie zamieniają rezerwacje i Grecja ma wyjatkowe wzięcie w tym roku.Wczoraj upatrzyłam sobie hotel na Zante,zadzwoniłam do emka czy mu termin pasuje,doslownie 5 minut mi to zajeło i jak chciałam zarezerwować to już nie było miejsc.Na Krecie da sie znależć coś fajnego,bo to bardzo duza wyspa i wiele biur tam lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczesciaro jasne, że w pracy sobie wypoczniesz! A już na pewno fizycznie:-) A i czasu na forum będziesz miała więcej:-) Liska z tymi rozmiarami to faktycznie różnie bywa, zresztą tak jak dla nas.. A dresy dziewczyny będą miały jak znalazł na jesień lub zimę. Oj zazdroszczę kolejnego urlopu, zwłaszcza że z babciami:-) My już też zapowiedzieliśmy mojemu bratu, że na kolejne wakacje jadą z nami:-) Wroclawianko moja Hania też właśnie tak próbuje siadać, tzn pupa w bok, ale nie ma pojęcia, co dalej:-) A jak tam nocka? Mnie nikt nie zaczarował, bo i zasypianie super i w nocy tylko jedna pobudka i jedzonko na śpiocha:-) A co do niewysyłanych postów, ja robie tak, że jak juz się naskrobię, to zaznaczam cały tekst i kopiuję i nawet jeśli mi nie wyśle, to po prostu za chwilę znowu wklejam, więc polecam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia no faktycznie długaśna ta nasza Hania, bynajmniej nie po mamie:-) A w Grecji na pewno coś upolujesz,choć faktycznie trzeba się szybko decydować, zwłaszcza, że to jeszcze taki urlopowy okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocławianko i Lenka Anetka właśnie tak siada jak piszecie z pozycji mostkowej ja się śmieję właśnie, że jak kangur.Faktycznie kwestia czasu. Jeśli chodzi o rozmiary to moja jest długa a szczupła i zależy jaka firma spodnie 6-9msc ok długością nawet, ale za szerokie w pasie, bluzki 6-9 za duże, także kompletów jej nie kupuje.Ostatnio nosiła nawet body takie 0-3msc jeszcze, a tak 62 góra jeszcze ok spodnie już krótkie. Teraz kupiłam rozmiary spodnie, bluzki na 6-9 bo na 12msc to za duże, a w tych długo pochodzi jeszcze. Problem mam z pajacami bo 6-9 są jak na styk na długość, a 6-12 już się topi. Jeszcze główkę ma drobną bardzo, także czapki muszę jej przymierzać jak kupuje. Dobra lecę kaszkę robić i spać ją kładę bo lubi robić drzemkę po 11.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara123
dziewczyny, ale Wam dobrze ciągle się urlopujecie a tu człowiek musi w pracy siedzieć hihih...własnie bałam się tego, że będzi mi cięzko się odnaleść, po 1,5 rocznej przerwie, a tu prawie wszystko w głowie zostały, aż kolega zapytał czy coś się uczyłam w domu :-) ale gdzie przy dwójce dzieciaczków znalazłabym czas na jakąś chwile przypomnienia :-) dziś narazie jest spokój, mogę wypić ciepłą kawke czy spokojnie zjeść...a dzieci są z moimi rodzicami, pózniej chwilke dziadek zostanie sam, bo babcia do pracy na popołudnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara123
Liska mam pytanko odnośnie tej maty antypoślizgowej, masz jedną dużą czy 2 małe? jakie ma wymiary? ja jak tak szukam to wszystkie maty są jakies takie małe, widziałam tez maty ikea takie z krokodylem czy taką moze masz? musze cos pomyslec nad tą kąpielą, bo kąpie ich osobno, ale drugie wtedy płacze bo też chce do wanny, a kąpie jeszcze w wanience

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęściaro to fajnie,że się jakoś odnajdujesz w pracy:)Przynajmniej masz czas na kawkę i możesz spokojnie do nas zajrzeć;) dziewczyny u nas tez tak bylo,że do siadu Lenka ciągneła się zjednego boku,a reka się asekurowała,pozniej się wyćwiczyla i już jej to bardzo sprawnie szlo.Kontrolujcie tylko,żeby nie było to ciągle z jednego i tego samego boku,niech maluchy angażują jedną i drugą stronę na zmiane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jestem :) Hania sie obudziła i nie skończyłam poprzedniego wpisu. Ona teraz jak już siada to po obudzeniu nie marudzi tylko sobie siada i tarmosi zające z łóżka i cieszy sie do zwierzątek na ścianie, także często nie wiem októrej na prawde wstała. Liska Ty to jesteś obierzyświat :) dziewczynki teżna pewno nie będą miały problemu z aklimatyzacją w nowym miejscu. Z tymi zabawkami to masz racje, ja sie nie moge doczekać aż sie pobawie Lego z Hanią:) Lenka, no rzeczywiście modelka z Twojej Hani bo długa i szczuplutka :) ja wprawdzie teżjuż kupuje ubranka na 80, ale Hania do tego sporo waży, no i przez to jak idziemy w gości to każdy wymięka i po chwili nam ją oddaje ;) no i teżmam taki magiczny sweterek na 62 któryHania miała przy wyjściu ze szpitala i nosi do dziś i jest dobry :) Sylwia, dzieki za namiar na odkurzacz. Daj znać jak Lence podobała sie kąpiel na macie. Oj znowu musze kończyć :( skoncze wieczorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Mam dylemat bo dostałam chodzik od kuzynki i głupio było mi nie przyjąć, a wiem, że jest nie zdrowy trochę poczytałam i nie wiem czy skorzystam z niego szczerze. Przeczytałam, że jak dziecko pełza lub raczkuję to nie używać bo dziecko samo ma się rozwijać ruchowo. Używałyście może? Ty Liska polecasz jakieś inne? Muszę kupić krzesełko do karmienia bo jak dotąd w leżaczku karmiłam jakie polecacie? Anetka czasem łyżkę mi zabiera to moze poćwiczymy samodzielne jedzenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinko ja myslę podobnie jak Ty,jestem anty do chodzików i moja Lenka nie używa i używać nie będzie. Fotelik do karmienia to mam taki jak Liska i Czekająca" Peg Perego Papa zero": http://www.google.pl/imgres?sa=X&rlz=1C1ARAA_enPL429&biw=1280&bih=675&tbm=isch&tbnid=Fa8ZaGZnWAYzpM:&imgrefurl=http://www.ceneo.pl/17646658&docid=yLUWRePZI3QfXM&imgurl=http://image.ceneo.pl/data/products/17646658/i-peg-perego-prima-pappa-zero-3-licorice-krzeselko-do-karmienia.jpg&w=400&h=400&ei=W7QTUpb4MYnZ4AT1poGQDw&zoom=1&ved=1t:3588,r:17,s:0,i:132&iact=rc&page=1&tbnh=191&tbnw=196&start=0&ndsp=21&tx=90&ty=81 Maty nie kupiłam ,bo były tylko te krokodyle,a ona za mała do mojej wanny. Musze wam powiedzieć,że znowu wróciłam do obiadków hippa,bo Lence zaczęły smakować,Gerbera też daje, ale już mamy kilka swoich ulubionych smaków i tylko je kupuję.Na drugie śniadanko wcina te słoiczki musli z jogurtem albo owoce z jogurtem z Hippa.Na kolacje najbardziej jej pasuje ta kaszka owsiana z bobovity. Dzisiaj wymieniłam jej fotelik,bo juz robila nam sceny w aucie,zobczymy czy teraz bedzie zadowolona. Czekająca Ty chciałaś wymienić fotelik więc powiem Ci,że to zdecydowanie za wcześnie,dziecko musi siedzieć stabilnie także musisz sie uzbroić w cierpliwość i jeszcze troszke poczekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, robię podejscie nr 3 do pisania, bo zawsze cos mi wyskakiwało... Sylwia nasze dziewczyny ida widzę łeb w łeb, w wadze, rozwoju, rozmiarze, tylko dwa miechy wieku między nimi:) ja tez z nexta czy z zary mam ciuchy na 6-9, albo na 9-12. tylko w letnich ciuchac to nie ma problemu, w zimowych zacznie sie z dlugoscia rekawow czy nogawek. Coś czuję, że ciężko będzie znależć jakies waskie ciuszki. Wystraszylas mnie z tymi wczasami na tyle, że dzis polecialam do biura, kilka ofert dostalam ale oczywiscie nic specjalnego.... bede jeszcze szukac gdzie indziej i do konca tygodnia trzeba sie juz na cos zdecydowac.. A z tym hotelem o ktorym piszesz to jakas masakra, widocznie ktos tez sie na to miejsce akurat czail.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalinka a kladziesz teraz do spania w pajace? Kurcze mojee wciaz w rampersach albo pidzamach z krotka nogawka i rekawkiem niczym się nie przykrywaja.... moze im zimno hmmm. szczęsciraa ciesze się, że pierwsze dni w pracy udane Co do maty to ja mam dwie takie w ksztalcie slonka czy to jakiejs gwiazdy, nie wiem jak to okreslic te niebieskie w kazdym badz razie, krokodyla nie było jak kupowalam, dlatego wzielam te drugie. tylko mi zalezalo tez na szerokosci poza dlugoscia, tak zeby zajela jak najwiecej powierzchni wanny, i te dwie sie dobrze sprawdzaja. Moje juz się w duzej wannie kapią odkad siedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wroclawianko, wlansie jak bylismy teraz w karpaczu to pokazały, że nie ma dla nich znaczenia inne lozeczko czy miejsce, poszly spac jak gdyby nigdy nic, tylko byl problem bo ja mam duze lozeczka, a tam byly male i nie mogly swobodnie sie krecic:) kalinka chodzic kategorycznie odradzam. polecam wszelkie pchacze, potem jezdziki. pchacz jak uczy sie chodzic, a jak juz chodzi to jezdzik. dziecko w chodziku nie ma szansy prawidlowej nauki chodzenia, często też dużo później takie dzieci zaczynaja chodzić. nie mówię już o obciążeniu kręgosłupa, złym ułożeniu bioder, nieprawidlowym układaniu stóp. Krzesłełko ja mam primma pappa zero z eco skory i jestem bardzo zadowolona, zwlaszcza ze maa odchyl dla niemowlat wiec jest jednym z tych ktore mozesz praktycznie od urodzenia używać. http://www.ceneo.pl/17713411

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara123
masz to sloneczko? nie pomyslalam zeby kupic 2 takie maty, ale chyba tak trzeba bedzie zrobic, czyli te sloneczka nie są dla nich za male? ja chyba tez zaczne je kąpać w dużej wannie, bo z tego co piszesz to juz dawno je tak kąpiesz...zdaje egzamin ta mata? jest sporo tych mat, ale tak jak piszesz są wąskie maja tak 35cm, a ta jest dość szeroka...i co najpierw jedno obrabiasz po kąpieli, a drugie sie dalej kąpie, a pózniej drugie bierzesz tak? pytam jak to organizacyjnie wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara123
Tak, ta mam. mam jeszcze z canpolu duza i mala, ale tak smierdza guma mimo mego szorowania, ze musiałam inna znaleźć. Poza tym ba xanpolu się slizgaly i Maja nie chciała się kąpać, dopiero na tej z ikei nie na problemów. Nie brudzi się też ona tak jak ta canpolu. Kapie je z emkiem razem. On kapie, ja robię kasze, potem albo ja jednawyciagam, on druga, albo Lena sir jeszcze chlapie. Maja to raptus i 5 minut w kąpieli to już nuda...potem zakładamy pampy, i oboje je karmimy, a potem emek już nas zostawia, a ja ubieram, daje witaminy, myjemy zeby, czytamy bajke i ida spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja też już się nie mogę doczekać kąpieli Hani w "dorosłej" wannie:-) No ale na to musimy jeszcze trochę poczekać. Kalinko ja też nie jestem za chodzikami. Uważam, że w ogóle to dziecku nie potrzebne, a może szkód narobić. Choć w weekend przeglądałam stare zdjęcia i na jednym w takim właśnie chodziku sobie siedzę:-) W czasach naszego dzieciństwa chodziki były chyba na porządku dziennym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska moja śpi w pajacu bo się odkrywa w nocy, a jak upały były to w bodach z krótkim rękawkiem. U nas to w nocy już za ciepło to nie jest:) Liska a czym myjesz ząbki dziewczynką i ile razy dziennie, bo ja mam dwie szczoteczki jedną taką na pierwsze ząbki, a druga już z włoskami,ale ona na później. Używasz pasty dla dzieci czy tylko wodą. Tak myślałam z tym chodzikiem, ja też jestem anty nastawiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska zerknij sobie na te hotele na Krecie: 1.Creta Maris Beach Resort-Itaka 2.Anabella Village-Neckermann Oba blisko od lotniska,wiec transfer nie będzie męczący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara123
Własnie widziałam te z canpolu i tak sie zastanawiałam które lepsze, nie ma to jak opinia koleżanki:-), teraz juz wiem które kupic...u nas podobny schemat przy kapieli, tylko najpierw jedno kąpie, ubieram a pózinej emek przejmuje karmi,razem usypiamy itd...ale u nas przyznaje, że nie ma czytania bajek, wiem, ze jak dzieci sie przyzwyczają to trzeba bedzie caly czas czytac, a ja czasami nie ma na to sił...teraz to jest w ogóle ciężko jak wracam do domu, nie wiadomo co robic, dobrze ze, emeek jeszcze taki obrotny i cos posprząta, zrobi pranie itd... a u nas jeszcze nie myjemy ząbków, nie za szybko na mycie? a jakie macie szczoteczki, moze czas zakupic... moje tez spią w pajacykach, a jak cieplo to w bodach, caly czas sie odkrywaja w nocy, wiec musi byc pajac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewzyny ja to chyba zimny chów w takim razie prowadzę. dzięki Wam to dopiero okno im zamknełam dziś na noc, a tak to mialy zawsze conajmniej lufcik otwarty. jak były upały to w samych pieluchach spały. Ale zimno im nie jest sprawdząlam dziś, bo mialam kilka pobudek, Lena prawda jest taka, że na pewno wielu ludziom chodziki nie zaszkodzily, ale lepiej chuchac na zimne. zęby myje sie odkad pojawia sie pierwszy. Najpierw myslam silikonową nakładka na palec i praktycznie bez wody, tak jakby przyzwyczajałam ze wieczorem jest mycie zebow. uwazam, że jak dzieci mają zęby i jedza normalne jedzenie to zeby myc trzeba. mam pastę z apteki nenodent, od pierwszego zabka przeznaczona jest. Narazie myje tylko wieczorem. Sylwia wielkie dzieki, ten drugi juz przegladalam ale ten pierwszy jest calkiem ciekawy. jak bede miala moze zaraz chwilke to sie jemu blizej przyjrze. Szczesciaro, ja jestem zdania ze bajki są bardzo przydatne w rozwoju. wiec czytam, albo wiersze albo bajki. I staram sie tez tak zrobić, żeby dziewczyny wiedzialy, że mam skonczyla czytac wiec gasimy swiatlo i idziemy spac.A usypiacie jeszcze na rekach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×