Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ryba15

Szukam kogoś do pogadania

Polecane posty

He he raczej powinnam podać coś na uspokojenie mojemu małemu,bo właśnie gadanie że on jest strasznie ruchliwy i gadatliwy najbardziej mnie wnerwia. Widział ktoś spokojnego 3,5 latka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Obiadek wszamali, prezenty kupiłam. Teraz jeszcze pierniczki zostały i trochę porządku zrobić. To wszystko nic z pakowaniem torby :( :( nienawidzę, zawsze zabiorę za dużo a i tak czegoś brakuje. No jeszcze trzeba kaszlawka wykurować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Rybko nie marudź ja to chyba od 4 lat nie wyjechałam nawet poza granice mojego miasta, zapominam jak świat wygląda.... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Mandarynko 6 godzin w samochodzie z dziećmi z chorobą lokomocyjną, która kończy się wiadomo czym :( Chciałabym mieć jakąś rodzinę bliżej niż 100 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Jak byłam mała to jezdziliśmy do babci 6 godzin pociagiem. Były to wpaniałe i męczące podróże, niezapomniane, wiele bym dala aby tak pojchać. A teraz nawet w wakacje nie mam gdzie wyjechać poza dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaklej im pępek plasterkiem,nie wiem na czym to polega ale moja w tym roku usłyszała od koleżanki i przejechaliśmy nad morze i nie wymiotowała. Oczywiście ją muliło,ale nie wymiotowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też chętnie bym gdzieś wyjechała,ale jak się mieszka w górach to wszyscy chętnie jadą w tą stronę. Mandarynko dopóki mieszkają dziadkowie to rodzina trzyma się razem a potem to już wszystko działa inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Muszelko chyba jednak zaopatrzę się w jakieś specyfiki w aptece. Najśmieszniejsze jest że syn jęczy pół drogi i nie wymiotował nigdy, a córka nie jęczy tylko od razu coś mi niedobrze i beee... :( Nawet nie zdążę zareagować. Ostatnio to nawet w tramwaju narzekali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Muszelko moi rodzice mieszkają prawie w górach, a ja nawet na nartach nie umiem jeździć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
ja na momencik :D.........moja cała rodzina mieszka w tym samym miescie i nie ma nawet gdzie pojechać :( a co do podrózy to ja i moja córka mielismy chorobe lokomocyjną ale zawsze nam niedobrze bylo a nigdy wymiotow.....jak co to aviomarin...a z tym pepkiem to tez tak robilismy corce i dzialalo :D....to i jeszcze usiąść na gazecie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Na ogół kupuję łagodniejsze środki. Aviomarin daliśmy synowi raz. 9 letnie dziecko spało prawie 5 godzin. Powiedział że to była najlepsza tabletka jaką jadł. Po prostu dziecko na haju było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja w ubiegłym roku szkolnym była na wymianie,całą drogę jechała na aviomarinie, aż nauczycielka dzwoniła pytać czy to możliwe czy to po nim tak śpi.Tam też podróżowali i kazałam jej jeść po pół,no i zaraz po powrocie wyjazd nad morze i właśnie wtedy bałam się już przesadzać,stwierdziłam że przy nas może heftać,no i stąd ten plaster(: Rybko nigdy nie jest za późno my z mężem nauczyliśmy się jeździć na nartach z córką.To fantastyczny sposób na wypoczynek. Sereniko na gazecie teraz to się ze mnie nabijasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Na tej gazecie to może nie wiele pomoże na heftanie, ale przynajmniej byłoby wesoło. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
Ta gazeta to tak samo jak i ten zaklejony pępek :D nie wiem jak to na dzieciaki dziala ale zastosowalysmy.........ale z aviomarinem oczywiscie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Piję kawkę i mam chwilę, zaraz czeka mnie góra obowiązków. Jeszcze trzeba choinkę przed wyjazdem ubrać. Jakoś wcale nie cieszę się na ten wyjazd do teściów, co ja tam będę robić? Teściowie żyją w 20 wieku nawet komórki nie mają, o komp, czy internecie nie wspomnę. Najchętniej zabrałabym laptopa ale net numer chyba nie przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa mandarynka
Ja tez kawe pije, druga juz. Taki mam zły dzień, ze chyba zaraz wino otworzę i się upiję, tylko telefony pochowam wcześniej żeby głupot nie pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Mandarynako ja mam wino nawet więc może z Tobą się upiję zawsze jak mam pakować to chodzę nabuzowana. Kawę i tak wypiję. Nie wiem czy jeszcze zajrzę więc życzę Wszystkim pogodnych i radosnych świąt, góry prezentów pod choinką, milutkich kochających mężów (żon), wyrozumiałych, życzliwych teściowych (cuda czasem się zdarzają) niekłopotliwych dzieci i czego sobie zamarzycie, a może jeszcze więcej. I nie przejedźcie się zanadto. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
Wesołych Świąt dla wszystkich, dużo prezentów pod choineczką, dużo pysznego jedzonka które odłoży się tylko tam gdzie trzeba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
I ja życzę Wam wesołych, spokojnych i zdrowych Świąt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Witam wszystkich! Już wróciłam, było nawet miło, podróż bez niemiłych niespodzianek, teraz trudno się pozbierać z tego lenistwa. Trzeba zakupy zrobić torbę rozpakować i wracać do codzienności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet życzeń nie miałam czasu napisać ): Chwile temu pomachałam ostatnim gościom. Trzeba ogarnąć dom i od piątku wieczora powroty. A może zostawić im taki syf jaki zostawili (;(; Fajnie Rybko że udały Ci się święta,u mnie też było fajnie tylko jestem wykończona.Ciężko w takim zgiełku,już odwykłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Ja też jestem. Chora znów, ale co tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Cześć! ja dopiero teraz pije kawę. Mandarynko zdrowiej. Mój syn dalej trochę kaszle ale to już mija, obeszło się bez lekarza. Sylwester w domu. Mam zamiar nawet coś upiec i zrobić sałatkę. Na święta raczeni byliśmy głównie mięsem karmieni :( więc teraz mam ochotę na odmianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Ech prędko nie wyzdrowieję bo ja mam wlasciwie całą zime chore zatoki. Na chwilę mineło ale znó wróciło. Córa też chora, chyba pierwszy raz w życiu ma "cos" na oskrzelach bo tak wstrętnie kaszle a wczoraj wydawało mi sie ze ma gorączkę, a dotąd xmiała tylko raz w życiu. Dziś idzie do lekarza.:-( NA sylwestra idziemy na większą impreze, pierwszy raz od lat i jak narazie to mi sie ani troche nie chce wolałabym w domu zostrać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Nie dziwię Ci się bo choremu to się nic nie chce. Widzisz jak to jest ja chętnie bym gdzieś poszła a siedzę w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mandarynko nie dziwie się z chorymi zatokami to nie zabawa,ale do Sylwestra jeszcze kilka dni i zobaczysz będzie super. My planowaliśmy wielki Sylwester,plany padły, znajomym zawalił się świat a my bez nich nie idziemy. Nawet plan awaryjny narty i ognisko nas nie kręcą,trochę nam ciężko nie myśleć o ich problemach. Ale mam zamiar o pólnocy walić petardami aby pogonić wszystkie problemy z 2012,od 1 stycznia czekam aby ten cholerny przestępny rok się skończył,nie chce mi się wierzyć że zostało już tylko kilka dni(: I naprawdę wierze że za kilka dni pech który nas prześladuje od 1 stycznia minie a ja znowu zacznę się uśmiechać. Rybko czyli sylwester w domu, nie ważne gdzie ważne w jakich humorach przywita się Nowy Rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Jak zwykle kawa. Jak dzieciaki mają wolne to się wysypiamy. Muszelko uważaj z tymi petardami ;) Tak mi się przypomniało Mandarynko a na tego Sylwestra to też będziesz miała spodnie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się jest przyzwyczajonym do spodni to potem trzeba uważać jak się siada (; wiem coś o tym. Mam nadzieję że nie wylecimy w powietrze,pamiętam jak sąsiadowi petarda zmieniła bieg i goniła przez jakieś 15 metrów,na szczęście skończyło się śmiechem. No cóż pełna chata u nas gości,mogę nie mieć czasu lub kompa więc... Życzę Wam wszystkim aby ten Stary Rok odszedł z godnością i zabrał ze sobą wszystko co złe przyniósł. A Nowy Roczek przyniósł szczęście,ZDROWIE i spełnienie wszystkich marzeń.I aby za rok pod choinką czekał na nas prezent,choćby najmniejszy ale nie przez nas kupiony.(:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×