Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ryba15

Szukam kogoś do pogadania

Polecane posty

Gość mala ni
witam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Witam jeżeli ktoś jeszcze jest. Mnie wciągnęło życie rodzinne i nawet koleżankę odwiedziłam, więc nie jest źle. Musiałam naprawić zniszczenia w komp. , które poczynił mój syn, wyłączył komputer zanim pozamykał programy i mogę pogadać dopiero teraz. Każdy ma wahania nastrojów ja nieraz to nawet w ciągu jednego dnia zmieniam nastawienie. Niestety mam raczej skłonności do odsuwania problemów, a nie rozwiązywania ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Cześć ! Wychodzi na to że tylko ja po nocach nie śpię. A może po prostu macie ciekawsze zajęcia. Rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Ja rybko faktycznie po nocach śpię od jakiegoś czasu, choć dawniej było inaczej. Ha ha chyba odkąd "życie" zmusiło mnie do pobudek przed 7 to zaczęłam padać wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
sereniko myślę, że nic nie dzieje się bez powodu, a zmiany tak naprawdę nie mają nic a nic wspólnego z wiekiem. Też uważam i tak mam że aby mnie zmienić, musi się zdarzyć Coś przez duże C.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda prawda
hej :) też sypiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Ja też wstaję o 7, ale jakoś wieczorem mam do wszystkiego więcej energii. Kiedyś czytałam,że są ludzie sowy i ludzie skowronki. To ja ewidentnie jestem sową. Potrafię piec ciasto dzieciakom o 11 w nocy i wychodzi najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Ja kiedy sypiałam do 9-10 to kładłam się najwczesniej ok północy i lubiłam to nicne życie. ALe jednak mój organizm potrzebuje dużo snu i jak wstaję ok 7, a potem idę np na 12 godzin do pracy, to wieczorem zasypiam zanim się obejrzę, nie daję rady posiedzieć nawet jak chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda prawda
znaczy się jakby chciał poszukać dla Ciebie Mandarynka zaproponowanego przez Rybę odpowiednika wśród ptaków to jesteś niedźwiedź ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Ooo tak, mogę być niedźwiedziem bo to moje ulubione zwierzątko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Też miewam kryzysy. Zdarzyło mi się zasnąć w wannie. Woda wystygła i się obudziłam. Ale generalnie jesień zwiększa zapotrzebowanie na sen i odpoczynek. Ludzie mają coś z niedźwiadków ;) A do zmian w życiu potrzebna jest energia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
jakieś szczególne cechy skłoniły Cię do polubienia tego zwierza czy tylko podobieństwo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
zgadzam się tylko skąd ją brać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Ha ha okoniu, mam nadzieję, ze nie podobienstwo fizyczne- generalnie mam nieco mniej futra niż niedzwiadki i też wagę i posturę nieco mniejszą :-) Ale od dziecka kolekcjonowałam misie, swego czasu miałam kilkadziesiąt maskotek i figurek niedzwiadków :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
A do zmian w życiu faktycznie potrzeba energii, choć tak samo mocnym motorem jak dla mnie bywa desperacja. Oby jak najrzadziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
coś jest z tymi niedźwiedziami, że kobiety już od wczesnych lat dziecięcych wykazują nim zainteresowanie a takim jeleniem, który ma przecież aparycję itd już nie no ale może to dlatego że to jeleń :) desperacja jest niebezpieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Tylko, że w desperacji można chwycić się najszybszego niekoniecznie najlepszego pomysłu, bez namysłu. Chociaż ja chyba za bardzo wszystko analizuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
To u mnie jest róznie- ze skrajnosci w skrajnosć. Raz myślę i myślę za dużo, a innym razem reaguję emocjonalnie, bez zastanowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Masz rację Okoniu z tym niebezpieczeństwem, a co do jeleni, to zdarza się że kobiety wręcz szukają jakiegoś ;) Mam w domu łosia (pluszowego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Ja mam Misia, kiedyś był pluszowy, teraz jest gąbkowy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Mandarynka chyba wszyscy tak mają. Nieraz po prostu działa się pod wpływem impulsu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
rybko to chyba jest fajne i wiele mówiące o człowieku takie działanie pod wpływem chwili, choć jak wiadomo skutki miewa rózne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
myślałem, że napiszesz teraz dorosłam i "też mam misia, często widuję go na kanapie" ;) analiza to przydatna cecha - pod warunkiem że umie się przeprowadzać dość szybo i sprawnie Ja niestety mam tego pecha, że zanim dojdę do wniosku to często okazuje się, że decyzja która miałem podjąć jest już spóźniona i nieaktualna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
ojoj , ale sie dzisiaj rozgadaliście..:) co do zwierzątek to ja jestem sowa, albo jakies inne nocne zwierze.....jak tylko nastanie ciemność od razu sen ucieka....za to rano mi sie najlepiej śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
i co w nocy robicie? (oprócz pieczenia ciasta ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Serenika to całkiem jak ja. Zawsze możesz sprawdzić czy mnie nie ma gdzieś w zasięgu. Okoniu misia ma moja córka, moje zwierzątko kanapowe bywa, ale na pewno nie misiowate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
kręcę się z boku na bok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Ja wieczorem jak uda mi sie nie zasnąć, lubie po necie buszować albo książkę poczytać, bądz w gorącej kąpieli poleżeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
mnie zostaje tylko kręcenie się ponieważ za małe mieszkanie by się błąkać...a mąż chce się wyspać do pracy,,,córka do szkoly....nie mam swojego kata w domu i strasznie mnie to denerwuje. Mąż ogląda wieczorem durnoty w telewizji, córka puszcza taką muzykę ,że muszę się ewakuować i cholera nawet nie ma gdzie ksiązki poczytac...najwyżej na twardym taborecie w kuchni...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Też buszuję po necie, czytam albo słucham muzyki, wszyscy śpią a ja sobie MP3 kupiłam tylko,że dzieciaki to raczej salwa armatnia musiałaby budzić. Mąż śpi nawet jak telewizor oglądam. Ale zdarza mi się też w przypływie jakiejś nagłej fizyczne energii posprzątać łazienkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×