Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojtam ojtam

wy też jeździcie po przedszkolaki pustymi wózkami?

Polecane posty

Gość ojtam ojtam

szłam na spacer pieszo z synkiem 2 letnim i szok przeżyłam przechodząc obok przedszkola - ile mam jedzie po dzieci z wózkami.. to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam, oj tam :)
zabrałaś mi nicka :D a tak na serio - nie wierzę !!!! BUAHAHAHAH jakie kretynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvgvhi
To, że ponad trzyletnie dziecko powinno samo się poruszać, a nie być wożone wózkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n7n7888
znajomej corka ma ponad 4 lata i dalej wozi ja wozkiem tak topornym ze szok, nie jest to lekka parasolka, tylko taka niby lepsza, ale dziecko juz duze ciezkie skrecac nie idzie , kolka podwojne jazda na wprost, juz lepiej jakby wyciagnela ze skretnym kolem z przodu spacerowka od gondoli, wieksza, ale czlowiek sie nie umeczy pchajac ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie jest to normalne...i żebyście mnie zaś nie zjadły informuję iż jest to zdanie mojej mamy, która jest nauczycielką w przedszkolu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko chodzi do żłobka, ale połączonego z przedszkolem i kilku rodziców przywozi takie większe dzieci wózkami ale parkują je w takiej przybudówce więc pustymi nie jeżdżą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszalot....
Ja jeździłam po dziecko do przedszkola wózkiem, z prostej przyczyny było w przedszkolu tylko do 12 a miało zwyczaj o 12 spać więc szkoda mi było kręgosłupa żeby je dźwigać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kredka bambino
dla mnie to niepojete. Ok przymykam oko jak dziecko ma te 3 lata. Ale 4-5 latki w wozkach? A codziennie widze przynajmniej kilka. Masakra, wcisniete w ten wozek, ze ledwo sie mieszcza, ale dalej w tym wozku:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojemu się tak porobiło
Mieszkam obok przedszkola państwowego, a naprzeciwko mojego domu jest klubik dziecięcy i jak mieszkamy tu 6 lat, to w życiu nie widziałam,aby ktoś wózkiem przywiózł dziecko do przedszkola. A akurat pracowałam od 9,więc jak przyprowadzali dzieci to ja się szykowałam do pracy-a okno od kuchni wychodzi na wejście do przedszkola. Co więcej do klubiku wiele dzieci już przychodzi-bo tam raczej większość bywalców ma ponad rok. Także sądzę,że to głupia prowokacja,a że pojedyncze przypadki są? To na pewno,ale w tłumy wózkowych matek przedszkolaków nie uwierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszalot....
Mój miał wtedy 3 lata , ale tylko przez 4 miesiące potem poszedł do przedszkola na cały etat i już wracał pieszo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszalot....
Bo do takich klubikow to podjezdaja samochodem , odbierają samochodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest normalne
jesli przedszkole jest kilka kilometrow od domu. Ja do przedszkola mam 15-20 minut biegomarszem :D Kiedy wracam z moim 3.5-latkiem to idziemy prawie godzine po po drodze zatrzymuje sie, musi to czy tamto obejrzec, idziemy przez park. My juz nie uzywamy wozka od ponad roku,ale mamy samochod albo czasami podjezdzam kilka przystankow autobusem. Sa mamy, ktore maja dzieci w roznym wieku, spiesza sie, a spacer z 2-3 latkiem to nie jest wyscig na czas niestety wiec pewnie dlatego uzywaja wozka. Nie maja samochodu, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwfewf
Radzę pytanie postawić inaczej: czy żaden trzylatek nie jest noszony od czasu do czasu. Sprawa bowiem sprowadza się do tego czy ten dorosły ma siłę nieść zmęczonego dzieciaka (oraz dokąd idą, czy zahaczają o sklepy czy nie itp). :D Moja trzylatka chodzi od dawna sama ale prawie zawsze życzy sobie żeby kawałek ją nieść. Mogę sobie wyobrazić co by było gdybym miała problemy z kręgosłupem (czy się śpieszyła, czy podobne.) ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co znow krytykowac
ja nie,ale moja sasiadka tylko samochodem... 500metrow...Jej sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm przesadzasz
jak ktoś nie ma samochodu a do przedszkola daleko to nie dziwie się ze dziecko jedzie w wózku.Wiele mam po drodze do domu robi zakupy to z wózkiem łatwiej to zorganizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn woli hulajnoge jak juz się czasem zdarzy, że nie mamy auta, córkę jeszcze daję radę w plecaku ponieść jak się zmęczy chodzeniem, ale trochę rodziców też dyga z wózkami, tylko, że mamy z 5km w jedną stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×