Wózek Bebetto Luca

A ja codziennie klne na ten wozek. Zsuwajaca sie wkladka w spacerowce. Ciezko rozkladajace sie oparcie. Material niby fajny,ale w lato masakra,dziecko mokre.(spacerowka) Zacinajace sie kola po wylaczeniu hamulca. Od kad raz o malo nie wywalismy sie na ruchomym zjezdzie(nie wiem jak to sie nazywa,takie.cos zamiast schodow ruchomych w CH)to zjezdzam bez hamulca. Nie dalo sie ruszyc na sam koniec i wozek stanal niemal deba. A wszystko przez.to,ze hamulec nie puscil w jednym kole. Dobrze,ze dziecko zawsze przypinam. Akaurat to byl fotelik na stelazu. Drugi raz bym go nie kupila. Zanim bedziecie wychwalac to najpierw pouzytkujcie. Ja tez tu wychwalalam,dzis juz bym drugi raz nie kupila. A zapomnialam.dodac,ze w spacerowce tak barierka jest bardzo daleko,i dziecko nie posiedzi sobie i jej nie potrzyma,bo po prostu nie siegnie. Moze kilkulatek dalby rade,ale nie roczniak.

Oj.... ktoś miał podobne niezbyt przyjemne doświadczenia?

Instrukcja mowi,ze po zwolnieniu.hamulca trzeba cofnac i dopiero jechac do przodu. Takie zabezpieczenie. Tak nam powiedziano jak go kupowalismy. Raz jak sie zapomnialam to tez nie moglam ruszyc. Oparcie rozklada sie u nas ok, reszty nie skomentuje,bo nie wiem. Jedyne co mi sie wydaje to to,ze w tegoroczne upaly kazfy sie pocil, a nasza Corka wyla w nosidelku po 10min. Polecam kupic wkladke,moze u legendarnej Pani Helenki? U nas spacerowka bedzie na dlugie dystanse,a na chwile xlr.

Coraz więcej wątpliwości a dziś chcemy z mężem zamówić wózek w Boćku bo mają promocje do końca tygodnia. Opinie widać że są różne.. ale to chyba jak ze wszystkim.. mam nadzieję, że jak już zamówimy to nie będę żałowała.

Dla mnie ten wózek ma jedną wadę - ma takie majtkowe kolory, trochę pretensjonalne. te fiolety, róże i niebieski jest jakiś jaskrawy, mimo że jasny. fajny jest tylko szary i beż ale ja w takim kolorze kupować nie chcę.

a ja właśnie lubię takie kolory :) Fiolet na żywo wyglada prześlicznie. Piękny jest też turkus. A szarości to raczej do trumny pasują a nie do dziecięcego wózka

większość osób kupuje tylko po obejrzeniu gondoli a spacerówki nie ma jak sprawdzić a w własnie w wózkach bebetto jest ten problem że dziecko się zsuwa

ja ze spacerówki jestem bardzo zadowolona. Materiał jest świetny i nie mam mu nic do zarzucenia. Wózek prowadzi się super. Dziecko w gondoli z powodzeniem mieściło mi się do 7 m-cy. Ja polecam w 100%

Mnie podoba się Solaris 268 albo 206 ale opinie na jego temat są różne. a w Luca kolory sa już inne i w zasadzie źeby nie było za pstrokato to pasuje tylko 229 albo 230

Na żywo widziałam tylko 230 i ten beżowy i naprawdę fajnie się prezentują. A! Fioletowy też widziałam, ale zupełnie mi się nie podobał. Ile ludzi, tyle opinii :)

oj nie polecam Bebetto, moja siostra miała i długo w nim syna nie powoziła, a z reklamacją i gwarancją były duże problemy, ja mam taki i zero problemów http://www.chiccopolska.pl/ProdottiChicco/SchedaProdotto/tabid/2454/art/06079143230000/Default.aspx

No właśnie Solarisy są bardzo awaryjne, ale z Lucą się bardzo postarali. Tez jestem zadowolona z tego wózka :) I też jak któraś tu mama mam fioletową na białym stelażu. Wygląda bardzo elegancko i już nie raz słyszałam na ulicy, że ładny wózek, niektóre panie w ciąży zaczepiają i też pytają jak się nazywa, bo taki śliczny :) Krótko mówiąc- zwraca na siebie ten wózeczek uwagę :)

Właśnie zamówiłam. Wybrałam Bebetto Luca kolor 230. Widziałam go na żywo i śmiało mogę powiedzieć że kolor prezentuje się znakomicie. kolory w internecie czy na próbnikach zdecydowanie odbiegają od normy. Więc lepiej szukać sklepu gdzie można zobaczyć większość z nich. Polecam Boćka w Zabrzu. Pełen profesjonalizm.

Dziś z mężem kupiliśmy ten wózek w Boćku w Zabrzu. Pani bardzo fajnie przedstawiła Nam ten model . Później tylko przeczytałam, że gondola jest trochę za mała na zimę. Póki co jestem zadowolona z wyboru. Więcej będę mogła powiedzieć jak zacznę go używać.

Nie jest taki super. Materiał wyblakł, trudno o reklamację, oddali nam skrzywioną gondolę po naprawie mechanizmu wypinania, kosz ociera się o koła, gdy są w nim zakupy. Co prawda prowadzi się lekko, ale często trzeba smarować wszystkie mechanizmy.

kupilismy wozek w kwietniu. cały czas bezproblemowo. Córka dość duża mieści się w gondoli jeszcze. wszystko super ładnie sie prowadzi. lekki (w porownaniu do tako ktory mielismy u synka). Do piątku. wychodzę z małą na spacer jadę po równiutkiej nawierzchni zero dziur kolei i pach.. koła tylnie duże wraz z stelażem rozjechały się do tyłu i są osobno od reszty stelaża.. porażka. i to w miejscu spawów. Dziś jedziemy reklamować. oczekuję że otrzymam nowy stelaż. kolejne spawanie nic nie da a sytuacja będzie się powtarzać. ogólnie nie narzekamy na wózek. idealnie się prowadzi. co do przednich kół to się nie wypowiem bo ja mam zawsze blokowane.

widzę coraz więcej negatywnych opinii, trochę mnie to martwi, bo my już jesteśmy praktycznie na niego zdecydowani :|

wózki bebetto słyną z awaryjności

Chcieli stworzyc dobry wozek,rozreklamowali go ale niestety okazalo sie,ze wcale taki super nie jest. Tez mialam co do niego duze oczekiwania a teraz sie mecze. Zal sprzedawac,bo duzo nie odzyskam,zostaje mi zostawic dla nastepnego dziecka jak bedzie,znow sie bedzie trzeba przemeczyc a od wiosny licze na porzadna spacerowke parasolke.

Ech... i chyba kupię w końcu Navingtona. Zraziły mnie te negatywne opinie, a już byłam przekonana do Bebetto :|

My też zamówiliśmy Lucę, stanęło na kolorze 230 dla naszej córy :) Po wszystkich krucjatach do sklepów, czytaniu opinii w internecie stwierdzam, że nie ma takiego wózka, który miałby 100% pozytywnych opinii. Nie ma takiego wózka, który nie byłby kosmicznie drogi a zarazem był ładny, lekki i bezawaryjny. To tak jak z samochodem, ten sam model u Kowalskiego będzie jeździł 10 lat i się nie pospuje a inny u Nowaka co chwilę będzie się knocił. Wyszłam z mężem z założenia, że nie ma co inwestować w ten pierwszy wózek kilku tysięcy złotych, zważywszy na to, że gondola potrzebna jest na pół roku, jak spacerówka okaże się nietrafiona, to kupimy jak córa podrośnie jakąś lżejszą i być może z wyższej półki spacerówkę. Wydatków jest tyle, że to co oszczędziliśmy na wózku dołożyliśmy do lepszego fotelika - maxi cosi cabrio fix. Wypowiem się jak już z pół roku potestuję wózek, ale póki co chciałam powiedzieć, że podejrzewam każdy wózek ma wady i zalety, bez względu na firmę.

Hej dziewczynki :) Jestem już posiadaczką Bebetto Luca kolor 195 zdecydowaliśmy się z mężem na ten wózek i mieliśmy zakupić go w styczniu ponieważ pod koniec stycznia rodzę, ale znalazłam świetną ofertę tego wózka no i kupiłam :) na przetestowanie z dzidziusiem muszę jeszcze poczekać, ale tak jak któraś z was tu pisała ideału się nie znajdzie a ten jak za takie pieniądze jest poprostu super tak się cieszę z niego :) super się prowadzi i faktycznie jest bardzo skrętny :) testuje go póki co w domu :P napewno wygląda bardziej efektownie i elegancko niż Baby Design Lupo.

witam, wlasnie tez sie zastanawiam nad tym kolorem 195 ale niestety nie moge nigdzie go na zywo zobaczyc. czy ktos moze wie, czy jest duzo jasniejszy niz 230?

Ja mam ten ciemny,chyba 230,nie pamietam, a kolezanka ten jasny. Jest sporo jasniejszy,jakby bardziej mleczny.

Hej. Użytkujemy wózek od czerwca tego roku i nie zawiodłam się. Faktycznie, koła po "wyłączeniu" hamulca blokują się, ale tak jak w instrukcji podanej ustanie przez pracownika sklepu- wystarczy odrobinę cofnąć i wtedy się nie zablokują. Dziecko dosyć duże, ale w gondoli ma jeszcze sporo miejsca. Do super sprawdza się podnoszenie oparcia- Jedyne co mnie zastanawia, to wczepianie fotelika maxi cosi poprzez adaptery? czy ktoś używa tego fotelika? kiedy wkładam fotelik do adapterów to nie "strzela"- nie słychać dzwieku który sugerowałby ze fotelik "wczepił " się prawidłowo. Za to można go wyjąć bez naciskania żadnego przycisku? Może sprzedali mi złe adaptery?

A jaki masz fotelik ? Citi czy Cabrio Fix ? Ponoć kliknięcie i prawidłowo zamontowany jest Cabrio Fix, nam powiedzieli w sklepie, że Citi pasuje, ale nie jest prawidłowo zabezpieczony. Ktoś tu wcześniej odpisał mi w tym temacie, że to próba "wciśnięcia" nam droższego fotelika, ale widzę, że sprzedawca mógł mieć rację. My wzięliśmy Cabrio. Adaptery są ponoć do Maxi Cosi tylko jedne.

mamy maxi cosi pebble

Hmmm... no to nie wiem, pebble to też jest już wyższa pólka, my jutro odbieramy zestaw to wypowiem się jak zamontujemy nosidełko :)

ok, czekam w takim razie, może źle "to" robimy? :)

My już po pierwszych montażach i próbach, póki co jeszcze bez córki w środku ;) Mamy Maxi Cosi Cabrio Fix i jak wkładamy w adaptery to klikają zatrzaski, żeby wyjąć fotelik musimy dwiema rękami jednocześnie odbezpieczyć fotwelik i wtedy go wyciągnąć, bez tego podnosi się do góy caały wózek.