Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

linka 007

DietA 1000 kcal 4.11.2012

Polecane posty

Zrobiłam Killer a właściwie 20min i zrezygnowałam, nie tyle ze zmęczenia choć czułam chwilami jakieś kolki w brzuchu ;) ale nie czuję się dobrze w takich ćwiczeniach, miałam wrażenie że się zmuszam do tego, jestem bardzo zawiedziona, te podskoki... to już wole na skakance poskakać. Może jeszcze się przekonam do tych ćwiczeń ale najpierw poszukam czegoś innego. Skalpel nadal będę ćwiczyć bo mi się bardzo podoba :) Jeszcze nie próbowałam duetów z gwiazdami i Turbo ale to chyba podobne do Killera. Przeszukałam neta i nie wiem jak mam policzyć ten mój sos z mięsem w obiedzie :( ziemniaki z surówką mają 166kcal więc chyba na oko obiad policzę jako 500kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wszystko mogę ćwiczyć...np. w skalpelu jest takie ćw gdzie jedna noga zgięta w kolanie i na niej się opieramy a druga z tyłu. Ja miałam uraz kolana i od tamtej pory boję się nadwyrężyć kolano...o podskokach nie ma mowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marineczka20
Meliska28: Mam takie zdanie jak Ty, ale stosując się do niżej zamieszczonych rad, czyli między innymi zawsze jeść kolacje, jeść pożywne śniadanie zamiast kawy i stopniowo po 13 dniu zwiększać ilość jedzenia można osiągnąć dobre efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Meliska, to jeśli od 910 odjąć te Twoje spalone kalorie to zjadłaś naprawdę bardzo mało. Pamiętasz co Chodakowska odpisała Lince? x Zielona, w biedronce do której mam najbliżej nie ma tych wag niestety. A teraz przed świętami już nie mam nerwów szukać ich po marketach. Rozejrzę się po całym tym zgiełku bożonarodzeniowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa i u mnie zero śniegu, a temperatura ok. 5 st. na plusie :) Cudownie :) Choć byłoby miło, gdyby na same święta trochę śnieg przyprószył ten szary krajobraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olivka jak ci killer nie pasuje to sprobuj turbo tam skacze sie tylko na poczatku przez jakies 3 minutki na rozgrzewke i potem juz nie ma takiego skakania non stop. oooooo piszecie ze u was nie ma sniegu,nie wierze. Ja z Łomży do Bialegostoku jechalam ponad 2 h w jedna strone. Drogi praktycznie nieprzejezdne mimo ze jezdzil plug za plugiem. Tragedia. Musialam jechac 50 na h . mzarnowalam caly dzien bo nic nie zalatwilam. Jestem zmeczona a przydaloby sie pocwiczyc bo wczoraj odpuscilam, tylko ze jakos sil mi brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elle szkoda że nie udało Ci się kupić wagi, ja mam w okolicy dużo Biedronek a w tej co dziś kupowałam były tylko 3 wagi, jak dla mnie świetna bo jest cała płaska te z miskami są niewygodne a tu talerz można postawić i wytarować :) będą dostępne do 24 więc może jeszcze przy okazji kupisz. Zjadłam już kolacje trochę wcześniej niż zwykle bo dziecku musiałam zrobić a dwa razy pichcić szkoda czasu, teraz herbatę zieloną wypiję i na dzisiaj koniec. Po ćwiczeniach wypiłam kefir 148kcal, kolacja warzywa na patelnie z 2 jajkami sadzonymi i łyżką surówki colesław wyszło 307kcal. Dzisiaj w sumie zjadłam ok 1430kcal czyli idealnie :) jakoś mi idzie coraz lepiej to liczenie a obawiałam się że to trudne będzie :) U mnie śnieg stopniał od niedzieli nie ma nic, a jeszcze w sobotę szłam na sanki z dzieckiem ;) jestem z Małopolski i mamy temp na plusie. Linka dzięki za rade jutro zrobię Skalpel a po jednym dniu odpoczynku spróbuję Turbo może bardziej mi podejdzie, bo po Killerze jestem strasznie zawiedziona a tak czekałam aż go zacznę. A po Turbo Ewa jest nieźle mokra aż nie chce myśleć co się ze mną będzie działo jak wytrwam do końca ;) Kinqa jedno ćwiczenie jak ominiesz nie zaszkodzi, tym bardziej jak miałabyś mieć kontuzję. Mnie nadal najbardziej męczy ćwiczenie na brzuchu z podnoszeniem nóg. Chyba jutro mamy razem ważenie ;) ja najbardziej liczę na spadki w obwodach waga jest mniej istotna w moim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielona, raczej juz w biedronce nie zjawię się przed 24.12. Jutro ostatni raz przed świętami udajemy się na wielkie zakupy. Strasznie drażnią mnie te tłumy; ci ludzie, którzy bywa, że poruszają się z wózkami jak owce na pastwisku 😠. Nie mam zamiaru wkurzać się przed świętami i psuć sobie nastroju :D Dlatego jutro załatwiamy co musimy i koniec. x Doszłam do przykrego wniosku, że moja dieta świąteczna będzie bardzo monotonna: ryby, śledzie, pierogi, bigos i jakieś słodycze. Maskara :D:D i wszystko będzie się ładnie zamykać w 1250kcal :) :D Zielona, ja nie znam tych ćwiczeń, tzn. tej osoby o którą pytasz. Ja też jestem z południa i rozkoszuję się póki co czarnymi drogami. Linka, autentycznie współczuję tego śniegu - widziałam w tv jak zasypało płn.wsch. część kraju i W-wę. Koszmar. x Ja teraz rozgrzewam się pyszną herbatką z sokiem malinowym, goździkami i cytryną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak dieta świąteczna...twardy orzech do zgryzienia:) Tyle jedzonka... będę się męczyć troszkę ale cóż taki nasz los chudzinek:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobilam dzisiaj killer bo juz z 1,5 tyg go nie robilam i powiem ci olivka ze tez dal mi wycisk. Chwilami juz nie mialam sily skakac, ale to tez chyba dlatego ze dzis bylam bardzo zmeczona. Turbo jest moim zdaniem ciekawsze bo cwiczenia szybciej sie zmienaja i dzieki temu nie nudzisz sie jednym cwiczeniem i nie boli az tak bardzo. ooo rozmawialam ze swoja dietetyk o swietach.Mowila zeby przez te dwa dni nie wariowac i nie patrzec ciagle ile co ma kalorii. nie przytyjemy tak raptownie. Ale ja mysle ze moze i nie przytyjemy ale i nie schudniemy. Takie bledne kolo. ja potrawy moge sobie odpuscic, ale makowca i innych ciast....bedzie ciezko, na pewno nie bedzie tak ze nie zjem ani kawalka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam oliwka po ile taka waga w biedronce? ja dzis zjadłąm 1100 kcal z 250 spaliłam biegajac juz nie jem od 18 od dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z kolei obędę się bez ciast szybciej i mniej boleśnie niż bez karpia, pierożków i bigosu :) Ale dokładnie... nie dajmy się zwariować- to tylko 3 dni :):) Dobrej nocki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No już mam stres przed ważeniem:) No nic jutro napiszę wynik...Dobranoc, ide oglądać Na wspólnej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalena@ waga jest za 25zł. linka no właśnie wydawało mi się nudne to ciągłe powtarzanie ćwiczeń, skakanie, dopiero w połowie coś się dzieje innego ale do tego już nie doszłam ;) spróbuję Turbo ale wiem że lekko nie będzie. Pytałam was o Jillian bo nie raz w TV oglądałam jak odchudzała ''grubasy'' i dawała wycisk a efekty zawsze super, gdzieś przeczytałam o jej ćwiczeniach 30 dni z Jillian właśnie staram się dowiedzieć coś bliżej o co w tym chodzi, na you tube są te ćwiczenia ale jeszcze nie miałam chwili żeby obejrzeć. Jeżeli chodzi o święta to u mnie nie wiem jak będzie z dietą, nie planuję obżarstwa raczej wszystko z umiarem, ale co roku mam kiełbasę wiejską prosto od świni, ma sporo kalorii i pięknie pachnie ;) nie jestem fanką takiego jedzenia na co dzień ale raz w roku lubię podjeść. Nie ma co się martwić to tylko kilka dni a potem sobie pogłodujemy ;) Do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Z obawą zajrzałam za roletę, ale na szczęście śniegu dalej brak :) x Zielona, ja wędlin jakichkolwiek bardzo nie lubię. Wyjątek mogę zrobić dosłownie kilka razy w roku (może 5?) dla polędwicy sopockiej czy surowej szynki. Jakoś w ogóle mnie nie ciągnie do takich rzeczy. x menu na dzisiaj: śniadanie: jajecznica z papryką czerwona 215kcal 2 śniadanie: jogurt 170kcal kawałek babki 150kcal obiad: kapusta kiszona ( uwielbiam!!!) i sztuka mięsa pieczonego 300kcal kolacja: chyba serek wiejski plus jakieś warzywka 200kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis nie puscilam do przedszkola synka bo obiecalam ze bedziemy razem piec ciasteczka. A ze wieczorem nie bedzie na to czasu bo 4 h zajmuje mi ubieranie choinki (kazda bombka musi wisiec w idealnym miejscu) :) to za ciasteczka bierzemy sie za chwile. troche czasu tez to zajmie bo z potrójnej porcji, z czego polowa idzie na rozdanie. Na pewo nie obedzie sie bez probowania czy wyszly smaczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, u mnie trochę sypnęło śniegiem ale niewiele. Ważyłam się i mierzyłam i jestem zdołowana bo nic nie spadło, ani jeden centymetr a waga pokazała 100g więcej. Czyli tydzień bez efektów a tak fajnie zaczęłam i liczyłam chociaż na obwody a tu nic, trudno może kolejny tydzień będzie lepszy tylko muszę się zważyć i zmierzyć tuż przed świętami żeby wiedzieć czy święta bardzo zaszkodzą ;) mam lekkie zakwasy na łydkach po wczorajszym Killerze i nawet myślałam żeby sobie zrobić dzień przerwy ale po tym kiepskim poranku zrobię Skalpel po południu. Troszkę wczoraj poczytałam o efektach 30 dni ćwiczeń z Jillian i chyba się skuszę bo dziewczyny ładnie chudły z obwodów, tylko muszę obejrzeć dokładnie filmiki z treningami żebym się nie rozczarowała jak Killerem ;) Na śniadanie zjadłam owsiankę plus kawa zbożowa, potem na przekąskę 2 ogórki kiszone może zawinę w plasterek sera light, reszta menu potem. linka ty będziesz miała perfekcyjne święta ;) ciasteczka, idealna choinka :) super, u mnie jest mniej świątecznie ale ja nie przepadam za tymi klimatami. elle ja lubię wędliny ale jem raz w tygodniu sopocką albo filet z indyka a właśnie raz w roku wiejszczyzna ;) Pozdrawiam i miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam olivka dziekuje za info o wadze :) moz ejutro sie wybiore jak beda jeszcze dzis na sn - bułka razowa z szynka i kawa :) pomidor do tego na obiad nie mam pomysłu a co dzis pichcicie dziewczyny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linka, ja mam tą samą przypadłość w temacie choinki :D x Zielona, może to chwilowy zastój wagowy (tak bardzo często bywa), a wkrótce waga ruszy w dół. W końcu schodzisz z większej wagi i odchudzenia już trochę trwa. Obstawiam, że to ten naturalny chwilowy zastój. Chyba że jednak te 1400kcal to za dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elle przy ćwiczeniach nie mogę jeść mniej kalorii a na SB jadłam ich raczej więcej i chudłam, wydaje mi się że to chwilowy zastój po prostu, bo jeszcze tydzień temu miałam spadki więc dieta raczej ok może nie idealna ale staram się ;) muszę przeczekać nie raz tak miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielona, wiem, że ćwiczysz. Dlatego też raczej obstawiam chwilowy zastój. Cierpliwie musisz przeczekać :) Miłego dnia dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już mi się humor poprawił :) właśnie wrzuciłam fotki zrobione rano, porównałam z tymi sprzed ćwiczeń i jestem w szoku jaka zmiana po 3 tygodniach, boczki mniejsze, zadek poszedł w górę, brzuch zdecydowanie ładniejszy :) zmykam ogarnąć dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, jak dobrze, że ja nie muszę ogarniać domu, bo do rodziców jadę ;) czeka mnie tylko ubieranie choinki w niedzielę wieczorem i pomoc w dniu wigilii :) same prezenty świąteczne to dla mnie spore wyzwanie, bo prawie, że szału dostaje w tych sklepach zapchanych ludźmi, gdzie kolejka ciągnie się gdzieś między regałami. No a w ciągu dnia niestety nie mam możliwości wyskoczyć. Dziś będę zajadać barszczyk z uszkami na obiad :) nie wiem ile to będzie kalorii, bo to zależy od ilości zjedzonych uszek :) Wczoraj przekroczyłam 1000 kcal, bo jeszcze wypiłam wieczorem 2 niewielkie porcje czerwonego wina, oczywiście wytrawnego :) Elle, dla mnie dieta 1000 kcal to 1000 kcal, niezależnie od tego czy ćwiczę czy nie, zawsze jem tyle samo. no chyba, że mój żołądek domagałby się wiecęj. Pamiętam co ewa odpisała lince, ale tak jak już wtedy pisałam nie przyjmuję jej słów jak wyroczni. Gdyby na przykład powiedziała mi, żebym wstrzykiwała sobie botoks w usta, bo ona tak robi, to bym jej nie posłuchała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meliska ja nie muszę robić wielkich przedświątecznych porządków bo sprzątam na bieżąco więc tylko ogarniam codziennie bo syn mi strasznie bałagani ;) dobrze masz że pojedziesz na gotowe ;) a jeżeli chodzi o zjadanie kcal przy ćwiczeniach to ja się kieruje przelicznikami na zapotrzebowanie dziennie dlatego mam limit 1500, na pewno jakbym jadła mniej nie dałabym rady bo po ruchu apetyt mi dopisuje a cały dzień mam raczej aktywny zresztą nie planowałam od początku być na diecie 1000kacl tylko więcej ;) chcę powoli osiągnąć cel i wiosną cieszyć się idealną figurą :) jak tobie wystarcza 1000kcal to wcale nie musisz słuchać nikogo że trzeba więcej, każdy robi jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie waga delikatnie znowu drgnęła! 68,6 kg! ;) Już prawie połowa za mną! Muszę dobić do 55kg! :) Wczoraj pozwoliłam sobie zjeść więcej (nie mogłam odmówić gołąbka!), ale za to nie odpuszczam sobie ćwiczeń! Ćwiczę codziennie min.30 minut na orbitreku, także codziennie te 400kcal spalam! :) Dziś na śniadanko: ser półtłusty z bananem i chlebek ryżowy (200kcal) Lunch: Batonik musli z biedronki - są pyszne! i jogurt bez cukru (200kcal) Obiad: Sałatka z rukoli, roszponki, pomidora, czarnej oliwki i mozzarelli i kawałeczki kurczaka (350-400kcal) Kolacja: sałatka owocowa (200kcal) Razem: 1000kcal Wytrwałości kobitki!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Chudzinki ja dzisiaj w lepszym nastroju waga pokazala 59,8 czyli idzie w dol dzisiaj zjadlam pol bulki z pomidorem i pasta z awokado potem kefir na obiad grillowany losos z warzywami potem sie zobaczy ;) po swietach tak jak pisalalm planuje jeden dzien picie sokow moze sie ruszy waga :) milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olivka, ja mam raczej mało aktywny tryb życia stąd te 1000 kcal jest dla mnie odpowiednie. Nie mogę przecież kiedy ćwiczę zjadać 1500 kcal, a w pozostałych dniach 1000, bo to by było zbyt duże wahanie. Dziś na przykład miałam iść na siłownię, ale muszę kontynuować zakupy prezentowe. Żałuję szczególnie z tego względu, że ludzi na siłowni mniej i wygodniej się ćwiczy w okresie przedświątecznym. Fajnie masz, że nie musisz zbyt wiele sprzątać przed świętami, ale, żeby móc sobie na to pozwolić pewnie jesteś nieźle zorganizowana ;) zwłaszcza przy małym bałaganiarzu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×