Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Luliteqq

Co najdziwniejszego połknęły Wasze niemowlaki???????

Polecane posty

Gość Luliteqq

?? Jak w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qaśkaaa
To chyba nie jest zbyt zabawny temat, ponieważ połkniecie czegoś "dziwnego" to połkniecie tego czego dziecko jeść nie powinno i niekiedy cudem nie doszło do zadlawienia :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luliteqq
Oczywiście,że nie jest a gdzi episze ze zabawn y ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja podejrzewam że..
" :) " hahahhah :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luliteqq
Wiadomo ,dzieci kiedy zaczynają chodzić/raczkować nie zawsze można upilnować.. Czy zdarzyło się coś takiego u Was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoją kupę :o całą z pieluchy :o Spał w swoim pokoiku, cisza i spokój, nie przyszło mi do głowy, że coś tam broi. Miał 10 miesięcy. Zaglądam do pokoju, a tam tylko białka w oczkach widać :o Łożeczko, cała pościel, ściana za łóżeczkiem, firanka (przy oknie stało łóżeczko) Wyciągałam mu z rączek, z buzi, z uszu :o Nie ma to jak pierwsze dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to różnie robię
Nic. Może moje tłumaczenie,że nie wolno brać nic do buzi, może kojec,który go ograniczał jak mnie nie było,a może on po prostu nie z tych dzieci co wszystko do buzi pakują? W każdym razie nigdy nic mi nie wziął czego nie powinien. Teraz ma 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcfvgbnhjm,k
do osoby wyżej- podejrzewam, ze taki typ. ja do mojego starszego mogłam gadać i gadać a on i tak swoje:O a młodsza prawie nic nie pakuje- sporadycznie jej się zdarza. Starszy zjadł 50gr. nie jest to jakaś dziwna rzecz ale na pewno w przewodzie pokarmowym nie powinno się znaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcfvgbnhjm,k
aaaaaaa, źle spojrzałam. mój też już nie był niemowlakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko zjadlo nos swojeg
o ulubionego pluszaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogę wtrącic słówko.. oczami wyobraźni to widzę...,a też mam 10miesięczniaka; :-)moja starsza połknela kiedyś 20gr.3 długie dni czekałam aż moneta wyjdzie.alez się cieszyłam,a szwagier mówi,że dla 5zł to może by w tej kupie grzebal,ale dla groszy to nie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale mówimy o niemowlakach. To był jeden jedyny wybryk tego typu moich dzieci. Mam 4. NIgdy nie było strachu,że coś połknęły, wsadziły do ucha czy nosa... Drugi wybryk (ale nie z połknięciem) to najmłodszy syn, też dopiero wstawał. Miałam sewetę na pralce w kuchni, dopiero wróciłam ze sklepu, postawiłam tam farbę olejną, nową puszkę, wróciłam do przedszkola się rozebrać i huk, wracam do kuchni, a moje dziecko całe białe, podłoga cała w śladach...ech, jakbym sama chciała to bym nowej puszki tak szybko nie otworzyła ;P Wyobraźcie sobie to czyszczenie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nie wiem czy olejna jest łatwo zmywalna:-) racja,sama byś tak łatwo nie otworzyla puszki.mowy nie ma.:-) ja też w zeszłym tyg tylko na chwilę wyszłam do przedpokoju,by rano drzwi za mężem zamknąć,szybko wracam,a tam moja mądrala jakoś przemiescila się na drugi koniec pokoju,gdzie stał nocnik,niestety zawierał wiadoma ciecz i ona z radością go dopadła i była w trakcie wylewania zawartości na podłogę i częściowo siebie. ale byłam zła na siebie,że go od razu nie wyniosłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Raz tylko odrobinę folii aluminiowej, takiego sreberka z czekolady- dorwał się do torby z zakupami jak wypakowywałam i poszło... papieru nie liczę, bo był nie raz i nie dwa razy połykany, chusteczki, papier toaletowy czy kartka... Wysmarował się jako niemowlak tylko kremem, i to na szczęście siebie i komodę, a nie ścianę, pościel czy śpiącą mamusię. A w ogóle książkę można o jego pomysłach napisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppiik
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Połknąć to raczej nic nie połknęły, ale starszej wyjęłam z buzi śrubkę - wkrętkę, potem okazało się, że odpadła od krzesła. Młodszej wyjęłam z buzi zielonego robala z nogami, przegryzionego już w połowie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulaulaulaulaula
moj wklada caly smoczek do buzi! jak ludzie to widza to az bledną, a ja wiem ze i tak nie polknie, nie jest to mozliwe robaczka tez raz zjadl hehehe a poznalam po skrzydelku na policzku :) w kupie raz mial kawaleczek jakiegos rozowego plastiku, ale nie wiem co to bylo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfdsertyujimnbvcx
moj wczoraj niuplał piłeczke dla kota taka kolczasta miękką az mi sie słabo zrobiło...i raz własnie nie wiadomo jak bo robił to z prędkoscią swiatła podpełzł do wiadra i wylał cale na siebie i pół pokoju ale był zdziwiony:) dobrze ze używam mikroorganizmów do mycia podłóg bo mu nie zaszkodzilo jak sie nałykał z wrazenia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolega polknal...... TERMOMETR RTECIOWY!!!! nie wiem jakim cudem on to zrobil, w kazdym razie nic mu nie bylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulaulaulaulaula
moj tez raz wylal wode na siebie ale plakal wtedy bardzo bo woda byla zimna... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwerwer234
asdasda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tt4yh5yj7u57
wacka swego ojca hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfdsertyujimnbvcx
ja mam dwoch takich bo to blizniaki maja 13 mcy jeszcze nie chodzą ale stoja trzymajac sie...najczęściej siebie;) najlepiej jest jak jeden popycha drugiego nie kumajac ze sie go trzyma ,oni becza a ja sikam ze smiechu :) to naprawde blizniaki cudaki i te ich dyskusje jak stoja w swoich łóżeczkach gadaja potem sie do siebie (z siebie?) smieja :)teraz zaczyna byc juz fajnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoo matkoo
kjhgfdsertyujimnbvcx-no i ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa z romana
od kiedy niemowlaki sa w stanie polknąc cos dziwnego? .......Chyba mleko z twojej obwisłej dziwnej piersi:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×