Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GrinBlu

Mężczyzna przyjacielem kobiety? NIGDY!

Polecane posty

Gość GrinBlu
kiygcdrsf, wierzę, że takie coś jest możliwe. Ale tak ciężko znaleźć taką przyjaźń. Z regułu któraś ze stron zaczyna się angażować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiygcdrsf
To prawda... My kiedyś tam przeprowadziliśmy otwartą rozmowę typu: co by było gdybysmy mieli seks. On otwarcie przyznał, że byłoby fajnie. Ale ja postawiłam sprawę jasno: będzie seks to stracimy siebie nawzajem jako przyjaciół. Zgodnie stwierdziliśmy, że chyba to jest lepsze niż eksperymentowanie ze związkiem. Teraz patrzymy wstecz na tamtą rozmowę jako fundament naszej przyjaźni. Ale nie z każdym facetem da się ustawić sprawy w ten sposób... Próbowałam zaprzyjaźnić się z moim pierwszym chłopakiem po wielu latach... Nie dało się... Zbyt dużo uczuć, lepiej wcale nie mieć kontaktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xXxXxXxTtTtTt
@GrinBlu: może receptą jest właśnie to,żeby para przyjaciół nie była (wzajemnie) w swoim typie? U mnie wtedy ten warunek był spełniony,a w sumie ma to swoje plusy: można się np. IMHO bardziej szczerze wygadać tej drugiej stronie niż innemu facetowi (dla mnie kobieta jakoś tak automatycznie kojarzy się z większą delikatnością,wyrozumiałością, większymi pokładami empatii (i to pomimo faktu,że mam kumpla z którym też mogę o wszystkim pogadać.I w takim układzie jest szansa na najszczerszą rozmowę: nie gadasz z facetem,więc nie musisz się bać okazania uczuć i braku twardości,tego że facet też może otrzymac silny psychiczny cios i to taki,że się załamie.Z kolei przed kobietą,której nie starasz się zdobyć,nie czujesz jednocześnie tej presji żeby jej się pokazać z jak najlepszej strony,nie boisz się jej reakcji na Twoją chwilę słabości... Fakt,że żaden facet nie zdoła równie boleśnie ugodziś innego faceta tak jak kobieta; ale też chyba i kobieta jest w stanie najbardziej "psychologicznie" do takich urazów podejść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łon
niemozliwe chyba ze ktoras z osob ma niesprane narzady rozrodcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xXxXxXxTtTtTt
@Łon:możliwe,możliwe.Co Ty myślisz,że wszyscy faceci przelatują wszystko co nie ucieka na drzewo?Wyobraź sobie,że facet może być dobierać sobie kobiety według gustu,a nie jak leci (i to także wtedy,gdy ma wszystko jak najbardziej sprawne i co najmniej odpowiednich rozmiarów ;) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xXxXxXxTtTtTt
@GrinBlu:a popisać możemy,tylko pamiętaj że moje mysli wypełnia inna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Właśnie o takie coś mi chodziło. Czyli istnieje jednak. Tylko trudno spotkać kogoś takiego." ­ Moim udziałem było coś wręcz identycznego ale zniszczyłem to. Nie zamierzam żyć na marginesie życiowym kogoś na kim mi zależało ale nie pasowałem do jej wyobrażeń ideału. Chcecie przyjaciela? Kupcie sobie psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBlu
xXxXxXxTtTtTt - się nie martw ;) Moje mysli też ktoś wypełnia. Chodzi mi tylko o popisanie sobie tutaj. Wspieranie się, pogaduchy, poradzenie się jak kumpla. Wiadomo, że inaczej na pewne sprawy patrzy facet, inaczej kobieta. Pamiętam Twój topik i Twój problem. Mam nadzieję, że coś zadziałałeś ;) Na pewno łatwiej zbudować taką relację, gdy nie ma między ludźmi tej chemii. Gdy są sobie seksualnie obojętni. Jak brat i siostra. Darker, pies to fajne stworzenie, ale jednak, nie powiesz mi, że zastąpi Ci kobietę, przyjaciela - człowieka. Nie pogada i nie doradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBlu
kiygcdrsf- "To prawda... My kiedyś tam przeprowadziliśmy otwartą rozmowę typu: co by było gdybysmy mieli seks. On otwarcie przyznał, że byłoby fajnie. Ale ja postawiłam sprawę jasno: będzie seks to stracimy siebie nawzajem jako przyjaciół" Podziwiam, że mimo pociągu fizycznego potrafiliście być na tyle silni i twardzi i stworzyć relację przyjacielską. To cholernie trudne, ale warte tych wyrzeczeń. Seks można mieć na skinienie małego paluszka z byle kim. A jednak prawdziwa przyjaźń zdarza się rzadko. Warto o nią zabiegać i wyrzekać się tego co ją może zniszczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBlu
Samotny romantyku II - nie wszystkie kobiety lubią brutali. Nie powtarzaj stereotypowych historii. Są kobiety, które cenią ciepło, wrażliwość i dobre serce u faceta. Może takiej nie spotkałeś. Bo może to Ty szukasz złej, wyrachowanej, zimnej i rozkapryszonej. Nawet podświadomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12358
GrinBlu "(...)Są kobiety, które cenią ciepło, wrażliwość i dobre serce u faceta." Muahahahaha! :D To co z rozmową o cyckach? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBlu
Imo, z przyjacielem mogę nawet i o tym pogadać. Ale my - ja i Ty - nie jesteśmy jeszcze na etapie przyjaźni. No chba, że poflirtować, ale tego mi się dzisiaj nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xXxXxXxTtTtTt
@GrinBlu: zgadza się,facet inaczej patrzy na pewne sprawy; w kwestii mojego opiku jeszcze nie miałem okazji zadziałać,bo muszę mieć mimo wszystko jakiś pretekst żeby się do niej zbliżyć.Po prostu nie zamierzam od razu całkowicie odkrywać kart (no chyba że to będzie sam na sam,na żywo,w cztery oczy),tym bardziej że dziewczyna pod względem charakteru wydaje mi się trochę niejednoznaczna... Na razie mój współpracownik tam jedzie,więc będzie okazja przekonać się czy panna mnie jeszcze pamięta (to czujny gość,więc wyłapie od razu w rozmowie jej ewentualną chęć ujrzenia mnie ponownie; jeśli bym dostał od niego takie info,to mogłoby być ono nawet wystarczające do podjęcia bardziej zdecydowanych działań; jeśli mnie zaś nie pamięta,to będzie trzeba się jej na żywo przypomnieć,a że teraz wyglądam lepiej niż wtedy... ;) A co do IMO i jego rozmów o cyckach,to chłopak nie zdaje sobie pewnie sprawy że z prawdziwą przyjaciółką to można bezpiecznie zajść w rozmowach znaaaacznie dalej (też z doświadczenia); inna sprawa,że np. ja zamiast gadać o cyckach wolę po prostu znaleźć kobietę,której piersi mi się podobają (i nie tylko piersi czy nawet buzia,bo pusta,egoistyczna lalka to żadna frajda ;) ) i znaleźć sposób by ją poderwać; bo nie jestem hipokrytą by twiedzić że chodzi mi o platoniczne uczucie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12358
GrinBlu "Imo, z przyjacielem mogę nawet i o tym pogadać. Ale my - ja i Ty - nie jesteśmy jeszcze na etapie przyjaźni. " "Jeszcze"? Ale kto powiedział coś o "jeszcze"? :classic_cool: xXxXxXxTtTtTt "A co do IMO i jego rozmów o cyckach...pierdu, pierdu" O, jak ładnie. Pasywno-agresywny Rycerzyk-Wielki-Mędrzec w natarciu - jak słodko. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rączka terminatora
lepiej być wrogiem kobiety niż przyjacielem, bo wróg to w kńcu taki Bad Boy, a one to lubią nauczysz w ten sposób kobietę jak sobie radzić z wrogiem we wlasnym domu i sam dojdziesz do błedów we wlasnym rozumowaniu. Raczej prędzej niz póxniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBlu
Imo - Nie rycerzyk, tylko dojrzały facet, który już coś w życiu przeżył i wie, że kobieta nie kończy się na cyckach. W przeciwieństwie do Ciebie :) xXxXxXxTtTtTt - myślę, że ona nawet może nie przypuszczać, że spodobała się Tobie. Jak byłam w jej wieku, to wolałam facetów po 30. Ale nigdy nie miałam odwagi zagadać. Wydawało mi się, że nie miałbym szans. Myślałam, że wasnie intersują młodsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale po co komu kobieta przyjaciel? Gejowi, żeby mogli sobie nawzajem na chłopaków ponarzekać może i tak. Ale facetowi hetero? ­

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBlu
Facetowi nie wiem po co. Wiem, natomiast, po co mi kumpel, przyjaciel. Bo lubię mężczyzn, ich towarzystwo, poczucie humoru i spojrzenie na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie to jednostronna transakcja. O wiele lepiej poświęcać czas podchodzeniu kolejnej zwierzyny... ­

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LUT R
Kaliban Ale po co komu kobieta przyjaciel? Gejowi, żeby mogli sobie nawzajem na chłopaków ponarzekać może i tak. Ale facetowi hetero? Po to durniu, żebyś w eksplozji testosteronu zalewającego ci mózg nie doznał uszczerbku na zdrowiu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łe tam niech słabsze jednostki robią za dworek i bawidamków bez nadziei na konsumpcje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chińska restauracja
liczi sie ino konsumpsja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBlu
Prawdziwy facet, to ten, co zapoznaje kobietę w celu rżnięcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze jest mieć fajną dziewczynę na stałe, ale mało takich co si nadają. Ale jeśli się nie szuka nikogo na stałe to faktycznie liczy się tylko konsumpcja, no można sobie jeszcze znaleźć przyjaciółki z benefitami, ale jak wiadomo nie o przyjaźń tu chodzi... :P ­

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@GrinBlu ­ Przecież nie ten co w celu przyjaźni. Ci z którymi się kobiety przyjaźnią to miękkie pipy, na których widok żadnej dziewusze mokro się nie zrobi... ­

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBlu
Kaliban, oj zdziwiłbyś się. Nie wszyscy to miękkie pipy. Znam wspaniałych, ciepłych facetów, o których nigdy bym nie powiedziała miękka pipa. Masz spaczone spojrzenie na innych facetów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale są tylko przyjaciółmi prawda? I na pewno zasługują na wspaniałe dziewczyny? Też znam takiego co się przyjaźni. I nie pali. I nie pije. Szczupły,a nawet chudy. Twarz cherubinka. I nawet czasem ma panny. Tylkos strasznie szybko go rzucją... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBlu
Słowem, a nawet dwoma - facet anioł :) Ja bym nie rzuciła. Zaprzyjaźniłabym się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dont call me anymore
kali chłopcze idź na ksiedza po co bedziesz normalnym kobietom czas marnował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D :D ­ No właśnie. ­ Czas życia jest ograniczony. Nie ma się co wdawać w znajomości z których nic nie będzie. ­

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×