Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Annaa1984

starania czas zacząc listopad 2012

Polecane posty

ale ja Wam zazdroszcze tych testów owulacyjnych :-( :-( u mnie 10 dc i nic nie wiem, boli mnie całe podbrzusze, nie wiem czy ovu będzie wcześniej, póżniej i czy w ogóle będzie :-( swoim domysłom jakoś nie ufam... śluz dalej chyba lepki, na kilka mm da rade się rozciągnąć ale to za mało i w dodatku mętny, szyjka dalej twardawa tyle że dość wysoko. Tak czy inaczej jeszcze chyba nie czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze objawy owu mam bardzo wyrażne i ewidentne...tylko teraz tak bawi sie ze mną podle ze nie czuje nic , tylko śluz mogę obserwowac..a on raz glut kurzy a raz mętny , co kilka godzin inny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo sama nie moge ich robić ze względu na za wysokie lh a są bardzo pomocne :-( objawy ovu raz mam raz nie i nke wiem czasami czy to już czy nie, śluz to w ogóle mam do d... chyba, że po tym castagnusie mi się coś ruszy, zobaczymy. . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To rzeczywiście malinko spore utrudnienie w odczytywaniu testów. Współczuję. Ja sama nie wiem co mnie teraz czeka po tym poronieniu i czy wszystko wróci w ogóle do normy. Pozostaje mi czekać, nie mam wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
druga osiemnastko wierze, że będzie dobrze w Twoim przypadku. Najważniejsza to teraz ta kontrola i zobaczymy co powie lekarz ale dlaczego musisz czekać aż trzy miesiące na starania? Z tego co czytałam na innych forach, kobiety starały się już szybciej, chyba, że potrzebujesz teraz troche czasu to zrozumiałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi po tym poronieniu lekarz za 2 tygodnie kazal przyjsc na kontrole i za 2 miesiace moge sie zaczac starac. Wczesniej ponoc nie powinno sie,zeby macica sie zregenerowala, bo w razie zaplodnienia moze dojsc do ponownego poronienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko, mnie tak wstępnie powiedział lekarz. I pewnie ma rację. Bo żeby fizycznie wszystko się wygoiło to trochę potrwa. Sama teraz widzę po sobie. Coś się jeszcze ze mnie sączy, brzuch jeszcze jest powiększony, piersi też, wysypka na ciele po lekach. Rana wewnątrz też potrzebuje czasu żeby się wygoić, nawet gdy pozornie będzie się wydawało, że jest ok. 2-3 miesiące mnie nie zbawią. Nie chce przez to, że rana nie będzie wygojona złapać jakiegoś zakażenia itd. Może po dwóch cyklach będę mogła, bo w sumie mam je długie, ale muszę dostać od lekarza zielone światło. Z drugiej strony kto wie czemu poroniłam i czy nie trzeba będzie się jakoś "podreperować" przed kolejną ciążą. Stąd zachowuję spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio czytałam wyniki badań, które wskazują, że należy szybko po poronieniu starać się o kolejną ciążę, szczególnie kobiety po 30-tce. Szybko znaczy właśnie 3 miesiące, a nie 6 jak sugerują niektórzy lekarze. Chociaż w pewnych przypadkach to kwestia indywidualna pewnie. Po to starać się trzeba szybko, bo wtedy jest większa szansa na donoszenie kolejnej ciąży i urodzenie zdrowego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa to teraz wszystko wiem, stąd moje informacje, że dziewczyny szybciej się starały, tylko nie do końca chyba doczytałam. Pewnie, że lepiej się doleczyć do końca niż przechodzić przez takie coś ponownie, ryzyko dla nas i dla dzidziusia. Czekamy na Was, pewnie i tak tylko ja zostane jako staraczka ;-) a Wy będziecie zdrowymi ciężaróweczkami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) mam pytanie:) prosbe hm chyba wszystko naraz :) ...jak bylam na tym usg to tak jak pisalam mialam w lewym jajniku pecherzyki 11 i 13 mm. myslala ze jestem przed owu ale powiedzialam jej ze to 20dc wiec powedziala ze maleja wiec ja zapytalam czy to znaczy ze cykl bezowulacyjny a ona ze tak...ale to nie jest tak ze iles rosnie tych pecherzykow ale peka jeden a reszta maleje? prosze o odpowiedz bo juz sama sie pogubilam....i jeszcze pytanie czy jest mozliwe ze i w lewym i w prawym rosna pecherzyki a np. pekl z prawego? i na jakiej podstawie mogla stwierdzic ze cykl bezowulacyjny? bede wdzieczna za jakakolwiek odpowiedz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczekuje coś zamieszałaś czy mi się wydaje. W 20 dc miałaś te pęcherzyki 11 i 13 mm? A jakim cudem stwierdziła, że maleją? Ile dni minęło od poprzedniego usg? Może byłaś właśnie jeszcze przed ovu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) co u Was? oczekuje-jest tak jak mowisz dojrzwaja pecherzyki w obu jajnikach, a w jednym przeksztalca sie jeden dominujacy (graffa). nie wiem skad pani dr wiedziala ze to cykl bezowulacyjny? raczej swiadczylo to o odbytej owulacji-chyba,ze kilka dni wczesniej mialabys robione usg i pani dr by porownala. jenorazowe usg w tym dniu raczej nic nie mowi. po owulce jest latwiej-jesta szansa zobaczenia plynu i cialka zoltego. U mnie dzisiaj 12 dpo-wszystko bez zmian. @ jeszcze sie nie pojawila-jest czas do piatku. od poniedzialkowego "incydentu" zadnego podbarwionego sluzu ani plamien nie ma. zobacze co przynisie dzien;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam dodac, ze dzisiaj chcialam umowic meza na badanie nasienia (na sobote), ale wszystkie miejsca zajete. moglam go zarejestrowac na przyszla sobote, jednak wyjezdzamy, wiec nic z tego. w tygodniu niestety nie moze jechac...sam zaproponowal, ze sie zbada, ale musial sie przelamac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie musiałoby być porównanie z poprzednim usg, no ale jak nie widziała płynu ani ciałka to ovu mogło nie być albo przed, bo pęcherzyki mogłyby jeszcze urosnąć. jakaś zamotana jestem, mam nadzieje, że wiecie o co mi chodzi :-) kamelia mnie się coś wydaje, że te badania nawet nie będą potrzebne ;-) u mnie 11 dc szyjka coraz wyżej ale mimo wszystko twardawa, śluz dalej jakiś lepki ale zaczynają mnie pobolewać jajniki więc może coś odczuje, no i plecy u dołu mnie bolą, czekam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) dzieki za odpowiedzi:) a wiec tak... powiedziala ze maleja bo jak powiedzialam ze juz 20dc to stwierdzila ze na pewno jest juz po owu wiec teraz juz maleja. nie mowila nic o plynie...mysle ze sobie szybko policzyla i dlatego tak powiedziala. no zobaczymy juz nie duzo zostalo do @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczekuje no tak ale jak po owu to nie bezowulacyjny. albo jedno albo drugie. Ja tak rozumuje :-) To teraz trzymamy kciuki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszczejedno pytanie:) uznajmy ze bylo po owu i nie widziala plynu ale powinna zobaczyc cialko? nie za wczesnie? w trakcie usg to moglo byc po owu 2 lub 3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczekuje już na drugi dzień po ovu miałabyś płyn w zatoce douglasa, ginka by widziała, tylko nie jestem pewna do kiedy się utrzymuje czy np. po 7 dniach jeszcze widać, tego to ja nie wiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamelia kiedyś już trafiłam na ten artykuł ale warto sobie przypomnieć co nie co :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczekuje - coś dziwnie to brzmi z tymi pęcherzykami , dla mnie diagnoza na oko postawiona..bywa czesto tak ze owu jest spoźniona wiec moze jeszcze jestes pzed a nie po..ja bym zbadała progestron :) on podpowie czy była owulka czy jest bezowulacyjny predzej niż ta Twoja ginka dziewczyny dyskutujecie o przerwie 3-6 miesiecy w staraniach po # błoda śluzowa macicy (endo) złuszcza sie przy # i nie ma zadnej rany , jeśli do # doszło zanim wytworzyło sie łożysko ( fasole karmiło ciało zółte) nie ma co w ogóle czekać , trza kuć zelazo , jesli łozysko było wytworzone sa pewne głebsze zmiany w macicy i trzeba byc chwile sie wstrzymać. mnie jajniki zaczynają pobolewać owulacyjne,wczoraj zaczelismy działac z męzem..lezałam całą noc na brzuchu..pierwszy raz nie poszlam sie powycierać z desperacji :P aż piekło mnie w środku! dziwne uczucie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam u mnie 6 dc pobolewanie glowy nadal sie troche utrzymuje. jajnikow na razie nie czuje. humoru brak. chyba przez clo chodze ospala z lekkimi zawrotami. szczerze mowiac nie wierze w ten cykl (czekam na to hsg) + te skutki uboczne po clo i jestem najzwyczajniej zmeczona tym wszystkim. kamelia trzymam kciuki za swoja przepowiednie ;) kropelko jak sie czujesz? druga osiemnastka a jak u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemadrzala zgadzam sie z Toba ja gdy poronilam w 7 tyg organizm sam sie oczyscil potem byla kontrola po zakonczeniu krwawienia i mialm zielone swiatlo na starania, lekarz powidzial mi ze gdy organizm sam to zrobi to nie trzeba czekac, ale gdy lyzeczkuja to 3 m_ce najlepiej zaczekac ja staralam sie od razu bez skutkow ubocznych no i jak Wam wiadomo rownie bez ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
organizm jest bardzo mądry...jeśli się 'zregenerował i oszczyscił' to zajdziemy w ciaże po # jeśli nie to macica nie powinna zgodnie z natura dopuścic do zagnieższenia sie jaja płodowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemadrzala ja ostatnio cały czas mam takie akty desperacji :-) zostawiam w środku wszystko do rana, żeby czasami ani kropelka nie wyleciała :-D ale śpie na plecach sztywno, nie ruszam się :-D no ale nic z tego :-/ kanika nie wiedziałam nawet, że po clo tak się człowiek źle czuje, przetrwasz to wszystko, może początki tak właśnie wyglądają. Cały czas mam nadzieję, że uda się przed hsg ;-) ja dzisiaj chyba zaczne starania, ale nie wiem jak po staraniach dojde do tego czy śluz jest płodny czy to pozostałości po staraniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malina...olej śluz , staraj sie ile wlezie..czasem owu jest po śluzie czasem w trakcie mimo ze mowi sie ze owuprzypada na szczyt śluzu nigdy nie wiesz w koncu na zaś kiedy bedzie szczyt. Ja mam mizerny pierwszy raz śluz w tym cyklu ... ale nie wyklucza to ze w środku dzieje sie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się wydaje, że owszem, można się starać szybko skoro załóżmy wszystko się wygoi. Ale jeszcze trzeba wziąć pod uwagę rozchwianie hormonów po ciąży trwającej np. 7 tygodni. Moim zdaniem musi być czas na to żeby to wszystko wróciło do równowagi. No i aspekt psychiczny. Trzeba być przygotowanym na wszystko co jest związane z kolejną ciążą, także z tym, ze coś znowu może pójść nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie samopoczucie fizyczne do bani bo boli mnie podbrzusze i leje sie troszke. Psychicznie tez mysli kraza wokol jednego. Ciezko jeszcze,ale zyc trzeba. Bete dzis robilam i jest 64 wiec spada szybko i to dobrze. Dzwonilam do lekarza i kazal za tydzien dzwonic i pewnie kontrola bedzie jakas. Mi mowil ze po poronieniu 2 miesiace mamy odczekac ze staraniami i chyba sie zastosujemy bo i tak chcialam przerwe zrobic sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko i wydaje mi się, ze to rozsądne podejście. U mnie już w poniedziałek tydzień minął, a jeszcze coś tam się sączy, a byłam łyżeczkowana. Poza tym trzeba czekać az przyjdzie właściwa @, potem obserwacja cyklu, co i jak kiedy znowu się wyreguluje wszystko. Do tego badania, bo ja np. zamierzam takowe zrobić znowu od podstaw. To wszystko więc trwa. I uważam, ze odczekanie 3 cykli jest rozsądne. Nie chcę się potem denerwować, czy aby za szybko nie zaczęłam się starać itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×