starania czas zacząc listopad 2012

kanika...:) a dziekuje, czuje sie dobrze, zero objawow tylko piersi mam strasznie wyczulone...:) a poniedzialek do lekarza na kontrole :) wiec juz czekam co powie :P

abcd123... :) to tak jak u mnie :):)

a ja właśnie zauważyłam brązowe plamienie, to już trzeci cykl kiedy mam to plamienie w okolicy 22-23 dc a dziś właśnie 23 dc. Chyba mam niedomoge lutealną :-( jutro ide na badanie progesteronu bo już się zaczynam denerwować. Miałyście tak może?

anna ale 5 dni przed @ to prawie pewne ze test wyjdzie negatywny :) poczekaj jeszcze pare dni. szczesliwa ja do lekarza ide we wtorek nastepny czyli dzien po tobie :) bedziemy mogly porownac sobie usg i to lekarz powie na wizycie :)

wiem dziewczyny ze moze za wczesnie zaczelam robic ten test ale nie moglam sie doczekac normalne :( a teraz postanowilam ze nie zrobie wczesniej ja kilka dni po terminie @, z pierwsza ciaza tez tak mialam ze najpierw wyszedl negatywny a po tygodniu 2 kreseczki :) ale same wiecie jak denerwuje to czekanie :)

malinka... kurcze ja tez tak mialam przez kilka cykli, brazowe a nawet takie brunatne plamienia, ale samo mi to ustalo, a w nastepnym cyklu juz zaszlismy w ciaze...:) abcd.... juz sie nie moge doczekac :))

Annaa1984 :) trzymam kciuki, ze kolejna @ nie przyjdzie :))

malinka... mnie się też kiedyś takie plamienia w 2 cyklach zdarzyły (nawet myślałam, że to zarodek się zagnieżdża) ale niestety @ przylazła. Potem wróciło wszystko do normy.To może być chwilowe ale nie zaszkodzi zrobić badań. szczesliwa i abcd... czekamy na wieści z usg, dbajcie o siebie:) a ja postanowiłam tzn staram się bardzo;), chociaż myślę że i tak ten cykl jest stracony pomimo że dopiero 11 dc, pójść w ślady mojej koleżanki i dać sobie na luz, nie planować kiedy "się starać", powiedziałam to M że mamy zielone światło...on się chyba najbardziej uciszył z tego mojego "luzu" :) hehe

Cześć dziewczyny :) Postanowiłam do was dołączyć, jeśli oczywiście mnie przyjmiecie do grona :) Mam już dziecko, które ma 18 lat (trochę wcześnie zaczęłam ;) ). Teraz zbliża się czas na staranie o drugie. Mąż trochę sprawę przeciąga w czasie, ale ogólnie to bardzo chce mieć dziecko. Miesiąc temu przestałam stosować antykoncepcję, ale w tym czasie nic się nie wydarzyło bo ani nie widziałam kiedy po odstawieniu dostanę okres, ani kiedy mam dni płodne. @ dostałam 25.11, wczoraj zamówiłam mikroskop owulacyjny, tak żeby się ewentualnie wspomóc. Nie napinam się żeby zajść w ciążę, ale nie ukrywam, że chciałabym w niej być. W zasadzie to jestem w fazie eksperymentu, bo kilka lat temu, zanim zaczęłam brać antykoncepcję, to przez pewien czas miałam problemy z @. Leki wprowadziły równowagę. Teraz nie wiem czego się spodziewać. @ dostałam po 36 dniach, czyli jak po odstawieniu, nie było tak źle. Mam nadzieję, że mi pokibicujecie, bo ja Wam bardzo kibicuję i życzę spełnienia Marzeń ;)

18-pewnie, że możesz dołączyć;-) Będziemy Ci mocno kibicować;-) Kroplo-goryczy- ja myślę, że z tą Twoją betą jeszcze nic straconego, bardzo trzymam kciuki, bardzo, bardzo:D

Czy któraś z Was zaszła w ciążę po antykoncepcji? Jeśli tak to w jakim czasie?

ja stosowalam plastry i po odstawienu zaszlam w pierwszym cyklu ale niestety poronilam. potem zaszlam w ciaze po 3 miesiacach i corka ma teraz 3 lata. teraz mialam wkladke mirene przez 2,5 roku i 1 sierpniu ja wyjelam a w listopadzie zaszlam w ciaze :)

co do antykoncepcji zdania są podzielone niektórz mówią, że po antykach szybciej można zajść i nawet z wynikiew mnogim ;-) a inni, że powinno się odczekać aż hormony same się ustabilizują. Ja tak zrobiłam dwa lata temu i d..a do teraz się staram i nic. Teraz starałabym się od razu :-( Mam nadzieję, że Tobie się uda szybciutko :-) Ja chyba faktycznie mam tą niedomoge, właśnie progesteronu mi nie badali a to ważne, moja endo powiedziała, że to plamienie zapowiadające @ i że nie da luteiny bo nie na tym nam teraz zależy tylko na czymś innym, zapomniałam u gina powiedzieć o tych plamieniach :-/ kropelko jak u lekarza? odezwij się!

ja tez stosowałam plastry, we wrześniu odstawiłam i w listopadzie również zaszłam :)

Ja jak wyciagnelam wkladke to starala sie 1 cykl a pozniej mialam robione lyzeczkowanie wiec musialam miesiac przerwy zrobic. ale niestety mialam krwotok po tym lyzeczkowaniu i stracilam bardzo krwi wiec mysle ze to oslabienie tez moglo sie przyczynic ze od razu nie zaszla w ciaze mimo owulacji

Lekarza mam dopiero na 20 wiec siedze jak na szpilkach. Najlepiej juz bym pojechala. Odezwe sie zaraz po powrocie chociaz nie wiem czy ktos tu o takiej porze bedzie.:)

Ja też stosowałam plastry. Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo ja po tylu latach stosowania antykoncepcji to tak właściwie nie znam swojego organizmu. Ogólnie w badaniach kontrolnych wszystko zawsze miałam ok. Będzie jak będzie. Jeśli będą problemy to trzeba się będzie leczyć. Ogólnie to jestem bardziej ciekawa czy się uda, niż nastawiona na to żeby się udało :)

Kropelko, jednym się udaje szybciej innym nie. A stres na pewno Tobie nie pomaga i nakręcanie się też nie. Staraj się swoją energię bardziej przełożyć na działanie niż marnować ją na zamartwianie się. Bo z rozmyślań efektów nie będzie, a z działania i owszem. Trzymam kciuki :)

Zgadzam sie z druga osiemnastka:) A mam nadzieje,ze o 20 ktoś bedzie....ja bede czekała na wiadomość od Ciebie Kropelko:)

witaj druga osiemnastka:) kropelko ja również czekam na wieści:)

ja tez bede czekala na wiesci od ciebie kropelko

i ja się przyłącze do oczekiwania na wieści, mąż na zakupach a ja miałam pranie robić ale strasznie mi się nie chce więc wypiore innego dnia - nie ucieknie :-D czekamy i trzymamy kciuki :-*

Oby kropelka trafiła na jakiegoś normalnego lekarza, który po pierwsze będzie dobrym specjalistą w swojej dziedzinie, a po drugie pomoże, wesprze i doradzi. A takich jest teraz mało.

Nawet nie wiecie jak milo mi,ze mnie wspieracie i czekacie. Lekarza mam chyba dobrego, chodze do tego co mnie operowal. Jednak dzis nie poszlam. Tuz przed wejsciem pod prysznic jak sie szykowalam do gina zobaczylam krew. Nie bylo jej duzo,ale sie pojawila. W tej sytuacji uznalam,ze to ta niechciana @. Wiec nie bylo sensu isc tak naprawde,bo co mialabym mu powiedziec niby? Szkoda,no ale trudno... :(

Kropelko, wysyłam pozytywne fluidy :*

Coś na poprawę humorków: Przychodzi kobieta do lekarza i mówi: - Panie doktorze,jestem w 3 miesiącu ciąży a jeszcze mi się brzuszek nie zaokrąglił... Lekarz na to: - Hmmmm... a jadła panie jabłka, odpoczywała, ćwiczyła? Kobieta: - Nie, a trzeba? - Oczywiście że trzeba. Za kilka miesięcy znowu przychodzi ta sama kobieta i mówi: - Panie doktorze jestem już w 6 miesiącu ciąży, a jeszcze mi się brzuszek nie zaokrąglił... - A jadła pani pomarańcze,ryby? - Nie, a trzeba? - Oczywiście że trzeba Za kilka miesięcy znów ta sama sytuacja i kobieta mówi: - Panie doktorze jestem w 9 miesiącu ciąży, a jeszcze mi się brzuszek nie zaokrąglił - Hmmm... A kochała się pani z mężem? - Nie, a trzeba?

Kropelko przykro mi, ale ale:) mam nadzieje i 3mam kciuki za następny miesiąc!!:] Trzymaj sie ciepło kochana....

Kropelko przykro mi, ale ale:) mam nadzieje i 3mam kciuki za następny miesiąc!!:] Trzymaj sie ciepło kochana....

kropelko przykro mi, trzymam mocno kciuki za nastepny cykl:) nie poddawaj sie

kropelko przytulam :-( ale w następnym cyklu się uda!!!