Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Melindda

Rozpaczliwie chcę schudnąć, ślub coraz bliżej, a ja stoję w miejscu...

Polecane posty

Gość Baaaahaha......
No ale jak się zre chleb i masło to czego tu chcieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baaaahaha......
A na dietach od tych pseudo dietetykow to 40 kg może za 5 lat schudniesz a kasa w błoto zamiast zainwestować w karnet na fitness lub basen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baileys coffee
Do Baaaahaha . Ze chleba sie nie je na diecie to sie zgodze ( bo to czysty cukier ) ale dlaczego bac sie masla np jako dodatek do kalafiora czy lyzeczke masla czosnkowego jako dodatek do steku czy mielonego . I to nie jest pseudodietetyka ani najnowsze tredy w odchudzaniu tylko stara prawda znana jak swiat (juz w 1863 roku lekarze zalecali taka diete ).Trzeba jesc w miare do syta prawdziwe jedzenie - mieso ,ryby ,jaja ... ( a nie zadne tam plateczki na mleku 0% ) i jesc tylko jak sie jest glodnym ( a przy takim jedzeniu nie czuje sie glodu nawet i 8 godzin ,polecam sprawdzic chociaz 3 dni ) . Wierze w ta diete bo znam osobiscie czlowieka ,ktory schudl 89 kg na niej .A Tobie polecam troche poczytac , bo od dawna wiadomo ze tluszcz ( maslo ,o ktorym piszesz nie tuczy ) jesli nie spozywasz go w obecnosci weglowodanow .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baileys coffee
Do Baaaahaha . Ze chleba sie nie je na diecie to sie zgodze ( bo to czysty cukier ) ale dlaczego bac sie masla np jako dodatek do kalafiora czy lyzeczke masla czosnkowego jako dodatek do steku czy mielonego . I to nie jest pseudodietetyka ani najnowsze tredy w odchudzaniu tylko stara prawda znana jak swiat (juz w 1863 roku lekarze zalecali taka diete ).Trzeba jesc w miare do syta prawdziwe jedzenie - mieso ,ryby ,jaja ... ( a nie zadne tam plateczki na mleku 0% ) i jesc tylko jak sie jest glodnym ( a przy takim jedzeniu nie czuje sie glodu nawet i 8 godzin ,polecam sprawdzic chociaz 3 dni ) . Wierze w ta diete bo znam osobiscie czlowieka ,ktory schudl 89 kg na niej .A Tobie polecam troche poczytac , bo od dawna wiadomo ze tluszcz ( maslo ,o ktorym piszesz nie tuczy ) jesli nie spozywasz go w obecnosci weglowodanow .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już byłam kiedyś u dietetyczki i mam rozpisaną dietę na cały miesiąc. Ale chudłam na niej tylko po 3 kg na miesiąc i sama dietetyczka stwierdziła, że to za mało i ona tego nie rozumie, a naprawdę trzymałam sięzasad. Do tego miałam na tej diecie skurcze mięśni, to niestety często mi się zdarza jak ograniczam jedzenie, a wolałabym tego uniknąć. Na jej diecie był chleb na śniadanie, zresztą lekarze generalnie nie zalecają wyrzucania chleba z menu bo on ma też pewne wartości portrzebne człowiekowi. Tylko, że 2 kromki rano to MAX. Zresztą mi się wydaje że nie można tak szokować organizmu i jeżeli człowiek od małego jadł chleb a teraz go całkiem wyrzuci to na pewno poniesie negatywne konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że im więcej się wazy tym wiecej chudnie, ale na twojej diecie nikt by chyba nie schudł. Ja polecam całkowitą eliminacje węglowodanów (no może poza otrebami owsianymi, ktore możesz dodawać do jogurtów). Ja schudłam o wiele wiecej niz chciałam, potem juz samoistnie, eliminując węgle (mączne i słodkie rzeczy) - bez żadnych ćwiczeń - bo nienawidze ćwiczyć. To że nie wolno solić itp. to głupie mity, ja lubie solić, codziennie jem majonez, pije alkohol, a jeszcze chudłam - mąka i słodycze - to jest "zabójstwo" Na początku jedz tylko białko i warzywa ew. 1 owoc dziennie ale przed południem i nie przekraczaj 1000-1200 kal. Efekt murowany. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do chleba - nic ci sie nie stanie jak go wyeliminujesz na pewnien czas. Ja całkowicie wyeliminowałam wszelkie pieczywo bo zwyczajnie nie potrzebuję, Japończycy np. w ogóle chleba nie jadaja a zyją....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz juz sie nie odchudzam ale zmieniłam sporo na stałe w swoim jedzeniu (np. nie jadam pączków na śniadanie, ani słodyczy na codzień). Jak rozpoczynałam diete jadłam białko i warzywa + i owoc dziennie, lub wcale. Rano pije ok. 3 kawy z mlekiem np. jadłospis 1.ok. 8-9 jogurt z otrebami na śniadanie, 2. potem ok. 12 duza sałatka na bazie sałaty lodowej z innymi warzywami i tuńczykiem lub piersia kurczaka lub jajkiem lub zwykłym białym serem z 2 łyzkami majonezu light 3. ok. 14-15 owoc lub serek wiejski 4. juz w domu lok. 17-18 cos na ciepło - leczo z kurczakiem lub chudy bigos z pieczarkami i kurczakiem lub omlet z warzywami, lub warzywa na patelnię z jajkami sadzonymi, czasami zupy z piersia kurczaka, różnie 5. wieczorem ok. 20-21 już na ogół tylko piłam maślankę naturalną - bardzo zasyca i rozpycha a kalorii mało. Czasami zjadałam jakis serek zależało od dnia. Jak był sezon na truskawki to prawie wyłacznie jadłam truskawki zbełtane z jogurtem i słodzikiem - uwielbiam. To tak w skrócie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarcia1
a co myslicie o diecie niełaczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dietea.pl
Wszystko z umiarem przede wszystkim, chleb można jeść na diecie pod warunkiem, że jest to prawdziwy chleb z pełnego przemiału, prawdziwy razowiec, a nie karmelizowane beleco. Co do masła, jako dietetyk odradzam, jednak kilka kropel oliwy z oliwek lub naszego polskiego oleju rzepakowego - bezerukowego co ważne- do sałaty, w końcu witaminy A,D,E, K też muszą się przyswajać, a tylko w środowisku tłuszczu będą miały do tego sposobność. Dlatego trzeba podchodzić do odchudzania z głową! żeby nie wpaść w anemię, bo schudnąć można szybko, ale niestety bez korzyści dla zdrowia! Tak jak pisała poprzedniczka SYSTEMATYCZNOŚĆ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baileys coffee
Hej . Melindda zrobisz jak zechcesz , chcialam ci podsunac styl zdrowego odzywiania , bo maka zawiera gluten ,ktory szkodzi kazdemu ( nie tylko tym co sa bardzo wrazliwi na gluten i wogole nie moga go tknac ) i wywoluje rozne choroby . Piszesz ze lekarze zalecaja jesc chleb , tak oni zalecaja go , to prawda , ale tez zalecaja unikanie tluszczu jak ognia , co jest bledem , ale dietetyka oficjalna ma ciagle takie zalecenia choc pramida zywieniowa jest dawno do wymiany . Lekarze zalecaja chleb cukrzykom , co jest jakas pomylka kompletna - bo chleb bedzie cukrem w Twojej krwi jak go zjesz . I nie chodzi tu o kcalorie tylko o weglowodany ,ktore podnosza poziom insuliny . Ja utylam wlasnie od chleba( choc najpierw pewnie od kaszy bo jestem otyla od dziecka ) w dziecinstwie .Moje kolezanki z pracy ,ktore sprobowaly tej diety bez chleba i maki ( choc dlugo nie wytrwaly ) to juz po 2 dniach mowily ze nie czyja glodu w ten sam sposob jak jadly chleb . Mozliwosci jest wiele na sniadanie - jajka sadzone , jajecznica na boczku , kawalek sera plesniowego czy zoltego , avokado itd. Jajecznica na boczku trzyma 8 godzin i nawet zapominasz ze jestes na diecie . Pozatym nie wszyscy lekarze zalecaja chleb - dr Kwasniewski nie zaleca , a ja znam jeszcze dwoch ( mieszkam za granica ) co nie zalecaja i na ich zaleceniach sie wzoruje . Dietetykow nie slucham i nie zaufam im dopoki nie wymienia piramidy zywieniowej i dopoki beda straszyc ze tluszcz szkodzi .Ja schudlam 1,5 kg odkad zalozylam moj topik .Powodzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja korzystam z
a co myslicie o 13 dniowej kopenhaskiej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baileys coffee
Pozatym dodam ze odkad panuja zalecenia by unikac tluszczu jak ognia a zwiekszyc spozycie chlebka razowego ( czyli gdzies od lat 60 ) wzrosl odsetek otylosci i cukrzycy na swiecie . Dziwne prawda ? Do pani dietetyk na gorze : Niech sie pani trzyma mocno krzesla ..., bo ja wlasnie od kilku dni jem na obiad pyszna karkoweczke smazona 2 st , na ktora klade sobie pyszne maselko czosnkowo pietruszkowe wlasnej roboty . CUD ? Nie biochemia pani dietetyk ! Niech sie pani doszkoli bo maslo ani nie tuczy ani nie jest szkodliwe na serce , a margaryna i owszem -nie polecam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezbyt dobra dieta moim zdaniem. Poza tym 40 kilo w 8 miesięcy to nierealne, jeśli chodzi o zdrowe odchudzanie. Pi pierwsze - pij wodę mineralną. minimum 1,5 litra dziennie. Pierś z kurczaka - ok, ale po co ten ser? Słodki jogurt? Wybierz naturalny i ewentualnie dodaj do niego jakąś konfiturę domową (jeśli już koniecznie musisz mieć słodkie), jeśli masz. Jedz musli, ryby (są bogate w kwasy Omega-3 ), warzywa, owoce, żadnych omast, sosów, tłustych potraw, mącznych potraw i zacznij się ruszać. To najważniejsze. Na bieganie jesteś za ciężka i nie polecałabym ze względu na stawy, ale basen, spacery, aerobik, siłownia, Cokolwiek! Byleby dostarczać organizmowi (pal licho tuszę, zadbaj o serce) dzienną dawkę ruchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baileys coffee
Widze ze glowa muru nie przebije , ba nie potrafi tego uczynic nawet pewien lekarz ,ktory jezdzi na wyklady po calym kraju ( w ktorym mieszkam ) i w mediach , mimo ze ma namacalne dowody ze dieta niskoweglowodanowa i wysokotluszczowa leczy cukrzyce i odchudza ( stosuje ja u swoich pacjentow ) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miamiama,
jajecznica na boczku na śniadanie..... :O ja bym chyba pawia pusciła, ale OK każdy ma swój smak. Po co ten tłuszcz? Eliminacja węglowodanów jak najbardziej ale i tłuszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też dla przykładu opiszę swój posiłek, bo również się odchudzałam i wyrabiałam nowe, lepsze nawyki żywieniowe. Wczoraj zjadłam: Śniadanie - dwie kromki chleba żytniego na zakwasie z masłem, serem żółtym (ja już mogę :P :D 🖐️) i pomidorem. II Śniadanie: musli z jogurtem naturalnym. Obiad: ziemniaki z wody, łosoś saute i starta marchewka z ostrymi przyprawami. Kolacja: kasza gryczana z sosem warzywnym (marchewka, cebula, por, papryka, pomidory, brokuły) I A tak naprawdę to nie ma co się stosować do porad obcych ludzi. Słuchaj swojego ciała, a jak masz wątpliwości, to zrób rundkę po lekarzach - dietetyk, endokrynolog i inni. :) I ruszaj się. Ruch jest fajny, :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ogólnie trochę źle
No i autorko wczoraj na kolację totalna wpadka żywieniowa, 3 kanapki:-o to, ze czasu nie miałaś, to mogę zrozumieć, ale kanapka o tak później porze , w ilości sztuk 3 ... przykro mi to mówić, ale jak tak codziennie będziesz jadać, to zapomnij , że schudniesz. Twoja kolacja powinna być lekkostrawna, a sycąca, z tą 18-stą to taka umowna granica, najważniejsze by ostatni posiłek przypadał na 3 godziny przed snem. Idealna kolacja to warzywa na parze np. naprawdę same w sobie smakują super, ew. zjeść jakąś rybę - wędzoną, na ciepło. Ale BEZ CHLEBA. Uwierz - da się. Musisz wyrzucić z diety nadmiar węglowodanów, inaczej za 9 miesięcy dalej będziesz rozpaczała:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzę błedny w Twojej diecie
Ja miałam kiedys ten sam problem, szarpałam sie sama, a potem poszłam do dobrej dietetyczki i ona mi odpowiedziala, czego nie jest i co jesc i od razu schudłam. Twoj jadłospis jest kiepski, juz widzę: - wyeliminuj SER ŻÓŁTY! - wywal kolorowe serki i jogurciki! won, to straszna chemia i nic nie daje nam. jesz tylko kefir i maślankę - zostaw na razie nabiał w spokoju, jedz mało lub w ogole: a)spowalnia metabolizm b)niszczy skórę c) taki ze zwyklego sklepu jest napakowany chemią i nie zawiera w sobie nic pozytecznego d) wiekszosc osob w ogole nie trawi laktozy - won z majonezem, ketchupem, sosami - jedz najmniej smazonego jak mozesz - jedz weglowadany, ale tylko 50gram dziennie: czyli 2 kromki, albo woreczek ciemnego ryzu, albo cos innego węglowodany tez sa piotrzebne i jak je ostawisz calkiem, to potem organizm - zero cukru, mąki, makaronów, ciastek, ciast - jedz owoce i warzywa w stanie surowym tak czesto jak mozesz, ale unikaj w czasie diety: marchewki, jabłek, winogron, mandarynek, pomarańczy, poszukaj sobie które owoce i warzywa poprawiają metabiolizm - probuj jesc 5 razy dzienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baileys coffee
Nie trzeba jesc boczku , jesli ktos nielubi ani wlewac w siebie tluszczu , chodzi o to ze eliminujac chleb i inne weglowodany ,tluszcz daje nam poczucie sytosci na dluzej , dzieki czemu zjadamy mniej kcalori w ciagu dnia , sa tacy co jedza 1 - 2 razy dziennie , bo wcale nie trzeba jesc 5-6 razy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze coś wtrącę. Dieta nie może być katorgą, potrawy muszą nam smakować, poza tym każdy organizm jest inny i co jednemu słuzy innemu nie. Ja np. wole zrezygnować w 100% z węgli i słodyczy bo one bardzo napędzaja mój apetyt. Chleba pełnoziarnistego nie lubie i mi nie służy, lubie tylko białe chrupiace bułeczki lub chałki a tego jeść nie mogę, więc wyeliminowałam całkowicie. Nie mozna sie do niczego zmuszać. No i zgadzam sie z przedmówczynią - nie przełknełabym boczku, w ogóle takich rzeczy nigdy nie jadłam. Nigdy nie lubiłam tłuszczu ani za bardzo miesa, więc dieta podana przez baileys coffe - odpada całkowicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bayleys, ale jedzenie to przyjemnośc więc czemu jeśc tylko 2-3 razy? Ja tam wole 5-6 razy. Białko też daje uczucie sytości. Nigdy w trakcie odchudzania ani teraz nie czułam fizycznego głodu, ani osłabienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ogólnie trochę źle
CO do picia wody, owszem, należy , ale trzeba pamiętać, że woda jest w herbatach, napojach (z których lepiej zrezygnować na rzecz soków warzywnych chociażby), zupach i tak dalej. Jesli poza tym wszystkim dopijemy na siłę 1,5 wody, to organizm po wypłukaniu toksyn zacznie wypłukiwać minerały, a to już nie fajne. Pić należy - w celu dobrej filtracji , ale nie więcej niż potrzebuje organizm. Czyli mówiąc kolokwialnie - pić, gdy czujemy pragnienie, a nie wlewać na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co jest złego w 5-6 posiłkach dziennie? Jak ja się odchudzałam to starałam się jeść 5 posiłków. Zaczynam dzień między 5 a 6 rano a idę spać między 23 a północą, czyli mój dzień jest dość długi i muszę sobie dostarczać energii, co czynię do godziny maksymalnie 19. Ponadto uprawiam sport, wiec rozumie się samo przez się, ze potem jest się głodnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baileys coffee
Jesli Tobie odpowiada jedzenie 6 razy dziennie to ok , tez mozesz stosowac ta diete ale jesc mniej po troche bo jedzac do syta 6 razy ,raczej nie schudniesz . I w tym tkwi problem moj i wielu odchudzajacych sie osob , ze nie umiem zjesc troszke i za trzy godziny znow troszke ,bo chodze nerwowa i moje zycie kreci sie wokol jedzenia . Dlatego uwazam ze moja dieta jest dobra , zjesz do syta i dlugo zapominasz o jedzeniu ( pod warunkiem ze nie jesz cukru i chleba ) a potem znow jesz jak jestes glodna . Samo wychodzi 2 razy dziennie , a sa tacy co jedza tylko raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miamiama,
Nabiał wcale nie spowalnia metabolizmu !!!! Wręcz przeciwnie im wiecej białka jesz tym szybciej chudniesz - Dukan! Byłam kiedys na Dukanie i pięknie schudłam. troche trudno wytrzymać na samych białkach, ale da się a waga leci w dół bardzo szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam wcześniej - to kwestia indywidualna. Ja na przykład nie jadam zup zbyt często, herbatę piję, owszem, ale zwykle nie więcej niż 2-3 kubki dziennie, więc doję mineralną. Wszystko należy dostosować do własnych potrzeb, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baileys coffee
Autorko tematu absolutnie nie odstawiaj sera zoltego , musisz go jesc jesli chcesz miec zdrowe zeby i kosci , po drugie daje uczucie sytosci ( jogurty natomiast maja duzo weglowodanow i zatrzymuja odchduzanie i to nie tylko moje doswiadzcenie , mozesz np wypic kubek jogurtu i zjesc kilka plastrow sera w ciagu dnia , nie jedz jogurtow owocowych bo maja tyle cukru co napoje slodzone ) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×