Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Weronika.

Czy powiedzieć swojemu facetowi, że RAZ uprawiałam sex za pieniądze?

Polecane posty

Gość Weronika.

To było dawno temu, na pierwszym roku studiów poszłam z takim jednym facetem do hotelu i zrobiłam to z nim za pieniądze. Nigdy więcej się to nie powtórzyło! Kocham swojego faceta i chcę być z nim szczera ale tego po prostu nie jestem w stanie mu powiedzieć, chyba lepiej będzie jak nigdy się o tym nie dowie... Nie chcę go zranić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łąki pola lasy
och­ujałaś? nie mów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do: Och!Mistrzu!
Jesteś kobietą czy mężczyzną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynnkaa
Ja bym nie mówiła. Twoja chęć zrzucenia z siebie tajemnicy i potrzeba bycia szczerą sprawi jedynie, że będzie Ci to wypominał w każdej kłótni. A gdy się kiedyś rozstaniecie, bądź pewna, że komuś o tym opowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mus gruszkowy
A po co mu ta wiedza?Przy pierwszej lepszej kłótni wyzwie Cię od dziwek...nawet jeśli teraz powie Ci że ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rotmistrz
Jak chcesz być szczera to powiedz, jak nie to nie mów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rotmistrz
"Nie chcę go zranić" - zawsze, zawsze ta sama wymówka... ile to ja już się tego naczytałem :/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest sprawa dyskusyjna, z jednej strony szczerosc w zwiazku jest wazna, ale z drugiej, czasem ludzie sobie wiecej wyobrazaja, niz na prawde sie dzialo, wiec tutaj juz musisz sama zdecydowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Krysia
Autorko, jestem pewnie dużo starsza od Ciebie i co za tym idzie bardziej doświadczona przez życie i zaufaj mi: Faceci o swoich przewinieniach nie mówią, oni nie spowiadają się z tego kobietom, a kumple ich jeszcze kryją. Daj spokój, jesteś teraz szczęśliwa w związku, więc nie myśl o przeszłości, nikt nie jest krystaliczny, NIKT. Poza tym nie wiesz co on zrobi z tą wiedzą, może Cię zwyzywa i odejdzie, może komuś wygada po pijaku (i przy okazji doda swoje 5 groszy), może zostanie z Tobą i będzie Ci to co jakiś czas wypominał i wpędzał w poczucie winy. Więc podsumowując: Nie opłaca się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 353523
Faceci są strasznie przewrażliwieni na tym punkcie. Nigdy o tym nie zapomni i pewnie nie raz Ci to wypomni - chcesz być naprawdę karana za to do końca życia? Zachowaj to dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak nie uwierzy
że to był tylko jeden jedyny raz. Sama bym nie uwierzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konietaDorosłaSpełniona
Krysia ma rację, nie bądź głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika.
Tak Was czytam i dochodzę do wniosku, że nic mu nie powiem, on i tak w żadnym wypadku się nie dowie, bo po pierwsze ten facet to był obcokrajowiec i już go tu nie ma, a po drugie ja sama nikomu się z tego nie zwierzałam, więc prawda od osób trzecich nie wchodzi w grę. Uff, już myślałam, że mnie zwyzywacie i będziecie mieszać z błotem, a tu w miarę kulturalna dyskusja, bardzo mi pomogliście, dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
Krysia wie, co mówi. słuchaj jej rad, to może związek Ci się uda i będziesz żyła długo i szczęśliwie ze swoim facetem. inaczej na bank któraś z podanych opcji się pojawi. faceci nam nic nie mówią, kłamią, ukrywają co się da i jeszcze w to kumpli wciągają. nie bądź głupia, nie myśl, że go okłamujesz, bo nie. po prostu nie mówisz mu wszystkiego, to zdrowe dla obu stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina delicjaa
mądra dziewczynka ;) też bym nie powiedziała swojemu, nie jestem naiwniaczką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiewiórrka
Ja zrobiłam to kilka razy, byłam w okresie gdy potrzebowałam kasy - nieważne zresztą. Parę lat później poznałam super faceta, postanowiłam, że musi znać cała prawdę i powiedziałam mu o tym. Przyjął to rewelacyjnie, przytulił mnie, powiedział że cieszy się że byłam szczera. Ulżyło mi, poczułam że dobrze zrobiłam. Pierwsza większa kłótnia po paru miesiącach - zaczął mnie natarczywie wypytywać jak to wyglądało, z iloma, kazał opowiadać szczegóły. Gdy potem wypił - dokładnie te same przesłuchania plus pierwszy raz nazwanie mnie dziwką. Potem powtarzał to przy każdej kłótni a ja głupia wierzyłam, że mi się należy i przyjmowałam to z pokorą. 2 lata później, gdy się rozstawaliśmy przyszedł do mojego domu i powiedział o tym moim rodzicom. To był dla mnie największy cios. Potem dowiedziałam się, że po rozstaniu powiedział o tym naszym znajomym. Przemyśl więc, czy warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mow
stanie sie dokladnie to co Ci pisali forumowicze wyzej: wyzwie od dziwek przy klotni, bedzie ciagle pamietal, chowal uraze, bedzie myslal, ze robilas to wiecej niz raz i pewnie bylas osiedlowa dziwka, jak sie rozstaniecie obrobi Ci tylek tak ze hej... myslisz ze on o wszytskim mowi? ze np uprawial seks z prostytutka po pijaku na wieczorze kawalerskim swojego kumpla? ;) nie badz naiwna ... tego typu szczerosci on nie doceni a obroci przeciwko Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteria.pl :)
nie mów możliwe że gdy mu powiesz odejdzie ale wybór i tak należy do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika.
wiewiórrka, o Boże, Twoja historia... straszne, jeszcze wciągnął w to Twoich rodziców... Współczuję Ci, mam nadzieję, że życie Ci się jakoś ułożyło, eh, ja swojemu na bank nie powiem, nie chce później być dla niego popychadłem i martwić się czy nie będzie mnie tym szantażował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamietaj -ze za prawda/wyznaniem ida konsekwencje - nie kazdy popiera prostytucje, z drugiej strony to twoja przeszlosc i nie musisz z niej nikomu spowiadac - facet/maz to nie wlasciciel ze "musi wszystko wiedziec" ja nigdy sie nie prostytulowalam - ale nie rozmawiam o swojej przeszlsoci seksulanej z nikim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mów!
Nie mów, nie warto, faceci to świnie i debile, sami łgają, a przy pierwszej lepszej okazji skoku w bok z fajną laską prawie każdy się ugnie, taka ich natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiewiórrka
Tak, życie mi się ułożyło. Moi rodzice stanęli po mojej stronie, ale niestety dowiedzieli się o tym co kiedyś zrobiłam, mieli do mnie niesmak. Tłumaczyłam się im, że byłam młoda i głupia. Do dziś mnie boli, że się dowiedzieli. Nie zasłużyli na to. Z niektórymi znajomymi musiałam urwać kontakt. W tej chwili mam innego faceta, jesteśmy razem od 4 lat i obiecałam sobie że nigdy nie dowie się o mnie całej prawdy. Kocham go i wiem, że jest cudowny, ale ja już nie wierzę nikomu na 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiewiorka a po co sie tlumaczylas przed rodzicami?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiewiórrka
Bo mnie pytali. Nie mogłam im powiedzieć "nie wasza sprawa".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mów, to było,mineło, jednorazowo, a jesli to powiesz to facet moze miec to ciągle w pamieci nie patrząc ,że to był jeden raz, i nie warto do tego powracac Czasami pewne sekrety z przeszosci warto dla siebie zachowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smieszne to tlumaczenie "tak mi sie zycie ulozylo":-) nie oceniam prostytutek - kazdy zarabia jak umie - jeden glowa - drugi miedzy udami - tylko smieszy mnie unikanie nazywania rzeczy po imeniu co do watku - z wlasnych wyboriow selksualnych niekomu sie nie powinno tlumaczyc - ani partnerom, a ni cioci, a ni rodzicom - to sa nasze wybory i nikomu nic do tego i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smkmde
nic mu nie mów! To nie ma nic wspólnego ze szczerością czy jej brakiem. To jest Twoja przeszłość i nie ma nic wspólnego z Twoim obecnym życiem. Ja jako facet wolałbym się o tym nie dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiewiórrka
"smieszne to tlumaczenie "tak mi sie zycie ulozylo"" Nie zauważyłaś przecinka w mojej wypowiedzi? "Tak, życie mi się ułożyło".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] wiewiórrka Bo mnie pytali. Nie mogłam im powiedzieć "nie wasza sprawa". xxxxx oczywiscie ze moglas co to z arodzice ktorzuy dociekaja takich rzeczy?! chyba cos maja z wlasna emocjonalnoscia nie tak;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×