Sierpień 2013 -są już jakies mamy ???

chyba jakiś błąd na forum wyskoczył i moja wiadomość wysłała się kilka razy za co z góry Was przepraszam.

Natka luteina w ciąży jest refundowana. Faktycznie jest to spora ulga dla portfela, bo bez refundacji kosztuje prawie 30 zł a po niecałe 3 zł. To samo jest z Clexane które biorę. Bez refundacji 10 ampułek 116 zł a po niecałe 10 zł. Bioręc pod uwagę to że muszę brać te leki do końca ciąży to groziłoby mi bankructwo ;)

Macie rację...każda ciąża przebiega inaczej, co zresztą widać nawet na tym forum. Jedne z dziewczyn wymiotują, inne wcale, jeszcze inne mają tylko lekkie mdłości. Najważniejsze, żeby wszystko się pomyślnie zakończyło :)

dolaczam do Natki i przepraszam za napastliwosc postow :-) :-) :-) :-) :-)

Ja akurat wiedzialam ze luteina jest refundowana jak mialam recepte od gin z NFZt ale kiedys poszlam po luteine od prywatnego gina i tez dostalam znizke....i dopiero bylam w szoku :) i pozniej sie pytalam gin, i pow ze luteina jest specyficznym lekiem ;)

Kurczy tyle sie napisałam i mi bateria w tel padła :/ Więc od nowa : Szczęśliwa Kobieta no właśnie u mnie to początki, zaczęłam właśnie 7 tydzień :) Na początku było oslabienie i niemoc :) a teraz od 3 dni doszły mdłości, takze masakra:/ od tygodnia leże Plackiem przed tv , ugotuje szybki obiad , ogarne dom i tyle ... Sił zero . Dziś przed chwila zabralam sie za zmianę pościeli , padlam poprostu w trakcie:/ zmeczylam sie jak po jakimś maratonie :) ale myśle , ze ciagle lezenie , brak ruchu i powietrza nasila moje złe samooczucie ;/ Przeczekam przeziębienie bo mnie odpadlo i będę sie starać wychodzić codziennie chociaż na chwile na powietrze i wiecej sie ruszać .... O ile wrócą mi siły no teraz chodź bardzo chce nie daje rady ,,, zaczyna mi sie kręcić w głowie i czuje ze robi mi sie słabo ,więc nie chce przesadzać zwłaszcza ze w większości jestem sama w domu :/

Sumeja ja miałam podobnie jak Ty. Zero sił na nic...mimo, że chęci miałam i wydawało mi się, że dam radę, to niestety często nie dawałam rady. Zwykłe odkurzanie to był dla mnie mega wyczyn, też dużo leżałam, mało wychodziłam po po prostu nie miałam siły. Złościło mnie to strasznie, bo jestem raczej aktywną osobą, a tu organizm się buntował. Jedyne na plus to to, że nie miałam w ogóle mdłości. Teraz jest już lepiej, choć czasem dopada mnie bezsenność w nocy, albo brzuch pobolewa.

Rolada pociesza mnie tylko to, ze wiele kobiet przez to przechodzi i w końcu mija ....:) nie moge uwierzyć ze są kobiety , które w ciazy tryskaja energia , są aktywne fizycznie itd bo tak jak pisałam dla mnie zmiana pościeli to wyczyn olimpijski :) :) :) Ale zapał jest a to ważne :)

sumeja, ja jestem już trochę dalej niż Ty o jakieś 3 tygodnie chyba i muszę przyznać, że jakoś od tygodnia mi o wiele lepiej. a wcześniej po zwykłym wyjściu na zakupy, gdzie chwilę po sklepie pochodziłam, zasypiałam na stojąco na 12h. teraz też często chce mi się spać, ale czuję różnicę. może to zbliżający się 2 trymestr, który jest podobno o niebo lepszy od pierwszego.. i chwilowo przeszły mi syfy na twarzy. :)

Natka u mnie ze spaniem jest w miarę :) tzn rano nie moge sie podnieść ale to tylko ze względu na brak siły ... Pózniej w ciagu dnia czasem zdrzemne sie ale to na chwile i zasypiam ok 1 w nocy ... Takze jakoś szczególnie sen mnie nie dopada ;) Ja dopiero wizytę mam pod koniec stycznia takze moze po badaniach wyjdzie jakaś przyczyna, ciśnienie czy niedobór czegoś :/

hej Dziewczyny! chcialabym z Wami czesciej byc, czesciej pisac, czesciej sie udzielac, ale czasu brakuje:(ale czytam!!!:) duzo pracuje ostatnio. a poza tym mdlosci prawie calkowicie minely (to juz 10 tydzien), zaczely sie za to lekkie bole kregoslupa. przytylam 2 kilo juz:(((wydaje mi sie, ze troche duzo... jutro mam wizyte u lekarza, mam nadzieje,ze wszystko w jak najlepszym porzadku:) ja zdecydowanie sily odzyskalam!!jak tylko mdlosci minely, to usiedziec nie moge. nawet poszlam na silownie i cwiczylam z lekkim obciazeniem. zwykle baaardzo duzo sportu uprawialam (codzienne bieganie plus silownia od czasu do czasu) i strasznie mi brakowalo ruchu, ale balam sie, ze zaszkodze ciazy. czulam sie fantastycznie po treningu, ale prawde mowiac troche sie zapomnialam, nie potrafie sie na silowni "oszczedzac"... i mam teraz wyrzuty sumienia, czy aby na pewno nie zaszkodzilam Fasolce... i dopadlo mnie takie uczucie, ze tak to juz bedzie teraz chyba... z podrozami, sportem, niezdrowym jedzeniem - od czasu do czasu przyjemnie sobie "odpuscic", ale ta chwila zapomnienia wywoluje dlugie dni martwienia sie... taka refleksja na koniec, wywolana silownia w sumie, ale takze istoria Alicji - strasznie mi przykro i mam nadzieje, ze szybko dojdziesz do siebie, ze - banalne, ale naprawde Ci tego z calego serca zycze - wszystko bedzie dobrze i wkrotce dolaczysz do grona szczesliwych, zdrowych mam.

witam, pozbywam się ciążowych i nie tylko ubrań za grosze, pozdrawiam i życzę szczęśliwych rozwiązań http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1070 1127

Stokroć - mnie również jutro czeka wizyta u lekarza... lekki stres jest, mam nadzieję, że wszystko będzie wporządku i wrócę tu z dobrymi wieściami :) co do mdłości to znowu wróciły i to z podwojoną siła- a to już początek 12 tyg powoli ... a myślałam, że już będzie spokj :(

zły link dałam, poprawiam http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=10701127

ines spokojnie dopiero masz 10 tydzien i 6 dni. ja w pierwszej ciazy mialam mdlosci do 14 tygodnia. ja mam troszeczke mniejsze mdlosci niz na poczatku ale dalej jeszcze mnie męczą.

Dziewczyny a czy macie jakieś sprawdzone środki na zaparcia ?? Jak narazie nie dokuczaja mi jakoś szczególnie ale wydaje mi sie ze to początek :/ Niemalnie codziennie jestem w toalecie a teraz w ciagu tygodnia byłam 2 razy :/ Kurcze nie chce zeby jeszcze mi sie to przyplatalo bo nie wyrobie :( Wyczytałem ze dobra jest szklanka ciepłej wody na czczo, ewentualnie z miodem lub cytryna , takze dziś juz zaczęłam pić ale czy to pomoże ??

Sprobuj z mieta do picia i zacznij pic regularnie kefir albo jakies jogurty...

sumeja, sprobuj tego: - kompot z jablek z dodatkiem suszonych sliwek, do smaku sok z cytryny plus ewentualnie miod - "zdrowy blonnik" firmy granex, ma naprawde dobry sklad, bez cukru, duzo otrebowych skladnikow, a jednoczesnie smaczni. na sniadanie z jogurtem Na mnie oba te - na pewno bezpieczne dla nas w tej chwili - sposoby dzialaja, a przy okazji smaczne:)

Hej dziewczyny! co u Was ciekawego?? jak się czujecie? jak Wasze brzuszki...???

Hej dziewczyny! co u Was ciekawego?? jak się czujecie? jak Wasze brzuszki...???

u mnie brzuszek rośnie. przytyłam ok. 1kg. wczoraj widziałam się z koleżanką, powiedziała, że już widać. kupiłam rozpuszczlny magnez i chyba mi lepiej po nim. a Ty jak się czujesz?

Hej dziewczyny!! co u Was? jak samopoczucie, jak Wasze brzuszki?? :)

u mnie brzuszek rośnie. przytyłam ok. 1kg. wczoraj widziałam się z koleżanką, powiedziała, że już widać. kupiłam rozpuszczlny magnez i chyba mi lepiej po nim. a Ty jak się czujesz?

Ja teraz w miarę ok, w poprzednim tygodniu pobolewał mnie brzuch, teraz jest ok, ale pojawiła się obawa, czy z dzidzią wszystko w porządku :(. Brzuszek też mam taki lekko zaokrąglony, przytyłam ponad dwa kg, ale poszło mi chyba bardziej w biodra :)

Hej dziewczyny, pozdrowienia od uczestniczki forum lipcowego ;) Nasze maluszki są tylko o miesiąc starsze, a na naszym forum jakoś już nikt nie pisze ostatnio o nudnościach! A więc trzymajcie sie, to minie!

U mnie też w miarę, brzuch już mniej boli, w poprzednim tygodniu dość pobolewał, no i teraz mam obawę czy to dobrze...:/ trochę się już zaokrąglił, przytyłam ponad dwa kg, ale poszło mi chyba bardziej w biodra...:) do kolejnego usg jeszcze dwa tygodnie!

ja się obawiam po tym moim grypo/przeziębieniu czy wszystko jest ok, bo przecież brak krwawień o niczym nie świadczy. no ale nie da się na stałe podłączyć do usg.

Mi brzuszek tez wywala ale raczej wieczorami jak sie najem... ;) Mdlosci tez mnie dalej mecza, wczoraj dodatkowo mialam spotkanie z wielkim uchem :/ Cycki chyba tez rosna bo zaczynaja mnie bolec..... Powiedzcie mi czy cos sie moze stac jak sie nosi za scisle spodnie? Bo mam takie jedne ktore mnie cisna momentami az mi niedobrze...

a ja dzisiaj bylam z corka na zajeciach w grupie zabawowej i pani prowadzaca podeszla do mnie i pyta kiedy dzidzia sie urodzi bo juz taki ladny brzuszek widac. jak ja jej powiedzialam ze to 3 miesiac i ze na koniec lipca mam termin to powiedziala ze myslala ze to 6 miesiac.

a jeszcze wam powiem ze poszlam ostatnio do sklwpu kupic sobie stanik i bylam w szoku jaki rozmiar mam teraz. z rozmiaru B przeskoczylam na D :)