Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Creamyful

Pierwszy spacer noworodka a -15 na zewnatrz.

Polecane posty

Gość Używane to na pewno ekologiczn
Na 100% będzie ci kazała kupić wełnianą odzież dla dziecka (Joha, Janus, Cubus itp), o ile jeszcze tego nie zrobiłaś (wełna reguluje temperaturę ciała - nie przegrzewa i nie dopuszcza do wychłodzenia, dziecko się w niej nie poci, ani nie marznie), do tego pewnie każe ci zakrywać budę w mróz i wystawiać dziecko na zewnątrz w porze drzemki jak będzie około zera, a za 3 tyg. podawac tran Petera Mollera strzykawkami Easy Tran. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Używane to na pewno ekologiczn
Przypominało mi się jeszcze parę marek wełniaczków: Tom og Trine, Hocosa, Disana, Nostebarn, Polarn o Pyret, Troll, Many Months, Reflex, Tutta, Safa, Cosilana. Czasem są też w H&M, w Name Iti w marketach Coob Obs (Leketoy). No i jeszcze Pierre Robert i Devold, ale te są dla trochę większych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trekotacz
Przepraszam, gdzie Ty mieszkasz, że masz dzisiaj -15 stopni, bo oglądam pogodę i jakoś nigdzie w Polsce nie zapowiadali takiej temperatury, jeśli już to jest od 0 do -3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Używane to na pewno ekologiczn
* Name It i w marketach Coop Obs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okaoka
norwegia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trekotacz
To trzeba było od razu napisać w pierwszym poście, że o Norwegię chodzi, bo to polskie forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie to ma znaczenie dla
tematu gdzie mieszka autorka? pisze, że jest u niej -15 stopni, to jest tyle i co to zmienia czy jest to w Polsce czy w Norwegii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trekotacz
ale przez takie sformułowanie posta od razu narzuca się myśl, że autorka ściemnia,bo u nas nie ma -15 jeszcze i każdy to czytający może od razu wyśmiać autorkę,że co ona wypisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no popatrz, a jakos nikt jej
nie wyśmiał:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i co ci powiedziała położna
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polozna powiedziala ze mam absolutnie nie wychodzic teraz! Nawet na 5 minut nie moge. Musze poczekac az bedzie cieplejszy dzien, chociaz z -5, -10 i wtedy dobrze ja opatulic i isc na spacer. Co do tranu to racja, od 4-6 tyg mam podawac 5 ml a pozniej zwiekszac dawke. U mnie teraz -18 i coraz bardziej sie zalamuje. Mala dostala juz katarku od tego siedzenia w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może kilka dni wietrzenia najpierw ?Ja nie pomogę bo sama mieszkam w UK a jedyne mrozy jakie widział mój synek to były w listopadzie 2011 a i miał wtedy 6/7/8 mcy więc co tu porównywać PL do Norwegii,i noworodka do ok7msc niemowlaka.Może popytaj inne,znajome mamy czy poradź się położnej jak zachować się z tak malutkim dzieckiem w taką pogodę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cieszę się, że miałam rację :) Dostała katarku od siedzenia w domu??? To pewnie sapka, poczytaj o tym. Mi położna mówiła, zeby moczyć patyczek kosmetyczny w letniej przegotowanej wodzie i wkrapiać po 2 kropelki do noska, następnie położyć dziecko na brzuszku na kilka minut. Chodzi o wypłukanie noska z resztek mleczka :) U nas pomogło, aa trwało ok tygodnia, czy dwoch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie Wodnisia nie mialas racji. Bo jak bym mieszkala w pl tak jak Ty to od pierwszego dnia mopglabym isc, lub gdyby chociaz -5, -10 bylo u mnie a nie -18 :O. Jak mozna dziecko trzymac 1,5 miesiaca w domu tylko dlatego ze brzydka pogoda :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jaka dokladnie masz pogode? Wieje? Jest slonce? Przy dobrej pogodzie, czytaj bez wiatru i w sloncu ja bym ubrala cieplo malucha, zapakowala w wozek, postawila budke, na budke zawiesila flanelowa pieluche i wyszla w najcieplejszym momencie dnia na 10 minut. Wiem wiecej ubierania i gramolenia niz spaceru ale przy tej temp inaczej sie nie da. A na -10 mozesz czekac i do marca :P Jak wieje itp to ubralabym jak na dwor, otworzyla okno i werandowala dzis 10 minut, jutro 20, a po 3 dniach bym wyszla na 10 minut na dwor. Lepiej teraz jak -18 jest niz jak bedzie -30 i to nie wazne ze wtedy bedzie maluch mial 2 miesiace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieje jak cholera ale jest delikatne slonce.... Chyba faktycznie wyjde z nia chociaz na 10 min. Tak mi ja szkoda trzymac w domu. Jeszcze palimy w kominku i powietrze takie suche :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Tomka ze szpitala wynosilam przy -13 st, 5 minut z fotelikem do auta i potem 5 minut do domu po dworze. Mial 14 godzin! Jak mial 2 dni to do przychodni - 10 min w foteliku na dworze - godz 18, wiatr, snieg, i -10 st.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treleJAGOdy
agatka ale pieprzysz,akurat bys wyszla z noworodkiem na -18 stopni na spacer :o zimno ze hoo hoo i bysszla,taaa jasne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wychodzilam przy -13, mniej nie bylo. A jakby bylo to i bym wyszla. A co moze do kwietnia czekac? Na 10 minut, pod folia i z pielucha, albo cieniutkim polarem na budzie ale bym wyszla! Dziecku az tak zimno by nie bylo.A wyobraz sobie sytuacje ze maz autorki trafia do szpitala, to kto jej po glupi chleb pojdzie? A ja nagle -30 sie zrobi to jak nagle z dziecikliem wyjdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treleJAGOdy
taa ze szpitala do auta tez przechodzilam z noworodkiem w - 15 i jestem madra. Jakos polozna usilnie nie kazala mi targac dziecka na mrozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treleJAGOdy
i dziecko zyje,ja tez. wiec nie podniecaj sie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria1212
Zakraplaj nos solą fizjologiczną. Jak tylko będzie te -10 (poluj na tą temp. w południe) to wyjdź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie pediatra mowil, zeby wychodzic do -3, polozna podobnie. a najpierw ok. 2 tyg werandowania i to mimo tego, ze byla jesien... ja bym nie wyszla przy -15.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria1212
Dziunia, w Polsce jest INNA mentalność (co wcale nie znaczy, że mądra i że ma pozytywny wpływ na jakość naszego życia). Ludzie są tu też między innymi przez to dużo mniej odporni i zdrowi niż w innych częściach kontynentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, nie czuje sie mniej zdrowa od innych, a ze urodzilam sie w zimie, to dwa miesiace bylam werandowana. pierwszy katar zlapalam jak mialam prawie dwa lata, wczesniej zadnych infekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria1212
Bo poszłaś do żłobka i przedszkola. Jak dziecię jest w domu z rodziną to nie choruje, bo nie ma od kogo złapać żadnej infekcji. Dopiero w kontakcie z grupą innych dzieci mierzy się odporność malucha, bo dopiero wtedy jest tak naprawdę wyeksponowany na szereg infekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria1212
Chciałam przy okazji jeszcze dodać, że większość z tych marek wełnianych ubranek, które ktoś u góry wypisał, można odkupić używanych na Zakamarku za całkiem rozsądne pieniążki. Sama sporo tam już odkupiłam i sprzedałam. Zgadzam się, że wełna najlepsza na mrozy (i nie tylko na mrozy zresztą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poroocznikova
Ja bym tak ze dwa dni teraz troche oswoila dziecko z powietrzem -otwierajac okno ,a dziecko cieplej ubrane -a potem ubrac w te wszystkie bebuchy i wio. nie ma zlej pogody,jest tylko zle ubranie. dziecku bedzie chlorno jedynie w twarz,a to przeciez nic strasznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj daria, nie chodzilam ani do zlobka ani do przedszkola. i wiesz co? co ma piernik do wiatraka? co ma hartowanie przez kontakt z zimnem do lapania infekcji od innych dzieci w duzym skupisku ludzkim, gdzie jeszcze czesto zasady higieny kuleja (ile to dzieci w tym wieku pcha brudne rece do buzi). hartowac mozna w rozny sposob, niekoniecznie narazajac noworodka na zapalenie pluc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×