Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inka081

Mamy dzieci urodzonych w październiku 2012 :)

Polecane posty

Gość gość
majka ja ciebie nie rozumię - masz podejrzenie ciazy i rowniez jej zagrozenie bo z beta jest cos nie tak, a ty sobie jezdzisz na basen, zero jakiegokolwiek przejecia sie tym.... A mężowi przekaż, że nie daje sie umow dlugoterminowych pracownicą - wtedy nie maja takiego dlugiego rodzicielskiego i wychowawczego, po za tym kto na samym poczatku dzialalnosci daje takie dlugie umowy??? Jak on dobieral pracownikow ze go tak traktuja???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Jestem u teściowej i się nie odzywam, dziś po tygodniu wyjazdów wracamy do domu ;) --- majka, jak tam sytuacja już wiesz jak z ciążą? w 4 tygodniu ciąży zwolnienie...często to jeszcze nic nie widać... --- lolipop, masuj masuje, oby się kanalik udrożnił! o książce opowiem na spokojnie jakoś w tygodniu :). już prawie przeczytałam i zdecydowanie polecam. ---- jola, jak tam ząbki? u nas kolejne dwa wyszły, ale już dużo spokojniej niż te dwa pierwsze. ---- miszka, to dobrze że z Polą ok. --- mama, pisz na maila kafemamy@interia.pl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaPazdziernikowa
Hej dziewczyny! Ale tu cisza. Wszystkie sie wczasuja:) Pisac co tam u Was:) Inka juz kiedys pisalam na maila i ktos mi wyslal haslo. Ogladalam zdjecia. Sliczne dzieciaczki i ich mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć cześć! :) Teraz to tylko jola urlopuje, reszta upaja się ostatnimi dniami wakacji ;) --- mama, to podeślij też swoje fotki na maila :P jak tam odstawianie od piersi? --- My wreszcie w domu, uff ;). Nie wiem ale jakoś się nie mogę jeszcze odnaleźć z małym poza domem, nie było nas tylko tydzień, a tak się umęczyłam i czuję jakby to co najmniej ze 3 tygodnie były ;). Jakiś krótki wypad, czy nawet na cały dzień owszem, ale najlepiej wrócić na noc do domu. A wy jak z tym macie? Trzy dni nie widziałam w tamtym tygodniu męża i normalnie tak się stęskniłam, no szok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja juz wrocilam z wojazy, na 4 dni skoczylismy jeszcze na dzialke. Ja lubie wyjezdzac i nie meczy mnie to. Dzis to w domu nie moglam wysiedziec, tak sie przyzwyczailam to bycia poza nim. Jedyne czego nie lubie to pakowania, przepakowywania i rozpakowywania :) Inka na milosc najlepsze rozstania i to najlepiej krotkotrwale, ja mialam od wczoraj ze swoim ciche dni a wlascwie dzien, ale juz sie pogodzilismy, jakis moj maz sie znerwicowany zrobil i musielismy sobie to i owo wyjasnic. Majka do roboty ide na 8 godzin, wiec pol dnia mnie nie bedzie, mam nadzieje, że z tesknoty nie uschne. Co tam u ciebie? Widze, że ktos nas podczytuje. Ano to wlasnie minus forum publicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jakoś nie zakonotowałam, że miałaś jechać na działkę :) Oj teraz z małym, to wręcz nie nawidzę pakowania :O, itp...strasznie wygodna się zrobiłam i najlepiej nam w domu ;) Kiedyś to nawet lubiłam pobyć kilka dni bez męża ;), ale odkąd jest mały, to czuję się jakoś nieswojo, jak nie ma męża, w ogóle mam wrażenie, że jeszcze bardziej się emocjonalnie zgraliśmy, ale to chyba dobrze :), że dziecko jeszcze nas zbliżyło. Teraz to już tak we dwóch szaleją, wieczorami i w weekendy, sama radość :) Właśnie skończyliśmy obierać pomidory na domowy keczup, uff ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ano z tymi chlopami, u nas na poczatku bylo porozumienie dusz, teraz jakies nerwy mamy, moze w zwiazku z moim powrotem do pracy, w kazdym badz razie mamy wybuchy jak we wloskiej rodzinie, mam tez wrazenie, że moj dostaje po d***e tzn ciezko mu sie pogodzic ze nie ma na nic czasuu. A najlepsze jest to ze nadal pragnie drugiego dziecka :) Inka jak tam keczup wyszedl, wyobrazilam sobie was calych w pomidorach :) Jutro czeka mnie rozmowa z tesciową, najgorsze ze przed wyjazdem nad morzem mnie wkurzyla i jeszcze ta sprawa jest nie wyjasniona wiec bede musiala ja poruszyc, a tak to chce pogadac o sczegolach bytności Tymka u niej, wiec tez nie wiem czy bedzie latwo :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! :) lolipop, już po rozmowie? To identycznie jak mój...na wiosnę załapał taką fazę, że tylko praca, dom, że chciałby coś jeszcze, np. zrobić prawo jazdy na motor...ja to wszystko rozumiem, bo sama też mam fazy, że co chwilę jakieś fochy walę, bo znudzona jestem tą rutynę, mimo że z drugiej strony cieszę się, że mogę z małym być w domu. No ale teraz mu przeszło, zobaczymy na jak długo :D A drugiego dziecka też pragnie :D Keczup ok, ale to się tak długo gotuje, masakra, ale zawsze swój :). Też myślałam że uwalę pół domu, ale jakoś nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moj synek jest z 2.10.2012

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ! U nas powoli z nową nianią się zapoznaje. Rano babcie przychodzą, mąż idzie do pracy niania przychodzi na godzinę- dwie bawi się z nią. Jutro planujemy wysłać ją na spacer z nianią zobaczymy czuje da radę i nie będzie płakać. Ja jestem po zabiegu, jutro będę już w domu. Lolipop będzie dobrze zobaczysz. Ja też się bałam na początku. A teściowa umie wkurzyć chociaż ja nie mogę narzekać. Inka podziwiam Cię. Keczup domowy łał chciało Ci się. Ale zawsze to zdrowiej. U nas to znów mąż jest spokojny, ja nerwowa. Rzadko się kłócimy ale jak się klocimy to o wszystko. My na początku mieliśmy nerwy życie się zmieniło. Przed ciążą to nie było weekendu bez jakiegoś wyjazdu, wyjścia na skałki wspinaczkowe, baseny, w zimę na narty jeździliśmy, a to na krengielnie się działo. A tu nagle trzeba ze wszystkiego rezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majka, miałaś łyżeczkowanie? jak się czujesz? Nowa niania z polecenia? Ja lubię porobić domowych przetworów, ale tak nie za dużo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety miałam. Trochę jeszcze boli. Ale poród to nic w porównaniu do łyżeczkowania oczywiście to tylko moje zdanie. Mojego kuzyna córka miała mieć tą nianie ale zrobi tak, że ją uspali i wysłali na spacer z nianią i jak się obudziła zobaczyła pierwszy raz ją i dostała histerii nie przyzwyczaiła się i gryzła, kopała panią. Nie akceptowała jej i ma nową nianie, której też nie akceptuje. Kuzynka poleciła mi ją też kobitka pracy nie miała więc czemu nie. Widać, że kobieta jest naprawdę stworzona do tego. Może we wrześniu już uda mi się wrócić do pracy, bo aż mnie sumienie gryzie że wszystko spadło na moja współwłaścicielke. Bidula moja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję, że aż tak bolało. a miałaś znieczulenie miejscowe? ja miałam laparoskopię ciąży pozamacicznej i mimo, że w znieczuleniu ogólnym, to w szpitalu po praktycznie bezboleśnie, żadnych skutków ubocznych, jak wróciłam do domu, to jednego wieczoru się gorzej poczułam, ale nie nazwała bym tego jakimś mocnym bólem i po tygodniu już przeszłam kawał Warszawy. no to głupio zrobili, że śpiące dziecko wysłali z obcą osobą na spacer... wydaje mi się, że jeszcze taki maluch, to jest w stanie prawie każdą opiekunką zaakaceptować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wasze dzieci też mają takie apetyty? mój ładnie je od 8 miesiąca, ale teraz to normalnie jak widzi jedzenie, to aż się trzęsie. tylko dziś rano się pierwszy raz po mm zwymiotował, chlusnęło :O. ale teraz już chyba ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolipop, co do książko której tu wcześniej pisałam i polecałam. to jest to taki trochę poradnik Amerykanki, która po przeprowadzce do Francji urodziła tam troje dzieci w skrócie porównuje styl wychowania amerykański z francuskim, powołuje się na różne badania naukowe, na rozmowy z psychologami itp. snuje własne refleksje, ogóline fajna książka taka dość głęboka :). Choć w sumie rozchodzi się o jedną zdroworozsądkową zasadę, że przy wychowaniu dzieci dobrze jest przyjść ramę, ale wewnątrz niej jest pełno swobody :), tzn. jest kilka sztywnych zasad, np. ze spaniem (jak jest pora spania, to dziecko pozostaje w swoim pokoju, choć może nie spać, tylko się tam bawić, nie wychodzi z pokoju) Podoba mi się ta książka, właściwie jest to takie rajonalne podejście, żadne odkrycia, nowości...to co ja preferuję...Francuzi nie wiszą tak na dzieciach, nie biegają z nimi, jak Amerykanie. Ale tam jest tak, że kanon wychowania, że tak powiem jest jeden, więc łatwiej jest i rodzicom i dzieciom to przyjąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaPazdziernikowa
Majka wspolczuje:( Inka zdjecia podesle jak zrobie jakies sensowne:) ja tez nie lubie wyjezdzac i spac poza domem. A pakowanie to juz wogole masakra, a niestety czesto wyjezdzamy do tesciow (,,niestety" w sensie pakowania i spania poza domem:)). Moja cos ostatnio mniej je, a jeszcze ze 2-3 tygodnie temu tez byla straszny glodomor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszkaa
hej Majka - to dobrze, że już po wszystkim. Ja miałam łyżeczkowanie po dwóch porodach i nie było takie straszne. Poród tysiąc razy gorszy. Laparoskopię też miałam, ale to w zniczuleniu ogólnym, więc takiego bólu nie było. Pola to nie bardzo z jedzeniem. Przez te choroby tak się nauczyła, że do jedzenia musi mieć zabawiacze. I jak jej daję zabawki a ona się bawi i rzuca z krzesełka. I następna, następna... Średnio fajne to jest. Butli nadal nie lubi. Ja też pakowania nie lubię strasznie - zwłaszcza teraz z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miszka, miałaś problemy z wydaleniem łożyska po porodach? a laparoskopia z jakiego powodu? no to może powoli wróci jej apetyt. --- Dziewczyny jakie macie plany z oduczaniem zasypaniem ze smokiem, jeszcze czekacie, czy już odzwyczajacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki Ja juz po rozmowie, powiedzialam co mialam do powiedzenia, zostalam wysluchana i chyba jest ok.zasady pewne juz tez ustalilam tzn jesli chodzi o karmienie pore drzemek, wyjscia, reszta wyjdzie w praniu. Dostalam cynk w pracy, ze jest redukcja etatow wiec moga mi obciac 3/4 nawet bym mogla miec, ale pol etatu mi sie w ogole nie kalkuluje no nic zobaczymy. Majka bardzo ci wspolczuje, mam nadzieje ze szybko wrocisz do formy psychicznej i fizycznej. Inka dla mnie amerykanskie spoleczenstwo jest troche powalone, a ksiazka wydaje sie byc interesujaca. Niezle ja zareklamowalas az mam ochote po nia siegnac :) Mama czekamy na foty. Moj je dobrze, ale od poczatku nie mialam z nim problemow, je chetnie nie grymasi, czasem pod koniec juz mu sie nudzi i trudno mu wysiedziec, wiec tez daje jakas zabawke. Nauczyl sie pierwszego słowa: nie i od teraz jest ciagle na nie. Co do smoczka to u mnie chyba bedzie ciezko, chyba jeszcze poczekam choc wydaje mi sie ze im pozniej tym gorzej, ale narazie nie mam glowy zeby sie za to zabrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Kiedyś coś tam pisałam, może z 2 posty u was :-) mam parę pytań i to głównie do Majki z racji tego, ze 1 września wyjeżdżamy do chorwacji samochodem z małym (ur. 19.11.2012) . Będzie miał wtedy 9,5 miesiąca. Majka jak możesz mi napisać jak Twoja mała zniosła podróż, ile zrobiliscie przystanków, czy mieliście nocleg po drodze. I ogólnie jak w chorwacji, jak klimat n nią wpłynął. I powiedz jak możesz co miałas w apteczce dla małej. Nie jestem jakąś panikara żeby nie było :-) ale może trochę będę spokojniejsza po Twoich odpowiedziach. Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ;) lolipop, a możesz powiedzieć czym się zajmujesz w szkole? ;) 1/2 etatu pewnie finansowo ci się nie opłaca? pewnie jakieś nieporozumienia z teściową odnośnie opieki nad małym będą, oby tylko małe, no ale to i z opiekunką obcą by pewnie było podobnie, tak to już między ludźmi jest :) Ja to jestem mocno antyamerykańska ;) Ano mój też coś ostatnio na kształt "nie", czasem "powie" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem referentem, intendentem i kasjerem w jednym czyli panią sekretarką ;) Pol etatu to raz ze sie nie wyrobie z praca, wiec pewnie bym musiala dluzej siedziec za co nikt by mi nie placil, no i finansowo to by byla kaszanka :-o Mam pytanie czym myjecie zeby waszym pociechom, ja uzywam nakladki na palec, ktoras z was uzywa pasty bez fluoru i szczoteczki, jesli tak to jak wam idzie? Dzis pozwolilam mojemu posiedziec w garazu do nocy, sklada swojego starego gruchota, cieszy sie jak dziecko ;), ja malego wykapalam, dalam mleko, ululalam i mam wolne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano tak pracy tylko samo, tylko mniej godzin żeby się wyrobić by było. Ja też mam nakładkę na palec, na pastę jeszcze za wcześnie. Błogi jest ten czas jak maluch zasypia na noc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolipop,to łaskawa jesteś dla męża :D. Ja z moim nie chciałam "Pokłosia" oglądać, to sobie poszedł i ogląda "Star Treka" ;) Za 2 tyg. mamy weselicho i właśnie sobie jakieś błyskotki zamówiłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja weselicho mam w ten weekend, ale nie wysilam sie za bardzo buty mam, kiecke mam reszte tez sie dobierze :P co tam sobie kupilas no pokaz :) ja buszuje na allegro Zamierzacie gotowac swoim pociechom dwudaniowe obiady? pasty podobno sa dla takich maluchow ale nie wiem czy to ma sens moj by pewnie cala zezarl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Położna Angelika
Drogie Kobietki! jeżeli macie ochotę wypełnić ankietę odnośnie praw kobiet ciężarnych i rodzących a urodziłyście dziecko w latach 2011-2013 proszę kliknąć w poniższy link.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty czego szukasz na Allegro? :P Coś nie mogę linków wkleić, zamówiłam czarną bransoletkę, czarny wisior i kopertówkę też czarną, mam czerwoną sukienkę i czarne buty, więc stwierdziłam, że dokupię czarne dodatki ;) ---- jaką pastę masz na myśli? ja się czaję na 2 daniowe obiady, chyba w przyszłym tygodniu zaczniemy, bo teraz mam tylko zamrożonego królika ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło jezu sprawdzilam poczte a od miesiaca chyba nie wchodzilam, jaki zalew spamu...kasowalam chyba z 15 min. Szukalam płukanki do wlosow, bo chce przyciemnic ale nie farbowac i jakis ubran dla siebie. Pasta jest np z ziajki. MNie tych dwudaniowych nie chce sie gotowac, rozmawialam z siostra i ona dawala tylko jedno danie, wiec ja tez tak jeszcze pociagne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pocztę mówisz sprawdziłaś ;) My chyba w weekendy będziemy BLW stosować, no zobaczymy. Ja myślałam o jakiejś paście do jedzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×