Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inka081

Mamy dzieci urodzonych w październiku 2012 :)

Polecane posty

U nas ostatnio spokojniej, ale muszę przyznać że się więcej kłócimy odkąd Albert się urodził...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno ;) Ja dziś laptopem ścianę porysowałam, a ze 3 lata się dobrze trzymała :D Zamierzasz już tak na 8 h do pracy wrócić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż jest spokojny więc my tak jakoś rzadko się klocimy zazwyczaj ja krzycze a on mnie uspokaja ale jak się klociny to na maksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My to się raczej spieramy niż krzyczymy...mój też z natury jest spokojniejszy niż ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mi Olka pozwoli. Dzisiaj nie było mnie w domu od 9 do prawie 20 i zero płaczu za mną moje dziecko mnie nie potrzebuje. Firmę otwieramy o 9 i o 17 zamykam oficjalnie nie oficjalnie to zazwyczaj trzeba dłużej siedzieć bo coś tam bo to trzeba skończyć tu terminy się kończą itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to jeszcze nie jest ten etap rozwoju, takie dziecko jeszcze za mam nie tęskni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo mnie nie kocha Hehe. Za rok ma jechać na dwa tygodnie do Chorwacji z tesciami i na 12 dni z moimi rodzicami zobaczymy czy da radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to raczej wulkan nie, ale nerwus jestem, a najbardziej jakieś pierdoły mnie z równowagi wyprowadzają, a czasem mi później jest głupio...bo jak się coś poważnego dzieje, to potrafię zachować zimną krew...ale to mam identycznie jak mój ojciec ;) I zauważyłam że teraz więcej fochów strzelam niż kiedyś, no ale to mam wrażenie, że z tej monotonii...wymyśliłam ostatnio ze jeden dzień w tygodniu będę spędzać z młodym w stolicy, będziemy zwiedzać ;), odwiedzać znajomych, łazić tu i tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko niby za planowane od dwóch tygodni żebym wróciła do pracy a jednak coś opornie mi to idzie. A to wylądowałam w szpitalu a to trzeba trzymać remont pod kontrolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to niezłe plany na przyszłe wakacje :) Ja muszę przyznać, że mnie te wakacje trochę zmęczyły, bo ciągnęło na dwór, ciepełko, ale dziecko na takim etapie, że już kilka godzin go w wózku nie utrzymam, ale jeszcze nie chodzi, przecież na trawę go nie puszczę na czworaka, szkoda trawy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze to jakaś nowości. Ja tęsknię za Warszawą chociaż Wrocław kocha ja w ogóle kocham duże miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mam tylko 20 km do Warszawy...bo mnie już cholera strzeli kolejny rok w domu...a tak zawsze coś. Ja tam zawsze lubiłam Warszawę, wsie i mieściny lubię tylko latem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja zapierdzilala na czworaka po ogródku nie raz. Plany jak plany ale rodzice będą mieli trzy tygodnie bez dziecka. Jak za starych lat. No muszę nie muszę wracać. Narazie wymyslilysmy z przyjaciółką a zarazem współwłaścicielką firmy że ja otwieram firmę i siedzę do 15 a ona przychodzi ok 11-12 i siedzi do końca. Ona też zmęczona napewno chociaż się nie przyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macierzyństwo jest fajne ale na długą metę wykańcza. Przynajmniej będziecie mieć jakieś atrakcje. Ja Warszawę kocham za architekturę (zboczenie zawodowe). Najlepsze lata studia później jeszcze jako małżeństwo mieszkaliśmy we Warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma 5 letniego syna. My tak od podstawówki razem na studiach prawie razem. Wpadła no i musiała przerwać na rok studia. Dobrze że trafiła na odpowiedniego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wykańcza jak się jest dzieckiem non stop całe dnie...choć teraz to Albert nie jest jakiś mocno zajmujący, no ale trzeba go mieć ciągle na oku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj 5 latek przy naszych, to już takie duże dziecko :D Ja sobie do tej pory nie wyobrażam wpadki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, już teraz jest zdecydowanie lepiej niż jeszcze kilka miesięcy temu, jest już z nim jakiś kontakt, jeszcze trochę i będzie się można konkretniej z nim pobawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale kurde coraz więcej wpadek. U mnie w rodzinie dwie ciąże i obie bez ślubu i same powiedziały że wpadka. Z jedna mam bardzo bliski kontakt a druga to taka że nawet nie podniesie nic letkiego bo ona w ciąży jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas nic ostatnio nie słychać o ciążach w rodzinie, ani w rodzinie męża...z grubsza już się porodziło, ten rok spokojny ;). ale w następny weekend będzie zjazd rodziny męża na weselu, to się będzie działo, może jakieś newsy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moją to chyba nie. Ja do niej z zabawką a ona mi ją z ręki i wrzuca. A jak się czasami zatnie to masakra pół dnia baba tata dzia (dzia czyli dziadek) mama i tak pół dnia jedno słowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje teściowa to u każdego z dzieci ma po jednym wnuku i czeka na kolejne ;). I mam wrażenie że najbardziej to na nas liczy w tym względzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U męża to kuzyn który mieszka w Turcji co miał wesle w maju spodziewa się dziecka a takto to tylko moja rodzina jakoś tak w tym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mimo że wszędzie teraz łazi, to lubię ten czas, dużo bardziej niż te pierwsze miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×