Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Orfnea

Forum DDA , rozmawiamy na różne tematy i wspieramy się.

Polecane posty

Gość jodlakaukaska
Ja mysle ze byłabym dobra matką, gorzej jak sie myle i nie dam rady tego udzwignąc. Boje sie powoływać na świat kogoś który gdzieś podswiadomie miałby mnie kochać bezinteresownie, gdzies chyba potrzebuje takiej miłości. Mam bardzo fajny związek, ale czekam jak idiotka na ślub i niewiem czy sie doczekam :/ Nie jestem za instytucja małżenstwa ale gdzies tam głęboko b. potrzebuje poczucia bezpieczenstwa i wreszcie stabilizacji, musze wiedziec gdzie naleze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrowa
nie ma co gdybać albo chcesz dziecka? albo nie! jak chcesz, to kochasz miłość jest trudna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mailnkoweserce
ja również jestem DDA i czasami jest mi ciężko.Mam straszne zachwiania nastrójów, nie portafię stworzyć normalenego związku, jestem 25 cio letnia kobietą bez planów na jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrowa
myślę, że Orfnea, która założyła temat, ma wiedzę większą, korzystała z terapii ..może same wpiszmy DDA DDD i poczytajmy? ..a może ktoś wywali z siebie żale i to mu pomoże? albo na forum coś doradzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrowa
ja nie do końca wiem, czy warto po tak długim czasie z siebie upuszczać złą energię? ale tu można.. w realu się nie przyznasz więc , żeby nie zatruwać swymi toksynami bliskich, znajomych, rodzinę..może lepiej poznać mechanizmy...i cedzić słówka ..tylko te dobre wypowiadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamma biednaaaa
salamandrowa ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrowa
po 30-ce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrowa
Dziewczyny, nie wiem, czy powinnam tu pisać? ja sobie jakoś radzę i finansowo i generalnie w życiu..dostałam taka zaprawę w dzieciństwie... ja wyrzuciłam i zapomnieć chcę! powiedzcie, wam pomagam czy nie? to nie będę pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jodlakaukaska
Myśle ze powinnaś, każdemu kto czyta to na pewno w jakis sposób pomaga, jedni mogą porównać a inni odnajdują troche siebie. Ciesze się ze jest taki temat, mysle ze wspolnymi silami czesc z nas chociaz troche lepiej sie poczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja po czterdziestce ,,,,,,,
salamandrowa pisz kochana,pisz,ja czytam i w tak póżnym wieku dopiero dotarło do mnie,że jestemDDA Zawsze się zastanawialam,co zemną nie tak?Teraz wiem! Podswiadomie zaczęłam czytać forum i wiele wskazuje,że DDA to moja zadra,której nie umialam rozszyfrować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tooop sicret
Witajcie:)Zainteresowal mnie ten temat bo takze jestem DDA,ojciec wpedzil mnie w silna nerwice lekowa ktora doprowadzila zreszta do agorafobii,podjelam terapie u psychiatry,lecze sie farmakologicznie od pewnego czasu,zaczelam tez chodzic do psychologa.Fizycznie jest lepiej,czy psychicznie?Nie wiem,jedno jest pewne przede mna dluga droga.Poza tym mam strasznie niska samoocene,nie wierze w siebie,swoje mozliwosci,jestem zamknieta w sobie,latwo mnie zranic ale tez wyprowadzic z rownowagi,boje sie kazdego nowego wyzwania,nawet tego najmniejszego.O wszystko zawsze obwinialam siebie,przechodzilam ze zwiazku w zwiazek,kazdy okazywal sie chorym,ktory tylko wszystko poglebial.Bylam z czlowiekiem ktory znecal sie nade mna psychicznie.Teraz tez kogos mam,obawy jednak pozostaly,jestem nieufna,nazbyt czujna,czy szczesliwa?Chwilami tak,czy zawsze? Nie wiem, a to chyba mowi samo przez sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jodlakaukaska
Pamietam, ze jak byłam młodsza to chodząc po chodniku starałam się nie nadepnać na kreski bo myslalam ze wtedy spotka mnie cos złego : ) Albo zawsze zeskakiwałam ze schodów i musiał jeden stopień zostać jak sie nie udało to wracałam i tak do skutku, musiało to smiesznie wyglądać. Wtedy nie wiedziałam ze to natręctwa, niestety teraz tez mam pare i za cholere nie moge sie ich pozbyc. Chociaz mnie to smieszy i wiem ze to nie logiczne nadal TO robie. Masakra jakaś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja po czterdziestce ,,,,,,,
kiedyś napisałam jednego posta na temat ,którego już nie pamiętam i nie pamiętam co napisałam.Pamietam natomiast,że ktoś mi napisał ,,bo jesteś dzieckiem DDA,, Wtedy pierwszy raz zaczęłam się zastanawiać nad tym...a było to jakieś 5 mc temu. Taka stara i taka niby mądra a tak oczywistej rzeczy nie umiałam odkryć. Dlaczego????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jodlakaukaska
toop sicret, a jak sobie radzisz na codzień pracujesz? masz rodzine? Kogos bliskiego kto Cie wspiera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jodlakaukaska
Ja sie dowiedzialam na studiach, zreszta zawsze interesowałam sie psychologią to moze dlatego. Tak bym pewnie nie była świadoma, zresztą skąd? Nigdzie o tym raczej nie mowia a wiekszosc ludzi nie wie co to jest :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tooop sicret
Nie czuje sie pewnie w swoim zwiazku,ciagle obawiam sie,ze partner mnie zostawi.Zdarza sie,ze ustepuje mu dla swietego spokoju przy wymianie zdan,albo przepraszam,choc czasami nie wiem za co. Mam zal do ojca,nienawidze go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrowa
nic nowego już nie napiszę żyję, a mogłam zginąć zamiast mamy... jestem w miarę zdrowa.. ale wiecie, mnie jest przykro,że obwiniano mamę za alkoholizm ojca ona nas chciała izolować, gotowała, robiła ciasta, przetwory, uprawiała działkę, dawała jedzenie, myślała każdego dnia.. jednak rodzina winiła ją, bo pindy żyjące w ciepłym mieszkanku, mające dobrych mężów albo martwych, nie rozumiały jej sytuacji, jej trudnego życia..może ja jako obserwator tak się ukrywałam , bo wiedziałam,że nikt mi nie pomoże dziś jest inaczej, idziesz na terapie ,płacisz stówe za wizytę u psycho..i jesteś anonimowa jednak we własnym środowisku jesteś nadal zerem! jak masz kasę, to modne się obnażyć.. mnie się wydaje,że bogaci zawsze mają łatwo, nawet rodziny DDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tooop sicret
Nie pracuje,boje sie ludzi,boje sie,ze sobie nie poradze. Ciezko mi. Nie mam meza,dzieci. Mam partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jodlakaukaska
Ja tez tak mam, nie umiem sie kłócić, zawsze wyciągam ręke pierwsza przepraszam i tym samym funduje sobie brak szacunku. Na całe szczęscie moj facet tego nie wykorzystuje bo by pewnie niezle ze mna jechał, staram sie uczyc asertywnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja po czterdziestce ,,,,,,,
ja to się chyba cieszę,że nie wiedziałam wcześniej.UŁożyłam sobie życie w tej niewiedzy i może to dobrze...Jak was młode dziewczyny czytam,to aż serce się kraje,że z takim bagażem wchodzicie w dorosłość. Moja niewiedza była chyba lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrowa
toop idź do pracy, przeszkolą spróbuj będziesz miała inne spojrzenie idź gdziekolwiek, do marketu... wyjdź z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tooop sicret
Wiecie dla mnie odkad pamietam priorytetem bylo zdanie innych ludzi,choc myslalam inaczej przytakiwalam. Teraz staram sie to zmienic,nie przejmowac opinia innych,twardo stapac po ziemi,byc asertywna.Choc przyznam,ze jest ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tooop sicret
Musze isc do pracy,teraz to moj cel,kolejny krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tooop sicret
Podziwiam ludzi ktorym udalo sie wyjsc z tego blednego kola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrowa
mnie ten bagaż nie powiem , była rysa...ale dał powera tak się odbiłam od tego życia 1. nie dałam dupy w młodości, co się często zdarza DDA i wpadka.. i wdepniesz w nastepne gówno wiedziałam muszę sama stanąc na nogi 2. wykształcenie; zostałam kimś...już mi nikt nie podskoczył 3.praca, kontakty, własne zdanie, poczucie własnej wartości, ktoś cię docenia; masz pieniądze, jesteś niezależna i nikt, zwłaszcza facet, jak się zauroczenie wypali... nie podskoczy, nie uzależni,nie upodli... 4. dbasz o dzieci, o to,żeby nie spotkała ich krzywda 5.żyjesz w godziwych warunkach; masz ubranie, meble, kosmetyki.. wakacje, inni cię szanują 6. facet liczy się z twoim zdaniem, szanuje cię ...i t dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tooop sicret
salamandrowa jak zaczelas z praca?od zera?gdzie sie zaczepilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrowa
miałam studia, znalazłam pracę zawsze byłam niezależna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrowa
toop wiesz, gdybym nie pracowała wzięłabym nawet sprzatanie albo opiekę...w sklepie cokolwiek na początek a może masz zawód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NierealnieRealnavv
własnie jak codzień, przeglądam oferty pracy. Praca sprzątaczki jest dla osób z orzeczeniem niepełnosprawności...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrowa
w temacie pracy nie jestem zorientowana a próbowałyście w biurze pracy? albo prywatnie/ ludzie szukaja do mycia okien, posprzątania, ugotowania.../

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×