Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PavelGavel

Dziewczyna nie chce jechać na święta do moich rodziców

Polecane posty

Gość Bólistnienia
oczywiście że trzeba się liczyć z drugą osoba, ale dlaczego to ONA ma sie liczyć z nim, a nie odwrotnie? Dokładnie taka sama sytuacja. Ja tam dziewczynę rozumiem i uważam,z ę to Ty zachowujesz się niepoważnie zmuszając ją do tego wyjazdu na święta :-O za chiny ludowe bym nie pojechała na święta do obcych ludzi :-O weź się chwilę zastanów. Musisz mieć mnóstwo kompleksów, ze przezywasz to wszytsko, chyba najbardziej bpoisz sie tych docinkó brata, nie? I tylko przez Twoje kompleksy dziewczyna ma spiepszyć sobie 2 dni życia?? no way!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby ona miala zupelnie powazne podejscie do sprawy, a on nie jest despota, to mozna ustalic wyjazd tylko na kilka godzin w pierwszy dzien swiat. Ale faktycznie wygodniej by bylo spotkac sie przy mniej zobowiazujacej, luznej okazji. Tyle, ze ona tego tez nie chciala. Jakos mysle, ze nic naprawde powaznego z tego zwiazku nie wyniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A oni żyją ze sobą czy z ich rodzicami? Bo chyba ze sobą... Wy mieszkacie razem chociaz? Bo jak nie to dziwne, mieszkać razem nie, oświadczyć sie nie, ale spedzać święta tak... A ty masz 5 lat i języka w gebie nie masz ze boisz sie docinek brata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale beznadzieja
Stare konie, a spotykają się jak dzieci plus seks. Widać, że ma cię głęboko w dupie, bo olewa twoją rodzinę. Nie da się być z kimś bez jego rodziny. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PavelGavel
To nie chodzi o te docinki tylko o moje uczucia. Brat będzie ze swoją dziewczyną- dla nich to naturalne, ze wszystko robią razem, a ja będę sam jakbym nikogo nie miał, bo miłość mojego życia woli nic nie robić w tym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale beznadzieja
Mnie by interesowało, w jakiej rodzinie dorastał partner, bo on powiela zachowanie swoich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale beznadzieja
Paweł ona cię nie kocha, ona się tylko z tobą pieprzy. A jakie były plotki odnośnie zerwanych zaręczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia....29
Smutna sytuacja i współczuję Ci. Nie jest normlane, że dziewczyna do 2 lat nie chce poznać Twoich rodziców. Nie ukrywajmy - to chora sytuacja. Tym bardziej że nie mieszkają np. w Australii, ale raptem 2 godziny drogi od Was. To że nie chce siedzieć z nimi cały dzień, potrafię w miare zrozumieć, ale to, że nie chce ich poznać - nie. W ogóle smutne musi być jej życie rodzinne. Wigilia w pracy, bo rodzice olewają dzieci i jada na narty. Jak dobrze, że moi rodzice zawsze sprawiali mi niezapomniane, rodzinne święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdy sie o kims mysli powaznie
to chce sie poznac jego rodzine no i byc z nia w dobrych ukladach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PavelGavel
Nie jestem despotą. Prosiłem, a jak nie to nie. Przecież stanęło na tym, że nie jedzie, a ja zale sie na forum jak ostatnia cipa[tak wiem, ze jestem żałosny]. Nie, nie mieszkamy razem. Sugerowałem- ale nie wprost- to okazało się, że "razem mieszka się po ślubie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale beznadzieja
To proste ona go nie kocha i tyle, może w ogóle nie potrafi kochać. Paweł odpuść sobie, przedmówczyni ma rację tu już nie chodzi o święta, ale ona ma głęboko w dupie twoją rodzinę. No i nie dołuj się, nie ma takiej miłości, która trwa wiecznie.Czas wyleczy z każdej miłości, ale trzeba tego chcieć niż tkwić w złudzeniach. W waszym wieku dwa lata to długo, jesteście dorośli, ludzie po takim czasie pobierają się ze sobą, a ona nawet nie chce poznać twojej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia....29
Oł maj... Laska ma jakiś problem z bliskością, ze związkami. Może po prostu Cię nie kocha. Nie chce z Tobą mieszkać, nie chce od kilku lat chociażby poznać Twoich rodziców, olewa święta, czyli czas ważny dla Ciebie (serio - nawet gdybym nie lubiła świąt, ale mój partner by się z nich cieszył, to starałabym się nie psuć mu tej radości). Czy naprawdę chcesz taką kobietę? Pewnie równie zimna byłaby dla Waszych dzieci. I nie chciałaby urządzać żadnych świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale beznadzieja
Ten związek jest skazany na porażkę, to proste laska nie chce żadnych zobowiązań. Jesteś po prostu "kutasem do zapchania dziury". Jak znajdzie kogoś "lepszego" to przyjmie zaręczyny i pojedzie na święta. Gwarantuje ci. A powiedz co to za plotki z zerwanymi zaręczynami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PavelGavel
"A jakie były plotki odnośnie zerwanych zaręczyn?" Różne wersje słyszałem. Że wyjechała bez słowa na 3 m-ce do USA na wakacje, a pierścionek odesłała UPSem/ zostawiła na stole z kartką i "przepraszam". Że facet był totalnie zaskoczony. Nic nie wiem na pewno, wiem tylko, że rzeczywiście była na wakacjach po zerwaniu. A co do jej rodzny, to wydaje mi się, że są szczęśliwi- często rozmawiaja przez telefon, z mamą lata na zakupy i "lunche". Poznałem ich na weselu jej kuzynki- jej starzy sprawiają wrażenie zakochanych jak nastolatki. A na święta jeździli razem jak była dzieckiem i lubiła te wyjazdy, ale teraz uważa, że jest dorosła i rodzice powinni mieć czas dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale beznadzieja
Paweł ona tak samo traktuje ciebie jak poprzedniego faceta. Ta kobieta nie potrafi kochać, tylko krzywdzić. Za jakiś czas zacznie cię uwierać wasz obecny styl życia i wtedy nastąpi koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale beznadzieja
Inteligencja, uroda i seks to za mało na udany związek. Jestem na 100% pewna, że nasze pisanie nic mu nie pomoże. Znowu spędzą ze sobą noc z fajerwerkami i czujność autora będzie uśpiona do momentu aż pewnego dnia laska ucieknie od niego na zawsze, wtedy sobie przypomni to forum i zda sobie sprawę, że zmarnował czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PavelGavel
No ale mamy już swoje lata, więc może wkrótce zapragnie stabilizacji? Jej koleżanki wychodzą za mąż, mają dzieci. To dopiero dwa lata- wcale nie tak długo, więc z czasem może będzie gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale beznadzieja
Autor w głębi duszy wie, że laska go nie kocha. Boi się oświadczyć po 2 latach znajomości 27-letniej lasce, to już samo mówi za siebie. Szkoda mi cię autorze, źle wybrałeś i przekonasz się, kiedy będzie definitywny koniec. Stwierdzisz,że zmarnowałeś czas i w tym czasie mógłbyś poznać kogoś, kto by cię pokochał z wzajemnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może ona Ci sugeruje te zareczyny? Bo to tak wygląda troche ajkby miała żal o to. Takie gadanie,że mieska sie razem po ślubie albo,ze rodzicow sie poznaje jak sie jest zareczonym hmmm mi tu cos smierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale beznadzieja
Paweł, a kiedy ma być gotowa? To jest stara 27-lata baba, a nie nastka! W tym wieku ma się ugruntowane poglądy na życie. Ona nawet nie jest gotowa poznać twoich rodziców, co dopiero przyjąć oświadczyny. Pewnie nie znasz jej większości znajomych i nawet nie wiesz dokładnie jak spędzają czas. Ona już taka jest, jak masz możliwość to poznaj jej byłego i dowiesz się, że jego traktowała tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak naprawdę to .....
większość z nas chciałaby odmówić zaproszeniom na święta bądź nie zapraszać do siebie tylko spędzić wolne dni pod ciepłą kołderką z ukochaną osobą zajadając dobre rzeczy i oglądając fajne filmy - po prostu ODPOCZĄĆ, tylko mało kto ma tyle odwagi co twoja dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym jaki sie oswiadczysz a ona odrzuci to bedziesz wiedzial na czym stoisz i tyle. A tak to bedziesz sie ciagle zadręczał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale beznadzieja
Ja opuszczam to forum, swoje zdanie wyraziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbjher
koles sorry ale marnujesz czas,;aska cie nie kocha i te wszystkie po slubie,zareczynach to tylko wymowki,nie chce z toba mieszkac bo bedziesz przeszkadzal,nie chce poznac rodziny bo nie traktuje cie powaznie,otworz czlowieku wreszcie oczy ze to nie jest ta dla ciebie ,zaslepila cie wspanialym sexem i tyle,do niczego innego sie nie nadaje,skads musiala nabrac wprawy w te kloscki,jak ktos wyzej napisal jest z toba dopuki trafi na cos lepszego i jak sie wreszcie zakocha to bedzie jezdzic na siweta po prostu laska jest zbyt pewna siebie i twojej milosci a moze tak zaskaocz ja czasem i zacznij traktowac jak ona ciebie??? nie to nie baw sie dobrze kochanie sam pojade itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bólistnienia
Bo dziewczyna nie jest głupia :-O pewnie że go nie kocha mi rację. Co moze bys Autorze wolał, aby ona całowała CI storpy i wzdychała do Ciebie a Ty byś ją zdradzał i jeszcze idiotycznie się tłumaczył że i tak jesteś święty. Ona Cię nie kocha by to nie zasługujesz na miłosć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbjher
zgadzam sie z Qualityy,daje do myslenia,moze ona juz czeka na stabilizacje,jak mowi ze poznaje sie po zareczynach to wyskocz ok kochanie to moze sie zareczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PavelGavel
Niby jest "stara", ale to jest duże miasto i trochę inny styl zycia i dziewczyny w wieku 27 lat, to dopiero co skończyły studia i jeszcze sie bawią i nie uważają sie za starsze panie. I nie jestem taki niedomyślny, żeby zignorować sugestie o zaręczynach. Jestem przekonany, ze póki co jest zadowolona ze status quo i zbywa rozmowy o ślubach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×