jak poderwać kolegę z pracy?

"Nie spotkałaś na swojej drodze nigdy faceta który mimo tego że był wolny wysyłał takie sygnały??" ­ nigdy. ­ może dlatego, że przebywam z ludźmi, a nie z kosmitami. ludzie ze sobą rozmawiają, a nie "wysyłają sygnały". ­ aczkolwiek trudno mi Pavlo ignorować wysyłany przez ciebie bardzo jasny sygnał mówiący, że jesteś kretynem

Żeluś gdybyś miała podrywać faceta to wybrałabyś takiego który się Tobą nie interesuje?? Pchałabyś się w jego ramiona z przeświadczeniem że on Ciebie nie chce bo nie okazuje Tobie zainteresowania?? Czy zrezygnowałabyś??

Niechętnie, ale muszę się zgodzić z żabą. Jak komuś będzie zależało, to w ten czy inny sposób sprobuje. Zajęta czy nie, z sygnałem czy bez itd.

w takim razie w calym moim życiu nigdy nikomu nie zalezało

Nie chce zniżać się do Twojego poziomu powiem jedynie tyle żeluś - gdy kończą się argumenty najlepiej rozmówcę zmieszać z błotem i nawyzywać by pokazać swoją domniemaną wyższość nie widząc zarazem tego że rozmówca stoi wyżej od nas z każdym wyzwiskiem a samemu spada się coraz niżej. Kultura wymaga by dyskusja prowadzona była na poziomie bez wyzwisk/oszczerstw ale jak widać niektórzy gdy kulturę rozdawali stali w kolejce po czapkę ze śmigiełkiem :D

a ci tym, którzy próbowali zależło tylko na sobie

Sygnal sygnalowi nierowny. Ja mysle , ze jak nas ktos zainteresuje to odruchowo sprawdzamy czy nie jest zajety zanim zaczniemy wysylac jakies konkretne sygnaly. A te sygnaly , ktore wysylamy automatycznie bez sprawdzania sa raczej slabsze, delikatniejsze i mniej zobowiazujace dla nas samych.

Niebieski i co z tego że się ośmieli po pół roku czy po roku jak już będzie miał plakietkę kolega?? Mi chodziło tylko o to by fiku okazała trochę więcej ciepła. Przecież nieśmiałemu łatwiej podejść do życzliwej mu kobiety niż do kobiety zimnej jak lód

Nie oczekuj, że ktoś będzie próbować 20 razy. Jedni się zniechecaja szybko inni później. Dużo zależy od Twojej reakcji na rzekomy podryw.

Pavlo - ja mysle , ze do kobiety zimnej jak lod to nawet smialy nie podejdzie.

mnie nikt nei podrywa Niebieski

tak bardzo cie boli fiku, że nikt nie chce poderwać, nawet szatym bez okularów...

a źle! zimną trzeba ogrzać :(

Uwierz mi znam takich śmiałków. Jeden jest niski (174 cm) i zawsze gdy próbuje poderwać to zawsze wypada na tą najbardziej oschłą. Co najdziwniejsze skuteczność ma bardzo wysoką bo tylko 2 do tej pory nie udało się jemu poderwać .

Plakietka kolega? Nie ma czegoś takiego. To jakas legenda miejska. Z kolegą to nie można? Można i z wolnym i z zajetym.

"gdy kończą się argumenty najlepiej rozmówcę zmieszać z błotem " ­ tobie się biedaku nie zdarzyło podać jednego konkretnego argumentu ­ podczas gdy ja cały czas podaję przykłady z życia potwierdzające moją tezę. ­ co więcej, osobiście podrywałam faceta, który był dla mnie przesympatyczny, troskliwy, komplementujący, opiekuńczy, pomocny etc., a potem okazało się, że po prostu bardzo mnie lubił. i tylko tyle. ­ a ja już zdążyłam zrobić z siebie kretynkę. na szczęście jest człowiekiem empatycznym, taktownym i dyskretnym, więc lądowanie i tak było bardzo miękkie. ale nigdy w życiu już takiego błędu nie popełnię i nie okażę facetowi zainteresowania.

Niebeski większość kobiet ma to do siebie że z kolegą boją się wiązać żeby jakby nie wypaliło nie stracić i partnera i kolegi za jednym razem.

Zuza zakład? Do tych zimnych też podchodza, może ci bardziej niesmiali nie, może z mniejsza nadzieją na sukces, ale podchodza.

mikuś problem taki żeś brzydal i tyle , ładną dziewke każdy podrywa młody czy stary , w tramwaju czy pracy

nie znasz sie neibeiski, do mnei nikt nie podchozi

Żeluś powiem Ci jedno jak kobieta może o mężczyźnie pisać i o jego zachowaniu i twierdzić że ona wie najlepiej?? Argumenty były tylko jak to zwykle bywa ignorancja ma to do siebie że widzi się to co się chce :D Na koniec słynny cytat: "Jeżeli wydaje Ci się że zrozumiałeś kobietę masz rację - wydaje Ci się". To działa w obie strony żeluś :)

"ale nigdy w życiu już takiego błędu nie popełnię i nie okażę facetowi zainteresowania" żeluś wybrałaś żywot starej panny?

Nie fiku ona czeka na rycerza w lśniącej zbroi na białym koniu :P

myślałąm że na kolejnego rozwodnika który traktuje kobiety jak ścierwo

Łazicie po tych topach jakbyście mieli robaki :P

Ja się nie znam na podrywaniu? Może mistrzem nie jestem ale to nie ja jestem od zawsze samotny, więc coś tam jednak wiem. Dziecko też mam raczej nie z probowki.

Dziwnym trafem ten rycerz się pojawić nie chce. Czyżby z powodu jej bierności?? Nie... to na pewno nie to :P

Niebieski - jesli sa bardzo ladne albo bardzo biusciaste to tak. Ale jesli przecietna kobieta bedzie jednoczesnie zimna to mysle , ze amatorow tej atrakcji az tak wielu nie bedzie.

Niebieski ja uważam że w życiu dostajesz tyle ile sobie wywalczysz dlatego jeżeli fiku nie zrobi żadnego kroku w tym kierunku to nic z tego nie wynknie. Niektórzy faceci muszą najpierw zobaczyć że kobieta ma wobec nich jakieś zamiary a później przechodzą do podrywu. Zwłaszcza jak ktoś się już n-ty raz z kolei boi sparzyć nie uważasz??

"Żeluś powiem Ci jedno jak kobieta może o mężczyźnie pisać i o jego zachowaniu i twierdzić że ona wie najlepiej??" ­ a gdzie ja gamoniu napisałam, że wiem najlepiej? ­ ale powtarzam tylko to, co myśli 99% facetów. a że ty masz jakieś odchyły, to już nie moja wina.