Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mirballeka załamana

typ mnie załapał za dupe w klubie a mój facet nic

Polecane posty

Po to kobieta wybiera zawsze wysokiego faceta by mieć te poczucie bezpieczeństwa, a że akurat nie było. Nie wiem akurat czy autorki facet był wysoki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam obstaję przy swoim. Każdy orze jak może, jak nie może, to nie orze. Jeśli taka kobieta nie potrafi sama zareagować, to strach w ogóle gdzieś ją puścić, bo będzie podobna sytuacja, jak faceta nie ma w pobliżu i co, też będzie rycerza na białym rumaku szukać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Garry A jak on będzie zakleszczony we wraku, to też mu będziesz truć, że on jest facetem Sam jestes z kosmosu. Podałam od czapy przykłady na to, że w powaznych momentach on prawdopodobnie bedzie stał obok i patrzył jak sparaliżowany. Jesli jestem sama to logiczne, że nie oczekuję od niego ratunku. Brak jakiejkolwiek reakcji świadczy o tym, że facet nie mysli. Ja jako kobieta potrafię w podobnych sytuacjach zareagowac, może chaotycznie, może z przestrachem, ale reaguję. Nie patrzyłam biernie, jak dziecko sie dusi, tylko ratowałam jak umiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to może nie myśli. Może nie umie reagować w takich sytuacjach. I co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Garry, czy Ty tez należysz do takich bezwolnych typów? To znaczy, że pipka z niego jest i potrzebuje herod-baby, która sama sobie ze wszystkim poradzi i jeszcze jemu dopomoże. Ja potrzebuje jednak faceta, który mysli. Nie dlatego, że sama myslec nie potrafię, bo radze sobie świetnie bez obstawy, ale kula u nogi nie jest mi do szczęścia potrzebna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety faceci coraz częściej nie tylko wizualnie, ale również mentalnie to cipy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam jestem kim jestem. Raz taki, raz inny. Nie lubię się szufladkować. Nie lubię się uważać ani za cipę, ani za faceta, ani za żadną z tych nic nie znaczących etykietek. Jestem sobą i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego szkoda, że ten koniec świata to ściema. Wszystko jest na odwrót niż powinno być, mógłby już ten padół raz a dobrze pierdolnąć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, że etykietki są tylko symboliczne, ale te wyraziste skłaniają to refleksji nad własnymi postawami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szufladkować? Etykietki? A co Ty za farmazony opowiadasz. Nie chodzi o wkładanie do szuflady tylko o to, żeby człowiek uczciwie potrafił siebie ocenić. Tyle chyba potrafisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źle mnie zrozumieliście. Ja czerpię cechy z różnych postaw. Sam fakt bycia kobietą nie skłoniłby mnie do tego, żebym palcem kiwnął w jej obronie, chyba że byłaby to szczególna sytuacja. Ta jest niezbyt szczególna. Ale gdyby to była kobieta, którą bym kochał, wiedziałbym że ona mi ufa, a jak mógłbym ufać jej, to bym od razu z buta wyjechał za coś takiego. Może on wcale nie ma do niej takich uczuć? Ale to znaczy że co, mamy prawo od razu mu mówić co powinien? Jego postawy - jego sprawa. I nam nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba nie kwestia uczuć, bo mi się zdarzyło być dość mocno obitym z powodu zupełnie obcej kobiety... To raczej kwestia jakiegoś wewnętrznego obowiązku, który w zamierzchłych czasach charakteryzował mężczyzn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeszłość zostawmy martwym i historykom. Czasy się zmieniły, ludzie się zmienili i świat nie będzie czekał na nostalgiczne jednostki. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam, że w sytuacji, w której ktoś "bez uprawnien" narusza w pewien sposób czyjąś nietykalnośc cielesną, a macanie kogokolwiek po tyłku z całą pewnością jet takim naruszeniem wystarczy do tego, żeby nawet i obcy sie zainteresował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale to nie znaczy, że wszystkie zmiany - bez względu na ich wartość - mamy biernie przyjmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie do końca się zgadzam Foxy, bo pamiętam sytuację, gdy ktoś bezprawnie naruszał moją cielesność, ale raczej nie chciałem, żeby ktoś reagował;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzić do klubów? Ewentualnie jest obsługa, która powinna dbać o to, żeby takie zachowania nie miały miejsca. Na tym polega instytucjonalizm, że jeśli się coś tworzy, to tworzy się też aparat kontroli do egzekwowania praw. Ja kolesia nie znam, nie wiem czy nie ma jakiegoś urazu psychicznego, albo czego innego. Dlatego go, w przeciwieństwie do niektórych, nie oceniam. Bo ocenianie przychodzi bardzo łatwo i szybko, tak samo jak doczepianie pewnych etykietek. Ciekawe co by było jak ja bym sobie zaczął oceniać co po niektóre osoby, pewnie też skwitowałyby to tym, że mają w dupie moje zdanie, bo są właśnie tacy, a nie inni. A jeśli chodzi o mnie, mam swój własny system oceny swoich postaw i zachowań i taka sytuacja nie wymusiłaby na mnie żadnej reakcji, co innego jakby to stało się bardziej nachalne i zaczęło zagrażać zdrowiu, albo życiu tej dziewczyny. Ale coś takiego? Niet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, nie czuję się kompetentny do narzucania ocen i postaw, tylko wyrażam zdanie, że mi bardziej odpowiada ta honorowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, każdy ma swoje zdanie i chyba nie ma co dłużej dyskutować, bo nie dojdziemy do konsensusu. Ja uważam, że jej facet w tej sytuacji powinien był zareagowac, jakkolwiek, ale zareagować. Przynajmniej od swojego hipotetycznego faceta oczekiwałabym w takiej sytuacji reakcji. Niby żadna tragedia się nie stała, dupy nie ubyło, ale tekst "nic sie nie stało" zraziłby mnie do chłopa i koniec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz wiele racji, ale co robić, lepszy rydz niż nic, z braku laku dobry kit itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
..a Ty autorko jak zareagowałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7snack... nie przychylam się. Może kit z braku laku wystarczy, ale ludzie nie powinni dobierac sie na takiej zasadzie. Jesli partnerzy nie spełniaja swoich elementarnych wymagań... to nie bedzie chleba z takiej mąki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, że kobieta może z młotkiem biegać i gwoździe wbijać. Bynajmniej nie ujmie jej to kobiecości. Rozumiem, że facet stoi przy garach i też nie ujmuje mu to męskości. Ale ja, jako osoba silniejsza fizycznie czuję się zobowiązany do tego, by zapewnić jej bezpieczeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty, nie znaczy każdy. Skoro sam tak uważasz, to masz prawo tak postępować, oczywiście etycznie i moralnie, bo kwestie prawne to już inna sprawa. Ale tak samo on, czy ja mamy prawo do tego, żeby nie zareagować, znów - nie wliczając kwestii prawnych. Jedyne o co mi chodzi, to o skończenie z powtarzaniem "powinno się", bo takie moralizatorstwo wpędza tylko ludzi w kompleksy, jeśli nie mogą podołać standardom tych regułek. Dajcie być ludziom tym, kim chcą być, zamiast wiecznie powtarzać im jacy być powinni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
tak obserwuję temat i Gerry masz rację. Mnie też osobiście zawsze niszczy system słowo " powinieneś" ...bardziej tu pasuje " dlaczego nie zareagowałeś? "..i wtedy ten koleś by odpowiedział. Ja osobiście nie wiem jak bym zareagował ...pewnie tak jak bym czuł i jaką sam bym widział reakcje swojej kobiety w pierwszych sekundach...jak jestem blisko swojej to sam bym ją łapał za tylek ;p i tym dawał sygnały " jest moja" ..a jak daleko to pewnie nie biegł bym przez połowe sali żeby typa dorwać ..no chyba ze by bym natrętny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, mówię wyłącznie za siebie. Faktem jednak jest, że natura predysponowała nas do pewnych zachowań. Niewielkim gestem jest np to, że to ja zawsze noszę ciężkie siaty z zakupami. Dlatego, że jestem większy i silniejszy od kobietki, która waży 25kg mniej ode mnie. Kobieta daje sobie radę sama wtedy, kiedy musi. Jeśli ma partnera, to chce mieć w nim wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natura też powoduje zanikanie chromosomu Y. Czyli tego męskiego. Więc równie dobrze i ja mogę powiedzieć, że być może mnie natura nie predysponowała do takich zachowań. Wytłumaczenia czysto biologiczne znajdują zastosowanie w świecie zwierząt, a nie ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Garry, a gdzie według Ciebie jest granica, powyżej której powinnismy przestac dawac ludziom prawo do bycia sobą? Sierota, co nie zareagowała ma prawo byc sierotą oraz macador, co wyciagnął łapę po czyjś tyłek w zasadzie tez był soba, po prostu lubi macać a jak juz pisałam powyżej - dupy przeciez nikomu nie ubyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sino
Garry, w jaki sposób natura powoduje zanikanie chromosomu Y? Z tego co się orientuję to chłopców rodzi się statystycznie więcej niż dziewczynek. Anrdogen, jak dobrze, że mężczyźni tacy jak Ty, jeszcze istnieją, mam nadzieję, że masz partnerkę i taki facet się nie "marnuje". Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ironiczne Garry domaga się empatii dla (co tu owijać w bawełnę) męskiej cipy, ale tą męską cipą od empatii dla partnerki już zwalnia.:P ps. Nie jestem feministką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×