półtorej godziny i chłopak nie dochodzi.. Co zrobić, żeby w końcu doszedł?

2 razy po godzinie, 2 razy po półtorej, ani razu nie doszedł. Co mam zrobić, żeby w końcu mu się udało ?

Umów się na sex z prawiczkiem, dojdzie w kilka sekund.

ze mną zrobił to pierwszy raz i nawet wtedy też nie doszedł choć robiliśmy to półtorej godziny............. ;/

że to jest w ogóle mężczyzna? może jakaś baba przerobiona

Ale pauka cały czas na pełnej kurrwie? :D Czy po drodze łapie zjazdy?

od Chińczyków, bo chce być nieśmiertelny

mówi, że nie ogląda. Zanim przeszliśmy do łózka masturbował się 3 razy w tygodniu. Po pierwszym razie jak się namęczyłam, że byłam cała mokra powiedziałam, że ma się nie masturbować nie robił tego ponad tydzień "podobno" i w raz nie doszedł....;/

A może wali jak w wiadro? :P Tak jesteś rozklekotana...

tak cały czas "puka na pełnej kur.wie" jak ja na górze staram się jak najszybciej i ku.rrrwa mać nic !

jak zrobił to ze mną pierwszy raz mój to był drugi więc raczej wiadra nie mam..

tak stoi cały czas na pełnej kur...wie

Pytam nie po to by cię kompletnie skompromitować ;) a utwierdzić się w przekonaniu, że jest taka męska choroba, ( przynajmniej tak ją określano, jak się spotkałem z jej nawet nazewnictwem, lecz nie zadałem sobie trudu by je zapamiętać) przez, którą kolega może mieć problemy ze zdrowym spuszczeniem się. Co u takiej młodej laski jak ty, może wywołać pewne, nazwijmy to, "zdezorientowanie" :)

ale, jak się masturbuje to dochodzi więc problemu ze spuszczaniem się nie ma

świńtuch!

Są leszcze. Jarają się zanim ta go w ogóle weźmie do ręki, tak są i tacy "niezniszczalni". :P Idealni wręcz dla reprezentantek starszej młodzieży. I jak to w życiu bywa, czym ty gardzisz, to nie jedna poszła by w takie pogo, byle by jej futro dobrze wyczesano. :D

Ale i te, chociaż cwane i wyrafinowane, to wieki nie będą czekać. :O Tu w swoim stwierdzeniu uderzę trochę w stół, ale czy dziewczyna, czy kobieta, to czerpią przyjemność z tego że facet się jara. :) A to na brzuszek a to do środka ( dla zaawansowanych :P ) Jak się okazuje finał musi być, bo wszyscy chodzą smutni. :( Może dlatego nazwali to chorobą?

Nie otwieraj. :) Niech będzie chociaż kilka tematów, gdzie ludzie naprawdę chcą podyskutować o swoich rozterkach a nie czy Gruba zmieniła bieliznę i to gdyby nie okazja końca świata, kto wie czy Jej nygustwo by na to pozwoliło.

tak, ale co ja mam z nim zrobić. Ja szczytuje 3, 4 razy a on nie dochodzi. staram się jak moge mimo to, że się bardzo męcze, jestem cała mokra i nie czerpie już z tego przyjemności po takim czasie staram się jak mogę i nic z tego...

że tak powiem. Zapie..r..dalam po nim jak królik i na odwrót i nic...

ZA bardzo sie przyzwyczail do reki....ciezka sprawa bo sie zatrzec idzie

A ile ma lat? Moj ma 40lat i czasami sie zdarzy, ze nie moze dojsc, ale to bardzo rzadko. Czasami robimy to dwa razy pod rzad, daje mu odpoczac 10min i znowu:)

no właśnie i co ja mam zrobić ?

17... i to mnie właśnie dziwi, bo przyjaciółka jak traciła dziewictwo z chłopakiem prawiczkiem to przy zakładaniu gumy strzelił

Widocznie ma za krótkie nogi. Kup mu szczudła, będzie szybko dochodził>

Facet sie stresuje pewnie. Przywiazal sie do swojej graby i teraz musi sie przestawic na Ciebie. Nie stresuj go musi sie do ciebie bardzije przywiazac , mysle. POwodzenia :)

Ja do swojej się przyzwyczaiłem i nie było najmniejszych problemów by się fizycznie przerzucić na... fantastyczną bułkę do zerżnięcia. :P Odciski na dłoni wytłumaczyłem pracą fizyczną i po pierwszym zjeździe, bo poszło na brzuch, myślałem że skoczy pod prysznic i będę miał czas na zregenerowanie sił a ta rozochocona, dawaj po swojemu. :P Ale i ona okazała się człowiekiem, który lubi wtulić swoją duupę w maksymalnie bezpieczne miejsce. :)

Ja szczerze mówiąc, nie bardzo rozumiem czym się martwisz. Kłopocze Cię, że facet może długo i intensywnie, a Ty w tym czasie masz kilka orgazmów? Ja bym powiedział, że to powód do zadowolenia raczej powinien być. Trafiłby Ci się jakiś trzydziestosekundowiec, to byś zrozumiała jakie masz szczęście. Moim zdaniem, za bardzo się przejmujesz jego niedochodzeniem i to Ci psuje przyjemność. Być może gdzieś tam z tyłu głowy pojawia się myśl, że robisz coś nie tak albo że w ogóle z Tobą jest coś nie tak. To głupie i bez sensu. Przestań się tym stresować, wyluzuj, czerp przyjemność pełnymi garściami...jest szansa, że on wtedy dojdzie, a jak nie dojdzie, to przynajmniej Ty będziesz miała fajnie. W ostateczności, skoro jest tak mocno przyzwyczajony do ręki, zrób mu ręką, jeśli Ci bardzo na tym zależy. Tak czy inaczej, powodzenia.

Nowy już tutaj miesza komuś szyki.Mondraliński bez mózgu.

ja tam z moją za szybko dochodzę i wtedy jest kłopot lepiej jak ona dojdzie a ja potem bo wtedy udany sex mamy oboje a tak to tylko ja mam udany :)